Fatum ciazy nad rodzina Wilkow. 6 lat temu w marcu
zegnalismy ojca Rafala - Jana, bylego zuzlowca. Wtedy
to jako taksowkarz zginal w wypadku samochodowym, kiedy
wiozl grupe 9 osob na wesele. W wypadku zginelo albo 6,
albo 7 osob.
Rafal trzymaj sie. :(
A tak swoja droga dramatycznie jest wokol wychowankow Stali
Rzeszow w ostatnich kilku latach: smiertelny wypadek Jana
Wilka, samobojstwo Piotra Gancarza, wypadek Wojtka Kielbasy
(ktory choc licencje zdal jako zawodnik Krosna, zaczynal
w Rzeszowie), wypadek Piotra Winiarza i teraz Rafal Wilk...