Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Polacy w rankingach po I rundzie

  1. Powrót do góry    #1
    Użytkownik
    Dołączył
    02-05-2002
    Postów
    301
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Polacy w rankingach po I rundzie

    Oto pozycje Polaków w pierwszej trzydziestce rankingów najlepszych zawodników i pierwsze trójki tychże:

    Najlepiej punktujący:
    1. Vladimir Nikolov (Bułgaria)
    2. Marcos Milinkovic (Argentyna)
    3. Hidde Van Beest (Australia)
    9. Dawid Murek

    Najlepiej atakujący:
    1. Andre Nascimento (Brazylia)
    2. Hugo Gaspar (Portugalia)
    3. Nobuyoshi Hosokawa (Japonia)
    30. Dawid Murek

    Najlepiej blokujący:
    1. Jose Joao (Portugalia)
    2. Luigi Mastrangelo (Włochy)
    3. Murray Grapentine (Kanada)
    4. Marcin Nowak
    15. Dawid Murek
    26. Jarosław Stancelewski

    Najlepiej serwujący:
    1. Richard Schuil (Holandia)
    2. Vladimir Nikolov (Bułgaria)
    3. Henrique Randow (Brazylia)
    4. Piotr Gruszka
    6. Dawid Murek
    16. Marcin Nowak

    Najlepiej broniący:
    1. Hubert Henno (Francja)
    2. Mehrez Berriri (Tunezja)
    3. Stephane Antiga (Francja)
    11. Krzysztof Ignaczak

    Najlepiej rozgrywający:
    1. Lloy Ball (USA)
    2. Mauricio Lima (Brazylia)
    3. Rodman Valera (Wenezuela)
    19. Grzegorz Wagner

    Najlepiej przyjmujący:
    1. Sergio Dutra Santos (Brazylia)
    2. Erik Sullivan (USA)
    3. Pablo Meana (Argentyna)
    11. Krzysztof Ignaczak


  2. Powrót do góry    #2
    Użytkownik
    Dołączył
    14-07-2002
    Postów
    102
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Chciałbym się trochę odnieść do tych statystyk.
    Nie wiem, kto je wymyślił, a właściwie kto wymyślił kryteria w nich obowiązujące,
    Moim zdaniem nie są one za bardzo sprawiedliwe.

    1. Najlepiej punktujacy.
    Ok, liczą się zdobyte punkty, ale nie uwzględniamy w ilu setach delikwent te punkty zdobywał.
    Na koniec okaże się że najlepiej punktującym będzie przeciętny zawodnik, ale za to grający w dwa razy większej ilości setach,
    nie wiem czy mądrala, który to wymyślij zdawał sobie sprawę, że mecz może się skończyć już po 3, a niekiedy dopiero po 5 setach.
    Najlepszym przykładem jest w tej klasyfikacji wenezuelczyk Gomez, zdobywca 56pkt. ale jedynie w 9 setach, a lider tej klasyfikacji Nikolov mógł się popisywać w setach aż 12.

    2. Najlepiej atakujący.
    Cóż kluczem do obliczenia tych niesamowitych procentów jest wzór (A-B)/C, gdzie A-atak skuteczny(punkt dla mnie), B-atak nieskuteczny(punkt dla przeciwnika), C-łączna liczba ataków (z reguły C jest różne od A+B), gdyż zapomniano o atakach nie kończących się zdobyciem punktu przez żadną z drużyn.
    No ale dobra, wzór taki sobie wymyślili i stosują. Ale nie rozumiem kryteriów które stwierdzają że zawodnik jest nieklasyfikowany. Co o tym decyduje? Ilość rozegranych setów, w całości setów, czy jakie inne licho.
    Wśród nieklasyfikowanych znajdują się zawodnicy z różnych pozycji, ubolewam że są sklasyfikowani tam tylko dwaj polacy, chińczyków jest aż czterech, ale są i gorsi.
    Szkoda tym bardziej, że większość z nieklasyfikowanych może się poszczycić lepszą skutecznością (Papke 28,95%, Stancelewski 39,39%, Świderski 41,95%, Nowak 50%, Gołaś 33,33%), ale i tak najlepszy jest Lipiński 71,43%.
    W tym momencie zdaję sobie sprawę że podane procenty są tak samo idiotyczne, jak te które krytykuję, ale czemu nie pokazać, że nasi pozostali zawodnicy wcale nie są tacy źli żeby nie łapać się do statystyk.

    3.Najlepiej blokujący.
    Tym razem podawana jest ilość bloków na set. Ale znowu lekkie przekłamanie, nie na tyle setów ile dany deikwent zagrał, ale ile zagrał jego zespół.
    I jak tu ma konkurować nasz Gołaś, który w klasyfikacji jest 130, ale który zdobył aż 2 pkt z bloku grając jedynie pół seta. Właściwie to Nowak czy Stancelewski powinni nie wpuszczać "młodego" na parkiet, bo im statystyki wtedy psuje.

    4. Najlepiej serwujący.
    Historia jak ta powyżej asów na set, nawet gdy większość z tych setów się nie gra. I znowu z naszej ekipy najbardziej pokrzywdzony Gołaś 134 miejsce, bo tylko 1 as, ale jak mógł wytrzasnąć więcej jak miał tylko 3 "próby".

    5. Najlepiej broniący.
    Tu narazie nie mogę się za bardzo do niczego doczepić, a rezultat Ignaczak na miejscu 11.

    6. Najlepiej rozgrywający.
    Po pierwsze dla tej klasyfikacji najlepiej kończyć seta na przewagi i to takie powyżej 30 pkt, łapać wszystkie piłki, szczególnie autowe bo każda nieopatrznie puszczona daje druzynie punkt, ale rozgrywający strasznie na tym w statystykach traci.
    I jeszcze jedno, za wszelką cenę nie dać wejść zmiennikowi, to też szkodzi. Jak dla mnie nie jest to statystyka najlepiej rozgrywających, tylko NAJWIĘCEJ ROZGRYWAJĄCYCH!

    7. Najlepiej przyjmujący.
    Patrz punkt 3 i 4, pecha ma Gruszka jest nieklasyfikowany, zachciało mu się być atakującym (54,54%), czy też Świderski (46,15%, który gdyby nie te dwa puszczone "asy" z kanadyjczykami miałby 77%).

    Tak więc Lilly te rankingi dla mnie są guzik warte, najważniejsze że wygrywamy, a Papke, Gruszka czy Świder , Wagner czy Lipiński oraz pozostali. Poprzez to że dają sobie zmiany nie są wysoko w rankingach, ale sobie i nam kobicom przysparzają o wiele więcej radości niż ich konkurenci z pierwszych 10, ale którzy już wracają do domu.

  3. Powrót do góry    #3
    Użytkownik
    Dołączył
    02-05-2002
    Postów
    301
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tak, ja się zgadzam, że rankingi nie zawsze są obiektywnym i sprawiedliwym odzwierciedleniem tego, co się dzieje na boisku - ale i tak lubię, jak Polacy są w nich wysoko :)

  4. Powrót do góry    #4
    Stały bywalec
    Dołączył
    04-08-2002
    Postów
    1,327
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    luukaas - zrób własne statystyki na podstawie statystyk meczowych. Jest tam trochę więcej informacji i można ciekawe rzeczy porobić. ;)
    Całość jednak pokazuje, że siatkówka jako gra najbardziej zespołowa z gier zespołowych nie do końca da się ująć w metody statystyczne.
    O wiele wazniejsze od statystyk indywidualnych są statysyki zespołu które są już mocno skorelowane z wynikami.

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    14-07-2002
    Postów
    102
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    jerry_ rozumiem, że twoja wypowiedź jest w wesołym tonie. Ale na poważnie lubię wszelkie zestawienia i "zabawę" z nimi. Jeżeli takowe posiadasz chętnie się z nimi zapoznam, możesz śmiało pisać na priva. Osobiście nie mam aż tak dużo wolnego czasu, a poza tym te które są dostępne na fivb (statystyki pomeczowe)są bardzo skromne.

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    04-08-2002
    Postów
    1,327
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    luukaas - póki co robię własne "statsy" , ale na kartce, więc ciężko wysłać. No i nie mam innych zespłów :( .
    Piszę programik aby to mieć na kompie - jak będe miał to dam znać.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •