Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: Porażka Manchesteru

  1. Powrót do góry    #1
    Zaawansowany
    Dołączył
    23-03-2002
    Postów
    1,594
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Porażka Manchesteru

    W najciekawszym spotkaniu 6. kolejki ligi angielskiej Leeds pokonał na własnym stadionie Manchester United 1:0 (0:0).

    Przed meczem wszyscy dziennikarze na Wyspach zastanawiali się jak na Ellan Road przyjęty zostanie były gracz Leeds, a obecnie Manchesteru United – Rio Ferdinand.

    Zgodnie z oczekiwaniami przyjęcie nie było zbyt przychylne. Na trybunach pojawiły się transparenty wyrażające dezaprobatę dla piłkarza MU: „Judasz” i „Rio kto?”. Także każde dojście do piłki Ferdinanda kwitowane było gromkim buuuu....

    W pierwszych minutach zdecydowaną przewagę mieli piłkarze Leeds. W 7 minucie znakomitej szansy nie wykorzystał Viduka. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Australijczyk nie potrafił skierować głową piłki do siatki z 5 metrów.

    Po pierwszym kwadransie jedną z nielicznych szans miał Manchester. Po szybkiej wymianie piłki w pole karne wpadł Van Nistelrooy, ale jego słaby strzał obronił Robinson.

    Nic ciekawego nie działo się aż do 32 minucie, kiedy to z rzutu wolnego z 23 metrów uderzał David Beckham. Reprezentant Anglii trafił w światło bramki, ale piłkę z linii bramkowej wybił Ian Harte.

    Od 20 minuty zdecydowaną przewagę miały „Czerwone Diabły”. Gospodarze grali bardzo słabo, często nie mogąc przejść środkowej linii boiska.

    W 41 minucie ponownie piłkę zmierzającą do bramki Leeds wybił Jonathan Woodgate. Chwile później groźnie z 17 metrów strzelał Nicky Butt, ale Robinson zdołał wybić piłkę zmierzającą w lewy róg jego bramki.

    Tuż po zmianie stron „Pawie” mogły prowadzić, ale Bowyer niedokładnie uderzył z 16 metrów i piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Bartheza.

    W 51 minucie znakomitą indywidualną akcją popisał się Van Nistelrooy. Holender minął dwóch rywali wpadł w pole karne, ale jego strzał z ostrego kąta obronił Robinson.

    W drugich 45 minutach mecz był bardziej wyrównany, ale także bardzo ostry. Piłkarze gospodarzy mieli przewagę, a goście ograniczyli się do nielicznych kontr. Stąd gra w większości toczyła się w środkowej części boiska i piłkarze obu zespołów często padali na murawę. Po jednym z fauli żółtą kartkę obejrzał Alan Smith.

    Lepsza gra Leeds przyniosła efekt w 66 minucie. Z lewej strony w pole karne dośrodkowywał Ian Harte, a precyzyjnym strzałem głowa z 7 metrów Bartheza pokonał Harry Kewell.

    „Czerwone Diabły” długo nie mogły otrząsnąć się po stracie gola. Boisko opuścił Van Nistelrooy, a zastąpił go Diego Forlan. Urugwajczyk był jednak mało widoczny. Gra piłkarzy Alexa Fergusona była bardzo chaotyczna.

    W 84 minucie błąd w środku pola popełnił Ferdinand. Piłkę przejął Kewell, jednak uderzył niecelnie z 15 metrów, około metra od słupka bramki Bartheza.

    W ostatnich minutach gospodarze kontrolowali grę. Często grali "w dzida" z rywalami na ich własnej połowie, skutecznie oddalając zagrożenie od własnej bramki. Mimo 4 doliczonych minut gry Manchester nie zdołał odrobić strat.

    Była to pierwsza wyjazdowa porażka "Czerwonych Diabłów" od listopada ubiegłego roku, kiedy to Manchester przegrał w Londynie z Arsenalem.

    Leeds United – Manchester United 1:0 (0:0)
    Kewell (66 min.)

    Składy:

    Leeds United: Paul Robinson , Danny Mills , Jonathan Woodgate , Dominic Matteo , Ian Harte , Nick Barmby , Lee Bowyer , Olivier Dacourt , Harry Kewell , Alan Smith , Mark Viduka

    Manchester United: Fabien Barthez , John O'Shea , Rio Ferdinand , Laurent Blanc , Mikael Silvestre , Phillip Neville , David Beckham , Nicky Butt , Ryan Giggs , Ruud Van Nistelrooy , Ole Gunnar Solskjaer

    onet.pl


  2. Powrót do góry    #2
    Ekspert Awatar Przemek
    Dołączył
    28-07-2002
    Postów
    3,676
    Kliknij i podziękuj
    117
    Podziękowania: 567 w 306 postach
    Gratuluje wygranej Leeds,poprostu byli lepsi od Manchesteru.Manchester mając wiele gwiazd wcale nie dominuje ligi.Myśle że w tym sezonie mistrzostwo zdobędzie Liverpool.

  3. Powrót do góry    #3
    Zaawansowany
    Dołączył
    12-08-2001
    Postów
    1,864
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    A Dudek przerwał swoją passę

    w zasadzie zrobił to za niego Heskey, choc niewiele brakowało, aby skończyło sie "tradycyjnym" 2:2 kidy to Dudi wyciąga w ostatniej minucie.

    Bolton - Liverpool 2:3 (0:1)
    Bramki: Gardner (54 min.), Campo (87 min.) - Baros (45 i (72 min.), Heskey (89 min.)

  4. Powrót do góry    #4
    Zaawansowany
    Dołączył
    25-06-2002
    Postów
    2,218
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ten mecz to szlagier kolejki w Premiership.
    Istotnie, bezsprzeczną przewagę na boisku mieli gospodarze.
    Szkoda kilku zmarnowanych okazji przez ekipę Leeds, ale zwycięstwo choćby skromne, czyli 1:0, to przecież wygrana z wielkim Manchesterem United!

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    31-08-2001
    Postów
    69
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A nie wiecie jak Dudzio bronił??

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    29-03-2002
    Postów
    1,203
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja niestety nie widzialam :(

  7. Powrót do góry    #7
    Zaawansowany
    Dołączył
    18-01-2002
    Postów
    1,685
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ogladałem tylko pierwszą połowe i Dudek bronił bez zarzutu.Raz uchronił Liverpoool z bardzo ciezkiej sytuacji.A drugiej połowy juz nie widziałem
    ,, ... jestem sobą i lubie to co robię to jest mój styl urodzony w mojej głowie, jestem sobą i robię to co chce !!!! "


    Ukryta zawartość POZDRAWIAM !!! Ukryta zawartość


  8. Powrót do góry    #8
    Zaawansowany
    Dołączył
    18-01-2002
    Postów
    1,685
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ogladałem tylko pierwszą połowe i Dudek bronił bez zarzutu.Raz uchronił Liverpoool z bardzo ciezkiej sytuacji.A drugiej połowy juz nie widziałem
    ,, ... jestem sobą i lubie to co robię to jest mój styl urodzony w mojej głowie, jestem sobą i robię to co chce !!!! "


    Ukryta zawartość POZDRAWIAM !!! Ukryta zawartość


  9. Powrót do góry    #9
    Użytkownik
    Dołączył
    28-07-2002
    Postów
    139
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Podejrzewam ze w tym roku manchester bedzie walczyl conajwyzej o wicemistrza bo mistrzem zostanie arsenal albo chelsea.

  10. Powrót do góry    #10
    Użytkownik
    Dołączył
    01-07-2002
    Postów
    179
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Jaką przewagę optiv?

    Co ty gadasz MU dominowalo przez cala pierwsza polowe i powinno zdobyc przynajmniej 2 gole (ach ta skutecznosc).W drugiej troche lepiej grali gospodarze no i ot oni niestety wygrali :(

  11. Powrót do góry    #11
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-05-2002
    Postów
    1,691
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Manchester się podniesie... Arsenal również będzie miał kryzys. A co do Dudka.. to wg mnie Kirkland a Dudek .. to ten sam poziom.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •