Ktoś mi powie co Ostrovia zrobiła z pieniedzmi z ekstraligi ? skład wegla i papy (sama druga linia) wsparta juniorami którzy sie zatrzymali w rozwoju.
Ktoś mi powie co Ostrovia zrobiła z pieniedzmi z ekstraligi ? skład wegla i papy (sama druga linia) wsparta juniorami którzy sie zatrzymali w rozwoju.
Tragicznie Ostrów dziś jedzie.
Jeleń kewlar w Poznaniu.
kitas (04-06-2023)
Bellego ładny powrót. Oby to nie był odosobniony przypadek, a forma idzie w dobra stronę.
Wiktor szałowo. Bjerre i Lyager dużo wiatru, efekt średni, ale na słabym rywalu punkty zrobione.
Basso fajny występ, szkoda, że nie pojechał w 14 biegu z Wiktorem, ale nie spodziewałem się taktycznego ogarnięcia tej kwestii przez Kanclerza juniora.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Szkoda, że poraz kolejny Basso nie pojechał w nominowanym. Zasługiwał na to. Następne dwa mecze w Poznaniu i Gdańsku powinien jechać od początku za Jelenia, jeśli będzie zawodził niech wtedy Jelen wchodzi w połowie meczu. Trudno, rolę się odwróciły.
Zastanawia mnie bardziej fakt czy oni mają jakieś wspolne treningi spod taśmy? Nie było można wychwycić tego podczas treningu w piątek, że Basso spisuje się lepiej od Jelenia?
Polonia Bydgoszcz
Z pewnością można było, ale Daniel to sympatyczny gość, a Krzyś nie ma jaj do odważnych decyzji. Gdyby tak było to Basso jechałby dziś 4 razy - po pierwszym występie Jelenia i pojechałby w 14 biegu.
Ciekawe jak te wyjazdy będą wyglądać. No i sprawdzian będzie jak Falubaz zawita do nas. Wtedy męki z juniorem rywali nie będą powodem do zachwytu nad postawą lidera.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Też mi się wydaje, że ciężko Kanclerzowi powiedzieć np Jeleniowi (i w sumie to każdemu, który spisuje się słabiej), że ma być zmieniony.
Najbliższe dwa mecze pierwsze dwa biegi powinien dostać Basso za Jelenia, jeśli będzie dobrze jedzie do końca , jeśli słabo to Jeleń wskakuje i tyle. Jakimś pomysłem byłoby sprowadzenie szczepaniaka który spokojnie może osiągnąć poziom obecnego bjerre, ale wtedy znowu Basso będzie w d****
Brakuje jeszcze trochę przyczepnej ścieżki na zewnętrznej, poza tym widać, że ten tor pasuje naszym. Minęło 7 kolejek i czas kończyć budować zawodnikow tylko stworzyć żelazny skład. Potwierdziły się nasze dywagacje sprzed sezonu że Jeleniewskim i Szlauderbachem ligi nie zwojujemy. Dlatego jeśli zależy im na awansie albo jedziemy Basso od początku za Jelenia, Szymon 2 biegi na juniora i reszta Wiktor.
Jak ktoś wspomniał wyżej jest jeszcze Szczepaniak który mógłby też zrobić spora różnice. No ale trzeba pokazać, że ma się jaja i potrafimy odstawić Jelenia. Tak samo wielokrotnie już była okazja wstawić Basso za Bjerre ale nikt się nie odważył. W PO każdy punkt będzie na wagę złota a my z taktyka Kanclerza już na starcie mamy stratę w porównaniu do reszty.
Polonia Bydgoszcz
Żeby wykonywać takie ruchy o których piszecie Panowie to trzeba chcieć awansować.
Paweł#21 (04-06-2023)
Jeżeli chcemy sobie dać szanse na awans to Jeleń out.. telefon do Szczepaniak i walczymy do tego Basso.. Bo drewnianym Jeleniem awansu nie zrobimy.. mozliwośc zmiany na u24 przespana vide Krakowiak to dajmy sobie szanse ze Szczepaniakiem.. ale to trzeba chciec.. no chyba ze JK i KK beda cały czas budować Jelenia
Tyle, że Jelen jedynie jakie punkty to gwarantuje nam na naszym torze a i z tym jest ostatnio ciężko. Na wyjazdach już nic nie jest wstanie zagwarantować a w szczególności w Zielonej Górze, nawet 5 pkt Szczepaniaka w ZG może być na wagę złota.
Polonia Bydgoszcz
Szczepaniak zrobił w finale z Falubazem 8 na wyjezdzie i 7+2 u siebie
Teraz szykował motorki na elige więc byłby sporym wzmocnieniem
Ale Jerzy na to nie wpadnie
Jerzy nie ma kasy.
To niech znajdzie. Od tego jest.
kitas (05-06-2023)
Jeleń na problemy zdrowotne.
Wcześniejsze mecze jechal ponad to co było wymagane.
Jak wy latwo skreślacie zawodnika.
Sklad jest dobry.
Musimy miec taki tor jak dzisiaj i lac do 35 każdego u siebie. Wtedy w play offach nam pójdzie.
Jeleń może i słabo, ale on nie będzie się żalił na tematy zdrowotne i szukał wymówek. W czwartek na cztery godziny przed meczem z Wybrzeżem wyszedł ze szpitala spod kroplówki. Robili wszystko, aby postawić go jakoś na nogi. No nie powinien pewnie jechać, ale składu za bardzo byśmy nie mieli. Wczoraj drętwo, ale widać że nie jest sobą. Starty fatalne, na trasie szkolne błędy. Jeszcze widać niedyspozycję. Szkoda bo średnia też mocno w dół poleciała... Drugie miejsce po rundzie zasadniczej jest bardzo realne i w nie trzeba celować.
No w czwartek jak jego start w meczu był zrozumiały, tak wczoraj powinien po pierwszym starcie dostać wolne, bo skoro musiał się ratował kroplówką, to wątpliwe, aby 3 dni później był w pełni sił. Męczył się przeokrutnie na motocyklu i nie było z tego żadnej korzyści ani dla drużyny, ani tym bardziej dla niego. Tylko o takich rzeczach to musi myśleć menadżer. Jeszcze tylko by musiał mieć jakiegoś rezerwowego...a nie, czekaj...
Czy będzie 2, 3 czy 5te miejsce po RZ nie ma specjalnie znaczenia. Byle nie trafić Falubazu na dzień dobry. Reszta jest na spokojnie do ogrania. Tylko dwumecz w 1/4 trzeba wygrać zdecydowanie, bo rok temu ledwo przeszliśmy ten Gdańsk, a efektem tego było właśnie trafienie na Falubaz w 1/2. Można sobie gdybać jak by to wyglądało, gdybyśmy lepiej pojechali w 1/4 i w 1/2 trafili na Wilki albo Orła to czy nie wyszłoby nam z sukcesem na koniec sezonu, ale to już za nami.
Historia (w moim odczuciu) nie jest po to, żeby się jej kurczowo trzymać, a po to, żeby wyciągać z niej nauczkę.
Czekam na jakieś wypowiedzi z sztabu, bo jestem ciekaw co powiedzą o dyspozycji Bjerre. Jak dla mnie występ był ... przeciętny? Myślę, że te dwie trójki zaburzają jego postawę, bo pierwsza ok, spoko wywalczona, ale druga to męka z juniorem na trasie. Poza tym woził jedynki i robił dużo wiatru, ale niewielki z tego efekt.
Muszę przyznać, że Bellego zaskoczył mocno in plus, bo po pierwszej wtopie był już nie do ugryzienia i takiego Davida z przyjemnością się ogląda i myślę, że wszyscy tego od niego oczekiwaliśmy.
Momentem dnia jednak była dla mnie akcja Buszkiewicza na Berntzonie i wydarcie pozycji na trasie, z czego zrobiło się 5:1. Myślę, że Oliemu też taki bieg był potrzebny.
Teraz wyjazd do Poznania. Teoretycznie jesteśmy faworytem spotkania, ale nie jedziemy u siebie, więc będzie to cięższa przeprawa i Lindbeacki czy Fajfery mogą być trudnym zadaniem do ogrania.
Nie wiem jak Was, ale już słuchanie ze strony klubu o tym, że "najważniejsze jest PO, teraz wyniki nie mają takiego znaczenia" mnie męczy. To taka ciągle powtarzana jak z taśmy wymówka na wyniki drużyny i sugerowanie, że to jest celowe dochodzenie do formy na PO.
W tabeli po 7 meczach Falubaz (też odjechał 7) ma 5 punktów przewagi nad nami. W nie tak odległej przyszłości podejmujemy zielonogórzan u siebie. Tutaj będzie prawdziwy sprawdzian w boju.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
KK juz sie wypowiadal po spotkaniu, ze jest zadowolony, super Wiktor i David, dobrze Bjerre i Lyager, lekkie niedociagniecia sa u Szymona i Daniela, ale bedziemy nad tym pracowac, treningi bla bla bla najwazniejsze PO bla bla bla dobrze, ze teraz mamy problemy bo w PO bedziemy gromic wszystkich bla bla bla itd.
Dla mnie nie ma znaczenia czy teraz jedziemy słabiej czy byśmy jechali ponad plan i kosili wszystkich. Teraz to mówimy, że jest jeszcze czas na błędy, najważniejsza jest faza PO, ale gdybyśmy byli ma miejscu Falubazu to byłoby odwrotnie. Zastanawialibyśmy się czy utrzymamy taką jazdę do końca sezonu i wspominali, że sezon wcześniej też szaleliśmy ale przyszło jechać z ZG i nas zmiażdżyli. Dlatego to bez znaczenia jak jest obecnie. Bjerre z Lyagerem pojechali dobrze. Były jedyneczki, ale te biegi wygrywaliśmy. Chodzi o to, żeby się uzupełniać. Gdyby było 46-44 też bym się cieszył, a tu taki gwałt, więc czemu narzekać? Są rezerwy jeszcze, ale ciężko żeby każdy w danym meczu pojechał swoje i mecz się skończył np 62-28
3,2*,2*,3,3,3,3,3,2,3,3,3,3,3,3 nie, to nie statystyki Andreasa z sezonu 2004, to 3 ostatnie mecze domowe w wykonaniu Wiktora
Black Gryf (05-06-2023)
Nie do końca się zgodzę z tym, że biegi wygrane, więc spoko. Popatrz z kim ten Bjerre wygrał. W pierwszym biegu Berntzon (tutaj się nie czepiam), Jeleń i Palovaara, a więc cienie na torze. Kolejne dwa starty to odpowiednio Walasek i Krawczyk. Kolejny wyścig to wygrana z Krawczykiem, Nielsenem i Buszkiewiczem. I to przypominam mocno się na trasie namęczył, żeby tego juniora ograć. 15 wyścig ograny Musielak, więc ok. Zresztą 15 wyścig to w teorii najtrudniejsze zadanie w meczu. Ale wcześniejsze biegi to tak po prawdzie bez szału. Ja nie widzę powodów do zachwytu, za to dużo miejsca do pracy.
Lyager świetnie zaczął, ale 3 ostatnie starty to już "tylko" jedynki. Tak jak mówisz - biegi były wygrane, ale jednak Andreas Lyagermeister trochę za bardzo osłabł. Nie wiem czy zabrakło sił, czy nie był w stanie się odpowiednio przełożyć, ale z wielkiego wiatru na torze punktów było niewiele. Do tego jestem przyzwyczajony co prawda, ale liczyłem na nieco więcej. Forma nie jest jakaś zła, ale do optymalnej jeszcze brakuje.
Z Falubazem takie braki już nie przejdą.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Podobno David porzucił Ryszarda z Cierpic i przesiadł się na sprzęt od Marmuszewskiego. Jeżeli to prawda, to tylko dowodzi, że RK złapał poważną zadyszkę, a forma Bellego z początku sezonu mogła być spowodowana nietrafionym sprzętem. Zresztą nawet Zmarzlik nie jest już taki błyskotliwy na jego sprzęcie.
Co do meczu to wynik cieszy. Już nawet nie ma sensu się zastanawiać czy to my byliśmy tacy mocni, czy po prostu Ostrów taki słaby. Wygrana to wygrana. Wbrew temu co piszą inni, ja nie uważam, że obniżka formy u Daniela jest tylko tymczasowa. Obawiam się, że wszystko co miał najlepszego do zaoferowania w tym sezonie już pokazał. Przy ogromnej sympatii i szacunku dla niego należy się zastanowić czy to jest zawodnik, który da nam awans, albo realną szansę walki o niego. Uważam, podobnie jak kilka osób piszących wcześniej, że warto spojrzeć w kierunku Szczepaniaka. Wiem, że obecnie jest mało objeżdżony, ale w regularnym cyklu startowym to jest zawodnik, który może zrobić różnicę. Sprzęt, przynajmniej w teorii powinien mieć ekstraligowy. Jeżeli mamy "budować" na PO Daniela, to równie dobrze można "budować" Mateusza, co moim zdaniem w ogólnym rozrachunku da lepsze efekty i większą korzyść dla zespołu. No ale... To wymaga wyłożenia pieniędzy. I tu jest pytanie czy dla rodziny K ważniejsza jest walka o awans czy większa dywidenda na koniec roku.
Wiktor i David rzeczywiście mega (nawet pomimo spalonego biegu). Ale to "dobrze" Lyagera i Bjerre to na wyrost. Natomiast "lekkie niedociągnięcia" Szymona i Daniela to już grubo po bandzie. I nawet jeśli wziąć pod uwagę kondycję Daniela, to od menadżera trzeba wymagać, żeby zareagował i puścił za niego rezerwowego. Kibice domagali się Basso od pierwszego biegu za Jelenia. Osobiście pierwszy start Daniela jeszcze można było testowo wytłumaczyć. Ale po co osłabionego chłopa puszcza na tor kolejny raz? Szlauderbach mam wrażenie, że jedzie na swoim poziomie, a te kilka wyskoków, to były takie "ponad stan". Ale obym się mylił.
Połowa rundy zasadniczej za nami, a menadżer nadal twierdzi "musimy trenować" i "forma najważniejsza na PO". Zupełnie jakby odkrył jakąś niesamowitą prawdę objawioną i dotychczasowe potknięcia i niedociągnięcia były zgodnie z planem.
Pewnie jak byśmy mieli odwrotną sytuację z Falubazem (u nas mega forma, u nich męka) to by gadał odwrotnie, że jest super i już jesteśmy gotowi na awans. Oczywiście menadżer musi znajdywać plusy w bieżącej sytuacji, ale też k*rwa nie zakłamywać rzeczywistości, że "jest super, będzie jeszcze lepiej".
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Owszem, pojechali dobrze, ale DOBRZE to za mało do wyrównanej rywalizacji z ZG. Możliwości i umiejętności to jedno, ale liczb nie oszukasz. Bjerre gość, który w zeszłym sezonie robił na torze co chciał obecnie według statystyk nie byłby jednym z dwóch liderów w ŻADNEJ drużynie I ligi, a w niektórych nie byłby nawet trzecim najlepiej punktującym. To mówi wiele o jego formie i bądź co bądź działa na wyobraźnię.
W chwili obecnej Falubaz na wyjeździe, jest lepszym zespołem niż Polonia u siebie. Aczkolwiek pojedynek w Bydgoszczy powinien być zacięty, z lekkim wskazaniem na wygraną FZG.
W Polonii mało rezerw jest, mimo pozornych możliwości. Przyjemski już lepiej jechać nie może, w Bjerre nie wierzę, Szlaudi się nie poprawi raczej, pozostają Bellego Lyager i Jeleń. Ta trójka może pojechać trochę lepiej, ale diametralnej odmiany próżno oczekiwać. W FZG natomiast Becker jeszcze cieniuje, ewentualnie Jensen posiada małe rezerwy, pozostali jadą co możliwe. Czy utrzymają tą formę? Jeśli już to największy spadek może spotkać Przema, bo on jest obecnie zwyczajnym dominatorem ligi. Pozostali powinni poziom utrzymać.
Zwyczajnie to FZG ma pozycję taką, jaką ma Sparta w wyższej lidze. Jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, jakieś kontuzje, wypadki, to ich brak wygranej lig 2023 byłby więcej niż niespodzianką, wręcz sensacją.
Polonia jest po prostu mocnym zespołem ligi, ale tylko tyle i to dzięki Przyjemskiemu.
Ostatnio edytowane przez noc ; 05-06-2023 o 09:15
No jeśli faktycznie przesiadka dała efekt, to może dać nadzieje na lepszą przyszłość
Faktem jest, że RK już nie ma przewagi nad rywalami i jego sprzęt nie jest już "top nad topami".
No kwestia tego czy my byliśmy mocni, czy rywal słaby to kwestia do skonfrontowania w kolejnych meczach.Co do meczu to wynik cieszy. Już nawet nie ma sensu się zastanawiać czy to my byliśmy tacy mocni, czy po prostu Ostrów taki słaby. Wygrana to wygrana. Wbrew temu co piszą inni, ja nie uważam, że obniżka formy u Daniela jest tylko tymczasowa. Obawiam się, że wszystko co miał najlepszego do zaoferowania w tym sezonie już pokazał. Przy ogromnej sympatii i szacunku dla niego należy się zastanowić czy to jest zawodnik, który da nam awans, albo realną szansę walki o niego. Uważam, podobnie jak kilka osób piszących wcześniej, że warto spojrzeć w kierunku Szczepaniaka. Wiem, że obecnie jest mało objeżdżony, ale w regularnym cyklu startowym to jest zawodnik, który może zrobić różnicę. Sprzęt, przynajmniej w teorii powinien mieć ekstraligowy. Jeżeli mamy "budować" na PO Daniela, to równie dobrze można "budować" Mateusza, co moim zdaniem w ogólnym rozrachunku da lepsze efekty i większą korzyść dla zespołu. No ale... To wymaga wyłożenia pieniędzy. I tu jest pytanie czy dla rodziny K ważniejsza jest walka o awans czy większa dywidenda na koniec roku.
Myślę, że różnicę w tym meczu w stosunku do poprzednich zrobiła postawa Bellego. Pojechał dużo lepiej niż w poprzednich meczach i to dało duży wpływ na wynik. Gdyby pojechał swoje 7-8 pkt to mielibyśmy wynik podobny do tego jak z Poznaniem. Więc jak widać, jak lider jedzie to co powinien, to od razu przekłada się to na wynik całej drużyny. Bo poza tym to Bjerre przeciętnie, Lyager akceptowalnie (słabiej niż z Poznaniem), Szlauderbach zgodnie z planem, Wiktor torpeda. Jeleń nie istniał, ale Basso nieźle (chociaż za mało jazdy).
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Brak Gustsa tez mocno obniżył siłę rażenia Ostrowa. O ile się nie mylę to nam do końca rundy zasadniczej zostały już tylko dwa mecze u siebie, z czego jeden z ZG. Nie spodziewam się jakiegoś radykalnego podniesienia poziomu naszych zawodników. Mało tego. Nawet Wiktor może teraz punktować nieco słabiej niż w pierwszej części sezonu. Uważam, że sprowadzenie Szczepaniaka, póki jeszcze jest dostępny da wyraźny sygnał, że na poważnie walczymy o awans. Przecież jego sprowadzenie nie oznacza, że Daniel wypadnie ze składu. Jeżeli jest mocny to sobie miejsce w składzie wywalczy. Ponadto nawet w przypadku przyjścia Mateusza sądzę, że BB nadal powinien dostawać swoje szanse w meczach, chociażby kosztem Kenetha, który na dziś nie gwarantuje niczego.
Kwestia tego, czy GKM bylby sklonny oddac Szepaniaka i czy sam Mateusz po dotychczasowych doswiadczeniach chcialby isc do zespolu w ktorym musailby walczyc o miejsce w skladzie. Pozostaje Basso, ktory prezentuje sie coraz lepiej,a mialby kolejnego rywala do skladu. W opcje zastapienia Bjerre przy naszym "menago" jakos nie wierze. Ogolnie mozna bylo pomyslec o wzmocnieniach, ale z klubu idzie jasny sygnal, budujemy naszych zawodnikow i nic w skladzie nie zmieniamy i nikt nam nie wmowi, ze biale jest biale a czarne jest czarne.
Dokładnie, po co Szczepaniakowi iść do Polonii walczyć o skład i od czasu do czasu, być może pojechać w meczu ? I druga sprawa, moim zdaniem GKM nie odda Szczepaniaka póki ich sytuacja w tabeli nie będzie jasna. I tu już nie tylko chodzi o utrzymanie. Sytuacja z kontuzjami w Lesznie powoduje, ze dla takiego GKM-u może otworzyć się furtka nawet na PO. I w tym układzie Szczepaniak dla nich to również zabezpieczenie na wypadek kontuzji któregoś z seniorów.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Jaka jest różnica czy wpadniemy na Falubaz w pierwszej rundzie PO czy później?
Przecież i tak trzeba z nimi jechać.
Chęć sprowadzenia Szczepaniaka przez Kanclerza i chęć puszczenia go przez GKM to są jedyne niewiadome w tym równaniu. Przy całej sympatii i szacunku dla Daniela w rywalizacji z rozjeżdżonym Szczepaniakiem nie miał by większych szans. Dlatego nie sądzę, żeby Szczepaniak sporo ryzykował na ewentualnym transferze do Polonii. Nie byłoby pewnie wielkim problemem zaprosić go na parę sesji treningowych i zobaczyć co on sobą reprezentuje w danym momencie.
Widzę, że 2 wygrane mecze i u części kibiców wróciła nadzieja.
Daleka droga przed nami do notowania dobrych wyników. Za słabego Jelenia może pojechać Basso. Gdyby tylko tak dawać mu jeździć prędzej...
Kenio jest najzwyczajniej w świecie wolny. Męczy się na trasie. Skoro zmiana sprzętu u Davida pomogła to może i Bjerre powinien wymienić furmanki.
Jak przyjedzie ktoś mocniejszy to zobaczymy jak daleko w tyle jesteśmy.
Liczyłem na więcej oczek ze strony Szyberdacha.
Co do gadania, ze najważniejsze są PO, a teraz to praktycznie sparingi to już mnie po prostu śmieszy. Typowe robienie dobrej miny do złej gry. Co ma mówić KK?
Że zespół jedzie poniżej oczekiwań?
No ja wczoraj tylko rzuciłem okiem na FB, to tam były takie ochy i achy jakbyśmy już w finale ELigi jechali. A tak na prawdę różnica w stosunku do poprzedneigo meczu to postawa Bellego.
Wystarczyłoby powiedzieć, że "widzimy, że jeszcze ta forma nie jest taka jaką byśmy sobie życzyli, cały czas szukamy jej na treningach, zawodnicy analizują co nie gra w sprzęcie". Zawsze to lepiej niż "wszyscy super na treningach, teraz mecze i tak nie są ważne, a na PO będziemy wymiatać".Co do gadania, ze najważniejsze są PO, a teraz to praktycznie sparingi to już mnie po prostu śmieszy. Typowe robienie dobrej miny do złej gry. Co ma mówić KK?
Że zespół jedzie poniżej oczekiwań?
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Dojdą 2 mecze wyjazdowe - Poznań i Wybrzeże. Ludzie będą budować już skład na elipę. Wpadnie Falubaz i dostaniemy w pysk.
To co napisałeś każdy z nas widzi - nie ma formy, szukają co nie gra w sprzęcie. Kwestia tylko czy coś z tym robią?!
Gorzej jak w PO wpadniemy na 1 mecz i będzie bye bye.
Aktualnie próbują budować przekonanie w kibicach, ze powtózymy wyczyn Krosna. Gdzie to właśnie w PO odpalili i awansowali.
Tylko, że te dwa mecze z Poznaniem i Gdańskiem to trzeba jeszcze wygrać, a tego patrząc na niektórych zawodników taki pewny już bym nie był. Potem faktycznie wpadną myszy i odzwyczają nas od myślenia o awansie.
Niezbędne jest działanie, póki jeszcze jest czas. Tylko trzeba się zastanowić czy my jedziemy o awans, czy tylko mówimy, że jedziemy...
Moim zdaniem, jeśli do końca rundy wygrali byśmy wszystkie mecze, nawet minimalnie (nie licząc landshut, tu powinnismy wygrać wysoko bo wstyd by było nie zdobyć z nimi bonusa) wtedy byłby czas na optymizm. Nawet jeśli z falubazem wygrali byśmy 46:44 to nie oznaczało by ze stoimy na straconej pozycji, ale nawet te wszystkie czynniki nie robiły by z nas faworyta ligi.
Natomiast napewno należy się cieszyć ze teoretycznie z trzecia siła ligi wygrywamy tak wysoko
Dowodem na to jest ostatnia wizyta Szymona na meczu z Wybrzeżem. Był na trybunach i oglądał poczynania zespołu do którego dołączy.
Wczoraj obecny był Robacki. Zapewne wznowi karierę.
25 czerwca zobaczymy na dobrą sprawę czym dysponujemy. 46:44 nic nie daje z Falubazem. Dwumecz jest wówczas na ich korzyść.
Zatem tak czy siak w palnik.