#1
Po dyskwalifikaci i wyrzuceniu Divisza uważam że Energia, mając aspiracje do dobrej gry w LM, uważam że musi ściągnąć jakiegoś atakującego. KP jest bogatym zespołem więc nie będzie to zawodnik z "drugiej półki". Czy ktoś może wie kto jest na "oku" Hałasika ??Podobne wątki:
#2
Mysle, ze na oku jest pani Halasikowa :)
Jesli ktos ogladal Punkt, Set, Mecz to chyba wlasnie uslyszal co powiedzial prezes KP. Troszku sie chlop zdenerwowal.
Nie zostawil suchej nitki na swoich zawodnikach i obiecuje zmiane trzonu zespolu, poniewaz nie grali profesjonalnie.
Brawo panie prezesie !
#3
Jets juz taki temat, chyba sam go nawet zakladalem pe 2005 DOBRA NIEWAZNE Divis musi zostac,facet bedac w formie jets lepszy od najlepszych czasow papkina,trzeba wywalic Hupke,Lamacza, Nowak chce iscx do Wloch nei wiem po co ale ma isc wiec srodek i przyjecie,niech zostawia Wagnera podobno czuje sie swietnie,Zygadle,Divisa Niedziele na 2 atakujacego Plinskiego<Dacek ma kontuzje neiwiadomo keidy przyjdzie. Wiec na pewno przyjecie...
#4
Jeśli Divis naprawde przyćpał, to bez względu na to jaki jest świetny powinien odejść. Ale niech się najpierw wyjasni cała ta sprawa.
Zgadzam sie co do Hupki, nie spełnił sie zupełnie. Ale z drugiej strony troszkę go szkoda, bo to młody zawodnik i jeszcze może przyjśc jego czas. Chociaż podobno przyjęcie na tym etapie nie da się juz nauczyć. Tak czy siak mysle, że Hupka "poleci" na 100%. Natomiast Łomcaza ja bym zostawiła jako, wartościowego, potrafiącego zaskoczyć przeciwniki, zmiennika. Niewiadomo tylko czy on sam by tego chciał, czy ambicja pozwoli mu zadowolić się sporadycznymi wizytami na parkiecie- z przedsezonowych wywiadów wynika, że nie.
Z kolei mysle, ze Wagner definitywnie zakonczy kariere po tym sezonie, co zapowiadał przed jego rozpoczęciem.
Najbardziej zalezy mi, zeby na następny sezon zostali Łukasz Żygadło (co jest chyba pewne, bo z tego co wiem podpisał kontrakt na 2 lata) i Daniel Pliński, i oby tak się stało.
Pozdrawiam
#5
Pozostawienie w klubie Hupki i Łomacza - decyzja zależy chyba od wyskości kontraktów tych zawodników. Uważam że to nieoszlifowane talenty które błysną. Ale wszystko zależy od kontraktów.
#6
Zdobyli Puchar Polski to im wystarczy. Hałasik pownien się cieszyć, bo Energia grała naprawde słabo i mogła nic nie zdobyć. Dzięki temu, że się podnieśli zdobyli PP i walczyli z Pamapolem. Jakby byli w takiej formie jak w połowie sezonu to akademicy rozbili by ich 2 składem.
P.S.
Nigdy nie widziałem Energii w gronie faworytów do mistrzostwa, albo w drużynach z miejsc 1-4. Awansowały 4 drużyny, które były najsilniejsze w tym sezonie, chociaż Olsztyn w końcówce grał słabo.
#7
Niewątpliwie Łomacz potrafi zaskoczyć przeciwnika. Wiem, bo sam byłem zaskoczony, że jako skrzydłowego można jeszcze w dzisiejszych czasach wystawiać zawodnika niewiel ponad metr osiemdziesiąt, jednocześnie bez perfekcyjnego przyjęcia. Coż wobec tego mówić o przeciwnikach? Mam nadzieję, że tym razem prezesowi Hałasikowi nie będzie przy transferach pomagał portier lub ktoś w tym guście, co chyba miało miejsce zważywszy ostatnie zakupy. A do zakupu jest trzech skrzydłowych (za Hupkę, Jarka Wojczuka i Łomacza), drugi rozgrywajcy (za Wagnera), libero (za Legienia) oraz co najmniej jeden środkowy (o ile nie dwóch; zależy od zdrowia Dacewicza oraz od decyzji Marcina Nowaka, aczkolwiek sądzę że najłatwiej będzie mu jechać do Włoch pod Pruszków, obecnie dzielnicy Warszawy). Do zakupu jest także szkoleniowiec (polecam jedank Płatonowa z Bałtiki Snakt Petersburg lub Kondrę z Fakieła).
Koniczne jest także przebranżowienie drugiego szkoleniowaca, Andzreja Urbańskiego: powinien pilnie, jak już mówiłem, wrócić do zawodu wyuczonego, to jest eksploatacji złóż. Należy wybrać złoża w miarę możliwości mało bogate: szkody będą wtedy znacznie mniejsze.
#8
Hehe do siedziby Kp wplynely dokumenty z checia podjecia sie stanowiska trnerskeigo w Sosnowcu.Takie dokumenty naplynely od Ryszarda Kruka i Marka Karbarza(Nie wracaj TU Ty sprzedawczyku)
Dzieki.
#9
Istnieją rzeczy, które mogą sprawić więcej szkody, niż szrotówek niszczący kasztanowce albo ewentualnie szarańcza z zamianą na wyjątkow złośliwe termity. W takich własnie kategoriach należałoby postrzegać pojawienie sie w Sosnowcu pana Karbarza oraz Kruka. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zapomni spuszczenia Energii do serii B przez pana Karbarza , a transfery Olega Szelesta, Andrieja Mieżenskiego i Michaiła Miłosierdnego dokonane wespół z największym specjalistą od spraw wschodnich, menago Andrzejem Grzybem do dzisiaj jeszcze stanowią rekord wśród najbardziej absurdalnych transferów ligi polskiej. Z daleka od Sosnowca! Pan Kruk przecież podobno udanie handlował dżinsami Ivettu - niechże kontynuuje działalnośc w biznesie. Podobnie z daleka od Sosnowca niech trzyma się niejaki Waldemar W., napomykający coraz częściej jak to z tym miastem jest blisko związany....
#10
O, proszę, już się zaczyna trenerska karuzela rodem z piłki kopanej.
A aspiracje papy Kruka wcale mnie nie dziwią - w tym roku "załapał się" tylko na dugoligową drużynę dziewczyn (bodaj ze Świdnicy), które obiecywał wprowadzić do serii B, ale się nie udało...
Wprawdzie myślałam, że jego plany są ciut inne, ale od czegoś trzeba zacząć :P. A promowanie własnej osoby zawsze było jego mocną stroną.
Pozdrawiam.
dakuul
#11
Drogi Weteranie,wiem,ze Waldemar Wspanialy nei jest najlepszym kandydatem na trenera naszej jakże już rozbitej druzyny,ktora co rok zmienia trzon,ale wole widziec na stanowisku trenerskim WW niz pana Marka K. tudziez Ryszarda K. sa to postacie,ktore nic nei osiagnely w siatkowce jako trenerzy,no Powiedzmy ,ze sukces z dziewczynami we Francji to jest SUKCES,ale Kp musi odnosic sukcesy ,bo Polska Energia powie,zebysmy sie cmokneli gdzie,nie ma sukcesow nie ma pieniedzy.
MP z 96 roku zawdzieczmy nei Bulionowi,tylko wlasnie WW,ktory budowal zespol przez kilka lat,nastepnei zostal zwolniony z niewiadomych mi przyczyn,przyszedl Urbanski odwalil sezon,zdobyl MP,talze nei wuazam,ze bylby to zly ruch.
#12
GAZETA WYBORCZA (www.gazeta.pl)Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, niewykluczone, że w przyszłym sezonie w zespole KP Polska Energia zagra czołowy polski atakujący Paweł Papke. 27-letni siatkarz o pseudonimie "Hammer" (po angielsku "Młot") gra obecnie w walczącym o tytuł mistrza kraju AZS PZU Olsztyn.
Informacji nie chcą póki co potwierdzić działacze sosnowieckiego klubu. - Zostawiam to bez komentarza - mówi prezes rady nadzorczej Piotr Hałasik. - Prowadzimy rozmowy z różnymi zawodnikami - dodał szef klubu z Sosnowca.
Papke miałby zastąpić w Sosnowcu Słowaka Petera Divisa, który po niefortunnej kontroli antydopingowej wyjechał w rodzinne strony i do tej pory się nie pokazał. - Z Divisem sprawa jest przesądzona. Nigdy już u nas nie zagra. Nie możemy ryzykować, by w przyszłości przytrafił mu się podobny problem, czym naraziłby na kłopoty cały zespół - zapowiada prezes Hałasik.
W najbliższym czasie będzie także wiadomo, kto zostanie nowym trenerem sosnowieckich siatkarzy w nowym sezonie. Jest czterech kandydatów do tej funkcji, wśród których obecny szkolenioweic Jerzy Salwin. W najbliższy piątek przy okazji ligowego meczu w Sosnowcu pojawi się też obecny trener Mostostalu Kędzierzyn Waldemar Wspaniały. Były szkoleniowiec kadry, który pochodzi z Sosnowca, ma otrzymać w tym dniu ofertę pracy w Kazikach.
Przypomnijmy, że w nowym sezonie Polska Energia grać będzie w Lidze Mistrzów.
#13
Koszmary stają się rzeczywistością. Nie wiem, kto doradza prezesowi Hałasikowi w sprawach taransferów, ale myślę, że musi to być jakiś były dyrektor kopalni d/s socjalnych, sztygar od wentylacji lub ktoś w tym rodzaju. Zamiast szukać młodszych zawodników (nawet zagranicznych - choćby Czech Rejlek z Liberca, bardzo chwalony atakujący, MVP ligi czeskiej, jest młody Kazijski w Bułgarii) oraz świeżej mysli trenerskiej, pan Piotr znowu marzy o osiągnięciu sukcesów Mostostalu poprzez zakup resztek Mostostalu. W związku z tym pojawiła się koncepcja zatrudnienia niejakiego W.W., który przez wiele lat pracy w Sosnowcu nie osiągnął literalnie NIC (mam nieco inne zdanie o budowie drużyny przed rokiem 1996), stając się znany po objęciu druzyny mozolnie budowanej przez Pietrzyka i Sucha. Sukcesy w kadrze są znane ogólnie. Rozmawia się z Pawłem Papke, który jest drogi i nie najzdrowszy. Wiem że jest LM. Wiem, że W.W. i Papke mają tam wielkie doświadczenie. Wiem. Ale, na Boga, próbujmy znaleźć jakieś mniej zgrane karty. Bo przypominam, że przed sezonem Energia pragnęła gorąco Rafała Musielaka, o którym każdy szanujący się i zorientowany w temacie człowiek wiedział, że w tym roku na boisku nie wyjdzie - trąbiłem o tym na różnego rodzaju łamach. No, jedynym który uważał inaczej był niejaki W.W...... Wzywam przeto do opamiętania.
#14
Papke już po meczu ze Skrą wspominał o Energii,więc na pewno coś jest na rzeczy. Wcale bym sie jednak nie zdziwil,gdyby to byla tylko gra pod nazwą:"Dajcie więcej to zostanę". Z drugiej strony Papkin pewnej granicy już nie przeskoczy,choc na polskie warunki jest nie do zastąpienia.
#15
Wszystko to przypomina, niestety, w kontekście polskiej ligi stary dowcip o zmianie bielizny w KZ Auschwitz:
"Zmiana bielizny! Blok szósty zamienia się z blokiem ósmym!".
Może by tak pomysleć o jakiejś nowej jakości, hę?
#16
Podobno odchodzi Wagner, więc Energia będzie potrzebowała dobrego zmiennika do LM. Weteran, przypomnij mi, kto, wg trenera-kandydata, jest najlepszym zmiennikiem w Polsce na tej pozycji?
#17
No jak to kto? Piotr Lipiński! Przecież do kadry, jak mówił W.W był powoływany dlatego, że miał tam być zmiennikiem (czyli siedzieć na ławie) a w klubie był właśnie zmiennikiem (czyli siedział na ławie). Zatem na pozycji siedzącego na ławie był zdecydowanie najlepszy.
#18
Nie chcę być niegrzeczna Weteranie ale na szczęście jedyna decyzja odnośnie KP jaką możesz podjąć to ta; czy kupić sobie karnet na przyszły sezon.
Ze sportowym pozdrowieniem...
#19
A ja, oczywiście jako adwokat diabła, powiem, że jedyne, co Ty możesz, droga Betiblue, z racji Twojego osobistego potencjału rzecz jasna, to powtórzyć stary tekst z przedszkola "a ty i tak jesteś zawsze 10 razy głupszy".
Absolutnie bez pozdrowień, tym bardziej sportowych.
#20
Ależ jakbym mogła...
Dziesięć razy mądrzejszy oczywiście...
#21
Mogę jeszcze upajać się najbardziej głęboką trenerską wskazówką na świecie (tu, oczywiście, cytat):
"No dawać, k...a, dawać". Nie ma przeciwnika który pod naporem tak głębokiej taktyki nie wymięknie.
#22
Weteranie !!!!! Czas chyba żeby ktoś ci to w końcu powiedział : Daj se człowieku k....wa mać w końcu spokój. Nie lubisz gośćia to nie znaczy, że całą żółć, którą masz do niego, masz wylewać na tym forum. Jest to nudne i niesmaczne. Jak masz coś do niego to może czas na to aby powiedzieć mu to prosto w oczy, chyba że się na to nie zdobędziesz ( miedzy nami to myślę, że nawet byś się na to nie odważył). Dla ciebie taka forma twoich wypowiedzi jest najwygodniejsza. A co do plotek to WW poproszony o komentarz odnośnie ewentualnej propozycji pracy w KP powiedział, że pierwszy raz o tym słyszy. Zdaje się że dziennikarz, który to napisał jest tak dobry w tym fachu jak ty weteranie( zaczynam się zastanawiac - weteran ale czego lub w czym ????)
#23
To niewiele Weteranie, niewiele...Mogę jeszcze upajać się najbardziej głęboką trenerską wskazówką na świecie (tu, oczywiście, cytat):
"No dawać, k...a, dawać". Nie ma przeciwnika który pod naporem tak głębokiej taktyki nie wymięknie.
PS BruceNolan
Do rozmowy potrzebne są minimum dwie osoby a nie sądzę aby WW miał ochotę rozmawiać z naszym wielce szanownym wirtualnym "szkoleniowcem". Ale człowiek z wszystkim sobie poradzi, w końcu wymyślił Internet.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze umieć z niej korzystać.
#24
Wiesz Bruce, nie ukrywam, że do WW mam stosunek podobny do Weterana. Ale jako skromny forumista nie mam większych szans na wyrażenie go bezpośrednio. A Weteran, choć żurnalista, też może mieć z tym kłopoty. Wspaniały bowiem bardzo alergicznie reaguje nawet na niewygodne pytania pod swoim/klubu/kadry adresem. Otwarta krytyka dotycząca jego osoby może więc grozić śmiercią lub kalectwem.
A poważnie, dlaczego reagujecie tak agresywnie? Nie możemy normalnie porozmawiać?
A co do zdobywania mądrości, to, betiblue, trafiłaś prawie dobrze. Wspaniały właśnie wydaje się świetnie pasować do tego określenia. Naprawdę jestem gotów uwierzyć, że ma on rozległą wiedzę z dziedziny siatkówki. Problem polega jednak na tym, że coś (emocje, osobowość?) nie pozwalają mu wykorzystać jej na boisku. I dlatego np. w chwili kryzysu najmądrzejsze, co przychodzi mu do głowy, to owe sławetne "dawać ..."
#25
Dobra panowie,wiadomo z kim propwadzone sa rozmowy??
#26
Wiem ze to nie miejsce na takie uwagi ... ale na milosc boska (jak to mowi moj ulubiony polityk) Weteran! ... jestem oburzona Twoim zartem ... przepraszam gdzie takie dowcipy opowiadaja?Wszystko to przypomina, niestety, w kontekście polskiej ligi stary dowcip o zmianie bielizny w KZ Auschwitz:
"Zmiana bielizny! Blok szósty zamienia się z blokiem ósmym!".
(Choc przyznam ze fakt - metafora jest trafna)
#27
Ja do Papke nic nie mam, przynajmniej pod względem gry. Natomiast jego problemy zdrowotne są znane, a teraz podobno chce jeszce zagrać z Ivettem i kompletnie padnie. A druga sprawa na jego nie korzyść to ostatnio za często zmienia klub. Tylko rok w Olsztynie i papa. Za kasą leci. Zdecydowanie bardziej na tej pozycji wolałbym Kuriana albo Wlazłego. Ale Wlazły jest nie osiągalny.
Co do trenera... hmm... Waldzio chyba odejdzie z Mostostalu, czasem trzeba wiedzieć kiedy odejść, nowa drużyna i myślę że nowy trener. Czy chcę go w Sosnowcu ?? Z "wolnych" trenerów myślę że były najlepszy. Bo popularnego Drzyzgi który nas wykiwał nie chcę, a do Boska jakoś nie mam zaufania. Więcej polskich klasowych trenerów nie znam. Ale przeciw WW nic nie mam.
#28
Ja bym dała szanse Salwinowi. Przyszedł, gdy sytuacja delikatnie mówiąc nie wygladała najlepiej ( nie z jego winy) i jednak cos ruszył w grze. Teraz miałby szanse sie wykazac, zbudowac zespół według swojej własnej koncepcji. No, ale szczerze mówiąc wątpie, zeby pozwolono mu zostać, w koncu Pan Wspaniały to znana postać, były selekcjoner kadry, a nazwiska na nieszczęscie sa u nas w cenie...
Pozdrawiam
#29
Od dawna obserwuję u ciebie, Betiblue, bardzo emocjonalne zaangażowanie w stosunku do osoby byłego szkoleniowca reprezentacji. No cóż, nie znam i nie będę dochodził jego korzeni. Natomiast moja niechęć do inkryminowanego W.W. (nigdy nie ukrywana) wynika tylko i wyłącznie z troski o poziom polskiej siatkówki. Dreptamy wciąż, jak napisałem, w małym kółku tych samych nazwisk, tych samych, archaicznych, metod szkoleniowych, tych samych trenerów, nie znających w większości żadnych języków i nie mogących skorzystać z materiałów szkoleniowych w językach obcych (polecam np. zapoznać się kiedyś choćby ze stowarzyszeniami trenerskimi we Włoszech czy USA i rozpowszechnianymi tam materiałami), nie jeżdżących na staże zagraniczne, kontakt z uczelniami sportowymi zrywających w chwili uzyskania dyplomu w trybie wieczorowym lub zaocznym a wolny czas spędzających na zbieraniu grzybów.
Pragnę, aby prezesi polscy przejrzeli na oczy i przypomnieli sobie, że potęgę siatkówki włoskiej budowali Polacy, holenderskiej - Amerykanie, a kubańskiej - Rosjanie. Aby się doskonalić, trzeba sięgać po rózne, ciągle nowe wzory. Natomiast u nas recepta jest prosta: gramy w LM - wykupujemy paru wyrózniających się zawodników ligi, jednego szkoleniowca i heja. Oczywiście, na ogół dajemy plamę, więc w przyszłym roku ktoś tych samych zawodników odkupuje, bo tym razem on gra w LM i znowu daje plamę. I tak w kółko. Młodych zawodników kupuje się i promuje raczej z biedy, niż z przemysleń - przykładem jest Częstochowa, montująca co i rusz ciekawy zespoł który w następnym roku jest rozkupywany na pniu, i śp. Morze, które wypromowało młodych (Ruciak, Augustyn, Jurkiewcz i inni) po prostu dlatego, że nie miało pieniędzy, a potem efektownie się rozleciało. No więc może dojść do absurdu że w pucharach będzie ciągle grała ta sama grupa zawodników (Papke, Szczerbaniuk, Zagumny czy kto tam jeszcze), ale każdego roku w barwach innego klubu...Działa się na krótką metę, doraźnie - efekty jakie są, każdy widzi. Niechże ktoś w końcu zrozumie, że Szipulin zanim wygrał dwa razy z Lokomotiwem LM, trzy lub cztery razy bodaj popłynął w eliminacjach grupowych, zanim tacy gówniarze jak Kozłow, Baranow, Jegorczew, Kosariew, Werbow zaczęli grać na poziomie światowym. Ale skład Lokomotiwu nie zmienił się od trzech lat, kiedy doszedł Tietiuchin po powrocie z Włoch! No, w tym roku doszedł Werbow - ale to tylko uzupełnienie, a nie rewolucja - dla klubu dalej gra Meana. Prezes Hałasik zapowiada, że teraz szast - prast, wymieni 60% składu! To po co, k...a mać, te 60% przed sezonem kupował? Wygrał ich w totka, czy ktoś mu ich dał w ramach promocji, czy jak? Co mają powiedzieć inne kluby, któym rozwali się składy, a siatkarzom namiesza w głowach wysokimi kontraktami? Mówię to przeciw sobie, jako kibic Energii. Chciałbym, aby była wielka. Ale mądrą wielkością własną, nie cudzą. Oryginalna. Non plus ultra. I nigdy, przenigdy WSPANIAŁA - to już było.
P.S.
Nie nauczonym niczego działaczom Energii, przed sezonem kupującym w ciemno Rafała Musielaka, który z powodu kontuzji nie zagrał w pierwszej linii ani minuty, oraz Czecha Obdrżałka, o którego kontuzji pisała cała czeska prasa informuję za "Tempem", że Paweł Papke zamierza poddać się operacji kolana. A o siatkarzach po operacji kolan można powiedzieć tak, jak o pokonanych bokserach wag najcięższych: "they never come back". Życzę Pawłowi Papke jak najlepiej, ale sądzę, że na jego grę padła pierwsza smuga cienia.
#30
Coś nas łączy, ponieważ ja u Ciebie zaobserwowałam to samo, bo wybacz ale w Twoją troskę o dobro polskiej siatkówki akurat nie wierzę...Od dawna obserwuję u ciebie, Betiblue, bardzo emocjonalne zaangażowanie w stosunku do osoby byłego szkoleniowca reprezentacji
Natomiast nie podoba mi się Twój pogardliwy a czasami nawet obraźliwy sposób wypowiadania się o ludziach, których w większości przypadków nawet nie znasz. Tym bardziej, że Twoje wypowiedzi kilka razy udowodniły mi, iż Twoja wiedza o nich opiera sie tylko i wyłącznie na plotkach lub na wypocinach niektórych dziennikarzy a ocena Twoja wcale nie jest obiektywna i równa według wszystkich, ale o tym juz kiedyś pisałam. I uwierz mi, że nie mam na myśli tylko WW, i nie ma tu znaczenia czy mój stosunek do WW (czy kogokolwiek innego) jest osobisty czy też nie. Najzwyczajniej w świecie jest pewien poziom a Twoje wypowiedzi, bez urazy, ale dla mnie różnią się tylko stylem od tych, które czasami można usłyszeć na różnych boiskach czy halach sportowych w rodzaju (tu cytat oczywiście):"Wspaniały Ty ch...". Takie jest moje własne, osobiste, emocjonalne lub też nie - zdanie. Nie podoba mi się to. Mam do tego prawo i mam prawo zwrócić Ci na to uwagę. Oczywiście rozumiem, że zawiść jest stałym towarzyszem sławy ale dla mnie to, że ktoś jest osoba publiczną nie oznacza, że powinno się ją obrażać i krytykować na różne sposoby. Oczywiście można ale to już świadczy o Tobie.
PS
Następnym razem jak będziesz się wypowiadał o kimś w swój "oryginalny" sposób - pomyśl o tym.
#31
Niestety, Betiblue, Twoja ocena moich wypowedzi jest oceną, głęboko subiektywną, tak jak i moje inne wypowiedzi. Co do mojej wiedzy, to wynika ona z wielu źródeł. Natomiast sam Twój ton wypowiedzi o "wypocinach pismaków" jest bardzo charakterystyczny, i coś mi przypomina... Na "pismaków" na ogół narzekają ci, którym się aktualnie nie wiedzie, a nie mają dość klasy, aby uznać w tym swoją winę, polegającą często na braku stosownych kwalifikacji lub umiejętności. Wiadomo, zawsze są winni dziennikarze i cykliści, to fakt stary jak świat. Ja nie obrażam ludzi: ja czasem się z nich śmieję - pokaż mi jeden nieprawdziwy lub wulgarny fragment moich wypowiedzi (oczywiście, za wyjątkiem cytatów) - a że jednoczesnie równie często lub częściej śmieję się z siebie samego, nie uważam, abym popełniał w tym względzie niegrzeczność lub nietakt. Poza tym mam jeden, cudowny i niewarygodny komfort: moje poglądy nie są skażone nawet cieniem uraz osobistych, chęcią zajęcia czyjegoś miejsca lub zawiedzionych nadziei zawodowych: od dziesięciu z górą lat jestem poza środowiskiem, choć wiem, co się w nim dzieje; nie ukrywam się, nie intryguję, piszę co myślę. Żyjąc zupełnie z czegoś innego, nie muszę być dwulicowy, choć ci, co mnie znają wiedzą, że nie byłem nawet wtedy, kiedy musiałem. Zamiast zatem podejrzewać mnie o niecne cele, spróbuj przekonać czy to mnie, czy innych że się po prostu mylę. Tylko tyle i aż tyle.
#32
Wybacz ale nie mam zamiaru i nie muszę ani Ciebie ani nikogo do niczego przekonywać. Już kiedyś próbowałam ale jest to - jak walenie głową w mur, a moja jest dla mnie zbyt cenna. Jak już pisałam wcześniej - wyraziłam swoje zdanie na ten temat i wcale nie musisz się z nim zgadzać.
Poza tym nie przekonuje mnie to, że masz cyt."jeden, cudowny i niewarygodny komfort: moje poglądy nie są skażone nawet cieniem uraz osobistych, chęcią zajęcia czyjegoś miejsca lub zawiedzionych nadziei zawodowych: od dziesięciu z górą lat jestem poza środowiskiem", ponieważ pamiętam inną Twoją wypowiedź, w której nieco odsłoniłeś swoją złość na los, który pożałował Ci talentu i warunków fizycznych. Czyż nie mogą to być "zawiedzione nadzieje zawodowe"?
Jeszcze tylko jeżeli mogę Cię o coś prosić to przeczytaj dokładnie moją wypowiedź, ponieważ nie padło w niej słowo "pismaki" tylko "dziennikarze", a to jest spora różnica. Choć z drugiej strony pamiętam, że Ty użyłeś kiedyś takiego określenia w stosunku do dziennikarzy. Czyżby Twoja charakterystyka osób używających tego określenia cyt. "Na "pismaków" na ogół narzekają ci, którym się aktualnie nie wiedzie, a nie mają dość klasy"
Ciebie także miała dotyczyć czy oceniamy każdego według innej miary?
#33
Zatem należy tylko zaproponować zarządowi KPPE przestrzeganie zasady: "quidquid agis, prudenter agas, et respice finem". Ja poczekam. Myślę, że efekty będą porażające. I to będzie właściwa puenta zakończonej tym samym dyskusji. Co do "wypocin pismaków", nie cytowałem Cię bynajmniej, to niejako cytat ogólnego tonu pewnych wypowidzi, w który WSPANIALE sie wpisujesz.
Aha, Betiblue, ja nie jestem w pretensjach do losu osamotniony. Jeden z onegdajszych malarzy krakowskich, niejaki Bulas, po paru anyżówkach zwykł płakać rzewnymi łzami i powtarzać "Panie Boże, panie Boże, dałeś mi talent, ale za mały". Ten sam syndrom występuje również u pewnych trenerów, ale ponieważ oni nie artykułują go jak ja lub malarz Bulas, pozwalam sobie od czasu do czasu czynić to za nich, powiedziałbym, per procura.
#34
Nie mogę się oprzeć uczuciu, że jako "oddany kibic KP" byłbyś wniebowzięty.
Rzeczywiście należy zakończyć dyskusję, ponieważ Ty nie zważając na treść wypowiedzi - rozwodzisz się nad jej tonem...
#35
Jak powiedział Najwyższy do Icka, który żalił mu się, że nigdy nie wygrał na loterii "Ty daj mnie szansę, ty kup los". Tak patrzę sobie z boku na waszą rozmowę i zastanawiam się, gdzie te treści, betiblue? Włączyłaś się do rozmowy prywatnym atakiem na jednego z rozmówców. Nie odniosłaś się do sedna dyskusji w żaden sposób. A teraz narzekasz?
#36
Panowie dajcie sobie po razie,bedzie spokoj.
Albo napsizcie cos sensownego,np czy wiadomo z kim oprocz Papkina prowadzone sa rozmowy!?
#37
Co do konkretów, to, he, he, he, zobaczymy dziś iluż to "prawdziwych" kibiców KP pojawi się na hali, tym bardziej że równolegle leci w Polsacie Sport transmisja finału....
#38
Widzę Maciusiu, że dalej postępujemy według zasady "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie".
Biedny Weteran ktoś śmiał go zaatakować a przecież to tylko jemu wolno atakować i krytykować wszystkich. Widzę, że na tym forum wyrażanie swojej opinii jest odbierane jako atak.
Życzę miłego życia w błogim przeświadczeniu, ze racja stoi zawsze po jednej stronie i zawsze po tej samej. I nie bój sie o swojego idola - nie będę już go atakować. Ja nie muszę w ten sposób podbudowywać swojego EGO. Co chciałam napisałam. Nie podoba Ci się trudno, takie życie.
Znikam. Dałam losowi szansę i lecę odebrać wygraną na loterii:)
#39
Powtarzam, przestań się żalić, tylko przejdź do meritum. Przypominam, w tym wątku dyskutujemy o transferach Sosnowca. Jeśli uważasz, że któraś z osób wypowiadających się jest w błędzie, to wyraź swoją opinię. Ale na temat tego transferu, a nie osoby, która wyraziła swoje zdanie.
Jeśli jednak wolisz atakować forumowiczów, to potem nie miej pretensji o takie, czy inne odpowiedzi.
P.S. Co do obrony idoli. Czy powinienem, wedle Twojej logiki, uznać na przykład, że BruceNolan bronił Ciebie, jako swego idola, czy też że po prostu, podobnie jak Ty, ma zastrzeżenia do Weterana?
#40
Skoro już mnie o to pytasz - proponuję przeczytać uważnie jego wypowiedź, ponieważ ja nie widzę tam ani jednej wzmianki o mnie czy mnie dotyczącej.P.S. Co do obrony idoli. Czy powinienem, wedle Twojej logiki, uznać na przykład, że BruceNolan bronił Ciebie, jako swego idola, czy też że po prostu, podobnie jak Ty, ma zastrzeżenia do Weterana?
I proszę; nie mów mi co mam robić lub pisać.
#41
I vice versa, Betiblue vice versa.
#42
<<
Takie jest moje własne, osobiste, emocjonalne lub też nie - zdanie. Nie podoba mi się to. Mam do tego prawo i mam prawo zwrócić Ci na to uwagę. Oczywiście rozumiem, że zawiść jest stałym towarzyszem sławy ale dla mnie to, że ktoś jest osoba publiczną nie oznacza, że powinno się ją obrażać i krytykować na różne sposoby. Oczywiście można ale to już świadczy o Tobie.
#43
No, to można wrócić do tematu ...
Nie wiem, czy jest na to jakaś szansa, ale jedyną nadzieją na zatrzymanie szleństw prezesa jest jak najszybsze wybranie trenera. Wtedy mógłby on nadać jakiś kierunek zakupom klubu. Inaczej historia znana z wielu miejsc może się powtórzyć. Kupione zostaną nazwiska, z których jakiś biedaczyna będzie musiał sklecić zespół. A w dodatku jego planem minimum, postawionym przez zarząd, będzie wyjście z grupy w LM.
Tylko coś mi mówi, sorry Weteran, że naturalnym wyborem będzie WW, który wesprze Prezesa w budowaniu neo-, a przynajmniej quasi-Mostostalu.
Splunąłem trzy razy przez lewe ramię, ale naprawdę nie wiem, czy to pomoże ...
#44
I jak wiadomo cos??
Kim sie interesuja??
#45
Jak wiadomo dzialacze z Sosnowca sa viele interesante:) Waldemarem Wspaniałym,jezeli chodiz o trenera na stanowisko To kandydatami sa jeszcz JErzy Salwin,Wieslaw Czaja oray MARIAN KARDAS...
POWIEM KROTKO DNO !!
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!