Ależ manipulujesz. Naciągasz rzeczywistość pod absurdalne tezy.
Wymieniona trójka młodych cudzoziemców ma podnieść poziom Eligi? Smutku warte.
Nie dostrzegasz, że osiągneliśmy wysoki poziom my Polacy i Duńczycy tylko dzięki szkoleniu juniorów. To tylko jeszcze trzyma żużel.
Co roku pokaże się tylko kilku utalentowanych młodzieżowców. Nie więcej.
I teraz kosztem naszej młodzieży forsujesz obcokrajowców. Jakieś nieuzasadnione kompletnie zachwyty nad Kvechem, czy innymi.
A pomyślałeś kto płaci za szkolenie naszej młodzieży? Kto finansuje rozliczne ligi, turnieje młodych? Posłucham chętnie. czy wiesz ile to kosztuje.
Czas uświadomić sobie, że nie będzie 16-tu bardzo dobrych juniorów w Elidze choćby ściagnięto ich z całego świata. Polacy mają w miarę rozwoju ścigać się z najlepszymi, a nie kisić się w ligach juniorskich. Tak nie wygląda rozwój młodzieży.
Ekstraliga piłkarska mimo tak ogromnej ilości lig, klubów, graczy, tysięcy grających chłopców też wprowadziła obowiązek gry juniora w każdym meczu. Dziwne?
I wytłuszczone zdanie-manipulacja.
Jeżeli prowadząc klub świadomie przeznaczam wszystkie pieniądze na seniorów, to jadą kewlary na juniorce. Jeżeli mi zależy na juniorach, to kupuję dobrych, jak n.p. ZG Pieszczka.
Można pozyskać fundusze z zewnątrz na szkolenie młodzieży. Każdy klub ma wybór celów i sposobów ich osiągania.
I teraz, jeżeli odpadnie połowa miejsc dla polskiej młodzieży, to jeżeli w szkółkach jest kilku, nawet kilkunastu chłopców, to ilu ich przyjdzie za rok? Dwóch, jeden lub żaden. Tak się zamyka kółko zaniku tego sportu. Ament.
P.S.
Nie dalej jak ze dwa lata temu najaktywniejszy kibic ze wspomnianej ZG natrajlował z kilka stron polemiki, że do wygrania Eligi nie potrzeba dobrych juniorów. A co widzimy?
Teoretyk może i zna się na każdej ekonomi. Tylko utopijnej. Na Ziemi płaskiej.