heh...na razie to Minesota popisała się grając z Utah Jazz, która miała być cienką zachodnią ekipą. Ogólnie na Zachodzie jest kilka ciekawych drużyn, których zawodnikami, przede wszystkim L.A.Lakers- ogólnie drużna średnio mi leży ta drużyna, nigdy jakąś ich specjalnie nie lubiałem. Ale w tym sezonie mają mocną ekipę. Gdyby liczyły sie same nazwiska to w ciemno stawiałbym na ich mistrzostwo. Jednak jak wiadomo, ci zawodnicy muszą się zgrać. Jeżeli Kobe podporządkuje się tak jak O'Neal to staną się nie do zatrzymania. Timberwolves- jak narazie pokazali, że są zlepką zawodników, a nie drużyną. Na San Antonio bym nie stawiał, mają mocną ekipę, jednak łatwiej jest zdobyć mistrza, niż go obronić;). Nie można zapomnieć o bardzo ofensywnym składzie z Dallas. Mavs mimo, że nie mają prawdziwego centra, to Nowitzki, Finley, Walker, Jamison - te nazwiska mówią same za siebie. Troche słabiej to wygląda w defensywie...ale wygrywa wkońcu ten, który trafi wiecej punktów;). Sacramento- moi ulubieńcy- mogliby wreszcie zagrać w finale, chociaż ostatnio zawodzą. Na pewno Webber&Co powinni coś zwojować. Sunsi pokazali, że też maja nizły skład, który jak nie w tym, to w przyszłym sezonie powinien być minimum w finale konferencji. Ogólnie rzecz biorąc Minesota mimo składu, który powinien zapewnić finał ligi, może niz naleźć miejsca nawet w finale KONFERENCJI;]...gdyby grali na Wschodzie:P