juz w niedziele meczyk na ktory sie wybieram - ciekawie moze byc z roznych wzgledow jednak co do aspektu meczowego ktory bedzie mam nadzieje na pierwszym planie typuje 3:1 dla AZS
juz w niedziele meczyk na ktory sie wybieram - ciekawie moze byc z roznych wzgledow jednak co do aspektu meczowego ktory bedzie mam nadzieje na pierwszym planie typuje 3:1 dla AZS
Ja mimo wszystko uważam, że AZS wygra 3:0.
Ostatni mecz z Sisleyem nastawia mnie jak najbardziej optymistycznie do tego spotkania.
Pozdrawiam.
W sumie derby akademickie, jak by nie patrzeć, więc jakiś poziom zaciętości może będzie, tym bardziej, że Politechnika uwolniła się od Pana Zagumnego, a Felczak jest niezłym trenerem. Jeśli Małecki zacznie się ruszać po boisku, Grzesiowski nie będzie ściągał wszystkich piłek w dół, Drabkowski będzie miał w miarę dobre przyjęcie, a na środku Rosa ze Szcześniewskim nie będą bardzo kaszanić, to szanse na jednego seta dla Politragedii widzę. Nic więcej.
Mam taki plan, żeby podejść do Szymańskiego z dyktafonem i poprosić go o parę słów dla Sportowych Faktów. Wiem, że nie mam szans nawet na krótką wypowiedź, ale chcę usłyszeć jakiś fajny tekst (w mieście powyżej 1.500.000 ludzi wywiadów nie udzielam, albo coś w tym stylu):p Tylko żebym nie oberwał auf die fresse...
A na poważnie, liczę że zobaczę na żywo grę Oczki - pewnych rzeczy w TV nie widać, ale na moje krzywe oko on ma niesamowity talent, będąc przy okazji najgorszym zawodnikiem swojej drużyny. Facet ma świetną wizję gry, zdecydowanie najlepiej czyści siatkę w Polsce, umie bloknąć, ale braki techniczne, które być może da się wyeliminować (mam taką nadzieję), sprawiają, że zbyt często wystawia bardzo niedokładnie. No ale pożiwiom, uwidim.
Obstawiam 1:3.
oooooooo ilu ludzi z forum sie szykuje na meczyk:)
dobre :" w miescie powyzej 1 500 000 wywiadow nie udzielam"
spodobalo mi sie;P
mysle, że bedzie 3:0 dla Czewy
Ps. czy ktos z Ostroleki, Bialegostoku i okolic jedzie na mecz i moglby mnie zabrac z Ostrowi Mazowieckiej,
na odpowiedz czekam na priv krolewna_fiona@buziaczek.pl
Ja równiez uważam, że będzie 3-0 dla akademików z Częstochowy. We włoszech pokazali się z dobrej strony i jeśli przełożą to na niedzielny mecz to bedzie dobrze. Oczywiście trzeba w końcu wyeliminować psucie zagrywek. ten element przyspaża nam duzo problemów ostatnio.
No tak... jest szansa, ze sie pojawie sie w niedzielelne wczesne popoludnie w naszej "wspanialej" stolicy...:D
SZAtan jak nie patrzec Grzesiek to bardzo rozmowny czlowiek... i mowie tu powaznie... i ... mozesz sie milo rozczarowac slysza wyczarpujaca wypowiedz...
licze, ze nie bedzie niespodzianki FORZA AZS!!!.
jedno jest pewne 1 seta wygramy ;)
Nie wyobrazam sobie innego rozstrzygniecia tego meczu, jak zwyciestwo akademikow ( tych z Czestochowy:)) za trzy punkty. Nasi siatkarze bliscy byli doprowadzenia do tie-breaku we wtorkowym meczu z Treviso, a ciezko mi porownywac druzyne Polibudy ( z calym szacunkiem dla niej ) do Sisleya.
Pozatym miło bedzie wreszcie obejrzec zwyciestwo naszych siatkarzy na wyjezdzie.
Do zobaczenia w niedziele.
Pozdrawiam.
Każdy wynik inny od zwycięstwa AZS-u w trzech setach będzie niespodzianką. Też wybieram się na ten meczyk. Wygląda na to, że będzie niezły spęd azsiaków, ciekawe że akurat na meczu wyjazdowym z najsłabszą drużyną ligi.
__________
To ja sobie gdzieś blisko was usiędę. Będę w czerwonym sweterku z białym paskiem na lewym rękawku i jestem baaaardzo bladej karnacji, więc mnie poznacie :D. A jeśli mnie nikt nie pozna, to zacznę krzyczeć: "I'm great Cornholio, I need t.p. for my bunghole" :p
Podobnie jak większość kibiców nie wyobrażam sobie innego wyniku jak 3-0 ( w ostateczności 3-1 ) dla AZSu Częstochowa. Jeżeli Nasza drużyna zagra tak jak w ostatnim mezcu z Sisleyem, to jestem pewny zwycięstwa bez straty seta.
Szatan jezeli masz bardzo blada karnacje to powinienes nad tym popracowac...
mysle, ze jezeli zadzwonic do Piotra L, to on ci poda najlepsze solaria w Polsce... nie chcesz byc Latino Boy?
oka - trzeba sie jakos konkretnie ustawic bo jak ma nas byc duzo to fajnei by bylo razem kibicowac nie??:D
Gocu nie uzywaj slowa ustawic bo jeszcze Cie zle zrozumieja i Ci wpiora :Poka - trzeba sie jakos konkretnie ustawic bo jak ma nas byc duzo to fajnei by bylo razem kibicowac nie??
a co do solariow to proponuje do Karola Karlosa Malechy sie zglosic on bedzie wiedzial najlepiej :D wtajemniczeni wiedza o co chodzi :D
czepiasz sie - nie chce sie ustawiac tylko na meczu usiasc z ludźmi z czewy:)
pasi juz wyjasnienie?:D
Gazeta w CzęstochowieWyjazdowy mecz z AZS Politechniką Warszawa powinien być dla siatkarzy Pamapolu AZS spacerkiem. Pod warunkiem że nie zlekceważą rywala
Politechnika w dotychczasowych 11 kolejkach wygrała jedynie raz z NKS Nysa. W tabeli zajmuje ostatnie miejsce z pięcioma punktami na koncie. W barwach Politechniki Warszawskiej gra m.in. Maciej Oczko, brat rozgrywającego Pamapolu - Jakuba. O warszawiakach głośno było przed sezonem. Mówiło się o silnym sponsorze, dużym budżecie, a przy okazji wymieniano dobrej klasy graczy, którzy mieli zasilić zespół ze stolicy. Teraz można powiedzieć: "z dużej chmury mały deszcz", bo okazało się, że to, o czym informowały media, ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Drużyna pozostała na garnuszku Politechniki. Zamiast gwiazd pozyskano siedmiu mało znanych zawodników, w tym utalentowanych 22-latków Krzysztofa Grzesiowskiego i Michała Peciakowskiego z przeżywającego kłopoty finansowe Morza Szczecin. Szybko okazało się, że zbudowana od podstaw drużyna nie jest w stanie nic wskórać, walcząc z nawet ze średniakami Polskiej Ligi Siatkówki. Pierwszy raz Politechnika wygrała dopiero w ósmej kolejce - 3:0 we własnej hali z NKS Nysa. Dwa tygodnie później na wyjeździe urwała punkt Mostostalowi.
- Tendencja zwyżkowa wiąże się z przyjściem nowego trenera - tłumaczy środkowy Politechniki Bartosz Szcześniewski, wcześniej gracz AZS. - Pierwszy [Lech Zagumny - red.] wyrzucił przed sezonem z drużyny trzech podstawowych graczy. Brakowało jakiejś myśli taktycznej. Dlatego graliśmy zdecydowanie poniżej oczekiwań. Ostatnie niezłe wyniki to efekt konsekwentnej pracy z trenerem Krzysztofem Felczakiem. Przełamaliśmy się w bardzo ważnym meczu z Nysą, która tak jak my będzie walczyła o utrzymanie. Teraz będziemy się starali sprawić kolejne niespodzianki.
Warszawianie ciężko trenowali podczas miesięcznej przerwy w rozgrywkach. Na jej zakończenie przyjechali do Częstochowy na dwa mecze sparingowe.
- Chłopaki trochę nas zmłócili - przyznaje Szcześniewski. - Wiemy, że są od nas zdecydowanie silniejsi, ale my nie mamy nic do stracenia. W niedzielę to oni będą się musieli martwić, aby nie zaliczyć w Warszawie wpadki. W czym upatruję naszej szansy? AZS grał ostatnio dwa mecze z Sisley i urwali Włochom dwa sety. Walcząc z nami, mogą mieć uczucie, jakby mieli przeciwko sobie juniorów. Może nas zlekceważą. Pamiętam taką sytuację z okresu, gdy grałem w Częstochowie. Straciliśmy wtedy punkty w meczu, który powinniśmy wygrać.
Częstochowianie jadą do Warszawy w sobotę rano, a wieczorem mają odbyć trening w sali Politechniki. Trener Edward Skorek zabrał jedenastu zawodników, w tym libero Marcina Krysia, który ostatnio narzekał na ból kolana. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę o godz. 12. W poniedziałek rano drużyna leci do Grecji na środowy mecz Ligi Mistrzów z Olympiakosem Pireus.
Troche się tego obawiam. Ale sądze, że chłopaki wiedzą o co graja, te punkty sa nam bardzo potrzebne.
Te punkty sa bardzo potrzebne, zwłaszcza że Skra straciła jeden punkt we Wrocławiu i jest szansa zrównania się punktami z Bełchatowem.
Tak pozatym to Nysa wygrała 3-1 z Sosnowcem, no i Kaziki oddalają się od pierwszych pięciu drużyn.
A BBTS jak narazie remisuje z Olsztynem 1-1 ( -22; 20; -||-; -||- )
Gwardia urywa punkt Skrze, Energia legnie w Nysie, Bielsko stawia niespodziewany opor Olsztynowi... az sie boje co moze byc jutro w Warszawie :(
uwazam ,ze jezeli nie zlekcewaza Politechniki-a nie sadze,przeciez wiedza ,o co graja-to bedzie spokojna wygrana!
coz...zwyciestwo nysy w sumie nie powinno dziwic-juz nie raz pokazali,ze potrafia wygrac z lepszymi,
bbts- u siebie zawsze grozny
gwardia-tez nie nowicjusze
a polibuda-niestety odstaje bardzo od reszty,wiec nie sadze,zeby byly problemy!
pozdr.
czy politechnika ma własną stronę internetową
Wynik będzie podawany na bierząco na www.bialo-zieloni.z.pl
AZS my wierzmy....!!
Politechnika - Pamapol po pierwszym secie 0:1 (28:30)
Mecz zaczął się od wysokiego prowadzenia Polibudy 4:0; z tego stanu Cz-wa wyszła na 5:4; pierwsza przerwa techniczna 8:7 dla Cz-wy; druga 16:15 dla Wa-wy;
Słaba gra obu zespołów, dużo błędów, gra bardzo szarpana, końcówka punkt za punkt.
Polibuda - AZS 2:3 :(
W środę chłopaki grali jak równy z równym, z jedną z najlepszych drużyn świata - Sisleyem, a dzisiaj grając na sztywnych nogach nie mogą sobie poradzić z ostatnim zespołem serii A. I nie pomaga nawet (a może wprost przeciwnie) obecność na trybunach rodziców Winiara i Szewińskiego.
No, ale cóż, taki jest sport.
[b]Polibuda - AZS 2:2 (28:30, 20:25, 25:21, 25:23)
wiec sosnowiec, skra i czewa dzis gubi punkty...albo jastzrebei odjedzie wszystkim albo sie splaszczy jeszcze bardziej tabela dziki Mosto \12-10wawa!!!
aktualny wynik wraz z komentarzami jak również podsumowanie każdego seta podajemy na bieżąco na stronie www.klubkibica.azsczestochowa.pl
po meczu podsumowanie całego meczu :)
Uffff.... Polibuda - AZS Częstochowa 2:3
(28:30, 20:25, 25:21, 25:23, 13:15)
Błąd za błędem, punkty tracone seriami - nie tak miało być!!
Zwyciezcow sie nie sadzi, ale tym razem zrobie wyjatek. Pieciosetowa meka z ostatnia druzyna w tabeli to wstyd i nic wiecej. Zdumiewiajace sa te wahania formy czestochowskich AZS-iakow - jeszcze pare dni wczesniej jak rowny z rownym walczyli w Treviso ze slynnym Sisleyem, by dzis po beznadziejnej grze cudem uniknac kompromitacji z cienka jak barszcz druzyna warszawska. Ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma - 2 pkt pozwalaja utrzymac nam dystans do czolowki i daja wzgledny spokoj przed czekajacymi nas meczami z Jastrzebiem, Energia, Olsztynem i Sra. Oczywiscie pod warunkiem, ze dzisiejsze popisy akademikow to tylko wypadek przy pracy albo, jak kto woli, prawo mlodosci :) Pzdr
Relacje LIVE ze spotkanie na stronie klubu kibica sledzilo ponad 100 osob!!!
Szatan pewnie zjedzie AZS, ale akurat dziwic sie nie bedzie bo stracony punkt z Polibuda boli, zwlaszcza, ze mozna bylo dogonic Skre...
i takie pytanko o co poszlo Golasiowi... i czy faktycznie sedziowie dali popis w 4 parti???Szkoda wlasnie tego seta bo z 20;16 zrobilo sie po 20 i byl on do wygrania...
zadziwiający jest brak koncentracji, bo umiejętności na pewno nie brakuje. Nie pierwszy to już przypadek, że w pojedynku z teoretycznie słabszym przeciwnikiem zawodnicy AZS-u grają jakby sparaliżowani, wierząc, że samo się ugra. No, ale teraz pojedynki z silniejszymi zespołami, a z tymi AZS potrafi grać i mam nadzieję, że potwierdzi tę regułę!!!
wrócilem z meczu i musze powiedziec ze decyzje Pana sedziego bardzo wypaczyly to widowisko - szczegolnie w 4 secie......
coz.... czesto tak bywa,ze z druzynami teoretycznie slabszymi gra sie trudno; bardzo bardzo duzo bledow wlasnych, tu traca punkty seria,potem probuja odrobic... bardzo wymeczone 2 punkty,a szkoda poniewaz byla szansa na duzo lepszy uklad w tabeli;
moim zdaniem wychodzi troche zmeczenie a co za tym idzie brak koncentracji,mam tylko nadzieje ,ze za tydzien z jastrzebiem nie bedzie takiego balaganu i chaosu ,jaki dzisiaj panowal; niestety presja pod jaka dzisiaj grali,zabila umiejetnosci-nie spodziewalem sie ,ze tak beda sie meczyc z politechnika
stracilem dzisiaj sporo nerwow :)
pozdr
ciesz sie ze Cie tam nie bylo i tego nie widziales - dopiero bys stracil duzo nerwow ale chyba i tak po tym co sie dzialo wynik mozna uznac za Happy -end
wiesz Gocu nie wiem co jest gorsze....kiedy siedzil przed kompem i czekasz az ktos czegos sie dowie :P tym bardziej ,ze taka sytuacja byla;
happy-end oczywiscie-2 punkty nasze i to sie liczy:)
No Czestochowa... co sie dzieje chcecie walczyć o te 2 miejsce czy nie? :P
A co do meczu Politechnika miała szanse na 2 pkt, jednak jej nie wykorzystała. Azs zachował w koncówce spokoj...
Casus Gołasia set 4 - relacjonuję:
Piłka na lewe skrzydło do Szulca, Szulcowi piłka ląduje pod nogami, oczywiście w polu. A sędzia ku zdziwieniu wszystkich, łącznie z zawodnikami Polibudy, przyznaje punkt gospodarzom - coś potem słyszałem, że on widział antenkę. Najpierw podchodzi Winiarski, mówi coś i rozkłada ręce, a Gołaś, który właśnie serwował, łapie piłkę w ręce, dokonuje krótkiej inwokacji "k...a mać" i kontynuuje krótki wywód chyba nie bardzo pochlebiając panu sedziemu i wali piłką w bok o parkiet, piłka się odbija i leci w trybuny, a Arek nadal gada i odchodzi. A pierdołowaty sędzia nawet mu kartki za to nie dał. Kibice Częstochowy zaczynają krzyczeć "xxx na emeryturę", gdzie xxx = nazwisko sędziego (nie pamiętam). Ogólnie takiego sędziowania dawno nie widziałem, siatki dotykała tylko Czewa, Politechnika nie, wszystkie starcia na siatce, choćby Warszawianie przekładali ręce metr za siatkę = punkty dla Politechniki.
Ale za te 2 sety AZS Cz. nie może mieć prentesji, bo chłopaki grali jakby dopiero co wyszli z komory krioterapeutycznej. Gdyby po drugiej stronie stał odrobinę lepszy zespół, bianco - verde przegraliby 1:3. Politechnikę należy pochwalić za zagrywkę i przyjęcie, co z kolei wynikało z leciutkiej zagrywki AZS. Dobrze grali Gołaś i Kokociński w ataku, reszta fatalna i u nich i u wszystkich. Szczególnie rzucał się w oczy całkowity brak serwisu, już chyba lepiej byłoby serwować z miejsca. Boję się o wynik w Pireusie.
O Polibudzie - zrobili co się dało, a że momentami dało się dużo, bo przeciwnik pozwalał, wygrali 2 sety. Świetny mecz rozegrał Maciej Oczko, momentami Małecki i Szulc. Przydałby się klasowy atakujący po przekątnej, bo z Grzesiowskiego, mimo 206cm i lewej ręki gwiazdy nie będzie. Czasem skończył, ale w najważniejszych momentach się zawieszał.
Do Częstochowian - fajnie kibicowaliście, zdecydowanie najlepiej ze wszystkich ekip, które dotąd do Wawy przyjechały. Wkurzał mnie tylko jeden gość, któremu nic się nie podobało i darł się na potęgę na wszystkich i wszystko.
digit niedobry chlopak:)
e tam nie pasowalo - darl sie tylko raz jak w tie-breaku bodajze ktos z dolu zaczal wyzywac Szewińskiego i zawodnikow AZS - to zaczelismy krzyczec do tego Pana zeby łaskawie mowil grzeczniej do zawodnikow - a tak to chyba spokojni byli wszyscy - jeden zalany lekko:)
no ale cóż - doping był chyba niezły jak na 15 osob:)
szatan - Ty wiesz jak działa gg?:D
Dlaczego zawsze jest wszystko na mnie ?? :) Ja tylko krzyknalem pare slow do pana "sedziego" ktory w pewnym momencie przeniosl mecz do drukarni, i do goscia, ktory w czwartym i piatym secie wyzywal naszych zawodnikow. Jesli chodzi o meczyk, to nasze orzelki musza pamietac, ze gra sie toczy do trzech wygranych setow, a przestali grac mniej wiecej w polowie trzeciego. Tie break wygrany cudem, szczerze mowiac do tej pory nie wiem jak to sie stalo. Ogolnie spox atmosferka na hali, co prawda niektorzy od nas przesadzili troszeczke ze spozywaniem w drodze do stolicy i przez to byla kilka nieprzyjemnych sytuacji, ale mysle ze nie bylo najgorzej.
I jakos mozliwy jest mecz z udzialem częstochowskich kibicow, bez wzajemnego bluzgania ( nie licze sedziego :))
P.S.
Serdeczne pozdrowienia dla dziewczyn z KK warszawskiej Politechniki :)
ten skrot mi sie źle kojarzy.....Serdeczne pozdrowienia dla dziewczyn z KK warszawskiej Politechniki
kurde ide za dwa tygodnie na polibude i zrobi im chyba fan club czy co?
musze wzbogacic repretuar ich tekstow:D:D:D:D
Relacja z meczu i wywiad z Pawłem Woickim:
http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35272,1375565.html
e tam wyborcza ;) u nas można przeczytać podsumowanie meczu już kilka minut po końcowym gwizdku :) do tego zaczęliśmy prowadzić relacje live :) nie jakieś podanie wyniku tylko takie z komentarzami punkt po punkcie :) po meczu można podyskutować na forum albo na czacie :)
http://www.klubkibica.azsczestochowa.pl
Uważam że p. Skorek powinien w lidze mistrzów wystawiać głębsze rezerwy (nawet kosztem wysokiej oporażki), a nie grać żelazną szóstką. Co nam dała ładna gra z Sisleyem i tak przegraliśmy i dodatkowo nasi podstawowi gracze są bardzo obciążani.Właśnie w zmęczeniu Ligą mistrzów upatruję słabsze występy z teoretycznie słabszymi rywalami, gdzie dodatkowo dochodziło prawdopodobnie małe zlekceważenie rywala.
Tak więc na Olimpiakos, przed meczem z Ivettem stawiam na Picia, Kordysz,Panasa, Szewina, Gołasia(bo nie ma zmiennika)Kokocińskiego(też nie ma zmiennika) Oczkę (też nie ma zmiennika)i Krysia
Winiar i Krzysiek powinni odpocząc przed arcyważnym i trudnym meczem z Jastrzębiem.
Szkoda punktu, ale z taką grą to dobrze że w ogóle są dwa. Gra dramatycznie słaba ze strony AZS-u, a Politechnika podobno zagrała niezły mecz; sędziowie byli chyba z innej planety – sam miałem ochotę podejść do siatki i połamać tę białą laskę głównemu...
Ogólnie fajny wyjazd – komunikacją miejską:P Jeszcze raz Gocu dzięki za bilet:)
A tak na marginesie: szkoda Szatan, że nie podszedłeś do nas
__________
Kto wie moze SZAtan sie bał :)))))))))))))))
szkoda, ze mnie nie bylo :)
a panowie to co moze wpadniecie teraz Wy na mecz do Czestochowy :)???
Politechnika powalczyła i za to im chwała. Widać już prace Krzysztofa Felczaka. Mam nadzieję, że ta drużyna jeszcze pokaże w tym sezonie na co ich stać.
Pozdrawiam