Drużyna reszty świata pokonała w Trieście zespół Włoch 3:1 w setach 23:25; 25:23; 25:21; 25:17.
Pierwszy set bez historii, dużo zepsutych serwisów po obu stronach. W trzecim secie na boisku pojawił się P.Zagumny przy stanie 14:16. Kilka udanych rozegrań a ostatnie na Kazakova który skończył partię. A czwarty set to cały czas kilkupunktowe prowadzenie "reszty świata". I nawet as serwisowy Gumy. Nie było to widowisko na najwyższym poziomie ale zgromadzonej tam publiczności chyba się podobało. A nam miło był popatrzeć na dobrą grę Gumy w jednej drużynie m.in. z Gibą, Kazakovem, Lambertem. A z trybun dopingował P.Gruszka.