Tradycja, która przetrwała w naszych sercach- walczymy o Czarnych Radom
Od inauguracyjnego meczu z GTPS Gorzów w całej Polsce głośno o Radomiu. Kibice zwracają się z pytaniami co takiego sie stało, że radomski klub jako jedyny w Polsce ma dwa Kluby Kibica. Żeby sytuacja była całkowicie jasna cofnijmy się do ubiegłego sezonu, w którym radomski klub nosił nazwę JADAR RTS Radom. Ponad 80 lat tradycji siatkówki w Radomiu oraz kibice przychodzący na mecze od kilku (niektórzy od kilkunastu lat) powodują, że ten klub zawsze będzie się kojarzył z WKS Czarni. Tak też było- mimo braku w oficjalnej nazwie członu "Czarni" wszyscy zgodnie krzyczeli "Czarni Radom", "WKS". Jadar jako Sponsor miał uznanie i szacunek nie tylko ludzi mocno związanych z klubem i siatkówką ale równiez osób postronnych, bo ta inwestycja uratowała radomską siatkówkę. Niestety te czasy to już historia... W obecnym sezonie Sponsor objął opieką oprócz Klubu również wiernych Kibiców z KK. Wtedy właśnie zaczęła się historia, o której dzisiaj mówi cała siatkarska Polska (i nie tylko Polska). Jadar do Kibiców z KK podszedł bardzo profesjonalnie (i nie ma w tym stwierdzeniu złośliwości)-
kibice zostali wyposażeni w koszulki klubowe, otrzymali darmowe wejściówki na mecze, są również organizowane wyjazdy na wszystkie mecze- nie oszukujmy się- to bardzo dobre warunki, które pozwolą dopingować drużynę na każdym meczu. Kij ma jednak dwa końce i właśnie jeden z nich doprowadził do rozłamu. Sponsor miał "tylko" jeden warunek w zamian za swoją inwestycję w kibiców. Po prostu na meczach kibice objęci opieką przez Sponsora NIE MOGĄ krzyczeć "Czarni", tylko skandować nazwę Sponsora. Na taki układ stanowczo, zdecydowanie i jednogłośnie nie zgodzili się ci, którzy w KK są od lat, współtworzyli Klub Kibica i byli z Klubem zawsze (wtedy gdy odnosił sukcesy i wtedy gdy pierwszy raz w historii musiał doznać smaku degradacji do niższej klasy rozgrywek), mimo zmian sponsorów. Warto tutaj dodać, że pierwsze akcje mające na celu utworzenie KK grupa entuzjastów zaczęła robić na początku 1999 roku. Poczatki były trudne, KK liczył kilka osób. Jednak zapał i całkowite zaangażowanie w tworzenie czegoś, czego jeszcze w Radomiu nie było przyniosło nieoczekiwane skutki. W maju podczas turnieju Women Spring Cup miało miejsce ukoronowanie trudu i wysiłku włożonego w KK, bowiem liczył on wtedy ponad 40 osób, a doping i atmosfera jaką tworzyli Kibice do dnia dzisiejszego jest wspominana i nazywana nie tylko w Radomiu ale również przez Kibiców pozostałych drużyn występujących w PLS jako "radomski kocioł". "Czarnych" w poprzednich sezonach sponsorowały między innymi Warka Strong Club oraz Nordea i ŻADEN z tych sponsorów nie zmuszał Kibiców do skandowania swojej nazwy- im wystarczyło, że kibice na meczach byli ubrani w koszulki Sponsora, wytwarzali niesamowitą atmosferę, a media (bez przechwalania się) informowały o niesamowitym dopingu Kibiców WSC Czarnych Radom. Właśnie taki był cel Sponsorów- my finansujemy a w zamian Kibice robią wszystko, żeby identyfikować się z Klubem, z czego mieli niewątpliwie duże korzyści. Firma Jadar niestety nie dostrzega (może jej nie
zależy) tego, kim Kibice są dla Klubu oraz dla niej samej. Nie bójmy się użyć mocnych słów, bo i tak wiadomo o co chodzi. Jadar poprzez bardzo proste
działanie uzależnił od siebie kibiców, myśląc że skandowanie nazwy Sponsora na meczu to będzie niesamowita akcja marketingowa. Efekt jaki jest, wszyscy widzą. Ci, którzy nie wyrzekli się Czarnych, nie chcieli się sprzedać i
ubezwłasnowolnić w zamian za koszulki i karnety na mecze odcięli się od KK Jadar Radom, co zaowocowało ogromnym wzmożeniem działalności grupy Bl@ck Power (nota bene działającej już od dłuższego czasu, ale identyfikującej się z dawnym KK Czarni Radom). Obecnie wspominana grupa skupia Kibiców wiernych Czarnym Radom, którzy nie sprzedali siebie i swojej godności. Czynimy również starania, aby Sponsor dostrzegł korzyści, jakie może mu dać przywrócenie członu Czarni w nazwie Klubu. Nie będzie wtedy animozji między Kibicami, wszyscy zgodnie będą dopingować drużynę, co będzie miało tylko i wyłącznie same dobre skutki zarówno dla Klubu, jak i Sponsora. Jak niewiele trzeba, żeby o fantastycznych radomskich kibicach znowu było głośno w prasie i telewizji, bo wtedy wszyscy będą mówić i pisać o tym, co robią Kibice Jadaru Czarnych Radom. Teraz mamy do czynienia z sytuacją gdzie wśród Kibiców Jadaru są niesnaski i rozłamy. Wbrew zdrowemu rozsądkowi i wszelkiej mądrej terminologii to Kibice tworzą atmosferę wokół Klubu, a nie Klub wokół Kibiców. Nie jest również tajemnicą, że duża część osób tak ochoczo teraz krzycząca na meczach nazwę Sponsora w ubiegłym sezonie twierdziła, że zawsze będą za Czarnymi. Zdajemy sobie sprawę, że dla dużej grupy osób zakup koszulki, szalika czy innych atrybutów kibica to spory wydatek, wydatki na bilety też tworzą sumę jaką nie każdy z nich dysponuje, a wyjazdy- rzecz praktycznie nieosiągalna. W tych kwestiach przyznajemy im rację bo wśród
tych, którzy nie zgodzili się na warunki Sponsora sytuacja jest analogiczna.
Jednak dla nas nie jest istotne co Klub może dać nam, tylko co my dajemy Klubowi. Rzeczą oczywistą jest, że nie pojedziemy na każdy mecz wyjazdowy.
Jednak tam gdzie uda nam sie dotrzeć (dla wielu będzie to kwestia wyrzeczeń i gromadzenia funduszy), stworzymy prawdziwe siatkarskie święto i pokażemy, że nawet jeden wyjazd w sezonie (ale zorganizowany we własnym zakresie) jest dla nas wart więcej niż darmowe wycieczki, które jak to w takich sytuacjach bywa szybko się nudzą. Bo skoro ktoś nie ma ochoty jechać na najbliższy mecz, to co za problem? Pojedzie na następny bo jedyne co musi zrobić to wsiąść do autokaru... Chcę wyjaśnić na koniec bardzo ważna kwestię. Zdaję sobie sprawę, że być może przez niekórych jesteśmy postrzegani jako grupa mająca na celu tylko swój własny interes (przyznam, że nie wiem jaki, tylko jak w takim razie nazwać tych, którzy krzyczą nazwę Sponsora, a w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że chcieliby krzyczeć "Czarni" tylko nie moga...?), chcąca doprowadzić do wycofania się firmy Jadar ze sponsorowania drużyny. Otóż naszą odpowiedzią na te nie mające potwierdzenia zarzuty jest List Otwarty (http://yoell.republika.pl/index.htm) , który został przekazany na ręce Zarządu klubu Jadar a zarazem włodarzy głównego sponsora jako OFICJALNE stanowisko Kibiców Czarnych Radom w tej sprawie. Wierzymy, że dzięki wsparciu ludzi sympatyzujących z Czarnymi oraz Przyjaciół siatkowki w całej Polsce uda nam się przyczynić do przywrócenia członu "Czarni" w nazwie Klubu. Ufamy, że myśl przewodnia naszej grupy "Tradycja, która przetrwała w naszych sercach- wierni barwom, zawsze oddani Czarnym Radom" przekona Kibiców do poparcia naszej inicjatywy.