Strona 1 z 8 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 360

Wątek: Australian Open 2007 (panowie)

  1. Powrót do góry    #1
    Początkujący
    Dołączył
    03-03-2006
    Postów
    17
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Australian Open 2007 (panowie)

    Wasi faworyci,typy na finały,jak myślicie kto będzie czarnym koniem imprezy,a kto zawiedzie ?

    Czy jak zawsze(no prawie) głównym kandydatem do zwycięztwa w rozgrywkach męskich będzie Roger Federer?

    Zostało jeszcze trochę czasu,ale podyskutować można.



  2. Powrót do góry    #2
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie wiem kto będzie zwyciężcą AUSopen ale wiem że ten sezon 2007 to bedzie jeden wielki burdel.
    Sam nie wierzyłem że te przepisy wejdą w życie a tu dziś patrze na atptennis.com i widze nagłówek:

    All Set for Round Robin in Adelaide

    Dla mnie to bezsens rozgrywać turniej tym systemem.
    Oceńcie sami. Pozdrawiam.

  3. Powrót do góry    #3
    Początkujący
    Dołączył
    09-02-2005
    Postów
    36
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    a i ja sądze, że to bzdura rozgrywać większość turneji w formacie RoundRobin ;/ bedą same nudne kalkulacje...co innego gdy w Masters Cup 8 najlepszych na świecie się zmaga, wtedy to nie nudzi... ale w podrzędnych turniejach ;> od ćwierćfinałów dopiero będzie sensownie z mojego punktu widzneia.

    Jak będzie wyglądać Australian Open ?

  4. Powrót do góry    #4
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Czysta matematyka:

    1. Stary sytem (pucharowy):
    - turniej główny 31 meczy
    - turniej kwalifikacyjny 28 meczy

    w sumie 59 meczy.


    2. Nowy system (Round Robin):
    - turniej główny (faza grupowa) 24 meczy
    - turniej główny (faza pucharowa) 7 meczy
    - turniej kwalifikacyjny 14 meczy
    - turniej ELIMINACYJNY 8 meczy

    w sumie 53 mecze.

    Wg "starego" systemu turniej trwał z reguły 9 dni (od soboty do niedzieli). Łącznie z kwalifikacjami.
    Wg "nowego" turniej ma trwać od niedzieli do niedzieli czyli 8 dni. Łącznie z kwalifikacjami i ELIMINACJAMI.

    Wg mnie morał taki, że tak naprawdę działaczom ATP zależało aby skrócić o 6 meczy turniej i tym samym zaoszczędzić jeden tak potrzebny tenisistom cenny dzień.
    Do usłyszenia.

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    tjaa... nowy rok, nowy sezon, czyli sportsboard-reaktywacja. No i jak ktoś ma ES to sobie może turniej w Doha pooglądać ;)
    a i ja sądze, że to bzdura rozgrywać większość turneji w formacie RoundRobin ;/
    póki co jest ich na razie kilka, poza tym zobaczmy jak to będzie wychodziło w praniu. na chwilę obecną jestem tego przeciwnikiem

    co do męskiego AO, nie będę typował zwycięzcy bo to teraz bezsensowne - albo wytypujesz wiadomo-kogo i jak on wygra nie wniesiesz nic nowego, albo jak przegra będziesz źródłem radości dla pół Forum przez najbliższe klika tygodni :D lepiej więc pobawić się w typowanie/zgadywanie, kto zajdzie daleko. No więc ja mówię, że jest duża szansa, że Davydenko dojdzie do finału (zależnie od drabinki)

    co się pań tyczy, liczę na przebudzenie Martiny Hingis, ale chyba się zawiodę. Ciekaw też jestem formy Clijsters

  6. Powrót do góry    #6
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie zdziwił bym się jak bardzo wysoko (nawet do finału) doszli by Davydenko i/lub Blake. Do Federera nic nie mam ale mnie już nudzi trochę jego "monopol". Dobrze że Roland Garros rządzi się swoimi prawami. Pozdrawiam.

  7. Powrót do góry    #7
    Początkujący
    Dołączył
    13-09-2006
    Postów
    8
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A mnie się wydaję, że będzie podobnie jak w zeszłym roku, w sensie Baghdatis może zajść bardzo daleko.

  8. Powrót do góry    #8
    Początkujący
    Dołączył
    03-03-2006
    Postów
    17
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W turnieju męskim mam dwóch faworytów,a są to Andy Roddick i Lleyton Hewitt.Ciekwa jestem jak się panowie zaprezentują.Fajnie gdyby Lleyton wygrał,choć nikt mu wielkoch szans na to nie dalej,ale wiadoamo sport to sport.Co do Andy'ego to jetem optymistką :) Wierzę w niego.Tyle mojej subiektywnej opinii.
    Głownym faworytem (jak zawsze) jest Federer.Nie jestem jego zwolenniczką,i nie chciałabym by znów wygrał.A dlaczego ? Z prostego powodu:zaczyna być to monotonne.Oczywiście nic mu nie ujmując,bo jest graczem najwyższej klasy.
    Jeśli chodzi o panie,mam jedną faworytkę.Martine Hingis.Mam nadzieję że pokaże że jej powrót to była jak najbardziej słuszna decyzja.I to właśnie w AO :)

  9. Powrót do góry    #9
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Hewitt być może ?!

    Lleyton Hewitt raz zaimponował w AUSopen. Doszedł do finału w 2005 roku gdzie przegrał w 4 setach z Maratem Safinem.

    A największa porażka !!! W 2002 będąc ówcześnie nr 1 na świecie przegrywa w I rundzie z ulubieńcem szczecińskich kortów hiszpanem Albero Martinem, który na twardej nawierzchni zbyt dobrze się nie czuje.

    W 2004 oglądając Hewitta na Eurosporcie, komentator przytoczył wypowiedź jakieś byłej rakiety australijskiej (chyba Pata Casha nie pamiętam dokładnie) dt. Hewitta cytuje "dobrze jakby Hewitt powrócił do swoich korzeni a nie zajmował się tenisem".

    Te korzenie to futbol australijski.
    Podzielam jego zdanie.
    Pozdrawiam.

  10. Powrót do góry    #10
    Użytkownik
    Dołączył
    12-06-2006
    Postów
    109
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    -

  11. Powrót do góry    #11
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W 2002 będąc ówcześnie nr 1 na świecie przegrywa w I rundzie z ulubieńcem szczecińskich kortów hiszpanem Albero Martinem, który na twardej nawierzchni zbyt dobrze się nie czuje.
    To nic. W 2003 przegrał w 1. rundzie Wimbledonu z Karlovicem, no ale dobra, to akurat można wybaczyć ;)

    W 2004 oglądając Hewitta na Eurosporcie, komentator przytoczył wypowiedź jakieś byłej rakiety australijskiej (chyba Pata Casha nie pamiętam dokładnie) dt. Hewitta cytuje "dobrze jakby Hewitt powrócił do swoich korzeni a nie zajmował się tenisem".Te korzenie to futbol australijski.
    Podzielam jego zdanie.
    Zaraz zaraz... czy czasem Cash nie jest tym co nie dostał się do finału USO 1984 mimo piłki meczowej przy własnym serwisie? (a grał serwis-wolej)
    a po drugie... czy ów Hewitt nie kończył czasem 2 lat z rzędu na czele rankingu? Że nie wspomnę o 2 turniejach wielkoszlemowych

  12. Powrót do góry    #12
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie mówie Adler że nienawidze Hewitta czy coś w tym rodzaju.
    Poprostu wg mnie jest to osoba która spala się przed własną publicznością w "rodzinnym domu".
    Hewitt dojdzie wg mnie najdalej do półfinału i niekoniecznie Federer będzie jego egzekutorem.
    Z resztą nudzi mnie te bazylejskie R.F.

    P.S. Kafelnikov też wygrał dwa turnieje wielkoszlemowe i był nr 1 i doszedł do wniosku że lepiej jest np. grać w pokera w Monte Carlo.

    Pozdrawiam.

  13. Powrót do góry    #13
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A bym zapomniał.
    Sezonowy bohater Marcos Baghdatis podobnie skończy jak jego kolega Rainer Schuettler parę sezonów temu.

    Tylko Thomas Johansson potrafił utrzymać klasę dłużej niż jeden sezon dzięki AUSopen.
    Pozdrawiam.

  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik
    Dołączył
    16-05-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    tjaa... nowy rok, nowy sezon, czyli sportsboard-reaktywacja. No i jak ktoś ma ES to sobie może turniej w Doha pooglądać ;)
    a propo ;)
    reklama ze strony polsatsport.tv
    Mnóstwo tenisowych emocji w styczniu!
    Przed Australian Open (od 15. stycznia) rozegranych zostanie kilka turniejów z udziałem światowej czołówki.
    Relacjonować będziemy na żywo turnieje: WTA Watson's Champions Challenge, ATP w Auckland i Melbourne oraz WTA w Hobart.

    tylko ,że jutro widze w programie od 7:00 połfinały z ATP Adelaidy :)
    a ten turniej z Melbourne to chyba Koyoong Calssic...

  15. Powrót do góry    #15
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pokazówki w modzie.

    Nie wiem dlaczego ten turniej w Hong Kongu Watson's Champions Challenge ma w nazwie WTA. W sumie o punkty rankingowe tam sie nie walczy jedyna zależność z tą federacją to zawodniczki i pieniądze (obsada całkiem niezła).

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ejże! Czy to znaczy że... jakaś polska telewizja sportowa postawiła na tenis!? :) Kto by pomyślał, że dożyję...

  17. Powrót do góry    #17
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Polsat Sport

    Polsat Sport i Polsat Sport Extra jako jedyna polska telewizja przekazuje na żywo mecze z Wimbledonu.
    Oprócz tego wszystkie turnieje Masters i kończący Masters Cup.

  18. Powrót do góry    #18
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No tak, ale relacje z 2006 hmm... pozostawiały wiele do życzenia (zmiany ramówki, brak wielu ważnych meczów na żywo i zamiast nich dawanie powtórek ligi szkockiej). A teraz będą też mniejsze turnieje. Nono, całkiem jak Eurosport a nawet DSF jeszcze pare lat temu

  19. Powrót do góry    #19
    Użytkownik
    Dołączył
    11-12-2005
    Postów
    273
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kto jest faworytem Aussie Open...? Cóż, jeśli Fed zrobi sobie wakacje, jak to miało miejsce rok temu, to może być ciekawie.

    Finał w Doha: Andy Murray Vs Ivan Ljubicic

    Bardzo ciekawie zapowiada się ten mecz. Szkoda, że go sobie nie obejrzę. Może to być przełom w karierze Szkota. Liczę na jego return, spryt, chłodną głowę i nietypowy sposób rozwiązywania sytuacji na korcie. Ljubo chyba jest zmęczony ubiegłym sezonem i nie specjalnie się przykłada, ale jutro finał więc jest o co walczyć. Murray ma wiele do wygrania, bo po zwycięstwie nad 3 w rankingu Davydenką znacznie podwyższył swoje notowania u buków

    W Adelaide liczę na dobrą postawę Pim Pim'a, który wraca po długiej przerwie związanej z przewlekłą kontuzją barku. Ale większe szanse na tytuł ma jednak Nole Djokovic.

    Dziś ważną kwestię wygłosił pan red. Stopa, podczas meczu Murray-Davydenko. Stwierdził mianowicie, że w całej dyskusji o tym kto jest najlepszym tenisistą wszechczasów - czy P. Sampras, czy R. Federer - nie bez znaczenia jest to kto walczy za plecami Szwajcara, a kto był przeciwnikiem Amerykanina w latach jego świetności.

  20. Powrót do góry    #20
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Pim Pim

    Jak ja go dawno już nie widziałem.

    Krótka sylwetka:

    Joachim Johansson ur. 01.07.1982 r. w Lund w Szwecji (w tym samym mieście co Borg)

    - 14 lutego 2005 był 9. rakietą światowego tenisa !!!
    - na korcie zarobił 1.424.816 $
    - jeden z najwyższych tenisistów ATP po Karlovicu (198 cm)
    - największa nadzieja szwedzkiego tenisa (nie Soderling)
    - bliski przyjaciel Jaslyn Hewitt (siostry Lleytona)
    - jego ojciec, Leif, w 1974 reprezentował Szwecję w Pucharze Davisa
    - nie jest spokrewniony Thomasem Johanssonem

    Wygrał 4 turnieje ATP:
    2004 Memphis (sgl)
    2005 Adelaide (sgl), Marseille (sgl), Bastad (dbl)

    Od lipca 2005 boryka się z licznymi kontuzjami.


  21. Powrót do góry    #21
    Początkujący
    Dołączył
    06-01-2007
    Postów
    8
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Myślę, że mimo wszystkich komentarzy tutaj zawartych oraz wielu młodych graczy takich jak Murray, Gasquet czy Soderling, oraz już jako tako doświadczonych to główną przeszkodą na drodze Federera do tego tytułu bedzię Roddick. Jeśli będzie w dobrej formie to może sprawić kłopoty liderowi obydwu rankingów, ale do wygranej z nim mu jeszcze daleko. Co się tyczy Nadala, sądzę, że jego słaba forma pozwoliła przełamać Federerowi jego kompleks. Roger będzie niesamowicie zmotywowany ponieważ zwycięstwo w Australii otworzy mu drogę do Wielkiego Szlema w Paryżu, choć nie ukrywam, że może być w tym roku równie drudno wygrać Federerowi jak w ubiegłym.

  22. Powrót do góry    #22
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Może Roddick

    Też się zgadzam. Roddick może zagrozić Federerowi. Ja jednak stawiam na Blake'a. W Shanghai-u pokazał na co go stać.

    - Hewitt to już powoli historia.
    - Nadalowi ciężko jest złapać rytm na betonie szczególnie na początku sezonu.
    - Może ktoś ze Szwedów (J.Johansson) albo Niemcy (T.Haas)
    - Może Rosja - Safin jeszcze nie jest wypalony a i Davydenko powoli nabiera kolorów.

    P.S. Z tego co wiem to coach Hewitta dał sobie spokój z współpracą i dobrowolnie odszedł więc występ Hewitta w AUSopen jest znakiem zapytania (znów się obraził na fedreacje).
    Rok temu Hewitt przez swoje fochy pozbawił posady dyrektora głównego AUSopen.

    Do usłyszenia.

  23. Powrót do góry    #23
    Początkujący
    Dołączył
    03-03-2006
    Postów
    17
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    P.S. Z tego co wiem to coach Hewitta dał sobie spokój z współpracą i dobrowolnie odszedł więc występ Hewitta w AUSopen jest znakiem zapytania (znów się obraził na fedreacje).
    Rok temu Hewitt przez swoje fochy pozbawił posady dyrektora głównego AUSopen.
    Lleyton to chłopak z charakterem,nigdy nie był szarą postacią w świecie tenisa.I właśnie za to go lubię.Znów się obraził na federacje powiadasz? hm ciekawe.




  24. Powrót do góry    #24
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Bunt

    Bunt buntem ale dlaczego on to robi przed największą imprezą tenisową w jego kraju.
    Jak ja bym był 1. rakietą w Polsce to przed występem w Sopocie bym "stawał na rzęsach" żeby jak najlepiej się pokazać zarówno od strony sportowej jak i mentalnej.


  25. Powrót do góry    #25
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Murray w tym roku będzie wyścigowym koniem touru i to nie czarnym koniem, ale pełnokrwistym ... szkotem. Federer powinien wygrać w Australian Open, ale to nie jest najistotniejsze pytanie tego sezonu. Pytaniem głównym jest czy król przerzutu z Majorki w końcu straci swoją "manę", którą do tej pory dysponował w meczach ze Szwajcarem. Osobiście wydaje mi się, że tak właśnie będzie.

    Baghdatis nie jest jednosezonową gwiazdką, a pamiętać należy o tym, że szczególnie na początku roku Cypriano jest szczególnie niebezpieczny. Generalnie sprzyjają mi szybkie nawierzchnie, ale na Rebound Ace też robi furorę. Porównywanie go do Schuettlera jest cokolwiek nie na miejscu.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  26. Powrót do góry    #26
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja jednak Juan konsekwetnie nie zmieniam swej decyzji dt. Baghdatisa. Może trochę przesadziłem z tym porównaniem Baghdatisa do Schuettlera.
    Może się mylę, sezon pokaże.
    Jeszcze można zbadać sprawę Martina Verkerka po Roland Garros 2003.
    Pozdrawiam.

  27. Powrót do góry    #27
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jeszcze można zbadać sprawę Martina Verkerka po Roland Garros 2003
    O tak, finaliści i półfinaliści RG to materiał co najmniej na doktorat
    A co do Baghdatisa to fajny jest koleś, ale strasznie nierówny a póki co nic niestety nie wskazuje na to, żeby się to miało zmienić. No ale ma dopiero 20 lat, poczekamy zobaczymy

  28. Powrót do góry    #28
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    ...i to nie jeden doktorat

    Chociażby sprawa antydopingowa.
    Argentyńscy "koksiarze" na Roland Garros.
    Hehe. Chłopaki sobie ładną renomę wyrobili.
    Do Argentyny nic nie mam ale jak słyszę to słowo to widzę Corię, Puertę, Canasa i ampułkę HCT.
    Pozdrawiam.

  29. Powrót do góry    #29
    Początkujący
    Dołączył
    07-01-2007
    Postów
    12
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Może to i dborze, że trener Lleytona zrezygnował. Fakt faktem odkad pracuje z nim nic szczególnego nie osiagnął. Byćmoże nowy trener wprowadzi coś nowego do jego gry, co sprawi, że Lleyton będzie w stanie wygrywać mecze z najlepszymi, a rezultacie całe turnieje:) Tego mu z całego serca życzę! Come pn Lleyton!!!

  30. Powrót do góry    #30
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No ja się powtórzę i powiem, że nie bardzo liczę na Lleytona. On chyba też nie bardzo na siebie liczy

  31. Powrót do góry    #31
    Początkujący
    Dołączył
    03-03-2006
    Postów
    17
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Był jest i będzie fighterem,powalczy napewno.Mam nadzieję że pokaże się z dobrej strony i tyle.

    Come on Lleyton !

  32. Powrót do góry    #32
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Na obczyźnie

    Na oficjalnej stronie Australian Open ujrzałem następujący tytuł:

    Australian Open Wildcards for Arthurs and Adamczak

    No i ok ("Adamczak from Australia"). Ogarneła mnie refleksja ilu to rodziców przyszłych tzn. obecnych tenisistów wyemigrowało poza Polskę w latach 70. i 80. socjalizmu.
    Na dzień dzisiejszy (choć tego jeszcze nie widać) też nie jest za wesoło. Aż się prosi napisać np. o tenisiście z Wielkiej Brytanii który w 2018 roku wygra turniej w Nottingham o nazwisku np. Kadzielak (nazwisko przypadkowe).
    Zostawiam bez komentarza.

    A poniżej przedstawiam listę tenisistów którzy mają polskie korzenie (ograniczyłem się do trochę bardziej znanych osobistości):

    - Alicia Molik - reprezentuje Australię (w lutym 2005 była 8. rakietą WTA),
    - Juan Pablo Brzezicki - reprezentuje Argentynę (chciał się ubiegać o polski paszport w 2005),
    - Peter Luczak - reprezentuje Australię (urodzony w 1979 roku w Warszawie),
    - Aleksandra Wozniak - reprezentuje Kanadę (obecnie 92. rakieta WTA),
    - Jimy Szymanski - reprezentuje Wenezuelę (ulubieniec szczeciński kortów),
    - Stanislas Wawrinka - reprezentuje Szwajcarię (jego dziadek był Polakiem, obecnie 31. rakieta ATP),
    - Caroline Wozniacki - reprezentuje Danię (wyśmienita kariera juniorska, nr 2 ITF),
    - Frank Dancevic - reprezentuje Kanadę,

    "Prawie nasza" Alicia Molik:


  33. Powrót do góry    #33
    Początkujący
    Dołączył
    03-03-2006
    Postów
    17
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie chcieli reprezentować Polski,ich sprawa.Tylko niech nikt nie mówi o nich że są Polakami,bo tak nie jest.

    Mowa tu o tych którzy urodzili się w Polsce.
    Zresztą nie chce mi się w to zagłębiać,z mojej strony zero szacunku.



  34. Powrót do góry    #34
    Użytkownik
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    267
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja chciałam spytać czy przewidziany jest typer na AO? Bo daaaawno mnie tu nie było i nie wiem jakie teraz obyczaje na forum panują ;)

  35. Powrót do góry    #35
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-08-2003
    Postów
    1,206
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Rai, dlaczego zero szacunku? Są dziećmi imigrantów i reprezentują kraj, w którym się wychowali i spędzili całe swoje świadome życie, trudno żeby zmienili narodowość na taką, z którą łączą ich mgliste wspomnienia rodziców czy dziadków. Na tej samej zasadzie jest pełno ludzi w naszym kraju, którzy mają obco brzmiące nazwiska, i oni są niemniej polscy od reszty. Chyba lepiej szacunek dla tenisistów budować na podstawie tego, co prezentują w czasie swojej kariery, a przede wszystkim jak się zachowują na korcie.
    Kobiece Aussie z wielkimi nieobecnymi, szczególnie szkoda HH (czy może raczej tylko jedno H) i Lindsay Davenport. Mauresmo przegrywa, Szarapowa przegrywa, Hingis przegrywa... Na razie z czystym kontem tylko Clijsters. Dziwnie to się przedstawia.

  36. Powrót do góry    #36
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Kwalifikacje do AUSopen

    W środę rozlosowano drabinki eliminacji, z których awans do turnieju głównego dają trzy wygrane mecze.

    Sakowicz, sklasyfikowana na 199. miejscu w rankingu WTA Tour, w pierwszej rundzie trafi na Węgierkę Agnes Szavay, zajmującą 185. miejsce na świecie.

    Kubot, aktualnie najwyżej sklasyfikowany z polskich tenisistów - na 126. miejscu w rankingu ATP "Entry System", jest rozstawiony w klasyfikacjach z numerem 13. Jego pierwszym rywalem w Melbourne będzie Rumun Victor Crivoi - 198. w klasyfikacji ATP.

    Natomiast Przysiężny, 248. w rankingu, w pierwszej rundzie zmierzy się z Amerykaninem Aleksem Bogomolovem jr. - 243. na świecie. Eliminacje rozpoczną się w czwartek.

    W tegorocznym Australian Open, w turnieju singlowym, udział na podstawie pozycji w rankingu WTA mają zapewniony dwie Polki: Agnieszka Radwańska (59.) i Marta Domachowska (90.). Natomiast w rywalizacji deblistów wystąpią Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, ubiegłoroczni półfinaliści tej imprezy.

    interia.pl

  37. Powrót do góry    #37
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Joachim Johansson już nie jest z siostrą Lleytona , teraz jest z siostrą Susanny Kallur - Jenny , która także biega.
    To tak na marginesie :)

    Myśle , że daleko zajdzie ktoś z młodych - Gasquet , Djokovic bądź Berdych . Wszyscy oni wydają się być w dobrej formie już na początku sezonu .

  38. Powrót do góry    #38
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W Australii jest kupa Polaków. A do szacunku prawo mają takie samo, bo nie dziwota, że rodziców wywiało z peerelu, w końcu to zbyt przyjazny kraj nie był

  39. Powrót do góry    #39
    Początkujący
    Dołączył
    03-03-2006
    Postów
    17
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    soberry przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałam.Chodziło mi o tych,którzy urodzili się w Polsce.np.Luczak
    Mało mnie obchodzi jakimi oni są tenisistami,piszę co myśle o takich osobach i tyle.Nie musisz się zgadzać,Twoje święte prawo.

    Adler a czy to powód,by zmieniać obywatelstwo? Nie.
    Z resztą nie rozmywajmy tematu.



  40. Powrót do góry    #40
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Rai nikt nie mówi o tym, że są Polakami, tylko, że mają polskie korzenie. A jeżeli Ty masz zero szacunku do takich osób tylko dlatego, że zmieniły obywatelstwo, to to już nie jest patriotyzm a nacjonalizm.

  41. Powrót do góry    #41
    Użytkownik
    Dołączył
    04-06-2006
    Postów
    475
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dzisiaj rozlosowano drabinkę i już w 1. rundzie są ciekawe pojedynki. O meczu Blake-Moya już tu napisano, ale są i inne (Guccione-O.Rochus, Nadal-Kendrick-hahaha) no i udało się wylosować 2 bezpośrednie pojedynki kalifikantów. Nadal ma w swojej połówce wszystkich tych, którzy potrafią z nim wygrać, ale i droga Federera nie jest tak prosta jak niektórzy na MTFie piszą

  42. Powrót do góry    #42
    Użytkownik
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    167
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    A miała być taka niska frekwencja ?!

    Rozlosowano drabinki turniejowe.
    Cieszy mnie fakt że wszyscy tenisiści (pierwsza 32) są obecni.
    Rzadko się takie coś zdarza.

    Natomiast w kobiecych rozgrywkach nie zgrają:

    Justine Henin-Hardenne rank. 1
    Anastasia Myskina rank. 16
    Lindsay Davenport rank. 25

    Do rozpoczęcia turnieju jeszcze parę dni więc mogą pojawić się "wagarowicze".

    A bym zapomniał, Łukasz Kubot ma duuuuuuuuuuuuże szanse wyjść z kwalifikacji. Jeszcze jeden meczyk z Lukasem Lacko (SVK 193 rank) i witamy w głównym. Trzymam kciuki. Szkoda że Michałowi i Joasi się nie udało.
    Pozdrawiam.

    Dwa Łukasze:



  43. Powrót do góry    #43
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach

    ;;;

    Roger powiedzial podobno, ze AO lepiej zaczynac w marcu... tak generalnie to sie z nim zgadzam, pal jednak licho zawodnikow i ich widzimisie, idzie raczej o nas kibicow (przynajmniej jednego;))... nie wiem jak Wy, ale troszke mnie drazni, ze granice miedzy sezonami sa tak plynne, konczy sie wielki masters, barszcz, uszka i te sprawy, czlowiek nie zdazy po sylwestrze wytrzezwiec, a tu poczatek szlemika... byc moze to dobra okazja, aby tak nad bytem, czasem, przemijaniem, no i nicoscia pogaworzyć, ale zdaje sie, ze maturki wszyscy maja, takze nie bedziemy sie wyglupiac;p tak czy inaczej, jestem dopiero na etapie refleksji posezonowej, no i jakos tak trudno wchodzic na pelnym glodzie w nowy tenisowy roczek; innymi slowy, nie mam nic do powiedzenia, pisze sobie zatem bez sensu, mowiac przy okazji hello:) i jeszce tylko male przypomnienie:
    Federer > Sampras
    bura suka > Nadal:D

  44. Powrót do góry    #44
    Zaawansowany Awatar Chuchita
    Dołączył
    24-04-2004
    Postów
    1,640
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wanna Wassermana > Irasiad, a już dajcie spokój.
    Ale tak poza tym to się zgodzę. Ja szczerze mówiąc cały czas mam przesyt po poprzednim sezonie. Dodatkowo jakoś tak co roku zwyczajnie zapominam, kiedy zaczyna się nowy sezon. Nie zdążę jeszcze po Sylwestrze ochłonąć a tu się jakiś Puchar Hopmana kończy :/

    Dla mnie to w ogóle tenis podczas sesji powinien być zabroniony, o.

    A w temacie, to wygra Safin
    LOS CHUCHOS BROTHERS Official Fan Club

  45. Powrót do góry    #45
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Akurat AO się świetnie z sesją komponuje. Transmisje się kończą koło południa i można potem spokojnie iść na egzamin. Nie ma takiego szarpania jak w sesji letniej żeby zdążyć na jakiś interesujący mecz na Wimbie. Wkuwać też się wtedy da, trzeba się tylko dobrze zorganizować. Nastawia się budzik na godz 1, bierze się notatki, dzbanek kawy, siada przed tv. Czyta się w przerwach między gemami, w trakcie oglądania natomiast można się zastanawiać nad właśnie przeczytanymi informacjami. Ja tym systemem jechałem i zawsze z powodzeniem, nie chwaląc się. :D

Strona 1 z 8 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •