W weekend loty w Planicy.
W piatek i sobotę indywidualne
W niedzielę DRUŻYNOWE
Pełna nazwa: Velikanka
Miasto: Planica
Punkt konstrukcyjny: 185 m
Punkt sędziowski: 215 m
Rekord: 231 m
Aktualny rekordzista: HAUTAMAEKI Matti
Data rekordu: 23 marca 2003
Ilość skoczni w mieście: 9
Nachylenie progu: 10.5 st.
Wysokość progu: 3 m
Długość rozbiegu: 116.5 m
Nachylenie zeskoku: 33.8 st.
Średnia v na rozbiegu: 103 km/h
Rok konstrukcji: 1934
Pojemność stadionu: 20000
Info o Skoczni:
W odległych latach trzydziestych minionego wieku, choć sporty narciarskie były już w Słowenii dobrze znane i uprawiane, wszelkie turnieje i zawody znajdowaly się dopiero w początkowym stadium rozwoju. Z tego też powodu kibice, by podziwiać sportową rywalizację i niepokonanych wówczas Norwegów, musieli wyjeżdżać na konkursy zagranicę. Wśród nich znajdowali się generalny sekretarz (dawnego) Jugosłowiańskiego Związku Sportów Zimowych Joso Gorec oraz inżynier Stanko Bloudek. To właśnie oni w 1933 roku wymyślili ideę uczynienia ze Słowenii międzynarodowej "areny" sportowej, której nieodłącznym elementem byłaby duża skocznia narciarska. W owym czasie tylko dwóch skoczów na świecie, Kanadyjczyk Robert Lymbyrne i Norweg Sigmund Rund, moglo się pochwalić skokami ponad 80 metrów. Ale już wtedy inżynier Bloudek wierzył, że niedługo zawodnicy będą w stanie osiągać odleglości dluższe niż 100 metrów...
Jednak pomysł budowy w Planicy gigantycznej skoczni nie spodobał się w kraju, a zagranicą spotkał z protestami, szczególnie zagorzałymi ze strony FISu. Pomimo tych niesprzyjających okoliczności prace rozpoczęly się: Bloudek wraz doświadczonym kostruktorem Ivanem Rozmanem wybrali możliwie jak najlepszą lokalizację i zabrali się do budowy słynnej "olbrzymki" podczas gdy Gorec prowadził swoistą dyplomatyczną wojnę o jej uznanie - jak narazie bezskutecznie...
Prace dobiegły końca w lutym 1934. Pierwszym testem były krajowe zawody, które odbyły się już 4 lutego. Pod koniec marca tego samego roku miały tu miejsce międzynarodowe mistrzostwa z udziałem najsłynniejszych skoczów norweskich, austriackich i czeskich. 25 marca Birger Ruud skokiem na 92 metry ustanowił nowy rekord świata! Następnego dnia gazety pisały o "bajce która stała się rzeczywistością"...
Wystarczył rok aby ten wówczas imponujący wyczyn stał się tylko historią, a to dzięki Reidarowi Andersenowi, który skoczył tu na odległość 99 metrów.
Tymczasem spór między słoweńskimi działaczami a konserwatywnym FISem, który za bezpieczne uważal skoki na co najwyżej 70 metrów nadal trwał. Sugestia Słoweńców aby rozbić dyscyplinę na dwia rodzaje: skoki klasyczne i dłuższe, zwane lotami, nie została nawet rozważona. Nawet wstawiennictwo tak wielkiego autorytetu jak Pierre de Coubertin nic tu nie zmieniło. 4 kwietnia 1935 w słynnym przemówieniu stwierdził on, że dążenia do narzucenia ograniczeń w sporcie to utopia, gdyż miłośnicy sportu potrzebują nieograniczonej wolności. Tym, którzy są gotowi ryzykować aby bić światowe rekordy zadedykował łacińskie powiedzenie "Citius, Altius, Fortius". Wszystko na próżno... W pewnym momencie norweska opozycja zagroziła nawet Gorecowi zakazem wstępu na konkursy. Mimo tego jego cel - umożliwianie oddawania jak najdłuższych skoków - pozostał niezmienny.
15 marca 1936 na skoczni w Planicy Austriak Sepp Dradl poszybował w "drugie stulecie historii skoków narciarskich". Był pierwszym człowiekiem który oddał ponad stumetrowy skok (dokładnie 101,5m). Planica odniosła moralne zwycięstwo nad FISem w 1938. Na kongresie w Helsinkach Gorec dostarczył niepodwarzalnych argumentów co do bezpieczeństwa skoczni i udowodnił, że traktowanie jej jako "czarną owce" było dalece niesprawiedliwe. W ten sposób zawody w Planicy zostały oficjalnie zaliczone do kalendarza FIS.
Ostatnie poprzedzające napaść niemiecką, odbyły się w 1941 roku, kiedy to pięciokrotnie padał nowy rekord a ostateczne słowo należało do Rudiego Gehringa, który poszybował na 118 m. Na następny konkurs trzeba było czekać 6 lat. W czasie wojny skocznia została mocno uszkodzona, tak więc konieczne okazało się jej odnowienie.
Tymczasem Boudek kreślił już plany nowej 160 metrowej skoczni. Niestety pracę nad nimi przerwała jego śmierć. Ostatnie zawody na odnowionej "olbrzymce" odbyły się w 1966. Wtedy już była ona uważana za skocznię 120- metrową. Chwalebnymi następcami Boudka i Rozmana stali się bracia Gorisek - opracowali plany wspaniałego 190 - metrowego mamuta, którym Velikanka jest dzisiaj. Kolejne zmiany w 1994 roku umożliwiły przekroczenie 200 metrów czego jako pierwszy dokonał Fin Toni Nieminen.
Velikanka tak jak w kazdej chwili swojej historii jest skocznią modelową, stanowiącą wyzwanie dla pragnących bić światowe rekordy śmiałków... Rokrocznie odbywają się tu zawody PŚ. Planica jest także miejscem, w którym kilkakrotnie rozgrywane były MS w lotach narciarskich: 1972(pierwsze w historii), 1979, 1985, 1994, 2004. Las dobrze chroni skocznię przed wiatrem. To tutaj skoczkowie osiągaja największe odległosci, skocznia na której po raz pierwszy w historii oddano skoki na 100, a później 200 metrów. Miejsce nazywane kolebką i matką lotów narciarskich, bezskutecznie ubiegalo się o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2006.
W mieście znajduje się klub TSD Planica...
za skijumping.pl
Jak naszym sie uda w Planicy?
Kto powinien tam pojechac?
Czy kibice z forum jada tam?:P