Niedługo turniej Rolanda Garrosa. Które tenisistki według Was mają szanse wygrac ten turniej ?
Niedługo turniej Rolanda Garrosa. Które tenisistki według Was mają szanse wygrac ten turniej ?
Największe szanse mają oczywiście Venus & Serena Williams.Rówież w walce o zwycięstwo nie można wykluczyć Jenny Capriati,Kim Clijsters,Justine Hennin-Hardenne no i Amelie Mauresmo,która jak narazie na ziemi gra bardzo dobrze.
Nie wolno zapominać że Amelie Mauresmo nie radzi sobie dobrze na RG. W gronie faworytek będą, tak jak Myniu powiedział, Jenny Capriati, Kim Clijsters, Justine Henin - Hardenne no i siostrzyczki (przy czym bardziej stawiam na Serenę). Mam dziwne przeczucie że w tym roku nie uświadczymy siotrzanego finału, przecież "klej" to nie ich ulubiona nawierzchnia. Jak zawsze w tego typu imprezach pojawia się ni stąd ni zowąd jakaś sensacja która dochodzi do półfinały czy ćwierćfinału. Tego nie sposób wytypować ale bardzo mnie ciekawi kto to będzie tym razem.
Mi szkoda Dokic i Hantuchovej. Przecież są dosyć wysoko w rankingu WTA a nie udaje im sie dojść w turniejach nigdzie wyżej...
Tenisistki? -ktoś z trójki: Mauresmo,Clijsters,Henin...no ewentualnie powalczyć może Capriati (heh- wszystkie półfinalistki z Berlina). W końcu przełamana zostanie passa Williams- Venus padnie szybko- gdzieś okolice -3runda-ćwierćfinał , Serena może dojść do pół-, albo i do finału, ale i tak przegra. A ja będe jednak liczył na niespodzianki; szczególnie ze strony Słowianek - Jelenka Dokic :) i Rosjanki- Dementiewa, Lichovtceva,Panowa i jeszcze kilka..., a coraz ciekawiej gra Dinara Safina...:) .
Jednak więcej niewiadomych jest w turnieju mężczyzn- Agassi,Federer,wracający Kafelnikov,nieprzewidywalny Safin,cała gromada Hiszpanów na czele z Ferrero( a cały turniej może wygrać naprawdę KAŻDY Hiszpan występujący w turnieju), to samo tyczy się pozornie słabiej grających Francuzów- mimo wszystko Santoro, Clement,Grosjean i spółka(przecież jest jeszcze np. młody Gasquet), oni zawsze szczególnie dobrze grają na własnych kortach.A pozostaje jeszcze przecież kilku innych świetnych graczy -El Aynaoui czy Gustavo Kuerten.
To tak, moze na początek Panie:
Serena - ma naprawde duże szanse na finał i w ogóle zwycięstwo. Fakt, ze została już w tym sezonie pokonana przez Justine niczego nie zmienia. Serena przyjedzie w przyszłym tygodniu do Rzymu, aby bronić tam tytułu zdobytego przed rokiem. To już będzie ostatni sprawdzian dla tenisistek i zobaczymy w jakiej są formie. Dla mnie jednak Seren pozostaje faworytką numer 1
Venus - kontuzja, wycofała się z turnieju w Berlinie i Rzymie. Nie wiadomo jak będzie wygladac na RG...jeżeli w ogóle tam pojedzie. W tym roku prawie na pewno nie zobaczymy siostrzanego finału. A to właśnie za sprawą kontuzji Venus. Myślę, ze jak w pólfinale spotka się z którąś z Belgijek, zwłaszcza z Kimi, to przegra. Z mauresmo również może jej się ciężko grać
wstrętna Kimi - nom stawiam ją na 3 miejscu. Udowodniła nie raz i nie dwa, ze moze grać na każdej nawierzchni oraz to, ze nie na darmo jest 3 na świecie. Stawiem, ze będzie w finale, razem z Sereną
Justine - no któż by inny, jak nie druga Belgijka. Filigranowa Justine również wymiata przeciwniczki. Półfinał to dla niej pestka, praktycznie
Amelie - fakt, ze być może Francuzka nie lubi RG, to jednak na pewno ma duże szanse, niekoniecznie na wygraną, ale żeby zajść daleko. Pokazała to przecież juz na J&S
Capriati - nie wiem w jakiej ona jest formie, nie widziałam jej jeszcze na ziemi... ale prawdą jest, ze również znajduje się w gronie faworytek. Kiedyś tu wygrywała, ale nie sądzę, zeby powtórzyła sukcesy w tym roku
Panowie:
Ferrero - ubiegłoroczny foinalista jest dla mnie kandydatem numer jeden. Pokazał to na wszystkich turniejach zeimnych w tym roku, wygrywając niemalże wszystkie, e jakich do tej pory brał udział. Miejmy nadzieję, ze starczy mu sił na wszystki 7 meczów we French Open...
Moya - wiadomo - Hiszpan. Myślę, ze Carlosa stać na to, zeby dojść tu do półfinału, a nawet finału. Wprawdzie teraz przegrał z Kaflem, ale to nie jest jakieś straszne "och, ach". Przed nim jeszcze Hamburg, więc zobaczymy jak tam będzie
Federer - Roger prezentuje teraz wyborną formę. Z tego co słyszałam z komentarzy na Polsacie Sport, to co jeden mecz Rogerea, to ładniejszy. Moze Szwajcar przestanie się wreszcie "zapowiadać" i wygra jakiegoś Szlema? Już chyba najwyższa ku temu pora
Agassi - jego tu też zabraknąć nie mogło. Andre przegrał w I rundzie w Rzymie i wycofał się z Mastresa w Hamburgu, zapewne po to tylko, aby podszlifować formę. Andre ma w tym roku jeden turniej wygrany na ziemi - Houston. I to własnie zastanawia - najpierw wygrywa we wspaniałym stylu turniej, a potem przegrywa w I rundzie. No cóż, zobaczymy, na pewno jednak stać go na to, zeby dojść tu wysoko
Reszta Hiszpanów + Francuzi i Argentyńczycy - nie bedę ich wymieniać osobno, bo to nie ma sensu. Tutaj każdy z tej grupy ma szansę na zwycięstwo. W zeszłym roku wygrał Costa, a jak będzie w tym? Do faworytów nie zaliczam mimo wszystko Kuertena. Fakt, ze to jego koronny turniej, jednak Gustavo nie za dobrze radzi sobie w tym roku, nawet na ziemi
Hewitt - (chyba nie spodziewaliście się, ze o nim zapomnę, co? :P). Lleyton na pewno nie jest faworytem do zwycięstwa. Ziemia jest dla niego najgorszą nawierzchnią do grania. Mimo wszystko uważam, ze stać go tutaj na ćwiercfinał. W zeszłym roku przegrał w IV rundzie, wiec teraz moze posunie się o jedną dalej? Na pewno nie można go lekceważyć, bo moim zdaniem, jest zdolny do wszystkiego
Po pierwsze nie wiem dlaczego nie lubisz Kim, moim zdaniem gra ładnie, a pozatym jest bardzo, ale to bardzo sympatyczna młodą dziewczyną :) Druga sprawa to męscy faworycie, ja myślę że Kuerten ma mimo wszystko szanse na finał, zauważmy że forma Brazylijczyka ciągle rośnie, gra on znacznie lepiej niż w zeszłym roku, no ale jeśli spotka w którejs z rund Ferrero, Moye lub Agassiego to przegra na pewno. Co do wszystkich Hiszpanów i Argentyńczyków, moim zdaniem największe szanse na półfinał mają Gaudio, Calleri, może Nalbandian i Costa oczywiście (który szczęśliwie troche wygrał w 2002. A co do Hewitta hmyy, też zgadzam sie że on nie jest faworytem, naj dalej w RG doszedł chyba do ćwierćfinału, ale tak życie Hewitt zostanie rozstawiony z jedynką :) Czy nie uważacie że rozstawiać nie powinno się tylko na podstawie rankingu, przeciesz nawierzchnie są bardzo ważne.
Ps.
Prawie, prawie we wszystkim się z tobą zgadzam Beckhamowa :)
Faceci.
Zastanowiłam się i mogę wpisać moją "niespodziankę" turnieju. Filippo Volandri. (I nie byłabym sobą gdybym nie dopisała w nadziei "Guillermo Coria")
Ponadto faworyci to Gustavo Kuerten (ależ ona pięknie gra... a czy wtedy kiedy wygrał był faworytem? :) Oj, chyba nie!), Carlos Moya (wreszcie dojrzał aby powtórzyć sukces), Andre Agassi (ten to zawsze jest zmobilizowany do wielkich imprez), Roger Federer (to taki Haas sprzed dwóch lat, też gra ładnie, jest na co popatrzeć, no i ma charakter), Jewgienij Kafielnikow (umieszczam go też w gronie tych którzy mogą odpaść w I rundzie), Juan Carlos Ferrero (z przyzwoitości, bo na serio myślę że może dojść do finału - ale go nie wygra). Hiszpanie: Costa, Corretja, Mantilla, Martin mają szanse na dobry wynik, oraz Argentyńczycy Calleri, Gaudio, Zabaleta etc. (szkoda że Canas nie gra, on ładnie grał na RG)
Oraz Belg Xavier Malisse, Fin Jarkko Nieminen... to jako niespodzianki.
Za Amerykanów typowałabym Andy Roddicka (nie do zwycięstwa ale do dobrego wyniku, jeśli coś ma wygrać to w pierwszej kolejności US Open) oraz Pete'a Samprasa (lol).
Lleyton Hewitt... nie, myślę że jednak nie. Trafi na kogoś lepszego od siebie i to może w pierwszej czy drugiej rundzie.
A co z Maratem Safinem to się okaże w praniu.
Z obstawieniem RG jest zawsze bardzo trudno...jasne jest ze jak zwykle hiszpanie sa faworytami, ale nie tylko. Po ostatnich turniejach na faworyta w moich oczach wyrosl Federer. Oczywiscie Ferrero jak odpocznie tez wystartuje z nadzieja zwyciestwa. Do tego dochodzi Agassi, ktory jednak po trzech 4-5 setowkach z hiszpanami lub argentynczykiami(hipotetycznie) nie wytzrzyma trudow tego turnieju. Oczywisice Kuerten, Gaudio, Moya, Nieminen(oby nie gral jak z Verkerkiem:P) i paru innych:P.
Ja bede kibicowal glownie za 2 zawodnikami: Voladri i Nadal(obaj musza przejsc kwalifikacje-a to nigdy nie jest proste) Mam nadzieje ze "czarne konie" spisza sie przyzwoicie:)
Panie :
[B[Serena[/B] : tak jak większczość uważam że może być wysoko ale moim zdaniem nawet może powiedzieć baj baj w 4 rundzie, ale także może mieć kłopoty w 1.
Venus : kontuzja na warszawiance to chyba nic poważnego lecz myślę że nie jest w swojej nawyższej formie i że szybko powie baj baj .... :P
Kim : nie należy o niej zapominać sądze że dojdzie do finału i kto wie może pokuszi się o zwycięstwo.
Justine : finał mam nadzieje :D ostatnio może i nie jest w najwyższej formie ale gra bardzo dobrze i kto wie może się spotka w Kim w finale ... ??
[B]Nie można także zapominać o Davenport czy też Capriati czy też Dementievej</B> które nie raz udowodniły swoją klase.
[B]Hantuchova 1 runda i papapapa</B>
Panowie :
Agassi : poażka w pierwszej rundzie we Włoszech o niczym nie przęsadza każdy mistrz ma wzloty i upadki ...
Ferrero : ostatnio dobra forma oby utzrymałą się do RG to może pokuszić się o zwycięstwo.
Federer : to chyba nie bęndzie jego turniej ani jego dzień :P
Rodick : nie bój się Arod wspomniałem o nim :P może być wysoko może 1/4 czy też 1/2 trunieju.
A także w czołówce mogą być min. Hweit nie martw się beckhamowa też o nim nie zapomniałem, Schuettler co już pokazał w AO może sprawić niepodziankę a także Włoch Filipo Volandri
Po prostu jej nie lubię i już. To chyba moja sprawa. Nie ujmuję jej tego, ze gra dobrze. Jest rok starsza ode mnie, a prosze co robi w tenisie, aż się wierzyć nie chce. Naprawdę cenię ją za grę, zwłaszcza wybranianie piłek ze szpagatu i zdążyłam zobaczyć, ze bardzo ładnie potrafi się zachować na korcie, ale jej nie lubię. Po prostu. Może dlatego, ze nie podoba mi się jej twarz...albo to, ze ma obok siebie takiego Lleytona...:P Ot, prozaiczny powód... zwykła zazdrośc. Nom, zobaczymy jak będzie z tym Rolandem. Osobiście jest to Szlem, za którym najmniej przepadam. A to z powodu tych tenisowych tasiemców jakie bardzo często się tam gra. Ja wolę szybszą nawierzchnie i szybszą grę.Po pierwsze nie wiem dlaczego nie lubisz Kim, moim zdaniem gra ładnie, a pozatym jest bardzo, ale to bardzo sympatyczna młodą dziewczyną :)
Hehe Matthias dzięki:):). Mimo, że Andy nie lubi tej nawierzchni to jednak mimo wszystko mam nadzieję, że dojdzie przynajmniej do 1/4 finału.Panowie :
Rodick : nie bój się Arod wspomniałem o nim :P może być wysoko może 1/4 czy też 1/2 trunieju.
Pozdrawiam AROD
gg:4469524
Wiesz AROD ja jednak nie spodziewam się po nim zbyt wielkiego wyniku.. Moze 3 runda...może. Niestety ziemia to nie jego nawierzchnia, co pokazał w ostatnich turniejach. Fakt, ze zaliczył finał w Houston, jeszcze o niczym nie świadczy. Nie miał tam zbyt wymagających przeciwników. Szlem to co innego, dlatego baaaaaaaaaaaaaardzo bym się zdiwiła gdzyby jednak zaliczył tą 1/4 finału. A tymbardziej 1/2. Co innego na AO czy US Open, tam to owszem, czemu nie. Ale na French Open nie ma szans.
Hmm Roland Garos. To może być ciekawe. Do formy powraca Mouresmo ale nie ma zbyt dużych szans. Williams??
Kto wie czy nie oglądamy wielkiej końcówki kariery Venus. Taak to może być to KONIEC VILLIAMS. Na faworytkę RG typuję jak zawsze K.Clijsters. Prawdopodobnie wygra ona turniej w Berlinie i będzie na 2 miejscu w rankingu. Ona jako pierwsza przełamała passe zwycięstw sióstr. BRAWO CLIJSTERS. henin może powalczyć, w półfinale będzie. Ale Capriati?? Niee przykro patrzeć!
Spokojnie Soprano, spokojnie. Koniec Venus????????? (tak na marginesie Williams przez "W"). Chyba żartujesz. To nie jest Hongis, która przez rok nie mogła się wyleczyć z kontuzji i dlatego zrezygnowała. Jej uraz aż tak groźny nie jest, zeby karierę kończyła... no też coś. Śmiech na sali po prostu.
Przypomnę, że siostrzyczkom zdarzały się już kontuzje, nawet dość poważne, ale one zawsze wracały (nie, to mogło byc pytanie do publiczności: jak to się kończyło? ;)) Papa Williams nawet powiedział że zrobią sobie przerwę przez kilka lat, wypadną z rankingu, a za kilka miesięcy znowu będą na 1 i 2 miejscu. One są niezniszczalne. Chyba że z czasem znajdzie się na nie sposób (jak niestety na Adasia M. na początku zeszłego sezonu).
Patrz: Australian Open 2002 i kontuzja stawu skokowego Sereny. Wyleczyła się i co??? 4 Szlemy z rzędu!! To jest dopiero powrót :) Zresztą dla Sióstr tenis nie jest aż tak bardzo ważny, zeby miały robić tragedię z miesiąca przerwy w grze. One rzeczywiście są niezniszczalne i podejrzewam, ze gdyby całkowicie skupiły się na tenisie, to mogłyby w niego grać tak długo jak Navratilova... Ale jak wiemy z ich licznych wypowiedzi tak na pewno nie będzie. Ciekawe czy Siostry zagrają w debla?? Byłam dzisiaj na stronie RG. Niestety tam nic jeszcze nie piszą ciekawego... na razie nie ma co zaglądać :(Przypomnę, że siostrzyczkom zdarzały się już kontuzje, nawet dość poważne, ale one zawsze wracały
Bravo dla Beckhamowej - troche sie napisała - nie powiem czy sie zgadzam czy też nie bo moim zdaniem typowanie zwycięzcy jest bezsensu - np. kto rok temu typowałby na Coste a tu taka hoka
Ale nie bede sie wyróżniał - stawiam:
Serena Williams i Andre Agassi
może mało orginalnie ale najpewniej
Siostry po raz pierwszy od bardzo dawna mogą sie spotkać razem w spotkaniu które nie będzie finałem - otóż Kim Klijsters wygrała turniej w Berlinie i wskoczyła na 2 miejsce rankingu WTA jeśli Venus nie wystartuje w Rzymie (a chyba nie wystartuje) to napewno nie odzyska 2 pozycji i siostrzanego finału nie bedzie
Gdzie Ty przeczytales ze Clijsters wygrala????. Wygrala oczywiscie ku mojej uciesze(i nie tylko mojej) jej sympatyczna rodaczka Justynka z domu Henin:)
Mad Maxie, Kim nie wygrała turnieju w Berlinie, co nie zmienia faktu, że jest większą faworytką do triufmu w RG niż Justyna.
Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
--Demokryt--
1.Serena Wiljams
2.Wenus Wiljams
3.Kim Klijsters
4.Żustin Enę Ardę
5.Ameli Morezmo
6.Daniela Hantuchowa
7.Lindsi Dawenport
8.Jelena Dokić
9.Anastazja Myszkina
10.Czanda Rubin
A u panów:
1.Gustawo Kłerten
2.Chuan Karlos Ferero
3.Karlos Moja
4.Andre Agasi
5.Albert Kosta
6.Giźermo Corija
7.Rodżer Federer
8.Aleks Corecza
9.Jewgieni Kafielnikov
FFF :P
Ale się uśmiałeś Żustin tak dalej ... :P
Jak już to Justine Henin-Hardene :P
A ja nie wiem co mnie trafi Daniela tak wysoko rostawiona nie no tego już za wiele :(
Nasz kochany Gustavo Kuerten powątpiewa w swoje możliwości na RG po operacji biodra i tako rzecze: "Mam zaskakująco dużo kłopotów z przyzwyczajeniem się do kortów ziemnych, kiedyś szło mi to łatwiej. Jeśli w Hamburgu zagram dobrze, to być może chmury nad moją głową się rozejdą i w Paryżu znów będzie pięknie jak dawnije. Ale szczerze mówiąc, wielkich pieniędzy na moje końcowe zwycięstwa bym nie postawił (dzięki Guga, chciałam na Ciebie postawić, a teraz się waham)".
Ricardo Macioly (trener daviscupowej reprezentacji) i Paulo Carvalho (agent reklamowy) twierdzą, że Guga musi wygonić z głowy czarne myśli (proponuję kijem), jakie zalęgły się w niej 16 kwietnia w Montle Carlo po meczu z Magnusem Normanem (a Magnusiowi też się coś należało...! to rewanż za pewien finał 2000r. RG, Guga wygrał przy 11-stym meczbolu ufff huehueheh) Guga stracił wtedy całą wiarę w siebie i d tej pory jej nie odzyskał
Guga powinien, zdaniem owych ludzi, jak najszybciej sam sobie rzucić koło ratunkowe - wygrać jakiś ważny mecz z groźnym rywalem (tylko proszę nie mieszać w to Guillermo C.). Jest na to szansa w Hamburgu, w I rundzie wygrał z Chelą 6:2 6:4.
Kuerten: "Jeszcze jeden, dwa takie mecze i być może sprawy wrócą do dawnej normy. Roland Garros to dla mnie miejsce magiczne i zrobię wszystko, by jego magia znów zadziałała, bo na razie nie mam zamiaru żyć wspomnieniami.
A tak w ogóle, to Goran Ivanisević nie przyjedzie na RG. Powodem jest kontuzja stopy, jakiej nabawił się w Scottsdale. Wielka to szkoda... No cóz wydaje mi się, ze jeszcze trochę, a Chorwat będzie zmuszony zakończyć swoją karierę. Jego ostatnim wielkim triumfem był Wimbledon 2001. Potem to już kiepściutko, kontuzje. Podobnie ja Rafter.
Widze ze Venus nie jest tu lubiana ;) A ja wierze ze pomino kontuzji i braku ogrania na kortach ziemnych dojdzie w tym roku dlaeko (jesli wystartuje) mysle ze moze byc nawet w finale. Nawet jesli na swojej drodze spotka Kim, Justin nie powinien to byc problem z oby dwiema wygrala w tym roku, fakt ze na innej nawierzchni, ale z roku na rok Venus gra lepiej na clayu. Tak wiec jesli Venus bedzie rozstawiona z 2 najpradopodbniej dojdzie do finalu.
Oczywiscie o wiele wieksze sznase na zwyciestwo i obrone tytul ma Serena i szczerze mowiac nie widze nikog kot moglby jej w tym przeszkodzic jesli bedzie grac na swoim dobrym poziomie.
Amelie - jest u mnie na 3 miejcu wsrod kandydatek do tytul, bardzo dobrze gra w tym roku na kortach ziemnych, jednak trzeba pamietac ze w FO nigdy jej dobrze nie szlo.
Jesli chodzi o panow
To jak zawsze trzymam kciku za kochanego Guge, chociaz ten jego pesymizm w tym roku zle wrozy :( Ostatnio jakos mam braki w meskim tenisie wiec nie wiem co sie dzieje jestem za wszystkim z Guga i hiszpanskimi tenisistami na czele byle nie wygral Hewitt i Agassi.
Na RG nie pojedzie też Pete Sampras... na Wimbledon zresztą też nie. I jak się okazuje, potwierdza się to co napisałam wcezśniej, w którymś wątku... Sampras tak sie zbierała do powrtotu, cały czas to przekładał, aą w końcu przyszedł RG, z którego zrezygnował, a potem jest Wimbledon, na który też nie pojedzie. Watpliwy jest jego udział w US Open... wątpliwy, tzn. ja w niego nie wierzę. Jeszcze trochę, a Amerykanin ogłosi zakończenie kariery.
Na telegazecie na Polsacie napisali że Pete się zastanawia nad ogłoszeniem zakończenia kariery. Cóż, myślę, że trzeba było ogłosić decyzję już po US Open, byłby efekt!
Ano szkoda,ale "Petowi" ( hehe nie Pet - papieros :D ) może już się nie chce grać, i tak jest wielki tyle co on wygrał to nie jeden pozazdrości.Trzynaście wielkoszlemowych tytułów,w tym aż siedmiokrotnie w tym cztery raz z rzędu najbardziej ceniony wśród tenisistów turniej,Wimbledon.Uff czyżby odeszły dwie czołowe postacie światowego tenisa,którym zawsze bardzo kibicowałem, najbardziej !, będzie centralny dół ... Seles i Sampras :(.
Panie:
Serena Williams - Myśle, że ma największe szanse na wygraną z wszystkich. Może ten turniej będzie jej 4 z kolei turniejem Wielkiego Szlema.
Venus Williams - Jak dojdzie do finału i zagra tam z Sereną to jak tatuś Williams zechce, żeby wygrała Venus to wygra.
Amelie Mauresmo - Francuzka jest w rewelacyjnej formie od Warszawskiego turnieju. Ma naprawdę duże szanse na wygraną.
Kim Clijsters - Belgijka, jedna z moich ulubionych tenisistek. Jak nie zepsuje ważnego meczu (tak jak zepsuła na AO jak grała z Sereną) to powinna wygrać ten turniej.
Panowie:
U panów jest trudniejsza sytuacja. Tak się cały czas zastanawiam, Kto wygra RG jeśli w turniejach poprzedzających ten turniej są takie wałki???
Nie wymienie faworytów bo poprostu nie mam zielonego pojęcia kto może tutaj wygrać.
Pozdrawiam AROD
gg:4469524
Wszyscy wciskają Serenę do finału z Venus, ale chyba zapominacie o jednym drobnym szczególe. To Clijsters na razie jest numerem dwa i to ona gra w półfinale w Rzymie, a Venus leczy kontuzję. I jest na 99 procent pewne, że Venus będzie rozstawioną w RG z numerem 3, co już nie daje gwarancji, że trafi do innej połówki niż Serena.
Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
--Demokryt--
Jeszcze po turnieju Telecom Italia Masters,a przed Roland Garros,będą dwa turnieje WTA Int'l. de Strasbourg ($170,000
Tier III ) i Open de España Madrid ( $170,000 (Tier III) ).To już raczej tam Venus nie wystartuje bo to są turnieje niskiej rangi, Tier III.I na dodatek odbywają się w tym samym czasie.Rok temu w finale Roland Garros grały siostry,więc nie wiadomo jakie będzie rozstawienie, czy Kim będzie z numere 2 czy Venus,organizatorzy patrzą na to, kto jak daleko zaszedł w turnieju w roku ubiegłym,ale na pierwsze co patrzą to ranking,a Kim będzie miała lepszy o jedną pozycje.Tak czy tak wydaje mi się,że numerem 2 na RG,będzie Clijsters,może wreszcie nie będzie siostrzanego finału,bo to już robi się nudne ...
Hehehe jak Kim bęndzie roztawiona z numerem 2 to nie bęndzie także Belgijskiego finału któru tak chciałem zobaczyć :P
Ja sądze że Kimi nie wygra ponieważ ma wachania formy i może mieć już piłki meczowe ale je popsuć w warzbnych moentach to jej wada mi akurat nie inponuje jej gra :P
Nom, ciekawie zapowiada się nam RG. Faworyci... troszkę zaskakują... mówię tu o pamiętnej przegranej Agassiego i teraz Sereny. Coś mi się wydaje, że Mauresmo może sporo namieszać w Paryżu. W ogóle Hamburg, podobnie jak wczesniej Rzym był wręcz porażką dla zawodników z "górnej pólki" a tym samym jednych z głównych faworytów do zwycięstwa we Frenchu. Zobaczymy jeszcze jak wszyscy zaprezentują się na Mistrzostwach, ktora transmitowane będa przez Polzad Sport (jeeeej :)).
Teraz tak może trochę nie do tematu... Nathalio chciałabym Ci cosik zaprezentować... mnianowice zdjęcie Haasa w krótkich włosach... chyba kiedyś chciałaś je widzieć :) Oto ono:
(jak dla mnie wyglada beznadziejnie... :( nie ma jednak jak długie włoski :P)
Hę beckhamowa ??
Bendą też pokazywać RG pań i panów ??
Bo jeżeli chodzi o mnie to mi to pasuje fajny komentaż Tomka Tomaszewskiego :D
Polsat? Nie. Oni pokazuja na razie tylko Drużynowe Mistrzostwa Świata w Duesseldorfie, czy jak to się tam pisze. Słyszałam tylko ploty, ze Polsat ma transmitowac Wimbledon, ale czy to prawda to nie wiem. Resztę Szlemów transmituje tradycyjnie Eurosport. Może w tym roku nasz kochana TVP znowu pokaże chociaż skróty finałów... choć mogliby się o więcej postarać... np. już o półfinały, tak jak na AO.
eeekhm... jakiś przeciętny ten Haas w krótkich włosach :P
A zresztą ja mam swojego jednego i nic mnie nie obchodzi reszta. Teraz to ja już wiem że Coria wygra RG i nie zmienię swojego zdania.
Szkoda :(
Ale pamiętam jak w 2000 r. oglądałem na polsacie sport AO zaróno panów jak i pań :D
Kto wie może powrócą stare dobre czasy ...
Ja mam zrestą program Tenis live gdzie leci cały czas jak tenis na żywo nie to skróty z jakiś tam finałów tylko że po niemiecku zresztą gadają tam w 3 językach
EuroSport na 100% będzie transmitował RG.W ogóle EuroSport w roku 2002,transmitował bardzo obszernie trzy z czterech wielkich szlemów (Australian Open,Roland Garros i Us Open).Niestety nigdy nie pokazywali Wimbledonu,ale może już wkrótce.No i na EuroSporcie bynajmniej komętuje Karol Stopa,który w komentowaniu tenisa jest mistrzem :P,a nie jakiś Tomaszewski coś tam sapie pod nosem :D.No ale niestety na Euro też komentują Choynowski i Wolfek czy jak mu tam.
Jeżeli chodzi o Tomka Tomaszewskiego to mi się wydaje że jest lepszy od Karola Stopy ja jestem w tym 100 % przekonany :P
Zapytaj się beckhamowej co ona sądzi na ten temat :P
No sorry, ale teraz to już trochę się wkurzyłem Myniu. Przede wszystkim chciałem Ci przypomnieć, że "bynajmniej" oznacza tyle co "wcale" jeśli chcesz czemuś zaprzeczyć - przykładowo: zamiast powiedzieć "wcale nie jestem Murzynem", mówisz: "bynajmniej nie jestem Murzynem". Wiesz, nie mam zamiaru tu otwierać szkółki ortograficznej, ale już chyba n-ty raz widzę jak używasz "bynajmniej" wtedy kiedy nie należy.EuroSport na 100% będzie transmitował RG.W ogóle EuroSport w roku 2002,transmitował bardzo obszernie trzy z czterech wielkich szlemów (Australian Open,Roland Garros i Us Open).Niestety nigdy nie pokazywali Wimbledonu,ale może już wkrótce.No i na EuroSporcie bynajmniej komętuje Karol Stopa,który w komentowaniu tenisa jest mistrzem ,a nie jakiś Tomaszewski coś tam sapie pod nosem .No ale niestety na Euro też komentują Choynowski i Wolfek czy jak mu tam.
Wimbledon jest o tyle specyficzym turniejem, że już od jakiegoś czasu nie pokazują go w bezpłatnych telewizjach. Kiedyś Wimbledon miał swój własny kanał telewizyjny, nie wiem czy jest tak dalej... Reszta Wielkich Szlemów faktycznie jest bardzo szeroko transmitowana, z wyjątkiem finałów, na które Eurosport nie ma praw i zmuszony jest do pokazywania relacji następnego dnia (nie dotyczy Roland Garros).
Myniu - Pan Bohdan Tomaszewski to człowiek, który komentował tenis, kiedy Twój dziadek chodził do podstawówki, więc szacunek Mu się należy. Facet wie więcej o tenisie niż niejeden młokos mieniący się komentatorem tenisa. Jego kwiecisty i pełni emfatyczny (znaczy pełen zachwytu) styl, jest wprawdzie lekkim reliktem, ale przecież różnorodność stylów to siła, dzięki której rozróżniamy poszczególnych komentatorów. Jeśli pięknie i barwnie - to Tomaszewski, jeśli fachowo i skromnie - to Stopa, jeśli z użyciem zabawnych metafor - to Choynowski. Ja bardzo cenię Tomaszewskiego za jego doświadczenie i autentyczną pasję do tego sportu, która egzemplifikuje się (chciałem rzec ujawnia się) w jego pięknych inicjatywach jak Puchar Bohdana Tomaszewskiego, dzięki któremu tacy ludzie jak Ty np. mają szanse na start w tym sporcie. Więc następnym razem, nim powiesz "jakiś tam Tomaszewski" to bądź łaskaw wziąć pod uwagę zasługi tego człowieka dla tenisa.
Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
--Demokryt--
Och, gdzie Ambroziakowi do Tomaszewskich!!!
Ambroziak komentuje tenis i siatkówkę (nawet najlepsze mecze) jak klasycznie nudne mecze piłki nożnej polskiej reprezentacji. Niezależnie od tego co czasem mówię na Tomaszewskich (że wrzucę im granat do studia czy coś) - bardzo lubię ich słuchać, a teksty typu:
- No Calleri grał... - nie skończył senior.
- Tato, twój artykuł o boksie dzisiaj w "rzeczpospolitej" był świetny!!!
No dobra, można i tak.. heheh
Ja lubię ich posłuchać.
Na wstepie tylko krotkie sprostowanie do Mynia.Pete Sampras wygral w swojej karierze 14!! wielkoszlemowych tytulow:
- 2 razy AO
- 7 Wimbledon
- 5 UO
A teraz faworytki do zwyciestwa w RG.
Bardzo trudno jest podac w tym roku,ale moze postawie tak:
1.Justin
2.Serena
Wsrod panow
1.Ferrero
Tak, przepraszam za błąd,źle policzyłem.Wracając do RG,faworytkami wśrób kobiet wydaje mi się,że jest przedewszystkim Kim Clijsters,Amelie Mauresmo,Justine Hennin-Hardenne,Serena & Venus Williams, no i Jennifer Capriati.Wg. mnie i tak wygra Serena.Czyżby znowu finał Williams vs Williams ?,wg. mnie nie,zresztą nie wiadomo w jakiej formie jest Venus ...
Niestety nie bedzie finaly Serena vs Venus gdyz obie spotkaja sie w polfinale.Kim wyprzedzila enus w rankingu :( Venus skoncz z tymi kontuzjami ;)