Pokaż wyniki od 1 do 25 z 25

Wątek: Czas życia i czas śmierci

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-04-2002
    Postów
    1,282
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Czas życia i czas śmierci

    Zapewne wielu z was, moi przyjaciele, czytało "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza. Niekiedy pewnie bez zapału, choćby z tego tytułu, że jest to lektura szkolna. Cóż, ja osobiście z moich dawnych lektur najbardziej chyba nie lubiłem "Anielki" Bolesława Prusa, i czytałem tę pozycję z dużą dozą obrzydzenia, natomiast "Quo vadis", i owszem, zapisało się w mej pamięci pozytywnie. Może dlatego że obfitowało w ciekawe postacie (oczywiście, było to przed obejrzeniem filmu Kawalerowicza). Szczególnie lubiłem scenę śmierci Petroniusza. Może dlatego, że ironiczno - cyniczny styl tego "arbitra elegancji" zawsze mi imponował? Może dlatego, że pod maską zniewieściałego estety ukrywał energię i żelazne mięśnie? A może dlatego, że wiedział, kiedy odejść, nie narażając się na upokorzenia w rodzaju wymuszonego zapisania majątku na rzecz Cezara? Pewnie powodów było kilka. Niemniej jednak chciałbym tu przytoczyć słowa z jego ostatniego, jakże wymownego listu do Ligii i Winicjusza:

    "Dwóch chcę znać tylko filozofów: jeden zowie się Pirron, drugi Anakreon. [...] Tak musiało się skończyć. Tygellinus mnie zwyciężył, a raczej nie! To tylko moje zwycięstwa dobiegły końca. Żyłem, jak chciałem, i umrę, jak mi się podoba. Nie bierzcie tego do serca. Żaden bóg nie obiecał mi nieśmiertelności, więc nie spotyka mnie rzecz niespodziana. [...] Plato powiada, że cnota jest muzyką, a życie mędrca harmonią. Jeśli tak jest, umrę jak żyłem, cnotliwie".

    Minęło kilka lat na tym forum. Lat dobrych i złych. Sądzę, że mimo wszystko więcej było dobrych. Częstokroć kłóciliśmy się, spieraliśmy, rozpalając żar dyskusji aż do białości - ale łączyło nas jedno. Umiłowanie pewnej dyscypliny sportu, która polega na odbijaniu piłki rękami. Ale w tych dyskusjach uczyliśmy się wzajemnie. Uczyliśmy się siebie, uczyliśmy się trudnej sztuki erystyki, a w wielu przypadkach uczyliśmy się czegoś nowego o ulubionej dyscyplinie, choć te nauki czasem bywały niemiłe i bolesne, jak, z przeproszeniem szanownego grona, lewatywa albo kroplówka. Pochlebiam sobie, że moje "eseje" lub, według innych "epistoły" przeczytało grono młodszychych znacznie ode mnie adeptów siatkarskiej sztuki, i może kiedyś przypomną sobie o niegdysiejszym emerytowanym rozgrywającym, który chciał im w nich coś konstruktywnego przekazać. Niestety, wszystko ma swój czas. Jak pisałem gdzie indziej, rośnie inne pokolenie "weteranów". Znacznie bardziej radykalnych, jednoznacznych w poglądach. Czasy "panu Bogu świeczkę, i diabłu ogarek", czasy Władysława Jagieły odchodzą w cień. Nadchodzą czasy radykalnego podziału czarne - białe, czasy radosnej kwalifikacji co jest "cacy", a co "be". Ja nie wiem do końca, co jest "cacy", a co "be". Waham się. Widzę pomiędzy czernią a bielą ogromną połać szarości, której kolorować się nie odważę. Dlatego uważam, że mój czas minął. Minął czas "prześmiewcy z rzeczy", dobrotliwie podśmiewającego się z ludzkich słabostek i przywar, ale jednocześnie przyjmującego do wiadomości, że owe przywary i słabostki były, są i będą. Aluzje i uśmiechy coraz częściej zastępuje twarde, zdecydowane wyrażanie poglądów. Zwykle jedynie słusznych dla dowolnie wygłaszającej je strony. Ja tak nie umiem. A poza tym nie chcę. Odchodzę.
    Dlatego pozwólcie, że podziękuję z tego miejsca tym wszystkim, którzy mnie słuchali, którzy ze mną się spierali, oraz szczególnie tym, którzy uważając mnie za starego durnia próbowali to merytorycznie uzasadnić (tu ukłon w stronę frakcji częstochowskiej), i to czasami z całkiem niezłym wynikiem. Dziękuję również frakcji byłego prezesa B., dzięki której wywołaliśmy zupełnie interesującą dyskusję. Myślę, że forum nie upadnie, ponieważ nie upadnie siatkówka. A jeżeli gdziekolwiek znajdą się dwie osoby chętne do dyskusji, tam zawsze znowu może powstać FORUM. Ale to temat na zupełnie inne opowiadanie. Zaś jeżeli kogoś będą jeszcze interesowały moje poglądy, ten wie, jak mnie znaleźć.

    "Więc jeśli dusza jest czymś więcej, niż mniema Pirron, to moja zaleci do was po drodze na krańce Okeansowa i siędzie przy waszym domu w postaci motyla albo, jak wierzą Egipcjanie, krogulca. Inaczej przybyć nie mogę".



  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    14-05-2003
    Postów
    510
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Co ty chcesz k***a samobójstwo popełnić??

  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-04-2002
    Postów
    1,282
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tak, Szakalu. Na tym forum. A w ogóle to będę żył wiecznie.

  4. Powrót do góry    #4
    Stały bywalec
    Dołączył
    14-12-2003
    Postów
    532
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Szkoda :(, zawsze czytałem Twoje wypowiedzi z dużą ciekawością. Odpowiadał mi Twój styl pisania i wyrażania myśli. Byłeś (jesteś) tu Weteranie czymś w rodzaju guru:)
    Powodzenia

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    22-07-2003
    Postów
    62
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jest mi niezmiernie przykro pożegnac tak Znakomitą postać.
    Mam nadzieję, że będziesz kontynuował to co zacząłeś.
    Formu traci swojego "dobrego, ukrytego ducha".
    Powodzenia Przyjacielu

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    08-08-2002
    Postów
    524
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Drogi Andrzeju.

    Nie powiem, ale twoja decyzja o opuszczeniu naszego grona wielce mnie zaskoczyła i jednocześnie zasmuciła. Dla wielu jak i dla mnie pozostaniesz na zawsze w pamięci. Rozumie twoją decyzje i całkowicie ją szanuje. Szkoda jednak, że tak WYBITNA osoba jak i znawca siatkówki odchodzi od nas. Nie zawsze nasze poglądy pokrywały się, ale zawsze wymienialiśmy je w poszanowaniu dla drugiej osoby. Cieszę się jednak, że to ty właśnie ściągnąłeś mnie z Hogi na to forum. Dzięki temu forum miałem okazję poznać ciebie osobiście i kilka razy z tobą porozmawiać. Na pewno będę pamiętał to przez wiele lat. Szkoda Andrzeju.

    Trzymaj się, więc zdrowo.

    Szymon



  7. Powrót do góry    #7
    Użytkownik
    Dołączył
    17-03-2003
    Postów
    137
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    NIE NIE NIE NIE NIE...TYLKO NIE TO!!!!!!!!:(
    Weteran...nie przesadzaj...nie możesz odejść:/ zawsze z wielką przyjemnością czytałam Twoje komentarze i nadal chciałabym je czytac...


    ale mi się smutno zrobiło...

  8. Powrót do góry    #8
    Zaawansowany
    Dołączył
    20-05-2002
    Postów
    2,280
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja Ci Weteranie bardzo dziękuję. Cholernie dużo się od Ciebie nauczyłem, naprawdę. Teraz jestem pewnie owym koloryzatorem szarości, ale w moich wypowiedziach jest jakiś ślad Twojego wpływu.

    Mimo wszystko proponowałbym przemyśleć tą decyzję. Za często czekałem na Twoje opinie na różne tematy, żeby teraz po prostu powiedzieć "szerokiej drogi". To już byłoby gorsze forum.

    A może po prostu ta - jak to nazywasz nie bez nutki sarkazmu - przemiana pokoleniowa (której ja nie widzę - załamałbym się, gdybym zobaczył) to po prostu jeden z odcieni szarości. Może ta skrajność w opiniach to choroba uleczalna?

    Petroniusz musiał odejść - Ty w żadnym wypadku. Wyobrażam sobie Twoją przyszłość na tym forum w tej samej roli co zawsze - i nie przychodzi mi to wcale z trudem... Może jednak nie warto dać się zesłać. Są ludzie, którym zależy na czymś zupełnie odwrotnym. Pozwolę się do nich zaliczyć.

  9. Powrót do góry    #9
    Zaawansowany Awatar Tomek
    Dołączył
    05-08-2002
    Postów
    1,668
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Andrzej : przemyśl dobrze swoją decyzję, uważam, że postępujesz pod wpływem chwili. Nie tak zagrywają profesjonaliści... Czy to jest fair? Dasz łatwo za wygraną? Pozdrawiam.
    FORZA AZS!
    GG: 1397680
    Jestem :Ukryta zawartość

  10. Powrót do góry    #10
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-05-2002
    Postów
    943
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Żegnaj "Idolu Wielu"

    UUU dziadek sie juz kruszy :).... i kto bedzie teraz tesknil za kibicami AZSu Cz-wa i zakladal tematy typu "gdzie sie podziali kibice spod bialo-zielonego sztandaru" :)

    A tak na koniec to powodzenia Weteranie w wychowywaniu wnukow lub prawnukow.:),bedziesz im opowiadal jak to bylo w 44.
    pozdrawiam

    AZS CZESTOCHOWA
    W.F.'02 !!!

  11. Powrót do góry    #11
    Użytkownik
    Dołączył
    10-11-2003
    Postów
    206
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Butcher to było chamskie i nie na miejscu.

  12. Powrót do góry    #12
    Stały bywalec
    Dołączył
    05-04-2003
    Postów
    678
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Podobno kapitan schodzi z okrętu ostatni.
    A tu co? Szczury się ewakuują?

    Cholernie zły moment wybrałeś sobie Weteranie na to pożegnanie. Zamiast pomóc nam ratować tonącą łajbę, Ty mówisz Adieu!. Tak się nie robi!
    - I kto Ci to mówi, taki mały człowieczek jak ja!

    Odwołuję się do Twojego honoru - zostań przynajmniej do czasu, aż forum osiągnie pewną stabilizację i zniknie smród samounicestwienia. Potem, obiecuję, postaram się zrozumieć dlaczego nas porzucasz, żeby nie powiedzieć: gardzisz nami. Ale teraz proszę - nie odchodź, nie teraz i nie w takim stylu. Nie takiego Andrzeja K. chcę zapamiętać!

    O Captain! My Captain!

  13. Powrót do góry    #13
    Użytkownik
    Dołączył
    16-04-2002
    Postów
    461
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mam nadzieje ze Weteran jeszcze zmieni zdanie. No bo nie wiem jak wam ale mi to od kilku miesiecy brakuje wpisow Weterana. Nie to zeby byl moim idolem ( no ale przeciez on mnie sciagnal z hogi). Ale zeby nie byc juz taki weteranowy to powiem: szkoda ze i cures przestal pisywac ( chociaz w jego przypadku to chyba tylko do konca play-off). Kurcze mozna spojrzec w archiwum i zobaczyc jakie byly dyskusje miedzy innymi miedzy tymi dwoma panami.
    pozdrawiam
    PS. No prawie lezka sie w oku kreci.... Weteranie Janusz Nowozeniuk pisal w PS az do emerytury abo i dluzej. jezeli masz jeszcze cos do przekazania a jak sadzac z odzewu jest grono ludzi chcacych to czytac to wracaj. jezeli uwazasz ze sie wypaliles (to jakis absurd) to......... moim zdaniem sie mylisz ;-)
    pozdrawiam
    PPS wole czytac jak to bylo w 44 niz jak kto komu zabral szalik czy beben (ten beben)

  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik
    Dołączył
    07-11-2004
    Postów
    193
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Weteranie, wszystkie rany się goją. Nie chce mi się wierzyć, że ot tak po tylu latach możesz pozostawić to niewątpliwie wyjątkowe miejsce w wirtualnej przestrzeni, które jak mniemam było nawet dość istotną częścią twojego życia, zostawić tych wszystkich ludzi, których ceniłeś, uczyłeś, i którzy także ciebie wiele nauczyli. No cóż, ja chyba nie potrafiłbym nagle stwierdzić, że pora w końcu walnąć drzwiami, spalić ostatni most...ale jeśli taką podjąłeś decyzję......

    "So be it...Jedi"

  15. Powrót do góry    #15
    Zaawansowany Awatar galaxian
    Dołączył
    30-11-2001
    Postów
    1,779
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    a mnie sie nie chcialo czytac jak to: "Oktawian August kiedy wychodzil z toalety stwierdzil: niezle poszlo - tak samo moze powiedziec trener Marian Kardas po wygranym meczu... sam tez tak kiedys w 1942 kiedy razem ze Stalinem gralem w bierki tak powiedzialem."

    jak nie chce to niech nie pisze...

    swoja droga za mna byscie tak nie plakali :P

    a tak szczerze to rzadko kiedy czytalem wypowiedzi Weterana, bo 3/4 textu bylo nie na temat...

    pozdrowienia od EKIPY CZĘSTOCHOWSKIEJ AZS!!!

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja krotko i "masskulturowo". Never say never again. Nawet lysiejacy Sean Connery wczesniej czy pozniej musial uznac nieuchronnosc tego stwierdzenia. Natomiast a' propos kontrastow biale/czarne to moze warto sobie zawsze pozostawic jakas furtke... Cytujac klasyka Horacego Flakka (jak go skatalogował pewien warszawski antykwariusz z przełomu XIX i XX wieku) jako antidotum na ledwie odtworczego Sienkiewicza: aurea mediocritas. Złoty środek nade wszystko. Przemysl to. Pozdrowienia dla wszystkich tych, ktorych nudza intelektualno-historyczne wtrety :P

  17. Powrót do góry    #17
    Użytkownik
    Dołączył
    23-05-2003
    Postów
    299
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie ma to jak odejscie z klasą.
    Trzymaj się Weteranie.

  18. Powrót do góry    #18
    Użytkownik
    Dołączył
    16-04-2003
    Postów
    175
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ...ale warto było być, nieprawdaż Weteranie...
    ...i warto było czytać...nieprawdaż Forumowicze..

    cieszy jeden fakt, że jeszcze poczytać będzie można...

  19. Powrót do góry    #19
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-11-2002
    Postów
    1,394
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No bez przesady, zeby od razu watek nowy zakladac, chyba, ze to jakas prowokacja, zeby ozywic forum. Mnie to tylko smieszy. Jeszcze biorac pod uwage, jak sie jeszcze niedawno udzielales w sprawach limitu postow. Nie chcesz wiecej pisac to nie pisz, ale nie rob z tego takiego dramatu, bo sie zaraz cala reszta poplacze i to bedzie dopiero koniec.

  20. Powrót do góry    #20
    Stały bywalec
    Dołączył
    24-09-2001
    Postów
    989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Moje trzy grosze

    Jak mało kto rozumiem decyzję Andrzeja. Nie powiem, że ją popieram, że złożę mu osobiste gratulacje z tego powodu, ale...
    Mogę powiedzieć tyle, że na pewno Weteran nie znika i nie zniknie, w otchłań nie pójdą jego wypowiedzi, jego poglądy. Może tylko to inaczej będzie wyglądało.
    Może to tylko na jakiś czas, dla podładowania akumulatorów, a może też tak zostanie... Pożywiom, uwidim (znów mi rachunek wystawisz;) )

    Kolego spark. Powiem Ci, że nikt nikogo do płaczu nie zmusza, nikt nie nakazuje Ci rozczulać się nad Weteranem. Z szacunku jednak dla Osoby powinieneś ważyć pewne opinie. Właśnie życzę Ci, abyś na taki wątek i takie wpisy sobie zapracował na tym forum. Pozdrawiam

  21. Powrót do góry    #21
    Użytkownik
    Dołączył
    07-08-2003
    Postów
    221
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kolego spark. Powiem Ci, że nikt nikogo do płaczu nie zmusza, nikt nie nakazuje Ci rozczulać się nad Weteranem. Z szacunku jednak dla Osoby powinieneś ważyć pewne opinie.
    Żeby zasłużyć na szacunek, trzeba innych szanować, a ja osobiście tej cechy u Weterana dostrzec nie potrafię.

  22. Powrót do góry    #22
    Stały bywalec
    Dołączył
    10-12-2002
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ojjj...chyba niekoniecznie żeby być szanowanym trzeba szanować...
    a panu Weteranowi powodzenia, pozdrowienia.

  23. Powrót do góry    #23
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-03-2002
    Postów
    897
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No cóż, Andrzeju.

    Nie mówię żegnaj lecz jedynie do zobaczenia.

    Wierzę, że jeszcze zmienisz zdanie.

  24. Powrót do góry    #24
    Użytkownik
    Dołączył
    05-12-2003
    Postów
    233
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pomimo ze jestem na tym forum od niedawna to rowniez moge powiedziec ze bedzie mi brakowac wpisow Weterana choc nigdy nie wchodzilam z Nim w dyskusje:)
    Mam nadzieje ze przemyslisz swoją decyzje bo naprawde szkoda by było....Ja akurat lubialam poczytac sobie Twoje wywody a jesli ktos ich nie lubial to jest tu taki znaczek na klawiaturze ktorym mozna te wypowiedz przesunąc prawda?;)

    Pozdrawiam:)

  25. Powrót do góry    #25
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Weteranie znasz się na siatkówce i potrafisz o niej pisać dlatego Twoich wpisów na forum będzie mi bardzo brakować. Jesteś jedną z tych osób na których opinie zawsze czekałam z dużą niecierpliwością. Mam nadzieję, że jeszcze raz przemyślisz swoją decyzję i zmienisz zdanie. Przede wszystkim chciałabym Ci jednak podziękować za to co zrobiłeś dla tego forum i za to, że przez tak długi czas chętnie dzieliłeś się z nami swoją filozofią gry w siatkówkę.
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •