Pokaż wyniki od 1 do 23 z 23

Wątek: Stella Artois, Gerry Weber Open, Ordina Open, The Nottingham Open

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Stella Artois, Gerry Weber Open, Ordina Open, The Nottingham Open

    Czyżby nikogo nie interesowała męska trawka? Sporo meczy już za nami, transmisje z obydwu turniejów w tv, dużo niespodzianek, a tu nawet temat nie założony :).

    O Halle to może rzeczywiście nie ma co pisać, straszne nudy. Ciekawy mógł być pojedynek Safina z Bjorkmanem, ale niestety nie był transmitowany. Pokazują jak na razie spacerki Federera albo Niemców w akcji. Zawiódł mnie bardzo mecz Lopeza z Haasem. Myślałem, że lubiący trawę Felek trochę więcej ugra.

    Queens jest przede wszystkim interesujące ze względu na porażki faworytów. Widać jednak, że przestawienie się z mączki na trawę stanowi duży problem. Nie tylko dla ziemiarzy, jak Coria, ale nawet dla Henmana (choć nie wolno tu pominąć bardzo dobrej gry Becka, szczególnie z returnu). Andre ma natomiast problemy z przestawieniem się w ogóle na grę w tenisa. Jak w pierwszej rundzie Wimba trafi na jakiegoś niezłego na tej nawierzchni gracza, to znowu może odlecieć szybko. Lleyton radził sobie dzisiaj całkiem nieźle i ma dużą szanse na 4 sukces w tym turnieju. Jedyna poważna przeszkoda to Roddick w półfinale (jak nie odpadnie z Ancicem). Drugi Australijczyk Mark P. - bez komentarza.


  2. Powrót do góry    #2
    Użytkownik
    Dołączył
    31-01-2004
    Postów
    115
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja nosiłam się z zamiarem zalożenia takiego wątku, ale a to nie mogłam wejść na stronkę forum, a to nie było czasu... Ale skoro temat juz jest założony to mogę coś w nim napisać:). Bardzo się cieszę (i dziwię), że Euros łaskawie zaczął puszczać jakieś ciekawe turnieje i w dodatku męskie! Pewnie niedługo skończy, ale żyjmy chwilą:D.
    Co do samego turnieju: rzeczywiście dziś dzień pełen niespodzianek - nie sądziłam, że tak szybko odpadnie Timbo i nie wierzyłam, że tak łatwo pozbędę się Corii z tego turnieju:P. Mecz Lleytona nie był porywający, ale Lleyton ładnie grał, więc obejrzałam :D.
    Jeśli chodzi o mecz Agassiego - trochę żal mi oglądać jak ktoś, kto tyle razy wygrał turnieje Wielkiego Szlema teraz odpada w pierwszych rundach. Ale cóż, life is brutal...

  3. Powrót do góry    #3
    Ekspert
    Dołączył
    06-04-2003
    Postów
    5,196
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    mi tez tego watku brakowalo:), fajnie po egzaminach walnac sie na lozku i ogladac trawke, bo do murawy jednak mi najblizej:P. Na razie pelno niespodzianek i widac, ze zawodnicy przyzwyczajaja sie do tej nawierzchni. Da sie jednak zauwazyc, ze Federer wymiata na trawie i bedzie glownym faworytem Wimbledonu

  4. Powrót do góry    #4
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    jutro mam nadzieje spotkania w Halle beda wyrownane gdyz zagraja Jojo z Schuttlerem (ciekawe jak serwis szweda fukncjonuje na trawce) , Fish z Sargsianem (dawno rybki w akcji nie widzialem a jest co ogladac ;) ) i najciekawszy chyba mecz Kiefer - Bjorkman - obaj bardzo dorbze graja na trawie wiec mecz napewno bedzie ciekawy.
    W Queens najepierw Grosjean z kwalifikantem Flanaganem (odprawil Marka P. i Hanescu ) a pozniej mecz bomberow Roddick - Ancic ;)

    Dzis niestety poległ Enqvist z Karloviciem ale co sie dziwic jak wielkolud walnął 23 asy a Tomek wygral w 1 secie tylko 3 piłki przy serwisie Ivo ...

    ogolnie to nie lubie ogladac na trawie takich meczykow jak np Andreev - Agassi , wole jak leca serwisowe bomby i grane sa piekne woleje przy siatce :P na tym w koncu polega urok gry na trawie wiec juz sie nie moge doczekac meczu Fisha i Roddicka :).

    Federer pokazuje ze jest formie ale ten Youzhny dzisiaj znowu chyba przed meczem cos wypił (kto ogladał to widział )
    teraz czeka w 1/4 Clement wiec niespodzianki tez chyba nie bedzie aczkolwiek francuz dzisiaj grał od stanu 1-5 bardzo dobrze i kilka zagran bylo genialnych. Haas takze pokazał sie z dobrej strony i w meczu z Lopezem i z Carlsenem .

    Ah no i oczywiscie porazka Corii nie dziwi 3 dni z przejscia na trawe i jeszcze napewno w psychice mu cos po finale zostało . Inna sprawa ze przegral z duzym talentem Yen-Hsun Lu (który wczoraj gładko ograł Arthursa)

    jako ze nie było typera to w Queens stawiam na półfinały:
    Roddick - Hewitt
    Schalken - Grosjean
    i finał Roddick - Grosjean
    a w Halle
    Federer - Haas
    Fish - Kiefer
    i finał Fish - Federer ;)

    PS. Niestety Roddick i Agassi przegrali dzis z Arthursem i Hanleyem chociaz humor im dopisywał

  5. Powrót do góry    #5
    Zaawansowany
    Dołączył
    02-07-2002
    Postów
    1,915
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Też chcialam zalożyć ten wątek, ale mialam te same problemy co Adelaida: forum mi nie dzialalo i brak czasu. Teraz jednak wreszcie moge cos napisac. Oczywiście skupię się glównie na Queens :P Milo, że i w tym roku, podobnie jak w poprzednim, Euros wykupil prawa do transmisji. Jest przynajmniej na kogo popatrzeć. A w turnieju dzialo się już dość duzo, z porazkami Philippoussisa, Agassiego, Arthursa i Henmana na czele. Żeby tak jeszcze Roddick polecial... Śmieszylo mnie wczoraj, jak komentatorzy nazywali przegraną Corii wielką sensacją. Jak tam sensacja? Przecież Guille na trawie grać nuie umie, dwa dni te,mu biegal jeszcze po mączce, a oni sie tu spodziewali, ze do finalu dojdzie, albo co. Ehh... Ostrzylam sobie ząbki na ćwierćfinal Hewitt - Agassi, ale zem się nie doczekala, niestety. Trudno cos powiedzieć o formie Lleytona, bo Lopez nie byl zbyt wymagającym przeciwnikiem, więc i mecz nie byl jakoś szczególnie porywający, a zagrania Hewitt w fotel nie wciskaly. Co nie zm,ienia faktu, ze bylo kilka naprawdę dobrych zagrań z jego strony i na pewno Australujczyk prezentuje się o niebo lepiej niz w zeszlym roku, kiedy to patrzylam na jego męczarnie ze Sluiterem czy Normanem... Teraz na jego drodze angielska rewelacja - Murray. Lleyton powienien sobie poradzić. Ogladalam tez wczoraj Henmana... i jakże się ucieszylam jego porażką! :D:D Nie moge patrzec na ta jego ponura gebę bez wyrazu... Beck gral wczoraj naprawdę dobrze, świetnie returnowal. Mecz mógl zakończyć wcześniej, ale kilka drobnych blędów i niezla wtedy gra Tima doprowadzily do tie-breaka. Anglik mial pewne problemy z poruszaniem sie i widać bylo, ze przyjazd do Londynu dopiero w poniedzialek wyraźnie mu nie slużyl. Ale do Wimba ma jeszcze czas i zdąży porządnie potrenowac (niestety :/).

    W Halle niestety dobrze gra Federer i nie widze za bardzo nikogo, z kim móglby przegrać. Kilka ciekawych meczy się tam kroi, z ćwiercfinalem Johansson - Bjoerkman na czele.

    P.S. Milo wreszcie popatrzeć na coś zielonego :P A te zabudowania wokól kortu centralnego w Queens tak dobrze wspólgrają z zieloną trawką... ach, ten angielski klimat :):):)

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie było ćwierćfinału Agassi-Hewitt, będzie za to Roddick-Hewitt. Wreszcie porządny sprawdzian formy Lleytona na trawce, mam nadzieję że wypadnie w nim pomyślnie. Podstawa to serwis tak dobry jak dziś z Andreevem (no może mniej podwójnych by się przydało). Jak nie straci swojego serwisu to może mu się coś uda w jednym z gemów Roddicka. W końcu udało się to i Ancicowi i Paradornowi, a Lleyton ma o niebo lepszy return od nich. Trochę niesprawiedliwie, że w tej połowie drabinki muszą się tak męczyć a Grosjean dostaje samych cieniasów po kolei.

  7. Powrót do góry    #7
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-04-2003
    Postów
    2,129
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ale za to Andy Roddick pobił rekord serwisu = 153 mph. Gratulujemy WOW!!! Nie czepiajcie się Sebastiena, chciałabym żeby on tu wygrał :D:D No i nie znam wyniku mojego znajomego ze Słowacji :( Nie chce mi się nic otworzyć ale mam nadzieję że Karol wygrał.

    PS. No przegrał, niestety. Ale dość częśto tak jest że jak się wygrywa challengera to w następnym turnieju dochodzi się tylko do 1/4 :) Natomiast mam smutną wiadomość dla wszystkich fanów Juana M. - chłopak nie zagra na Wimbledonie z powodu panicznego lęku przed nawierzchnią trawiastą.

  8. Powrót do góry    #8
    Zaawansowany
    Dołączył
    21-05-2003
    Postów
    1,966
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Obejrzałem sobie co nieco z dzisiejszego Quenn's Clubu i było całkiem fajnie. Lleyton pięknie ograł Andrejewa, choć były ciężkie momenty. Podobnie Andy Roddick. Ciekawie będzie w półfinale, ale stawiam na Amerykanina. Ciekawe jaki za parę lat będzie rekord. Zamiast 246 km/h może coś koło 300 km/h ;)
    No i nie znam wyniku mojego znajomego ze Słowacji Nie chce mi się nic otworzyć ale mam nadzieję że Karol wygrał.
    No a tu niemiłe rozczarowanie dla ciebie Natalio. Lee ograł gładko Becka 2:0 i w półfinale zmierzy się z Grosjeanem.

  9. Powrót do góry    #9
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-04-2003
    Postów
    2,129
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    To może i lepiej dla Sebastiena ;) Trzymam za niego wszystkie kciuki w przerwach trzymania za Portugalią, Szwecją i Holandią :P Może Koreańczyk się już wymęczył, w końcu nie są to naturalne dla niego rejony tenisowego turnieju.

  10. Powrót do góry    #10
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W Halle za to finał marzen Federer - Fish to bedzie cos chociaz nie daje wiekszych szans rybie ale mysle ze powalczy ;) dzis pokonał Schuttlera ale łatwo nie było w sumie zadecydował chyba podwojny niemca w tajbreku ale meczyk ciekawy .

  11. Powrót do góry    #11
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Tak, Enqvist - ten podwojny serwisowy błąd Rainera w tie breaku dopiero przewazył losy meczu. Jeżeli ktoś chce poczytać moje imptresje na temat Fisha, to wysyłam na tenisowe forum Onetu :) Tutaj chce zająć się Schuettlerem, do którego macie poczuć nić sympatii.
    W pierwszym secie Niemiec pokazał, że nawet u takiej dobrze chodzącej tenisowej maszyny liczy się psychika. Bo wyglądało na to, że on się normalnie przestraszył serwisów Amerykanina! Minę mial bardzo niewyraźną i jego przegrana seta wcale mnie nie zdziwiła. W drugim juz jakby złapał ryt, uwierzył w siebie ale w trzecim chwilami znów wyglądal, jakby mial ochotę wracać do domu aby się wypłakać ;)
    Natomiast po meczu został zaproszony do studia telewizji ZDF, gdzie przeprowadzono z nim calkiem długi wywiad. No i pod koniec uwag merytorycznych prowadzący zaczęli się nabijać z porządku, jaki utrzymuje Rainer przy swojej ławeczce :P Bo tak:
    - już wczesniej zauważyłam, że po wytarciu się zawsze składa ręcznik w specjalny trójkącik - piramidkę, hehe i kladzie na ławeczce. A jeżeli wyjdzie z nim na kort to sam go potem odwiesza równiutko na oparciu krzesełka sedziego bocznego zamiast rzucić chłopcu od piłek
    - w trakcie swego pierwszego meczu w Halle w przerwach czyścil sobie podeszwy butów z trawy i ziemi zwyklym metalowym widelcem LOL
    - podczas drugiego meczu potrafił zawrocić się do ławeczki i poprawić zameczek przy torbie z rakietami, bo krzywo zwisał
    - no a ZDF pokazało jeszcze, jak po wypiciu wody stawia sobie butelkęz wodą na ziemi równo pośrodku ławki a potem dostawia mniejszą buteleczkęz napojem w równej linii z pierwszą :P Panowie sie podśmiewali, że robi tak na wypadek, że gdyby wyszedł i wrócił tam po tygodniu, to wszystkie rzeczy nadal stały na tym samym miejscu :) Sam Schuettler troche się z siebie smial, bo chyba nie zdawał sobie sprawy, że tak robi.
    Szkoda tylko, że przegrał i już nie zobaczę, co ciekawego zrobilby jutro :(
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  12. Powrót do góry    #12
    Użytkownik
    Dołączył
    25-01-2002
    Postów
    311
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No i Roddick w finale. Skoro wyeliminował Hewitta (jeśli ktoś mnie pamięta to wie, że razem z Becky mu kibicuję :P), to życzę mu wygranej na kortach Stella Artois. Z meczu widziałam jedynie piłkę meczową... ;) Więc chciałby ktoś przybliżyć przebieg tego spotkania??

  13. Powrót do góry    #13
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W sumie najważniejszy był bardzo zacięty, pierwszy set. Bardzo prawdopodobne że gdyby wygrał go Lleyton to byłby zwycięzcą całego meczu. Obaj grali bardzo dobrze w pierwszym secie. Roddick o dziwo często atakował, Lleyton jednak potrafił go mijać albo lobować. To przyniosło mu przełamanie. Niestety Hewitt przy 5-4 i wlasnym serwisie zagrał wyjątkowo słabo i pozwolił Roddickowi na wyrównanie. Tie-break byl tak samo wyrównany jak większość seta. Jeden prosty błąd Lleytona (forhend z połowy kortu w siate :( ) dał Roddickowi pierwszy mini break i automatycznie piłke setową przy jego serwisie.
    Hewitt nie grał źle, ale Andy popełniał bardzo mało błędów, często wychodziły mu o dziwo ataki przy siatce.

  14. Powrót do góry    #14
    Stały bywalec
    Dołączył
    05-11-2003
    Postów
    922
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tutaj chce zająć się Schuettlerem, do którego macie poczuć nić sympatii.
    Mnie nie trzeba przekonywac:D. Lubie Rainera, od zeszlego roku, a to co pokazal w Finalowym Mastersie przekonalo mnie do niego zupelnie. Po minionym, bardzo dla niego wyczerpujacym, sezonie musial za to zaplacic znizka formy w pierwszej czesci sezonu. Teraz powinno byc lepiej i obserwujac jego wyniki, chyba zaczyna tak byc co mnie ogromnie cieszy. Szkoda dzisiejszej przegranej ale polfinal to i tak sukces w porownaniu z tym co pokazywal wczeniej gdzie momentami zgrzytalam zebami widzac jego porazki w 1 rundach.


  15. Powrót do góry    #15
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mnie tez nie trzeba bo i tak go nie polubie :P

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    25-01-2002
    Postów
    311
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Więc nie pozostaje na dziś nic innego, jak o 16:25 zasiąść z dobrym humorem przed telewizorem, włączyć Eurosport i oglądać finał w Queens Clubie pomiędzy Roddickiem i Grosjean'em (jeśli coś źle napisałam to sorki). Kibicuję Francuzowi :D. Mam andzieję, że szykuje się ciekawe widowisko :)

  17. Powrót do góry    #17
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Patrz Abra


    Roddick i Federer potwierdzili kto sie bedzie liczył w walce o tytuł na Wimbledonie ;)

  18. Powrót do góry    #18
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    DZIEKI!!!!!!!!!! :)
    Tylko co to za baba w ogole... :>

    Eeeeh a co to mnie w sumie obchodzi <oczy> ;)

    A wyniki turniejow w Halle i Londynie nieco mnie zaskoczyły. Nie zwycięzcami oczywiście tylko przebiegiem. Spodziewałam się, że mecz Fisha z Federerem będzie bardziej wyrównany a Roddick pokona Grosjeana gładko. Tak czy siak Wimbledon rysuje sie ciekawie jako rywalizacja tych dwóch panów.
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  19. Powrót do góry    #19
    Ekspert
    Dołączył
    06-04-2003
    Postów
    5,196
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Az musze to napisac, ale przegrywajac wygrany mecz Schuettler wykazal sie dzisiaj duzym frajerstwem:/. Jak to mozna bylo przegrac?

  20. Powrót do góry    #20
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Az musze to napisac, ale przegrywajac wygrany mecz Schuettler wykazal sie dzisiaj duzym frajerstwem:/. Jak to mozna bylo przegrac?
    Widocznie Rainer zamiast trenować na trawce wolał spędzać czas trochę przyjemniej :) (patrz zdjęcie powyżej).

  21. Powrót do góry    #21
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Eeeh no faktycznie Rainer jakby w którymś momencie powiedział: nie chce mi sie z wami grać...Denerwuje mnie już ten turniej.
    Trudno byłoby mu się zresztą dziwić: kiepska pogoda z silnym wiatrem na czele no i jakaś koszmarna w ogóle nawierzchnia! Przy niej to nawet trawa w Halle, na którą narzekaliśmy, wyglądała na super-mocną. Poza tym sam nasz komentator przyznał, że sądziowanie pozostawiało wiele do życzenia - chociaż jak na ironię częściej poszkodowany czuł się Sluiter.
    Nie wiem też gdzie podział się wiecznie konspiracyjnie wypalający papierosy na trybunach trener Schuettlera, realizatorzy go nie pokazywali. Może go właśnie w ogóle nie było i Niemiec poczuł się zagubiony jak dziecko we mgle? ;)

    Tak więc Holender był chimeryczny i poddenerwowany, publiczność głośna i "pomagająca", Rainer coraz bardziej poirytowany. Pan Karol Stopa lekko zniecierpliwiony i znudzony ratował siebie i widzów podawaniem wyników polskich tenisistów ;) Ja rozczarowana i zła, bo nawet wizytę u okulisty odwołałam ze względu na pogodę za oknem i na ten mecz, hehe.
    Naprawdę strata czasu, nie polecam na przyszłość :P
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  22. Powrót do góry    #22
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mysle ze Schuttler nie chcial juz sie meczyc w nastepnych meczach z tym odbijaniem pileczki przed serwisem ;)

  23. Powrót do góry    #23
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-08-2003
    Postów
    1,206
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A dla mnie Schuttler grał w tym meczu trochę jakby pierwszy raz się zetknął z trawą... Był często bezradny wobec płaskich serwisów Holendra, w ogóle jakby był zdziwiony, że piłka robi taki niski kozioł, że się ślizga po nawierzchni.
    A publika w tej Holandii - pierwsza klasa:).

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •