Meczu w Radomsku ciąg dalszy!!!

[Kubag]

- Gdybym przerwał spotkanie, mogłoby dojść do linczu. Kibice byli rozwścieczeni i obawiałem się, że mogą wtargnąć na boisko - mówi sędzia meczu RKS Radomsko - Stomil Olsztyn. Arbiter już wytoczył sprawę o zniesławienie trenerowi RKS.

W sobotnim meczu sędzia Robert Werder wyrzucił z boiska Marcina Bojarskiego. Napastnik RKS uderzył arbitra głową. Agresywnego piłkarza musiał sprowadzić z boiska Tadeusz Dąbrowski, prezes klubu.

- Decyzje sędziego były nie tylko kontrowersyjne, ale wręcz skandaliczne - ocenił po meczu trener RKS Piotr Mandrysz. - Graliśmy w osłabieniu, a goście mieli przewagę nie tylko jednego zawodnika. Wiem, że narażam się na kary finansowe w PZPN, ale stać mnie, by zapłacić tysiąc złotych. Może to wystarczy, by lepiej płacić sędziom i wtedy mecze będą się toczyć na boisku.

Bojarski i Mandrysz mają stawić się w czwartek na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny PZPN. RKS już ukarał Bojarskiego finansowo (ma zapłacić 5 tys. zł), a związek zawiesił go w prawach zawodnika.

Andrzej Klemba: Jak Pan się czuje po sobotnim meczu?

Robert Werder: Od trzech dni jestem w szoku i roztrzęsiony. Sędziuję od dziesięciu lat, ale pierwszy raz spotkałem się z takim traktowaniem przez piłkarzy i działaczy. Powtórki w telewizji potwierdziły, że miałem rację w kontrowersyjnych momentach.

Marcin Bojarski twierdził, że w czasie spotkania Pan go prowokował.

- Słyszałem już wiele opowieści o tym zajściu i niedługo dojdzie do tego, że to ja go uderzyłem. Tak naprawdę to mogłem pokazać mu czerwoną kartkę już po tym, jak strzelił bramkę ze spalonego. Wtedy tak mi naubliżał, że od razu zasłużył na usunięcie z gry. Dostał tylko żółtą kartkę, bo myślałem, że się uspokoi. Wkrótce jednak chciał wymusić rzut karny, więc upomniałem go po raz drugi.

Wtedy Pana uderzył.

- Nie za mocno, ale jednak uderzył mnie głową.

Mógł Pan skończyć wtedy mecz?

- Tak, ale jestem odpowiedzialny za siebie i asystentów. Po prostu bałem się o swoje i ich życie. Gdybym skończył spotkanie, mogłoby dojść do linczu i teraz byśmy nie rozmawiali. Kibice byli rozwścieczeni i obawiałem się, że mogą wtargnąć na boisko.

Podobno przebito opony w samochodzie jednego z asystentów?

- Tak, sędziemu liniowemu Sławomirowi Stempniewskiemu przedziurawiono oponę w jego volvo i to na klubowym parkingu, gdzie kibice podobno nie mają dostępu. Ze stadionu wyjechaliśmy pod eskortą policji. W sobotę cała drużyna zachowywała się bardzo agresywnie, poza Adamem Matyskiem, który jako jedyny zachował zdrowy rozsądek i uratował nas przed linczem. W 90. min musiałem uciekać przed zawodnikami gospodarzy, ale na szczęście bramkarz RKS odepchnął swoich kolegów. Także z ławki rezerwowych krzyczano, że sprzedaliśmy mecz. Wszyscy byli zdziwieni, że przyjechał sędzia i nie pomaga gospodarzom.

Czy zareaguje Pan na wypowiedzi Piotra Mandrysza i Sławomira Wojciechowskiego, którzy zarzucają Panu sprzedanie meczu?

- Trenerowi Mandryszowi już wytoczyłem proces o zniesławienie i oszczerstwo. To samo mam zamiar zrobić z Wojciechowskim. Nie pozwolę szargać mojego dobrego imienia. Zastanawiam się, co z robić z Bojarskim, który do mnie zadzwonił i przeprosił za swoje zachowanie. Chyba jednak nie mogę zignorować jego gróźb - po pierwszej żółtej kartce powiedział, że zostanę zabity i wywieziony do lasu. Może jednak dam mu jeszcze jedną szansę.

Dla Gazety Tadeusz Dąbrowski, prezes RKS Radomsko

- Marcin Bojarski zachował się nieodpowiedzialnie i teraz tego żałuje. My już ukaraliśmy go finansowo, a zajmie się nim jeszcze PZPN. Jego brak będzie dla nas dużą stratą, ale damy sobie radę. Ubolewam, że wszystko rozgrywa się w ten sposób. Nie wiem, komu zależało na takim zamieszaniu. Może ktoś chciał popsuć tak dobrze funkcjonującą ostatnio maszynę, jaką był nasz zespół po ostatnich wzmocnieniach. Moim zdaniem wszystko jest teraz wyolbrzymiane. Słyszę, że wszyscy z ławki rezerwowych obrażali sędziego, to dlaczego pan Werder ani razu nie zwrócił im uwagi? Przez 90 min niczego takiego nie zauważyłem. A przecież nieraz arbitrzy usuwali trenerów na trybuny za krytykę. Nie pochwalam też zachowania trenera Mandrysza. Próbowałem go uspokoić, ale się nie udało. Teraz mam nadzieję, że wszystko ucichnie i skoncentrujemy się jedynie na sportowej walce
(Za Gazetą Wyborczą)

Meczu nie oglądałem, więc nie wypowiadam się na temat pracy sędziego. Natomiast Bojarski powinien sobie trochę odpocząć od piłki...

Podobne wątki:

• ZKŻ - ciąg dalszy!
• Zmiana trenera w Radomsku
• Wojciechowski i MOskalewicz w Radomsku???
• Ciąg dalszy
• Sypniewski w Radomsku!!!

[Fan1906WISLA]

Skandal!!!!!!! SKANDAL!!! Zachowanie Bojarskeigo czy jak mu tam niewazne dramat tak sie zachowuje profesjonalista ?????? no wybaczcie ale zaden z niego profesjonalista debil i tyle. Zawiesic na 5 kolejek!!!!

[Draz]

Oglądałem relacje z meczu w C+ i to co się działo na boisku było nienormalne.To co robił Bojarski jest niedopuszczalne!!
Jak można podbiec do sędziego i mu grozić, uderzyć go z głowki!!!!!
Bojarski powinien dostać 10 tyś kary i zostać zawieszony do końca rozgrywek.
Spodziewałem się czegoś więcej po Wojciechowskim zawodnik który grał w Monachium zachował się jak jakiś dresiarz.

[AZ21]

W Angli za pobicie Sędziego Paolo Di Canio został zawieszony na wiele spotkań. Ja też nie oglądałem mecz, ale postaram się to zrobić :)

[ZiBi]

Bedzie jeszcze na C+?

[AZ21]

Właśnie tu chce oglądnąć. Jeśli dzisiaj nie było to mi się uda :)

[ZiBi]

Może powtórzą w hitach ligi polskiej :P