To ostatni z meczów gdzie możemy zgubić punkty w rundzie zasadniczej(według mnie)
Mam jednak nadzieję, że nie pogubimy i z drugiej pozycji wystartujemy w PO.
Kto z częstochowian(pracujących w Wawie) wybiera się na mecz?
pozdro
To ostatni z meczów gdzie możemy zgubić punkty w rundzie zasadniczej(według mnie)
Mam jednak nadzieję, że nie pogubimy i z drugiej pozycji wystartujemy w PO.
Kto z częstochowian(pracujących w Wawie) wybiera się na mecz?
pozdro
ja sie wybieram i poszukam jeszcze kilku osob
poza tym czestochowianie z czestochowy tez beda:p
Chłopaki po ile sa bilety w wawie na meczyk??? :)
Częstochowscy częstochowianie chyba przyjadą, choć ilość może byc nader skromna ...
Pozdro.
Kosztowały 7, może teraz trochę drożej, ale coś w tym stylu.
po 7 to chyba ulgowe.
dorośli płacą 14 pln
albo 16
cholera wie
no to czekamy na prawdziwych częstochowian...
pozdro
Ja też będę, zresztą nie mógłbym nie być.
Mam nadzieję, że nie będą się tak męczyć jak w niedzielę, a w KK nie zaczną dziać się cuda...
__________
Kaszmir jakie cuda w KK masz na mysli? Cóz, ciekawe czy Jastrzebie woli grać playoffs z Częstochową z która zbiera łomot czy może z Bełchatowem wymęczonym walką o FF?
Jak dla mnie nie powinno byc cudów, bojak juz napisalem mimo wszystko lepiej zagarc z 2 czy 3 a nie 4 pozycji
I hate Bayern soooo much
Osobiście bardziej obawaiam się meczu z Resovią, gdyż to Sovia lepiej spisuje sie niż Politechnika. Co do meczu z Warszawą to myśle, że nie powinno byc wiekszych problemów i wygramy za 3 punkty. Jednak zawsze pozostaje pewnien niepokój, ale to wina juz mojego charakteru.
nie wiem czy nie wejdziecie (czestochowscy czestochowianei) za darmo ale po pierwsze nie wiem czy ten zwyczaj w wawie dalej obowiazuje po drugie w koncu jestesmy w wawie uwazani za samo zło - nie to co Skra i Jastrzębie tak wiec moze byc z tym ciezko ale moze sie pozytywnie zaskocze
Jak to mówią, łaski nie potrzebujemy :) wole wydobyć 7 złotych, niż mieć wątpliwy dług wdzięczności u jakiegoś chłopka.
Pozdro.
Kuchcik - sam sobie odpowiedziałeś - ze Skrą (która może być dodatkowo zmęczona pucharami) Jastrzębiu jakoś idzie, natomiast z AZS-em zupełnie nie. Dodatkowo wygląda na to że Olsztyn ma jednak na nas patent, więc w razie czego pozostaje tyko kwestia ilości spotkań u siebie. Z drugiej strony nic nie musi iść tak jak by się wydawało że pójść powinno. Zobaczymy po weekendzie.
__________
I niespodzianka. Poltechnika przegrywa, ale tylko 2:3 i znowu urywa punkty rywalowi z czwórki. :)
No i co z tego?
Ani Politechnice ten wynik nic nie daje, ani Częstochowa żadnego uszczerbku nie doznała, więc żadna niespodzianka. Było oczywiste, że AZS bez Gierczyńskiego bedzie grał słabiej i tak się stało. Mimo tego udało się wygrać i te punkty są bezcenne, bo za tydzień mamy u siebie Resovie i nic już Częstochowie nie odbierze 2 pozycji przed play-offami, a o to chodziło
Gdzieś na PLS-ie czytałem jakiś kretyński komentarz do jutrzejszego meczu Mostostalu z Jastrzębiem, że niby mogą być wałki, mające na celu uniknięcie konfrontacji w półfinale Olsztyna ze Skrą. Moja odpowiedź jest krótka: takiego wała jak Olsztyn w półfinale zagra z kimś innym niż ze Skrą! Niech się leją między sobą, zobaczymy kto lepszy chojrak.
Jastrzębie wygra jutro za 3 punkty, a w ostatniej kolejce nie będzie żadnej niespodzianki i tym sposobem sensacja stanie sią faktem, bo faworyzowane Olsztyn i Bełchatów spotkają się w półfinale, co oznacza, że jeden z faworytów obudzi się z ręką w nocniku już w 1/2 finału.
I o to chodzi, ma byc ciekawie!
Bardzo niemrawy był ten mecz.
Czasem tylko ożywiałem się przy zbiciach Patuchy.
No i pod koniec trzeciego seta, kiedy to sędziowie robili co się dało, aby wygrała Polibuda.
I im się to udało.
Nawet Skorek nie wytrzymał i skoczył do sędziego:)
cdn
bylam na tym meczu i do tej pory nie moge uwierzyc, jak Mostostal mogl przegrac z Czestochowa 0:3 a Politechnika tylko 2:3!!!
Bo Mostostal ma:
- gorszego trenera
- gorsze przyjęcie
- gorszą organizację gry
I uważam, że dopóki ktoś kędzierzyńskich zawodników odpowiednio nie poustawia, będą dostawali czasami wciery od Politechniki, Jokera itp.
z
Politechnika wygrali
i z Jokerem tez za tydzien wygrają
3mam kciuki za jutrzejszy mecz z Jastrzebiem, może uda się chłopakom wygrac chociaz jednego seta
Może nie w temacie ale za tydzien to Joker gra o pietruszkę, dzis przegrali batalie o 8 pozycje prowadząc 2-0 w setach...
częstochowa "zachowałą kontrolę" nad tym co sie w tabeli dzieje natomiast Polibuda miała jakies takie szanse na 6 plac pzred playoffs więc ambitnie walczyła dziś.
W dolnej częsci tabeli róznie może być, trzy ekipy mogą śmiało powalczyc o 5 plac.
Wracając do mysli szatana, zgadzam sie w 100procentach
I hate Bayern soooo much
najważniejsze są punkty ;-) patucha z kocikiem na przyjęciu - kto by się spodziewał? zdziwiłem się brakiem gierczyńskiego gdyż nie było żadnych newsów wcześniej. choroba czy kontuzja? sędziowie rzeczywiście odstawili cyrk, szczególnie w trzecim secie - mogło być spokojnie 3:1. z drugiej strony nieskuteczna podwójna zmiana w końcówce. oczko schematycznie i wolno rozrzucał. klub kibica - pierwsza klasa. niewielka grupa, ale dała czadu. szczególne gratulacje dla kolegi w niebieskiej bluzie z kapturem ;-)
Najważniejsze jest to, że wszystko dobrze się skończyło.
Opisy meczu przeczytamy jutro na necie i w poniedziałkowej prasie.
Jak zawsze na meczach w Warszawie mieliśmy okazję pogadać z zawodnikami i trenerami po meczu.
Razem z Gocem i Kaszmirem zadaliśmy kilka pytań.
Na pierwszy ogień poszedł Phil.
Totalny luzak.
Jest bardzo zadowolony z pobytu w Częstochowie.
Ma sporą ochotę pozostać tu dłużej.
Miał pewne wątpliwości co do poziomu ligowej siatkówki jak i życia w Polsce.
Dzisiaj powiedział, że: "możesz mi wierzyć lub nie, ale jestem tu naprawdę szczęśliwy. W Częstochowie jestem rozpoznawalny na ulicy, ludzie są bardzo przyjaźnie nastawieni i mamy fajny zespół, który może sporo namieszać w tym sezonie.
Następnym rozmówcą był Gawryszewski.
Był trochę zawiedziony faktem, że nie pojawił się na parkiecie w tym meczu.
Zapytaliśmy wprost, czy nie jest wkurzony faktem, że grzeje cały czas ławę.
Z rozbrajającą szczerością powiedział, że jest wkurzony, ale zdaje sobie sprawę, że rywalizuje o miejsce w składzie z reprezentantem Stanów i Polski(sic)
Jednakże cierpliwie czeka na swoją szansę, ponieważ przemawia za nim młody wiek i niewielkie doświadczenie(jak powiedział).
Jestem pod wrażeniem pokory i dojrzałości wypowiedzi Bartka.
Następnym rozmówcą był Edward Skorek.
Zapytaliśmy z kim chciałby grać w półfinale PLS.
Jastrzębie czy Olsztyn?
Pan Edward powiedział, że z Olsztynem już raczej w tym sezonie nie zagramy.
Jednakże, jeśli miałby wybierać sobie przeciwnika to chciałby grać z... Piłą:)
(vice prezes obecny podczas rozmowy zdecydowanie wybrał Mostostal:))
Na koniec wizyty na Obozowej widzieliśmy pożegnanie Woickiego z Malickim, którzy żegnali się do czasu PO...
pozdrawiam
Mylisz się. :) Teraz Politechnika zbliżyła się na 1 pkt do Mostostalu .No i co z tego?
Ani Politechnice ten wynik nic nie daje, ani Częstochowa żadnego uszczerbku nie doznała, więc żadna niespodzianka.
Póki co, to na razie te dwie drużyny dostają od Mostostalu.I uważam, że dopóki ktoś kędzierzyńskich zawodników odpowiednio nie poustawia, będą dostawali czasami wciery od Politechniki, Jokera itp.
No to wracamy z "maratonu wyjazdowego" z tarcza. 3 meczyki, 3 zwyciestwa. Teraz tylko ogolic za tydzien Resovie i 2 miejsce jest nasze.
No i?Mylisz się. Teraz Politechnika zbliżyła się na 1 pkt do Mostostalu .
Pozostanie na tym zbliżeniu już do końca sezonu zasadniczego bo za tydzień gra w Jastrzębiu. Nie ma się czym podniecać, karty rozdane. W półfinale Częstochowa-Jastrzębie i Bełchatów-Olsztyn bo chyba nikt nie przypuszcza, ze w I rundzie PO możliwe są jakieś niespodzianki.