Trwają szczególne dni w roku, kiedy to myśli kierujemy ku tym, którzy odeszli. Gremialnie odwiedzamy cmentarze, zapalamy znicze, pochylamy głowy nad mogiłami.
Każdego roku żegnamy na zawsze wybitnych i mniej znanych - sportowców, trenerów, działaczy, dziennikarzy.
Nie sposób wymienić wszystkich, którzy zmarli w ostatnich 12 miesiącach. Przypominamy więc chociaż parę postaci...
Rok temu, w listopadzie, w wieku 91 lat odszedł trzykrotny olimpijczyk, legenda krakowskiego sportu, najwybitniejszy hokeista Cracovii - Czesław Marchewczyk.
W grudniu po długiej i ciężkiej chorobie zmarł w Krakowie Stanisław Łobaziewicz (55 lat), wieloletni działacz, prezes Polskiego Związku Szachowego w okresie od 13 maja 2000 roku do 1 marca 2003.
W tym samym miesiącu pożegnano wiceprezesa Polskiego Związku Bokserskiego, sędziego klasy międzynarodowej AIBA i EABA, Ryszarda Redo (58 lat). Dwukrotnie jako arbiter uczestniczył w igrzyskach olimpijskich - w Seulu (1988) i Barcelonie (1992).
Początek 2004 roku także przyniósł smutne wiadomości. Zmarli m.in. olimpijczyk, medalista mistrzostw Europy, czterokrotny mistrz Polski w boksie Antoni Czortek (88 lat) oraz dziennikarz sportowy i były siatkarz Zdzisław Ambroziak (60 lat). W wypadku samochodowym zginął 36-letni Piotr Isański, kierownik działu informatyki dziennika sportowego "Przegląd Sportowy - Tempo".
W latach 1963-1972 Zdzisław Ambroziak rozegrał 220 spotkań w reprezentacji Polski, z którą uczestniczył w igrzyskach olimpijskich w Meksyku (1968) i Monachium (1972). Jego drugą wielką pasją sportową, obok siatkówki, był tenis. Jako dziennikarz debiutował w "Sportowcu" (1969), w którym pracował do roku 1990. W ostatnich latach był komentatorem telewizyjnym i felietonistą "Gazety Wyborczej.
"Był świetnym siatkarzem, a później niemniej znakomitym dziennikarzem sportowym. Był guru wszystkich zawodników i ludzi związanych z siatkówką. Zawsze żył siatkówką, a jego sądy były bardzo logiczne" - powiedział Ryszard Bosek, były siatkarz i kolega Zdzisława Ambroziaka z reprezentacji.
W lutym zmarli Wiesław Korzeniowski, Bolesław Dubicki i Roman Trześniowski, a trzynastego zginął tragicznie mistrz Polski w rajdach samochodowych Janusz Kulig. Miał 35 lat. Na strzeżonym przejeździe kolejowym w Rzezawie koło Bochni prowadzony przez niego fiat stilo wpadł pod pociąg. Z niewyjaśnionych przyczyn nie został na przejeździe opuszczony szlaban.
Wiesław Korzeniowski (59 lat), były piłkarz Legii Warszawa, dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski (1969, 1970) i Puchar Polski (1964, 1966).
Bolesław Dubicki (69 lat), olimpijczyk z Rzymu (5-6 miejsce) i Tokio (4 lokata), twórca potęgi zapaśniczej sekcji w stylu klasycznym Legii. Ośmiokrotny mistrz Polski w stylu klasycznym. W mistrzostwach świata dwukrotnie był czwarty: w 1965 i 1966 oraz piąty w 1961 roku. Apogeum kariery trenerskiej przeżył w 1996 roku, kiedy to w Atlancie jego podopieczni Włodzimierz Zawadzki i Andrzej Wroński zdobyli złote medale, a Jacek Fafiński srebrny.
Roman Trześniowski (94 lata), profesor zwyczajny, doktor habilitowany nauk o kulturze fizycznej. Przez całe życie odznaczał się niezwykłą aktywnością naukową i społeczną. Na jego podręcznikach wychowały się tysiące studentów, nie tylko akademii wychowania fizycznego.
W marcu w wieku 65 lat odszedł Rajmund Niwiński, przed laty jeden z najlepszych, obok Olgierda Ciepłego i Tadeusza Ruta, polskich młociarzy, wielokrotny reprezentant kraju, lekkoatleta legendarnej drużyny lat 50. i 60. zwanej Wunderteamem.
W wieku 93 lat zmarł Włodzimierz Reczek. Przez 20 lat (1952-1972) był przewodniczącym Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i jednocześnie w latach 1952-1973 prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Od 1961 roku był członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W 1996 roku zrzekł się mandatu, zostając dożywotnim, honorowym członkiem MKOl.
W szpitalu w Lublinie zmarł 27-letni Robert Dados, mistrz świata juniorów na żużlu z 1998 roku. Był wychowankiem Motoru Lublin. W ostatnich sezonach reprezentował barwy Atlasu Wrocław, skąd został wypożyczony do TŻ Sipma Lublin, by pomóc tej drużynie wywalczyć awans do ekstraligi.
W maju na Cmentarzu Powązkowskim pochowany został najstarszy polski szachista Kazimierz hrabia Broel-Plater (89 lat). W latach 1946-1962 plasował się w ścisłej czołówce polskich szachistów, reprezentował kraj w wielu meczach międzypaństwowych i turniejach strefowych. Człowiek wielkiej kultury, władający biegle kilkoma językami.
W tym samym miesiącu zmarł Jerzy Klempel (51 lat) - legenda polskiej piłki ręcznej, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Montrealu i mistrzostw świata w 1982 roku.
30 maja popełnił samobójstwo 22-letni Rafał Kurmański, utalentowany żużlowiec ZKŻ quick-mix Zielona Góra. W sezonie 2001 sięgnął po tytuł wicemistrza Europy juniorów.
W czerwcu, w wieku 44 lat zmarł po ciężkiej chorobie red. Robert Rymarowicz, dziennikarz i komentator sportowy. Pracę rozpoczynał w "Przeglądzie Sportowym", później poświęcił się telewizji. Był wybitnym znawcą i wielkim miłośnikiem sportu żużlowego. Komentował także mecze piłkarskie lig zagranicznych.
W sierpniu zmarł wicemistrz olimpijski w wadze 56 kg w podnoszeniu ciężarów z 1976 roku (Montreal) Grzegorz Cziura (52 lata). Był rekordzistą świata oraz medalistą mistrzostw świata i Europy.
Na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku pochowany został Eugeniusz Ornoch "Gienek" - jeden z najlepszych chodziarzy w historii tej konkurencji w Polsce, trener kadry narodowej.
W wieku 87 lat zmarł członek władz Międzynarodowej Federacji Koszykówki (FIBA), Honorowy Prezes Polskiego Związku Koszykówki Marian Kozłowski. Był autorem kilku książek, między innymi angielskojęzycznego kompendium wiedzy terminologii koszykarskiej. Za jego prezesury (1957-1969 oraz 1980-1984) obydwie reprezentacje Polski osiągnęły największe sukcesy.
Zmarły we wrześniu na zawał serca czołowy w kraju supermaratończyk, 37-letni Piotr Sękowski (MKS Płońsk), został pochowany na cmentarzu w rodzinnym Płońsku. Największy sukces odniósł w maju 2000 roku, kiedy to we Francji (Belves) wywalczył srebrny medal mistrzostw Europy w biegu na 100 km.
W październiku odszedł Janusz Leleno (88 lat), wybitny sędzia lekkoatletyczny. Był międzynarodowym arbitrem chodu. Jego drugą specjalnością były konkurencje rzutowe. Ze sportem związany był od wczesnych lat młodzieńczych. Uprawiał lekką atletykę w sekcji KPW Orzeł Warszawa. Jednocześnie trenował spadochroniarstwo i pod okiem samego Feliksa Stamma - boks w KS Polonia. Za zasługi w walkach w II wojnie światowej otrzymał najwyższe odznaczenie francuskie - Legię Honorową.
17 października, w wyniku zderzenia busa z tirem pod Bogucinem (Lubelskie) zginęło trzech siatkarzy Avii Świdnik: 25-letni Wojciech Trawczyński, 19-letni Łukasz Jałoza i 22-letni Jakub Zagaja oraz wiozący ich kierowca.
W Zakopanem zmarł w wieku 93 lat olimpijczyk Jerzy Ustupski. Był narciarzem i wioślarzem. Największe sukcesy odnosił jako wioślarz, zdobywając brązowy medal w dwójce podwójnej, z Rogerem Vereyem, w Berlinie, w 1936 roku. Po wojnie został dyrektorem Uzdrowiska Karpacz. Potem był burmistrzem Zakopanego (1948) oraz, przez kilkanaście lat, dyrektorem zakopiańskiego Centralnego Ośrodka Sportu. Taternik i ratownik górski.
"My pamiętamy o wszystkich, o wszystkich
w imię przyjaźni, szczęścia i miłości
i przysięgamy wieczną wierność żywym
i przysięgamy wieczną wierność cieniom
na blask łuczywa z greckiej, świętej ziemi".
"Oda" - Jerzy Hordyński
onet.pl