#1441
Zobaczymy jak to będzie. Ja tam nadal wierzę w to, że się utrzymamy
Ale jeżeli nie to trudno - przynajmniej w każdą niedzielę będę mógł przyjść na stadion lub zaplanować wyjazd do innego miasta, a nie kombinować z bzdurnymi piątkami
Szkoda tylko, że wyjazd będzie do jakiegoś Gdańska, czy Gniezna, bo wolałbym osobiście wybrać się na obiekty ekstraligowe
No cóż. Zobaczymy jak to będzie. Na pewno będziemy walczyć o utrzymanie. I mam nadzieję, że to się uda na pewno
#1442
Nie zapominaj, że mecze 1 ligi są też w sobotę. Jak wam wypadną ze 3 mecze w ten dzień to też będziesz niezadowolony ?
#1443
Sobota i niedziela byłaby ok. Wtedy większość Polaków ma wolne.
Nawet jeżeli ktoś pracuje na 4 zmiany to jest do ogarmięcia załatwić jakieś zastępstwo. Przy pracy 8 godzinnej od pn do pt jest zupełnie inaczej. Nie odrobisz swojej nieobecności w inny dzień. Po godzinach też nie ma możliwości pracowania, by odebrać jakiś dzień wolny.
Więc sobota czy niedziela będą ok
#1444
To zależy ile zmian jest w danej firmie. Jak jest jedna, to nie ma dyskusji ale jak są dwie czy trzy to jak się odpowiednio wcześniej dogadasz, to nie powinno być problemu.Zamieszczone przez lpokarse
#1445
No tak, ale praca jest albo 8 godzinna albo 12.
Przeważnie jak jest 12 godzin to pracujesz na 4 zmiany. Jak 8 godzin to mało jest firm, gdzie masz zmianę rano, potem po południu i wieczorem - to mało efektywne.
Przy pracy na 4 zmianach to jest miodzio, możesz się zamienić z kim chcesz kiedy chcesz. Przy pracy na 8 godzin przy 1 zmianie jest lipa. Wyjazdy odpadają, bo szkoda wykorzystywać urlopu. Na L4 nie pójdę, bo jeżeli jakiś kibic spuści mi wpier... na wyjeździe to wtedy będą jaja
Nawet jeżeli ktoś pracuje do 16 to piątki są i tak paskudne. Nawet jeżeli mecz odbywa się na domowym stadionie. Piątek taki średnio mi leży... Są tez inne obowiązki. I pomimo tego, że kończę pracę wcześniej w piątek niż odbywający się mecz to kilka meczów w piątek będę musiał odpuścić, gdzie w tamtym roku w każdą niedzielę byłem na stadionie.
#1446
Ale jaja. Dziś od 10 otwierają stacjonarną sprzedaż biletów, a ludzi w nocy było od chu... Nawet niektórzy mieli ze sobą śpiwory
Od 23 wczoraj czekało już ponad 100 ludzi przy Zygmuntowskich
Na samym treningu było ponad 500 ludu wczoraj.
#1447
Jak na głód i modę na zuzel to cieniutko. kiedyś w lesznie na treningu był komplet i to jest wrażenie a na stadion wchodziło 2xwiecej więcej ludzi niż terazAle jaja. Dziś od 10 otwierają stacjonarną sprzedaż biletów, a ludzi w nocy było od chu... Nawet niektórzy mieli ze sobą śpiwory
Od 23 wczoraj czekało już ponad 100 ludzi przy Zygmuntowskich
Na samym treningu było ponad 500 ludu wczoraj.
#1448
Jaka pogoda w Lublinie?
#MistrzJestJeden #ZdrowiaTomasz
PRZEGLĄD SPORTOWY - NIE CZYTAM !!! SYFÓW JUŻ TEŻ NIE !
#1449
Co zrobic by dostac bilety na Leszno?
1) warto zobaczy przy okazji Sandomierz i Kazimierz Dolny?
#1450
Chyba musisz ustawić się już w kolejkę bo po tym meczu na pewno znowu komplet u nich
#1451
bedzie prowadzona sprzedaz internetowa na https://tubilety.pl wiec mozesz tam kupic, nie wiem kiedy dokladnie bilety trafia do sprzedazy, sprawdzaj na profilu klubu na facebooku, na pewno bedzie na ten temat informacja
Sandomierz - no spoko tak akurat na godzinny spacer ale nic specjalnego wg mnie
Kazimierz Dolny - mnie tam Kazimierz nie zachwyca, ale warszawiakom sie *****iscie podoba i zjezdzaja sie co weekend tysiacami, mozesz wpasc na 2-3h, pochodzic po rynku i okolicach, usiasc na dwa piwa w jakims barze nad Wisla i styka
#1452
Nie wiem ilu tutaj kibiców Motoru, ale szczere gratulacje dla was. Drużyna pojechała absolutnego maksa, dali z siebie wszystko + jeszcze trochę z wątroby.
Miło się na to wszystko patrzyło, Wielkie brawa.
Ja już kombinuje żeby dotrzeć do Lublina na mecz z moją Unią.
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
#1453
no i fajniePo dwóch godzinach od zakończenia spotkania 38-latek przekazał pozytywne informacje swoim fanom. Jonsson opuścił szpital bez poważnych urazów. Ma założony opatrunek na lewy nadgarstek, który jest mocno stłuczony.
#1454
Wpadliście do tej Ekstraligi trochę niespodziewanie. Nie dawano temu składowi większych szans w starciach z innymi druzynami.
Pech niestety dopadl Grzegorza a Andreas wydawallo sie, ze wbil gwozdz do trumny.
A jednak zobaczylismy wczoraj wspanialy i ciekawy mecz, szczesliwe zakonczenie, fabule jak w dobrym filmie, wspanialych kibicow, prawdziwa druzyne na torze i w parkingu. To bylo to co sie w sporcie kocha czyli nieprzewidywalnosc i jak determinacja slabiej notowanego zawodnika/druzyny wygrywa z potencjalnie lepszym rywalem.
Dzieki Lubelaki za swietna walke i widowisko. Ekstraliga zyskała dzięki Wam znacznie jak na razie.
Zbudowała mnie też i rozczuliła trochę sonda przed meczem wśród kibiców gdzie wszyscy wierzyli pewnie w zwycięstwo! Prawdziwi kibice
#1455
Wczoraj w Lublinie obejrzeliśmy znakomite widowisko brawa dla Lublina... jednak pora zejść troszkę na ziemię. W piątek Miesiąc, Lampart, Lambert będą walczyć o punkty na Jancarzu, a tutaj już tak prosto nie będzie....
"Bartek Zmarzlik to najlepszy polski żużlowiec"
#1456
I tak i nie. Z DJ-em w takiej formie + Spiderem w trybie 2018 jest szansa powalczyć o dobry wynik.
#1457
ok,Kasprzak może wygląda słabo ale na Jancarzu to tą dyszkę powinien spokojnie wykręcić. Kildemand też nieźle wyglądał na Memoriale.
#1458
Przemek Pawlicki też nieźle wyglądał na memoriale
Gadol (09-04-2019)
#1459
Teraz raczej 4 wkalkulowane przed sezonem porażki (byle nie za wysokie w kontekście ewentualnej walki o bonusy), a potem będzie już z górki, chociaż wcale mnie nie zdziwi jeśli i Leszno połamie sobie zęby w Lublinie.
#1460
Dobrze, że teraz dwa wyjazdy z rzędu. Meldonium wróci na rewanże.
#1461
Jak to "wróci"? To on był wasz? Nie jestem pewien, czy tak jest, u niego wszystko możliwe.
#1462
Nie no, teraz to Motor poczeka na punkty dosc dlugo. Gorzow wygladal w Czewie lepiej niz zakladalem i mimo, ze sa znacznie slabsi niz rok temu to u siebie wg mnie nie przegraja
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
#1463
Nie no w Gorzowie Motor otrzyma KO bez dwoch zdan. Zobaczymy co przyniesie 3 maja
#1464
Będzie sprzedaż internetowa, albo ustawić się w kolejce za biletami, albo od koników możesz też kupić. A skąd jesteś tak w ogóle?
Co do Twojego wyjazdu do Lublina. Planujesz sam przyjechać, czy z żoną i dziećmi? bo ja z żoną i dziećmi to lepiej byłoby przyjechać Ci tutaj na weekend i zwiedzić na spokojnie Zamość, ładne miasto, inne niż te zachodnie, inny klimat.
Dla Dzieci Sandomierz + Bałtów - będą zachwyceni. Sandomierz na spacer na 2 godzinki. Kazimierz troszkę na więcej, ale tutaj czasami są tłumy. Kazimierz rynek + Wzgórze 3 krzyży, widok *****isty jak jest ładna pogoda +rejs możecie zrobić statkiem na Wiśle. Parkingów jest sporo, ale w większości są płatne, ale to grosze
I jak jednak wybierzesz Sandomierz to odwiedź zamek Krzyżtopór. Koniecznie
Ja jednak na Twoim miejscu jeżeli jesteś z zachodu wybrałbym Zamość. Bo jednak to jest zupełnie coś innego niż Sandomierz, czy Kazimierz. Po drodze masz Szczebrzeszyn, dosłownie możesz stanąć tam na 15 minut zdjęcia cyknąć, czy odpocząć i wsio. No i Zwierzyniec - dzieciakom i dorosłym - zupełnie również inny klimat
Przy okazji jeden dzień poświecisz na Lublin - stare miasto i Majdanek. Wiele osób zapomina o tym miejscu będąc w Lublinie, ale nawet jak nie lubisz Historii to pojedź tam bo warto.
Będąc w Zamościu pojedz też do Krasnobrodu. Jest tam fajny Pałac Leszczyńskich, kaplica na wodzie no i park dinozaurów.
Zwierzyniec również możesz odwiedzić, oraz uzdrowisko w Nałęczowie.
Będąc w Lublinie w stronę Lubartowa możesz odwiedzić pałac w Kozłówce
3 opcja:
Lubelskie, ale zupełnie na północ od Lublina:
- stadnina Koni w Janowie Podlaskim - jeżeli masz dzieci pojedź tam bo warto
- Park Krajobrazowy Podlaski Przełom Bugu - koniecznie must have w pozycji do zobaczenia w Lubelskim. Widzisz jedyną nieuregulowaną, dziką rzekę w Europie - chodzi o Bug. Po drugiej stronie Białoruś.
Tam masz fajne miejscowości - blisko Janowa - Neple - czołg Armii Sowieckiej, jako pierwszy miał przejechać przez Bug i wyprzeć Niemców z Polski. Możesz tam na niego wejśc, na lufę - niestety wejście do czołgu jest chyba zablokowane. Kiedyś mogłes wejśc do środka. Teraz jedynie na czołg. Ciekawostką jest też to, że swego czasu lufa była zwrócona w stronę Białorusi. Strona Białoruska miała pretensję o to i nakazano, by lufa nie była wykierowana w ich stronę.
- jeżeli lubisz kajaki to spływ Krzną, lub Bugiem. Fajne przeżycie.
- będąc w Lubelskim w tamich rejonach możesz zajechać nawet na Ranczo w Wilkowyjach
- Kodeń - santuarium Matki Boskiej Kodeńskiej. Nawet jeżeli nie chodzisz do kościoła i nie jesteś wierzący to i tak polecam. Może przybliże historię. Ten obraz był namalowany podobno na prośbę papieża. Potem trawił do Hiszpanii do Guadalupe. Potem obraz trafił do Rzymu a następnie ukradł go książe Mikołaj Sapiecha z Rzymu. Podobno na nic zdała się pogoń za tym obrazem. Książe Sapiecha był bardzo chory. Odbył pielgrzymkę do Rzymu o uzdrowienie. I owe uzdrowienie nastąpiło po wielu modlitwach do tego obrazu. Z tym, że ten obraz nazywał się Matki Boskiej Gregoriańskiej. Po tym cudowym uzdrowieniu książe Sapiecha postanowił wykraść ten obraz nie tylko dla siebie, ale dla Polski. Ucieczka była bardzo trudna, bo cały kraj był postawiony na nogi i polowali na niego. Sapiecha z tym obrazem dotarł do Kodnia i stąd jest to teraz obraz Matki Boskiej Kodeńskiej.
- Terespol - Brześć i fortyfikacje twierdzy brzeskiej. Na naszej polskiej stronie są porozrzucane fragmenty, bunkry po miejscowościach. Największą zaletą jest odwiedzenie Brześcia - kupujesz vaucher za 40 zł na jakąś wycieczkę w Brześciu i jedziesz bez wizy tylko na paszport. Tam jest kompletna twierdza brzeska.
Z historii ta twierdza powinna być po naszej stronie. Ruski generał dowiadując się, że w życie chodzą nowe granice nakazał przekopać tereny w około twierdzy, by zalała ją woda i była po stronie sowieckiej. Udało im się to. Przekopali ogrom terenu wokół twierdzy i zalała ją woda z Bugu. Jedną z możliwości ją zobaczenia jest dostanie się do Brześcia na Białorusi.
Ostatnio edytowane przez lpokarse ; 09-04-2019 o 10:43
ursus (09-04-2019)
#1465
Mam nadzieję, że mecz z Motoru z GKM otworzył niektórym forumowym "ekspertom" oczy i zaczną poważnie traktować lubelską drużynę.
Przed meczem część kibiców z wyższością wypowiadała się na temat Motoru nie dając mu w zasadzie większych szans na zwycięstwo z GKMem, przy okazji tłumacząc biednym lubelskim kibicom na czym polegają realia Ekstraligi i wyjaśniając, że nie ma możliwości żeby zawodnicy tacy jak Miesiąc czy Dawid Lampart nawiązali walkę z Pawlickim, Buczkowskim czy Lindbaeckiem. Cieszę się, że ten mecz pokazał jak bardzo się mylili.
Naprawdę nie wszyscy kibice w Lublinie interesują się żużlem od dwóch lat i nie wiedzą po co się wypełnia program. ...ale o kibicach będzie później. Teraz o meczu.
Mam wrażanie, że to lubelscy kibice muszą wyjaśnić kilka kwestii, które w pozostałem żużlowej Polsce są nie do końca zrozumiane.
To jak wyglądał mecz wszyscy widzieli i nie mam zamiaru na ten temat pisać. Zwrócę tylko uwagę, że Motor wygrał ten meczu bez TRZECH podstawowych zawodników, bez trzech teoretycznych liderów. To była najbardziej osłabiona drużyna w pierwszej kolejce ekstraligi, która nawet w pełnym składzie skazywana jest na pożarcie.
I tu przechodzę do Jonssona. Bardzo żałuję tego upadku, nie tylko ze względów sportowych, ale także dlatego, że pozostali kibice będą musieli jeszcze poczekać, żeby zobaczyć na własne oczy, że to nie ten sam AJ co dwa lata temu. Andreas się odbudował. Oczywiście nie będę prorokował czy wróci do swoich najlepszych czasów, czy będzie próbował dobić do średniej 2.0, ale z pewnością nie będzie woził ogonów jak w 2017 roku.
Juniorzy. Ile znaczą juniorzy można było się przekonać w niedzielę. Nasi zrobili 13+1 pkt, zastępując kontuzjowanego seniora i przywożąc w 9 startach jedynie dwa zera. Losy meczu odwrócił Wiktor Trofimow, debiutant, przywożąc za plecami Lindbaecka. Mamy - może nie najmocniejszy - ale wyjątkowo wyrównany skład, włączając w to juniorów. Jest to atut, którego nie ma żadna ekstraligowa drużyna poza Unią Leszno. To powoduje, że w Lublinie nikt nie dostanie punktów "za darmo" przywożąc juniora.
Wiadomo o jakie cele jedzie lubelska drużyna, nikt nie będzie zakłamywał rzeczywistości, że celujemy w play offy. Jednak skazywanie tej drużyny na spadek, jeszcze przed startem sezonu, było bardzo dużym błędem. Nie wiem jak ta drużyna będzie się spisywała na wyjazdach. Przez lata zakodowało mi się, że Motor na wyjazdach nie istnieje. Ile razy z tego powodu byłem pozytywnie zaskakiwany w ciągu ostatnich dwóch lat nawet nie będę pisał. Oby podobnie było w tym roku.
Jednak jestem gotów postawić tezę, że po dołączeniu do tej drużyny Griszy nikt z Lublina nie wywiezie dwóch punktów meczowych.
I teraz o kibicach.
Widziałem, że niektórzy pisali wyżej, że to co się w Lublinie dzieje to akcja marketingowa klubu. Że niemożliwe, żeby bilety się tak szybko sprzedały, że niemożliwe żeby ludzie od 2 w nocy stali po bilety, że to wszystko jest bajką wykreowaną na potrzeby promocji klubu. Zupełnie rozumiem takie myślenie. Sam mieszkając w Zielonej Górze, Częstochowie czy Toruniu bym w to nie uwierzył. Niestety muszę Was rozczarować - to jest lubelska rzeczywistość. Przed sezonem sprzedano 5 tys. karnetów. Sprzedaż biletów na mecz z GKM miała wystartować o 19. Serwery padły godzinę wcześniej. O 10 tys. wejść na minutę czytali wszyscy. Tylko nie zauważyłem, żeby ktoś pisał jak to wyglądało dalej. Otóż tak - od 19 grzał się u mnie przycisk "odśwież". Tubilety otwarte na kilku podstronach, ładownie strony non stop - nie załadowała się, klikam "odśwież" i tak do 23, kiedy zasnąłem z ręką na myszce i z kursorem ustawionym na przycisku odśwież. Budzę się. Godzina 1:30, odświeżam... pozostało 14 biletów na trybunę VIP. Pozostałe bilety - normalne, ulgowe, dziecięce - wyprzedane. Nie wiem, o której ruszyła sprzedaż, ale w maks. 2,5 godziny poszła cała pula sprzedaży internetowej. W środku nocy zeszło kilka tysięcy biletów na mecz. Lublin na punkcie żużla zwariował. Totalnie. I nie, ludzie nie przychodzą na wynik. Nie mają też jakichś wygórowanych oczekiwań co do wyników. Nikt balonika przed sezonem nie pompował. Raczej wiadomo, że bijemy się o utrzymanie. Mimo to na stadionie był praktycznie komplet (ok. 90 % miejsc zajętych) na 1,5 godziny przed meczem. Na 2 godziny przed meczem zaczęto wpuszczać kibiców. Popatrzcie sobie na zdjęcia z obchodu toru. Stadion jest już wtedy pełny. Mogę was zapewnić, że tak to będzie wyglądało przez cały sezon, niezależnie od wyników. Lublin to żużel. Zapraszam do Lublina na mecze wyjazdowe swoich drużyn żeby przekonać się, że to hasło jest prawdziwe.
Głęboko wierze w to, że Motor trochę rozkruszy to ekstraligowe zabetonowane towarzystwo. Zarówno jeśli chodzi o wyniki sportowe jak i myślenie o klubach, które do tego ekstraligowego towarzystwa wchodzą. To już nie są te czasy, gdy kilka lat temu Ekstraliga szukała chętnego to wystartowania w ich rozgrywkach, a kolejne kluby odmawiały. Obecnie zaplecze jest coraz silniejsze zarówno sportowo jak i organizacyjnie. Liczę na to, że przestaną się pojawiać artykuły o tym, że "Motor wszedł w dresie na salony", które jedynie obrazują dresiarstwo intelektualne autora, a okaże się Motorowi trochę szacunku za wartość, którą już do tej ligi wniósł i którą wniesie w ciągu pozostałej części sezonu.
PS. Tak jeszcze na koniec wracając do niedzielnego meczu.
Obie drużyny jechały w 6-osobowych składach, tyle że po pierwsze GKM mógł za swojego lidera robić ZZ i puszczać seniorów, Lublin swojego lidera zastępował juniorami.
Po drugie, w tym 6-osobowym lubelskim składzie połowę stanowili juniorzy - W. Lampart, Trofimov i Lambert. Skład seniorski to: Michelsen, Miesiąc i Dawid Lampart.
Myślę, że do dzisiaj wielu żużlowych "ekspertów" nie jest w stanie ogarnąć jak taki skład mógł pokonać jadących po 6 razy: Pawlickiego, Buczkowskiego, Bjerre i Lindbaecka
Ostatnio edytowane przez istred ; 09-04-2019 o 12:30
lpokarse (09-04-2019)
#1466
Tutaj błądzisz kolego i to mocno.Motor wygrał ten meczu bez TRZECH podstawowych zawodników, bez trzech teoretycznych liderów. To była najbardziej osłabiona drużyna w pierwszej kolejce ekstraligi, która nawet w pełnym składzie skazywana jest na pożarcie.
Motor przystąpił do meczu bez jednego lidera. Konkretnie bez Zengoty. AJ do meczu przystąpił, ale sam siebie wyautował. Na skutek swojego błędu. Takie kontuzje się zdarzają ale trzeba je po prostu wkalkulować w wynik meczu. Natomiast Łaguta nie jest waszym zawodnikiem (póki co) aby twierdzić, że jego brak to osłabienie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
#1467
obaj klamiecie. Motor wygral bez dwoch liderow, o ile mozna Zengiego liderem nazwac.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
#1468
No ja bym się z tą szują tak nie zapędzał. Kontrakt podpisał ? Jeśli nie to jeszcze może zmienić zdanie i pójść gdzieś indziej gdzie dadzą więcej. Wystarczy, że któraś z drużyn aspirujących do play off znajdzie się na musiku przez kontuzje. Lublin za dodatkowe 4 mecze w play offach nie zapłaci ...
#1469
No wlasnie co do Zengiego to nie byłbym pewny tego jego "liderowania". Nie dosc ze nigdy nie był "liderem", no omowmy się, nawet jak w ubiegłym sezonie miał ku temu ogromną szansę (słabszy doparowy, lepsze numeru startowe itd) to niespacjelnie to wykorzystał. Teraz będzie wracał po nieprzyjemnej kontuzji, a toru w Lublinie raczej nie mozna nazwać jego domowym. Chyba, że faktycznie Miesiąc albo Lampart będą jechać padake no to może wskoczy za któregoś z nich. A i tak bedzie jednym z pierwszych do zmiany (Lambert pod 8). Sam jestem ciekaw jak treneiro to rozwiąże.
Nawiązując do powyzszych wypowiedzi. Brak Griszy oraz AJa (mimo tego ze prawdopodobnie najlepsze lata ma za soba) w tym spotkaniu był osłabieniem Motoru zdecydowanie. Brak Zengiego? Nie był żadnym osłabieniem, tym bardziej patrząć na punkty jakie zrobili Miesiac z Lampartem.
Obawiam się że Zengi wielkiego sezonu w tym roku nie zrobi.
pomidor
#1470
Poziom gdybania osiąga już ekstremum. Mariusz twierdzi, że kontuzje takie, jak AJ trzeba "wkalkulować w wynik meczu"
Moim zdaniem Motor wygrał bez dwóch zawodników, ale strach nazywać ich liderami, bo skoro meli być mocniejsi od Lamparta i Miesiąca, to Lublin jedzie po medale
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
atrock92 (09-04-2019)
#1471
Bez przesady. Jest jaki jest ale nie zrobi tego.
#1472
Czyli w sumie można by powiedzieć, że jechaliśmy pełnym składem, bez żadnych osłabień. OK. Ja to widzę kompletnie inaczej, bo patrzę nie na teorię, a fakty. Fakty są takie, że w tym meczu Jonsson musiał być w 3 swoich regulaminowych startach zastępowany przez juniorów. Bez względu na to czy ze swojej winy czy nie. Co do Łaguty to zależy, z której strony na to spojrzeć. Albo teraz jechaliśmy osłabieni, albo później zostaniemy wzmocnieni. Dla mnie to zwykłe filozofowanie, które w praktyce nie ma większego znaczenia. Jakby nie było, pisząc o braku 3 podstawowych zawodników nie miałem na celu wnikanie w niuanse statystyczne, regulaminowe czy teoretyczne, tylko pokazanie, że tez zespół będzie tylko silniejszy w dalszej części sezonu.
Podpisał.No ja bym się z tą szują tak nie zapędzał. Kontrakt podpisał ?
Czy absencja Zengoty okazała się osłabieniem? Zwykłe gdybanie, bo sprowadza się do rozważania czy zrobiłby więcej punktów niż Lampart lub Miesiąc. Tego przecież nigdy się nie dowiemy.
Jednak jakby nie patrzeć Zengota był kontraktowany w Motorze jako krajowy lider i przed sezonem nikt nie miał wątpliwości, że to on będzie miał pewne miejsce w składzie, a o drugie będą walczyć Lampart z Miesiącem.
To trochę jak z A. Lagutą. ZZ zrobiła 9 pkt w 4 startach. Czy Laguta zrobiłby więcej? Jak dla mnie zwykłe filozofowanie do niczego nie prowadzące.
Ostatnio edytowane przez istred ; 09-04-2019 o 14:54
#1473
No to ciekawe, zwłaszcza, że nie jest uprawniony do pospisywania kontraktów
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
#1474
Pewnie podpisał to samo co MrozkowiNo to ciekawe, zwłaszcza, że nie jest uprawniony do pospisywania kontraktów
Albo dał słowo Konsomolca!
#1475
Choćby chciał ******** Motor to i tak nie bardzo ma jak bo ktoś by go musiał mocno przepłacić. Nie widać zbytnio kandydata na rynku.No to ciekawe, zwłaszcza, że nie jest uprawniony do pospisywania kontraktów
#1476
Naprawdę wierzysz mu na słowo ?
Wcale nie musi przepłacać. To są 4 mecze więcej do odjechania. No optymistycznie zakładając że Motor wyląduje w barażach to o 2 więcej. To już samo w sobie jest sporo.
#1477
To nie jest typ, który w tym momencie poszedłby gdzieś indziej.
Te sparingi, zaczał utożsamiać się z Lublinem, jazda w kevlarach Lublina, koszulki, foty, itp. itd.
To nie jest czas, gdy zawodnik jest przed sezonem i dogaduje się telefonicznie z kimś a w ostatniej chwili idzie gdzieś indziej.
Co jak co ale Łaguta jest w Lublinie i będzie tutaj jeździł w tym sezonie. Nawet jeżeli ktoś by mocno przepłacił to Łaguta moim zdaniem by nie odszedł. Wizerunkowo straciłby naprawdę wiele, bo co innego odejść od Mrozka, gdzie miał jechać za pół miski ryżu, a co innego w takim przypadku, gdy już dogadał się z Kępą, jeździł w sparingach, treningach, foty z logiem Motoru, itp itd.
Nie ma takiej opcji
#1478
Tak samo jak bez prawa jazdy nikt nie prowadzi samochodu, a na zakazie nikt nie śmie zaparkować. Na 50 też wszyscy jadą maksymalnie 45No to ciekawe, zwłaszcza, że nie jest uprawniony do pospisywania kontraktów
Regulaminów finansowych wszystkie kluby też oczywiście przestrzegają...
Nie wiem ile macie lat i czym się na co dzień zajmujecie, ale w normalnym świecie nikt nie wstawia zawodnika do składu - choćby w sparingach - nie pokazuje zawodnika na prezentacji drużyny itd. jeśli nie ma podpisanych kwitów.
Co więcej - pewnie część zaskoczę - Grisza dostał pieniądze na przygotowanie do sezonu, bo chyba nie liczycie na to, że w maju jednego dnia podpisze kontrakt i dostanie pieniądze, na drugi dzień zamówi sprzęt, na trzeci go odbierze, a czwartego pojedzie w meczu...
Chociaż może w Ekstralidze to tak działa, bo w sumie skąd taki kibic z Lublina może wiedzieć, przecież Lublin nie jeździł w Ekstralidze 25 lat...
Ostatnio edytowane przez istred ; 09-04-2019 o 15:08
#1479
No pewnie, że nie. Grisza jest jaki jest ale to w głębi serca dobry i dość honorowy chłopak.To nie jest typ, który w tym momencie poszedłby gdzieś indziej.
Te sparingi, zaczał utożsamiać się z Lublinem, jazda w kevlarach Lublina, koszulki, foty, itp. itd.
To nie jest czas, gdy zawodnik jest przed sezonem i dogaduje się telefonicznie z kimś a w ostatniej chwili idzie gdzieś indziej.
Nie ma takiej opcji
#1480
Widzę, że stawka radzieckiego w Rybniku spada. Już tylko pół miski ryżu. Jeszcze z dwa tygodnie i się okaże, że miał płacić Mrozkowi, za możliwość reprezentowania rybnickiego klubu.
j-rules (09-04-2019)
#1481
Awizowane składy:
Speed Car Motor Lublin:
1. Mikkel Michelsen
2. Kacper Gosik
3. Dawid Lampart
4. Paweł Miesiąc
5. Andreas Jonsson
6. Wiktor Lampart
7. Wiktor Trofimow
truly.work Stal Gorzów:
9. Bartosz Zmarzlik
10. Peter Kildemand
11. Szymon Woźniak
12. Anders Thomsen
13. Krzysztof Kasprzak
14. Mateusz Bartkowiak
15. Rafał Karczmarz
Czy ja dobrze widzę? Chomski ustawił skład przeciwko sobie? Drużyna gości czyli nasza miała pierwsza podać skład, Chomski to na pewno widział i po nas ustawił sam skład, ale to co widze teraz to:
Bieg 12 : Michelsen,Woźniak,W.Lampart,Bartkowiak. - 5:1 dla Motoru ?
Zaraz na spokojnie przeanalizuje wszystko.
#1482
AJ nie jedzie skoro taki skład awizowali. W takim razie mecz tylko do odjechania.
#1483
Wizerunkowo to on już jest zerem prawie dla każdego spoza Lublina.To nie jest typ, który w tym momencie poszedłby gdzieś indziej.
Te sparingi, zaczał utożsamiać się z Lublinem, jazda w kevlarach Lublina, koszulki, foty, itp. itd.
To nie jest czas, gdy zawodnik jest przed sezonem i dogaduje się telefonicznie z kimś a w ostatniej chwili idzie gdzieś indziej.
Co jak co ale Łaguta jest w Lublinie i będzie tutaj jeździł w tym sezonie. Nawet jeżeli ktoś by mocno przepłacił to Łaguta moim zdaniem by nie odszedł. Wizerunkowo straciłby naprawdę wiele, bo co innego odejść od Mrozka, gdzie miał jechać za pół miski ryżu, a co innego w takim przypadku, gdy już dogadał się z Kępą, jeździł w sparingach, treningach, foty z logiem Motoru, itp itd.
Nie ma takiej opcji
I serio - radzę mu nie ufać. Póki nie będzie podpisanego i zgłoszonego kontraktu to może was w każdej chwili wychuyać. Robił to wielokrotnie. Nie tylko z Mrozkiem. Dowhan mógłby książkę napisać o negocjowaniu kontraktu z Griszką. To patologiczny krętacz.
#1484
Fakty są takie, że w AJ przystąpił do meczu. Więc nie możesz twierdzić, ze go nie było. Druga kwestia, rozumiałbym jeszcze jak by któryś z zawodników GKM sfaulował AJ i na skutek tego faulu musiałby pauzować. Ale AJ sam spowodował swój wypadek, i równie dobrze mógłby zapunktować (gdyby jechał dalej) w tych trzech biegach na poziomie 0,1,0. Po takim wypadku to całkiem możliwe. Po prostu w tym meczu AJ dał ciała. Zdarza się, ale nie można twierdzić, że jechaliście bez AJ. Dlatego takie sytuacje należy wkalkulować przed meczem. Równie dobrze taki AJ mógł w całym meczu zrobić jakieś 2-4 pkt i wtedy też byś twierdził, że jechaliście osłabieni ?
Jest tylko jedna możliwość. Na dzisiaj nie macie Łaguty w swojej kadrze. Nie podpisał kontraktu, nie został zatwierdzony przez PZM w kwestii przynależności klubowej. Być może w najbliższym okienku transferowym, Motor podpisze kontrakt z Łagutą. I jak już będzie waszym zawodnikiem, wtedy możemy pewne kwestie rozważać. Nie prędzej. Osobiście nie byłbym mocno zdziwiony, gdyby taki Grisza ostatecznie kontrakt podpisał gdzie indziej. U nas miał być już dwukrotnie i do dzisiaj go nie maCo do Łaguty to zależy, z której strony na to spojrzeć. Albo teraz jechaliśmy osłabieni, albo później zostaniemy wzmocnieni. Dla mnie to zwykłe filozofowanie, które w praktyce nie ma większego znaczenia. Jakby nie było, pisząc o braku 3 podstawowych zawodników nie miałem na celu wnikanie w niuanse statystyczne, regulaminowe czy teoretyczne, tylko pokazanie, że tez zespół będzie tylko silniejszy w dalszej części sezonu.
Podpisał.
No i trzecia kwestia. ktoś tu słusznie zauważył, że brak Zena, paradoksalnie, wcale nie musiał być osłabieniem Motoru. Przecież ktoś jechał za Zena (nie wiem czy Lampart czy Miesiąc) i zrobił albo 9 pkt albo 11 pkt. Czy Zen zrobiłby więcej ? Teoretycznie mógłby strzelić i komplet. Ale równie dobrze mógłby zrobić i mniej niż 9.
Teoretycznie, jak dojdzie Łaguta, wróci Zen i AJ, to faktycznie siła zespołu powinna być większa. Ale to tylko teoria. W praktyce taki Grisza potrafi zrobić jakąś taśmę, zostać wykluczonym za 2 min, AJ potrafi przegrać bieg z jakimś ogórkiem a taki Zen potrafi całe 3-4 biegi szukać odp. ustawień na dany tor.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
#1485
No akurat Dowhan.. moralista za dyche, klamca i sciemnicz. Jego ksiazka moglaby byc bestsellerem ale to nie oznacza, ze nie bylaby stekiem klamstw.
vicar (10-04-2019)
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!
