Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 57

Wątek: Najciekawsze wyjazdy i wspomnienia-łza sie w oku kręci..

  1. Powrót do góry    #1
    Zaawansowany
    Dołączył
    19-05-2002
    Postów
    2,676
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Najciekawsze wyjazdy i wspomnienia-łza sie w oku kręci..

    Proszę by wszytkie wspomnienia dotyczace wyjazdów, spotkan kibiców i wrażeń z sezonów WCZESNIEJSZYCH niz 2004/05 znalazły sie tutaj
    Wątek powstał na wyraźne życzenie pary osób które chciały by roździelic ten sezon od wcześniejszych.

    I hate Bayern soooo much

  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-05-2004
    Postów
    563
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Bez kitu, ale ja bym nie wymyslil takiego tematu ;-P

  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-12-2003
    Postów
    581
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    playoff 2004:
    1) wyjazdy
    w Sosnowcu - jakieś 30 minut na deszczu
    Jastrzębie - nie byłem , ale koledzy na pewno mają "niezapomniane wrażenia"
    2) wspomnienia
    4 mecz z Bełchatowem "AZS biało-zieloni, AZS biało-zieloni, AZS biało-zieloni.........."

  4. Powrót do góry    #4
    Użytkownik
    Dołączył
    31-12-2002
    Postów
    257
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    To może i ja sie podzielę wspomnieniami z mojego pierwszego wyjazdu. Było to w sezonie bodajże 99/00 w kwietniu Wyjazd na mecz (dodam że 5 i decydujący) którego stawką był awans SKRY do serii A (dla Gorzowa był to mecz o utrzymanie) czyli baraże. Z Bełchatowa wyjechaliśmy w środę o godz 8.00 (to pamietam bo wyjazd zbiegał się z rekolekcjami na które z wiadomych wzgledów sie nie poszło )Jechaliśmy sobie spokojnie dobre kilka godzin, a wraz z nami jechały napoje uspokajające (walerianki itp ) , które wraz ze zwiększającą się liczba kilometrów malały proporcjonalnie. Do Gorzowa zajechaliśmy sobie na jakieś 2 godzinki przed meczem, a że przy Hali był taki sklepik (po schodach w dół) postanowilismy że jakiś browarek trzeba jeszcze łyknąć. Przy tradycyjnych baryłeczkach nawiazaliśmy kontakty ze stałymi klientami powyższego sklepu, lecz po paru minutach trza było wejść na halę bowiem siatkarze niebawem mieli zagrać bój o serię A. Przed wejściem regularne trzepanie przez ochronę (taką pracę mają ) i zaczeło się. Mecz sie zaczął od przegranego pierwszego seta. Nic to, następne trzy SKRA wygrała i już można było świętować powrót w szeregi serii A. Tak na marginesie do tej pory mam przed oczami końcówkę 4 seta kiedy to przy stanie 22:19 dla Gorzowa (chyba) stanął na zagrywce Marek Kwiecinski i dociągnął mecz do końca (ostania akcja: Kwiatek zagrywa, Hachuła nie przejmuje, piłka przechodzi na naszą stronę, raz, dwaaaaa i trzyyyyyyyyyyy - kończy Piotrek Szulc). Nasz sektor oszalał - "Awans już mamy, na mistrza Polski czekamy' to była panująca na całym powrocie pieśń . Powrót jaki był każdy moze sobie wyobrazić. 2 godziny pod Gorzowem czekaliśmy na stacji BP na zawodników by im podziękować za gre i awans. Skutecznie przy tym wykupywaliśmy zapasy wody ognistej ze sklepu na wspomnianej stacji. Wreszcie siatkarze nadjechali i to co sie tam działo to była masakra euforia itp. Wielu z obecnych tam ludzi pamięta wózki browarów i a za nimi naszych środkowych. Po blisko godzinnej imprezie parkingowej zapakowaliśmy się i ruszyliśmy do domu. Po drodze jeden z wycieczkowiczów przedłóżył sobie postój na siusiu i musieliśmy po niego wracać blisko 30 km na trasie Poznań Konin.
    Do Bełchatowa dotarliśmy o 6.30 dnia następnego. Wracając już do naszych ciepłych domków pozdrawialiśmy osoby śpieszące sie do pracy

    Dodam tylko że był to wyjazd, który był początkiem bełchatowskiego Klubu Kibica

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    22-06-2003
    Postów
    250
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Na pewno Olsztyn...pierwsze Mistrzostwo...daleki wyjazd...jest co wspominać...
    Po dordze spotkaliśmy Pana Gościniaka...który powiedział że jest za Olsztynemi to Olsztyn wygra na pewno pierwsze spotkanie. Taki długi wyjazd nie może zostać zapomniany.

    Taka radość na hali...do teraz mi się chce płakać jak mysle o tym co się działo na hali w Olsztynie:) Wkońcu to nasz pierwszy raz był...

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    29-05-2002
    Postów
    865
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    jest co opowiadac....

    ale najlepiej chyba wspominam puchar Polski w gorzowie....droga mijala podobnie jak kolegom z belchatowa..wyjechalismy o 7:00 a o 10:00 byla juz kaplica..bania jakich malo.....pierwszy meczz legia warszawa wygrany..zostajemy na pojedynku kazikow z gospodarzami..po meczu wymiana uprzejmosci z miejscowymi kibicami i udajemy sie do pobliskich strzelec krajenskich!!tam sie dzialo!!wtajemniczeni wiedza!!malsanka na kaca,dziewczyny ktore okazaly sie malo piekne..wodka z mazurem pod wspomnianym sklepem(!),imopra do 6:00 i misiek wyrywajacy barmanke...
    czesci z tych ludzi juz nie ma,odeszli na zawsze ale milo wspomina sie imprezy z nimi!!!
    a co do radomia...niech bedzie!!ostatni raz sie wytlumacze !!
    wracajac z meczu kilku gowniarzy po 14? lat obrzucalo nasz autobus kamieniami,jedna szyba poszla walem!!wpadla psiarnia i zwinela cala grupe pod komisariat.wzieli 3 pierwszych z brzegu na spytki..pokazali lebkow i chcieli potwierdzenia czy to oni..my na to ze moze to oni..gliniarz chcial zebysmy zlozyli formalna skarga ale na to nie poszlismy!!w tym czasie kibice czarnych wpadli na parking i zaczeli pyskowac do naszych(zapomnieli jak im chlopaki dupy obronili przed chemikiem).nie wiem tez ksad piszeszportierze ze zakablowalem kibicow czarnych??przeciez to nie wy rzucaliscie kamieniami!!wy jestescie pozadni...

  7. Powrót do góry    #7
    Użytkownik
    Dołączył
    05-01-2004
    Postów
    50
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    swider a może coś opowiesz o swoich odwiedzinach radomskiego komisariatu i spowiedzi przed funkcjonariuszami !!!

  8. Powrót do góry    #8
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-04-2002
    Postów
    959
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    To może ja Ci odpowiem portierze.
    Dużo nie brakowało a ten wyjazd skończyłby się dla mnie w szpitalu lub moz e jeszcze lepiej na cmentarzu gdyż siedziałam przy tym oknie w które celował szczyl z radomia, to oczywiście nie ma dla Ciebie znaczenia, jedna osoba kaleką wiecej czy mniej to bez róznicy prawda?? Przecież nalezy gnojka pochwalic za rzucanie kamieniami, toż Radom to miasto chołubiące łobuzów, niechaj się ucza szczeniaki aby w przyszlości mając po dwadzieścia kilka lat zabijać staruszków dzieci... Dobrego samopoczucia życze. Tak trzymac !!!!

  9. Powrót do góry    #9
    Zaawansowany
    Dołączył
    19-05-2002
    Postów
    2,676
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    w kwestii donosicielstwa.

    Przeciez Świder to własnie opisał...tak sie składa ze szyba sie posypała w miejscu gdzie ja siedziałem...z zewnatrz na szczęscie.kropka.
    A co do wyjazdów-taki akcent humorystyczny. Wyjazd do Wiednia, najpierw facet za kierownica przyznaje się, ze jedzie trasa górska ( Głuchłazy-Sumperk itd) po raz pierwszy, facet cofał gubił droge itd. I do Wiednia i z powrotem, mecz sie skończył ok 22, ludziska do autokaru, mecz wygrany, wolnocłówka za nami, droga sie dłuużyła wpadam do pracy ( tj do placówki oświatowej równo z dzwonkiem,pytam się akurat dziewczęcej klasy" Kiedy ostatnio spałyście?!" wyciągam bilet na biurko i... budzi mnie śmiech dziewczyn i dzwonek na przerwę...he he.Oby takich miłych powrotów więcej
    I hate Bayern soooo much

  10. Powrót do góry    #10
    Użytkownik
    Dołączył
    05-01-2004
    Postów
    50
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Droga Natalio nie zrozum mnie źle. Nie pochwalam tego typu zachowań!!! Co więcej uważam je za bardzo głupie i nie honorowe i do takich samych wniosków dochodzą nawet kibice na piłce kopanej. To właśnie kibice tej dyscypliny dokonali tego czynu...za nimi też nie przepadam ale donosicielstwo to rzecz niewybaczalna w świecie kibiców.

    Jeśli chodzi o wspomnienia wyjazdów...to przypominam sobie wyjazd do Kędzierzyna gdzie miejscowi próbowali skroić naszą flage,która całe szczęście została odbita, potem śpiewali że jesteśmy frajerami a na naszych zawodników krzyczeli łajzy (było wśród nich kilku kadrowiczów) potem na pożegnanie również zostaliśmy obsypani kamieniami z pobliskich krzaków. To takie miłe wspomnienia wyjazdowe.

  11. Powrót do góry    #11
    Stały bywalec
    Dołączył
    14-05-2002
    Postów
    611
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie rozumiem, jak można nazwać donosicielstwem wskazanie policji kilku, przepraszam za wyrażenie, idiotów obrzucających kamieniami autobus. Nie odnoszę się do konkretnego wydarzenia, o którym piszecie, bo nie mam o nim zielonego pojęcia, tylko ogólnie. Pisanie, że "donosicielstwo to rzecz niewybaczalna w świecie kibiców", jest dla mnie śmiesznym i dziecinnym podejściem. Chuligaństwo i wandalizm są zawsze tak samo naganne bez względu na miejsce i kontekst. Takimi rzeczami powinna właśnie zajmować się policja. Odwoływanie się do jakiegoś kodeksu kibiców czy czegoś w tym stylu (nie wiem sam jak to nazwać) jest tak naprawdę przyzwoleniem na wybryki band oprychów pod przykrywką kibicowania. To nie ma nic wspólnego z kibicowaniem. To zwykły prymitywny bandytyzm, który powinniśmy tępić, jak najbardziej współpracując z policją.

  12. Powrót do góry    #12
    Zaawansowany
    Dołączył
    19-05-2002
    Postów
    2,676
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Portier, i tak w koło Macieju?! Niech to będą miłe wspomnienia z wyjazdów, OK? to, żę kamyczki wyleciały z rąk ludzi parających się futbolem niejest tutaj wytłumaczeniam alemoże rozjaśni sytuacje.
    I hate Bayern soooo much

  13. Powrót do góry    #13
    Użytkownik
    Dołączył
    23-05-2003
    Postów
    299
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja najlepiej wspominam wyjazd na decydujący mecz do Częstochowy w play offach zeszłego sezonu. Okolo 80 osob od nas. Mecz u siebie, również z Częstochową- przyjezdnych + /- 70.

    Nie zapomne też oczywiscie Pucharu Polski klubów kibica w KK =]


  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik
    Dołączył
    05-01-2004
    Postów
    50
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Spoko spoko...już się nie napinam ;) ...uważam tylko że kibice powinni postępować wg pewnych zasad. Poncz chyba bardziej zajmuje sie piknikowaniem niż kibicowaniem więc nie będę dalej rozkminiał tematu bo i tak "do socjalizmu nie dojdziemy"

  15. Powrót do góry    #15
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-06-2003
    Postów
    535
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie rozumiem, jak można nazwać donosicielstwem wskazanie policji kilku, przepraszam za wyrażenie, idiotów obrzucających kamieniami autobus. Nie odnoszę się do konkretnego wydarzenia, o którym piszecie, bo nie mam o nim zielonego pojęcia, tylko ogólnie. Pisanie, że "donosicielstwo to rzecz niewybaczalna w świecie kibiców", jest dla mnie śmiesznym i dziecinnym podejściem. Chuligaństwo i wandalizm są zawsze tak samo naganne bez względu na miejsce i kontekst. Takimi rzeczami powinna właśnie zajmować się policja. Odwoływanie się do jakiegoś kodeksu kibiców czy czegoś w tym stylu (nie wiem sam jak to nazwać) jest tak naprawdę przyzwoleniem na wybryki band oprychów pod przykrywką kibicowania. To nie ma nic wspólnego z kibicowaniem. To zwykły prymitywny bandytyzm, który powinniśmy tępić, jak najbardziej współpracując z policją.
    I właśnie tym się różnimy ( AZS Częstochowa ) od więkoszości pozostałych "Klubów Kibica". Mamy troszeczke inne podejście do Kibicowania, inaczej postrzegamy pewne sprawy itd. Ja Was rozumiem osobiście, ale nie wiem dlaczego nie potraficie zrozumieć Nas.
    Nie pochwalam zachowań "a bo ich jest mniej, to sobie przyatakujemy i zdobędziemy jakąs flage", nie pochwalam też pewnych innych zachoan którymi szczycą sie tzw. "piłkarscy", ale ...
    jadąc na wyjazd jako KIBICE musicie sobie zdawać sprawę, ze są w tym kraju ludzie których nie bardzo interesuje komu kibicujecie i jakie poglądy reprezentujecie i mogą chcieć wam zrobić kuku.
    Będąc w Olsztynie, Wrocławiu mieliśmy okazje spotkać na hali ekipy znane w całej Polsce i niekoniecznie była to Gwardia czy AZS, które wymienić uścisków dłoni z nami nie chciały. Skończyło się to tak jak się skończyło, bardzo honorowo zresztą. Mieli okazje nas zjeść razem z autokarem, a nie zrobili tego.
    A tak zwani "kibice siatkarscy" synonim kibicowania fair play, kultury itd. wykorzystując okazje ATAKUJĄ innych.
    No więc jak to jest ? czy jak jest okazja to z piknika zamieniam sie w chuligana, a jak strach zagląda w oczka to "policja ratunku, bo chcą nas bić" !? Jesli decydujemy się na jakąs drogę to trzymajmy się jej konsekwentnie.
    Bardzo szanuje GRUPY KIBICÓW, którzy twierdzą krótko "nas zadymy nie interesują, kibicujemy i nic więcej" ( Bełchatów, Warszawa, Wrocław ).
    Natomiast jeśli ktoś zachowuje się jak chorągiewka ( zależnie od sytuacji przyjmuje najwygodniejszą dla niego postawe ), to nie może się pozniej dziwić, że kończy się to nieszczęśliwie.
    Coś a'la drażnienie spokojnego z reguły pieska przywiązanego do smyczy. W bezpiecznej odległości można go drażnić i nic się nie stanie, ale co jak ten z reguły spokojny zwierzak ( wyprowadziny przez delikwenta z równowagi ) się zerwie ze smyczy ? ;)
    Ktoś tutaj kiedyś napisał, że "jednostki zachowują się prowokacyjnie itd.". Przypominam, ze na zorganizowanych wyjazdach panuje jednak odpowiedzialność zbiorowa ;)
    Każdy bierze odpowiedzialność za swoje zachowanie !

    Troche się rozpisałem nie na temat :) więc może coś o wyjazdach :)

    Najbardziej pamiętny mój wyjazd ( pierwszy zresztą ), to Kędzierzyn 1997. Byłem pełen podziwu dla solidarności jaka panuje w grupie KIBICÓW, miłości ponad podziałami do AZSu i fanatycznemu wręcz oddaniu klubowi. Wtedy własnie się zakochałem w biało-zielonych barwach ! :)
    Z tym wyjazdem wiąże się dość ciekawa historia. Otóż jak moja kochana Mamusia się dowiedziała, ze zamierzam jechać z kibicami na mecz ( wtedy nie było "siatkarskich i piłkarskich" pozatym TVP3 lubowała sie w pokazywaniu na antenie zadym na stadionach, więc wiadomo, że na samo słowo "kibic" ludzie reagowali nieciekawie. ) stwierdziła, ze nie ma absolutnie takiej opcji i takie tam :)
    Z uwagi na to, ze już z kolegami postanowiliśmy jechać, musiałem się uciec do pewnego zabiegu umożliwiającego opuszczenie domku o planowanej godzinie. Było ciężko, ale się udało. Jak zobaczyłem ile osób jedzie na mecz, to przeszło moje wszelkie wyobrażenia. Coś pięknego.
    My w tym gronie byliśmy oczywiście jednymi z młodszych, jeśli nie najmłodszymi. Rany boskie, ale byłem wtedy podjarany że JADE NA WYJAZD ( do tej pory jestem dumny ;) ). W autokarze oczywiście opowieści starszych Kibiców, instrukcje dla młodzieży itd.
    Więcej to szczerze mówiąc nie pamiętam, wiem ze chyba wtedy przegraliśmy. Meczu oczywiście nie widziałem, bo stałem za "troche" większymi osobnikami i oczywiście nie miałem odwagi się wychylać :) Ale co tam mecz !
    Jak wróciłem do domu, to nawet nie chce wspominać co się działo :D:D Wiem, że błyskawicznie o tym zapomniałem. W końcu BYŁEM NA WYJEŹDZIE i to było najważniejsze ! :)
    Poźniej prawie dwuletnia przerwa. Teraz jako w miare niezależny człowiek, nie ma takiej opcji zebym się gdzies nie pojawił. Szkoda ze tego klimatu na wyjazdach już nie ma.

    Pozdro.

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    05-01-2004
    Postów
    50
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A tak zwani "kibice siatkarscy" synonim kibicowania fair play, kultury itd. wykorzystując okazje ATAKUJĄ innych. No więc jak to jest ? czy jak jest okazja to z piknika zamieniam sie w chuligana, a jak strach zagląda w oczka to "policja ratunku, bo chcą nas bić" !? Jesli decydujemy się na jakąs drogę to trzymajmy się jej konsekwentnie. Bardzo szanuje GRUPY KIBICÓW, którzy twierdzą krótko "nas zadymy nie interesują, kibicujemy i nic więcej" ( Bełchatów, Warszawa, Wrocław ).
    Żeby sytuacja była jasna uważam, że zadym nie powinno się mieszać do kibicowania na siatce bo to tylko popsuje atmosfere tego sportu. W ostatnim czasie w Radomiu zaczynamy skupiać się na oprawach meczy jeszcze nie do końca to wychodzi tak jak sobie to wyobrażamy ale staramy się. I myśle że właśnie w kierunku Ultras powinni iść kibice siatki. Wiem że to temat o wyjazdach ale dotyczy on kibiców więc wrzuce fotke z naszej ostatniej prezentacji - pierwszy podświetlany napis na siatkarskich halach z meczu Czarni - Joker


  17. Powrót do góry    #17
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-06-2003
    Postów
    535
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie chodzi o popieranie awantur ( to tak, zeby niepotrzebnej dyskusji nie wywoływać ;) )
    Tylko o zajęcie określonego stanowiska. Albo jestem taki i taki w każdej sytuacji, albo jestem chorągiewką i "gram cwaniaka" zależnie od klimatu. .

    Pozdro.

  18. Powrót do góry    #18
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-02-2004
    Postów
    766
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    I myśle że właśnie w kierunku Ultras powinni iść kibice siatki
    I o to chodzi oprawy ULTRAS zamiast ZADYM !!! Jeszcze w Polsce nie ma takiej mody ale już coraz częśćiej się spotyka na widowniach siatkarskich, barwy klubowe w postaci balonów kolorowych kartek itd. Nie wspominając już o serpentynach :) W pierwszej kolejce jak Mostostal podejmował u siebie Energie to nawet kibicom z Kędzierzyna fajnie wyszła taka oprawa. Na parkiet poleciało 150 serpentyn, rozdana 200 małych flag w barwach klubowych, było ponad 1000 szt balonów i ogromna sektorówka rozciągana po wygranym secie :) oby takie widoki były coraz bardziej spotykane bo naprawdę wprowadza to miłą i super atmosfere na meczach :)

  19. Powrót do góry    #19
    Zaawansowany
    Dołączył
    19-05-2002
    Postów
    2,676
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Tylko bez: 'my lepsi wy gorsi'

    Mam nadzieje ze juz sobie wjaśniliście pewne kibicowskie kwestie. Kibice AZS CZ prezentowani przez Digita maja inne podejscie do pewnych spraw niż inni kibice, i to byłoby na tyle. Prosze nie odbiegać od tematui nie lictytować sie ani wartościować.
    I hate Bayern soooo much

  20. Powrót do góry    #20
    Stały bywalec
    Dołączył
    29-05-2002
    Postów
    865
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    to bylo cos...

    przypomnial mi sie wyjazd do czewy na 3mecz finalowy 3 lata temu!!!golaszewski powiedzial ze dostaniemy az 30 biletow!u nas dym,bo chetnych 5 razy wiecej..ale od czego jest spryt kowala!!pomysleli i..pojechali kupic bilety w kasie!!z tym ze kasjerka chciala dowody osobiste!! w tym momencie pomogli na..kibice AZSu za co szacunek dla nich!!poza tym bylo mnostwo kibicow MOSTO z Polski i kazdy kupil kilka bletow..pani sekretarka niezle sie wkurzyla bo nie odebralismy zamowionych wczesniej wejsciowek a na sektorze zameldowalo sie nas jakies 130-150 osob!!istne szalenstwo i prezes G. w tv,ktory chwalil sie ze wpuscil caly sektor kibicow z kk,a w tle slychac "golaszewski pokaz buty":P


    www.kibicemosto.republika.pl

  21. Powrót do góry    #21
    Stały bywalec
    Dołączył
    28-04-2003
    Postów
    925
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja sie zastanawiam czy wszyscy rozumieja temat watku czy nie za bardzo.Juz sie chce rzygac jak sie czyta na temat Małego Swidra - a co on dla was jest tu gwiazdorem .Moze skończmy juz uważam ze świder wyjasnił i ten temat powinien byc zakończony

  22. Powrót do góry    #22
    Zaawansowany
    Dołączył
    20-05-2002
    Postów
    2,280
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wyjaśnił, czy nie wyjaśnił, jeden shit. Nieważne. Jeżeli w którymkolwiek poscie padnie jeszcze jedno słowo "malyswider" to autor posta poniesie konsekwencje. Good bye.

  23. Powrót do góry    #23
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-05-2002
    Postów
    943
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Na siatkarskich wyjazdach niestety malo ciekawego sie dzieje,chociaz u nas kiedys bylo fajne,ale to bylo kiedys.

    Fajny wyjazd byl w Nysie 2 lata temu,gdzie wczesniej kupiony alkohol chlodzil sie w sniegu a o 5 juz na nogach bo wyjazd byl po 6,pozniej ciekawe atrakcje z ochrona i policja.Smiesznie wygladalo jak w trakcie meczu spiker mowil "prosze o spokoj kibicow z Czestochowy" i po meczu jak zawodnicy przyszli nam podziekowac A.Stelmach do nas "chlopaki nie bijcie sie juz".
    Jednak nic nie przebije tego co powiedzial na parkingu podczas powrotu z tego mecz Andrzej Szewinski,ale tego juz nie napisze bo ktos moglby sie poczuc urazony.

    Jesli chodzi o aspekty sportowe to fajny wyjazd byl w zeszlym roku na piaty mecz do Bełchatowa,po dwoch przegranych setach napisalem juz esa do kumpla "no to po medalu" a tu chlopaki wzieli sie w garsc i pokazali ze graja dla kibicow i ze maja ambicje,a jak sie mecz skonczyl kazdy dobrze wie.
    Odnotowac mozna tez ze przez ponad 1,5 h spiewalismy AZS bialo-zieloni,pozniej to juz szal na hali ponad 200 osob z Czestochowy,a takze powrot do Czestochowy gdzie czekajacy ludzie na siatkarzy pomylili nas z nimi i spiewali do nas dziekujemy:)
    Pozniej co sie dzialo na hali i w pobliskich barach to juz sobie latwo wyobrazic.

    Udany wyjazd byl takze do Berlina dlatego ze daleka droga i przez caly wyjazd melanz tylko szkoda porazki ale bylo bardzo fajnie.


    AZS CZESTOCHOWA
    Wiśnia Fans '02

  24. Powrót do góry    #24
    Użytkownik
    Dołączył
    28-01-2004
    Postów
    389
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mysmy mieli kilka fajnych wyjazdów w zeszłym sezonie. jednak przez kibiców bielskiej siatkówki najbardziej zapamietane będą wyjazdy do radlina, Czewy i wrocławia
    Do Radlina (9 maja) pojechało nas około 17 osób. Zrobiłiśmy fajny doping, ale niestety porażka. W drodze powrotnej w dłoń poszło wino Bogów: SOPHIA. Było naprawde bardzo bardzo dobre. A 10 maja pojechaliśmy z kumplem Renault w 5 i nawet nie krzyczeliśmy bo byśmy po twarzy dostali.
    Kolejny wyjazd: Wrocław-jedzie nas około 12-13. Roby doping, drzemy się jak nigdy. 2-1 dla wrocka a potem szał wygrywamy 4 i 5 seta. Jest super. Z powrotem tez pijemy nasze ukochane winko. Jesteśmy w Bielsku około 11. jednak najlepszy był wyjazd do czewy. Jedziemyb w autobusiku w 22 osoby. Tradycyjnie sophia w obiegu. wypiliśmy z 3. Kibicuje cały mecz. W połowie 3 seta zaczyna mnie brzych napieprzać, wytrzymuje do końca meczu i biegiem do kibla, ledwo zdążyłem. taka kupa(rozwolnienie) poszła, że nie wyobrażacie sobie. Ale wszystko zakończyło sie happy endem. I wracamy niestety.To tyle z moich dywagacji. mam nadzieje, że cos powtórzy się w na dchodzących meczach
    Narka

  25. Powrót do góry    #25
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-02-2004
    Postów
    766
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jedziemyb w autobusiku w 22 osoby. Tradycyjnie sophia w obiegu. wypiliśmy z 3
    3 butelki na 22 osoby?? no co ty bbtsiak, to każdy chyba tylko szyjke liznął ;)



    "...W połowie 3 seta zaczyna mnie brzych napieprzać, wytrzymuje do końca meczu i biegiem do kibla....."
    To może ci śniadanie zaszkodziło ;) bo ten łyczek wina chyba raczej nie wywołał takiej ewolucji ;)

    No cholera trudno mi sobie to wszystko wyobrazic :):)

  26. Powrót do góry    #26
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    "Pojęcia bez danych naocznych są puste, dane naoczne bez pojęć są ślepe" jak zwrócił przed laty uwagę pewien filozof.
    W takim przypadku jaki przedstawia BBTSiak to nawet się cieszę, że prawa natury nałożyły na ludzką wyobraźnię pewne ograniczenia...Trudno w ogóle teoretyzować nad doniosłością tego fekalnego dzieła, bez naocznego poznania jego twórcy...

  27. Powrót do góry    #27
    Użytkownik
    Dołączył
    22-06-2003
    Postów
    250
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hehehehehehehe z tych wyjazdów BBTSiaka to az mi się łezka w oku zakręciła!!!!!!

    Gratuluje i życze więcej tak udanych wyjazdów:)

    Pozdrawiam

  28. Powrót do góry    #28
    Użytkownik
    Dołączył
    05-01-2004
    Postów
    50
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jedziemyb w autobusiku w 22 osoby. Tradycyjnie sophia w obiegu. wypiliśmy z 3. Kibicuje cały mecz. W połowie 3 seta zaczyna mnie brzych napieprzać, wytrzymuje do końca meczu i biegiem do kibla, ledwo zdążyłem. taka kupa(rozwolnienie) poszła, że nie wyobrażacie sobie.
    Ojjj stary ale mnie rozśmieszyłeś tym postem :D:D:D ...z całym szacunkiem dla Ciebie i kibiców BBTSu - nie wyrobiłbyś zdrowotnie na wyjazdach kibiców Czarnych!:P ...wiesz normalnie to się pije 3 na głowe nie na autobus :P Ale nic już nie pisze na ten temat bo jeszcze ktoś powie że jesteśmy alkoholikami a nie kibicami;)

    Pozdróffka

  29. Powrót do góry    #29
    Stały bywalec Awatar BBTSPSYCHOFANS
    Dołączył
    19-12-2003
    Postów
    1,034
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ale nie pili wszyscy raczej nie?
    Zapomniales dodac o extra żytniej coli.czyli naszym ekstrakcie z trefnego absolwenta i coli z leader price.
    I tak najlepszy melanż był jak BBTS wszedł do PLS:)
    Jest jedna rzecz, dla której warto żyć .:SIATKARZ:. i nie zmienia się nic!!!

  30. Powrót do góry    #30
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-11-2003
    Postów
    711
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Portier 1921 od razu alkoholicy jak by kibice ludzmi nie byli hahaha a pamiętny wyjazd do Rumuni 36 godzin w jedną stronę mecz godzinka z hakiem kąpiel w hotelu gdzie mieszkała drużyna Czarnych Radom i z powrotem heja.Non stop wódka sie lała zakupiona na granicy czesko-węgierskiej smirnowy 3 litrowe.Pózniej 4 razy zatrzymywała nas policja rumuńska za niby przekroczenia predkości i dostali łapówkę ...radomskie z filtrem haha później rumuńscy policjanci oganiający od nas dzieci które chciały na sze wareckie dzokejki a dlaczego? bo sami chcieli hahaha
    póżniej postój i kibicka czarnych do autokaru chłopaków a maser do nas po godzinie powrót an swoje miejsca a amser już nie wrócił hahaha póżniej tańce na parkingy kibice drużyna aaaaaaaaa i zapomniał bym zakupy w Rumuni z drużyną czego wiadomo ale takiej inetegracji jak w tamtych czasach z drużyną to już długo nie bedzie z wiadomych względów

  31. Powrót do góry    #31
    Stały bywalec
    Dołączył
    28-04-2003
    Postów
    925
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja stwierdzam że ten watek nie zrobił sie ciekawy , gdzyz czyta sie którzy kibice wypili ile alkoholu i gdzie robili kupy.naprawde jest to bez sensu!!!! kuchcik chyba ten temat watku Ci nie wyszedł a mogło byc naprawde bardzo ciekawie.Pozdrowienia

  32. Powrót do góry    #32
    Zaawansowany
    Dołączył
    19-05-2002
    Postów
    2,676
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    ehhh czyżby tylko C2H5OH?

    mea culpa, intecje moje i nie tylko były dobre, mam nadzieje ze nie padnie tutaj już słowo 'alkohol' bo szkoda zamykac... czy Wy nie macie jakis innych, miłych wspomnień?

  33. Powrót do góry    #33
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-11-2003
    Postów
    711
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No ja nie wiem co wy chcieliście tu czytać.Jadąc na mecz się człowiek bawi(pije,zwiedza miasto,śpiewa itp) więc nie wiem w czym rzecz.
    Z innych wyjazdów to mecz w Atenach z AEK i jak leciałem z Czarnymi samolotem wojskowym.Chłopaki spali w przejściu między siedzeniami:-) bo mało było miejsca i nie mieli gzdie nóg ulokować.Później grecy ,,umijali,, jak mogli nam pobyt.A to później posiłek a to pojeździliśmy prawie 2 godziny po Atenach.Mecz o godz.18:00 a my na hale dotarliśmy pół godziny przed meczem.Dobrze, że trener Skorek ma znajomości z wiadomych względów i na jego prośbę opóżniono mecz o pół godziny.Kibice AEKu siedzieli cicho pili piersióweczke palili papieroski tak na hali:-) dopóki my z dopingiem nie ruszyliśmy.Chyba zły był pomysł z tym dopingiem bo obudziliśmy lwa hahaha.Z wiadomych względów było ich dużo więcej.Jak rykneli robiło wrażenie.Droga powrotna i brak paliwa nad Bługarią haha naprawdę i tankowanie na lotnisku wojskowym i przebywanie 2 godzin na nie ogrzewanej hali oczekiwań oj się działo

  34. Powrót do góry    #34
    Stały bywalec
    Dołączył
    22-05-2002
    Postów
    1,223
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Heh
    Ciekawe jak pisac o wyjazdach bez alkocholu...przecierz dobrze wiemy wszyscy ze sie pije i to nie jest niczym dziwnym...alkochol jest dla ludzi...w normalnych ilosciach. Czego sie sodziewaliscie, pisania o mszach niedzielnych etc.
    Watek jest ciekawy i wypowiedzi przynajmniej prawdziwe, a nie przerysowane wyidealizowania klubow kibica...
    Ciekaw jestem ilu z panow ABSTYNENTOW jest nimi na prawde??? mnie to zakrawa na parodie...

    KUCHCIK...temat jest ciekawy i fajny i blagam nie zamykaj go, w koncu jakies ludzkie odruchy i wzpowiedzi a nie wywody niczym z ksiazek o filozofii...

    MOSTO FOR EVER

    www.kibicemosto.republika.pl

  35. Powrót do góry    #35
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kilka przygód z wyjazdu na tegoroczny Pucharu Polski jest naprawdę wartych zapamiętania.
    Po pierwsze nie wiem czy ktokolwiek zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby nie alarm jaki podnieśli kibice olsztyńscy, którzy przyszli do hotelu Relax wyciągnąć kibiców innych klubów na piwko (uwieńczone huczną zabawą na stołach) to być może nadal trwalibyśmy w niepewności odnośnie 3 z 20 czyli scisłej czołówki kandydatów na 'Pierwszego'. Wszystko przez to, że Pan Waldek Wspaniały zaciął się w hotelowej windzie tuż przed obradami ciała wybiórczego, a obsługa nie dosłyszała w ogólnym tumulcie jego wołania o pomoc.
    Po drugie ciekawych wrażeń dostarczał sam fakt zakwaterowania wszystkich przejezdnych kibiców i zawodników po jednym dachem. Mieliśmy nawet na gorące prośby Olsztynian szerzyć dywersje nie pozwalając na spokojny sen finalistom PP z Bełchatowa. Plan mógłby się udać gdyby nie wyskoczył Mazur z pościeli i nie pogonił nas po korytarzu sprzed drzwi zdezorientowanego Benka. Właściwie do teraz nie wiem dlaczego przed nim uciekaliśmy ;)
    Jest też obraz, który wolałabym wymazać z pamięci...a mianowicie widok Andrzeja kibica Mosto w kalesonach boga wojny...
    Jednak zwyciężcą plebiscytu jest zdecydowanie Przemek wasz i nasz Klemens44 w drodze powrotnej. W Zajezdzie gdzie zatrzymaliśmy się na posiłek gorący zamówił jak porządny katolik w niedzielę rosół+żeberka. Kelnerka podała mu rosół, który zjadł ze smakiem, a że czekanie na drugie danie wydłużało się - jako że sfatygowany 'lekko' był - przysnął. Kelnerka po jakimś czasie przerwała drzemkę podając drugie a Przemek do niej wyskoczył z pretensjami, że on przecież jeszcze rosół zamawiał...

    Podaje też do wiadomości zainteresowanym, że spośród kibiców tzw. - 'kwiatu kędzierzyńskiej młodzieży' dokonałyśmy z Natalią komisyjnego wyboru naszego dream teamu, który wzorem półnagich tancerek z zespołu 'Dekameron' mógłby rozpraszać siatkarzy z przeciwnych drużyn samym swoim wyjściem na parkiet. A więc po kolei: na środku pod siatką występuje Franiak+Darek, Heniu rozegranie, Józek jako atakujący, na skrzydłach towarzysze Tio+Zdzichu a na libero Andrzej. Mamy też spory zapas na rezerwie w postaci takich nazwisk jak Warner, Góral, Przemek pod warunkiem, że z gołym brzuchem.
    A w uszach do tej pory pobrzmiewa stwierdzenie jednego z fanów kedzierzyńskiej siatkówki, który w pomeczowych komentarzach stwierdził z pełną powagą, że Lipa na libero to jednak cienki jest...

  36. Powrót do góry    #36
    Użytkownik
    Dołączył
    31-12-2002
    Postów
    257
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Z tegorocznego Pucharu Polski zapamiętam kilka rzeczy:

    1. Puchar Dla SKRY
    2. Sobotnią imprezę w salce telewizyjnej
    3. Wyjście w nocy do Euforii
    4. Hamburger Factory i nieudany podryw kumpla :)
    5. Niedzielny poranek i wyjscie do KFC
    6. Zakup megafonu na Starówce i szukanie baterii do niego
    7. Niedzielną imprezę wspólnie z zespołem
    8. Odwiezienie Wowy na Okęcie
    9. Powitanie siatkarzy w Bełchatowie
    10. HIT wyjazdu - wrrrrrrrrrrrrrrrrrmmmmmmm Unia Tarnów made by Zbrodnia :)

    To był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy wyjazd w moim życiu.

  37. Powrót do góry    #37
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Sebastian i przede wszystkim hit imprezy po finale "mamy sponsora" hehehehhe :):):):)

  38. Powrót do góry    #38
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Sebastian i przede wszystkim hit imprezy po finale "mamy sponsora" hehehehhe :):):):)
    Ania, to już nawet gazety o tym piszą jak Milczarek stawiał wam kolejki ;)

  39. Powrót do góry    #39
    Użytkownik
    Dołączył
    31-12-2002
    Postów
    257
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Fakt że "mamy sponsora" było hitem przenajmocniejszym. Do tego bym dołożył jeszcze wymowny gest prawą ręką skierowaną ku górze i już sie wyjazd przypomina a łza nie jedna do oka sie ciśnie z radości rzecz jasna. tuturu daj jakiegoś linka gdzie jest napisane że Milczar nam stawiał kolejki :P

    Tak powaznie jest co wspominać, jest o czym mówić. Naprawde cały Bełchatów zyje tym sukcesem, ale to ludzie którzy byli w Olsztynie mają te najlepsze, najwspanialsze wspomnienia.

  40. Powrót do góry    #40
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    tuturu daj jakiegoś linka gdzie jest napisane że Milczar nam stawiał kolejki :P
    Ależ proszę Cię Amigo bardzo ;): http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35137,2456478.html
    Oby więcej takich radości w Nowym Roku dla Wszystkich.
    Pozdrawiam

  41. Powrót do góry    #41
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie boli Pana głowa? Podczas imprezy słychać was było w całym Olsztynie.

    - Nie boli. Ale rzeczywiście trochę pośpiewaliśmy. Zabawa była przednia.
    Troche ? heheheh śpiewaliśmy wszystko co znamy a nawet jeszcze więcej, były też nowe piosenki jak chociażby Igła "coście tak cicho, kibice coście tak cicho" :P nie musze mówić że został wygwizdany hehehehehehehehehe :):)

  42. Powrót do góry    #42
    Użytkownik
    Dołączył
    15-05-2002
    Postów
    77
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tuturu czyzbys zapomniala jak miedzy 3,a 4 nad ranem Benek usilnie probowal nas naklonic do kibicowania Skrze?
    a jesli chodzi o uciekanie przed Mazurem to uciekalysmy tez przed jakimis zwyklymi goscmi hotelowymi nie wiem czemu ;)

  43. Powrót do góry    #43
    Użytkownik
    Dołączył
    14-06-2003
    Postów
    63
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Chi, chi, pomysleć, że miałam plany lokowania się w Relaxie... ;))))

  44. Powrót do góry    #44
    Użytkownik
    Dołączył
    29-02-2004
    Postów
    123
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Fajne były pierwsze wyjazdy do Kędzierzyna,gdy jeszcze przychodził Chemik,i te staria na mieście-był klimat!!!
    Poza tym pierwsze wyjazdy do Nysy i małe "utarczki"z miejscowymi.
    Wyjazdy do Olsztyna,gdy jeszcze była zgoda ze Stomilem.
    Napisze więcej,gdy i czasu będę miał więcej.A teraz do pracy Rodacy...

    AZS CZ-WA! SMASH THE REDS!

  45. Powrót do góry    #45
    Użytkownik
    Dołączył
    23-05-2003
    Postów
    299
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja pewnie nigdy nie zapomne wyjazdu z tego sezonu na Finał Pucharu Polski do Olsztyna, gdzie wybrało się nas ...trzech :)

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •