Pokaż wyniki od 1 do 41 z 41

Wątek: Polska-Brazyli drugi raz 3:2

  1. Powrót do góry    #1
    Użytkownik
    Dołączył
    14-07-2002
    Postów
    102
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Polska-Brazyli drugi raz 3:2

    Cze Dziś dzień drugi.
    Zarzycki i Drzyzga pozytywna komentarze po wczorajszym meczu.
    Wczoraj "posypał" się Świder, a ławka jak wiadomo krótka.
    Przywitanie, hymny, a teraz pierwsze szóstki
    Brazylia - Lima, Giba, Nalbert, Andre, Enrike, Gustawo, libero Santos
    Polska - Zagumny, Gruszka, Murek, Prygiel, Nowak, Szczerbaniuk, libero Musielak.

    Zaczyna Gruszka, druga linia Giba i 0:1, Nieczysta krótka Szczerbaniuka, ale blok skuteczny 1:1, Kolejna akcja i znowu blok 2:1, Szczerbaniuk agresywnie, wyblok i Prygiel 3:1, długa akcja, kilka obron, ale 3:2, Murek i czapa 3:3, autowa zagrywka (aut) 4:3, Prygiel podobnie 4:4, Nowak w aut 4:5, Pilka przechodząca, ale Lima z drugiej 4:6, Kłopoty w odbiorze, kontra i 4:7, Na szczęście Andre też się myli 5:7, Blok na Andre 6:7, Po obronie kiwka Murka z drugiej lini 7:7, Długa wymiana, kończy Gruszka 8:7, pierwsza przerwa techniczna,
    Kiedy Polska w spodku gra to przeciwnik w majtki ..., Murek w aut 8:8, Prygiel 9:8, Nalbert się myli 10:8, dalej Nowak, ale błąd w obronie 10:9, Gustawo w siatkę 11:9, Rozpaczliwa obrona, a potem blok Szczerbaniuka 12:9 (to chyba nasz najlepszy element), krótka 12:10, Prygiel w antenkę 12:11, Gruszka ze skrzydła 13:11, 13:12, Prygiel 14:12, obrona ale potrójny blok na Murku skuteczny 14:13, Gruszka z drugiej linii, miodzio 15:13, 15:14, Brazylia podwyższa blok, Gruszka myli się w przyjęciu 15:15, Błędna zagrywka 16:15, druga przerwa techniczna,
    Murek po taśmie, as szczęśliwie 17:15, obrona, za darmo i blok Gruszki z Nowakiem 18:15, jest dobrze. Murk psuje, nie szkodzi 18:16, Giba świetnie, błąd w przyjęciu, kontra i 18:17, ale też psuje 19:17, Stancelewski do bloku, druga linia Giba i 19:18, Guma wraca, aut 20:18, Balonik Gumy, ale Gruszka nie potrafi z przechodzącej 20:19, Gruszka rehabilitacja 21:19, krótka Enrike cudnie 21:20, Myli się Nalbert 22:20, także Szczerbaniuk 22:21, Sporo błędów w zagrywce, Nowak szcęśliwie 23:21, Po obronie Guma kiwa 24:21, Zagrywa Prygiel, długa wymiana 24:22, druga piłka setowa, Andre się myli 25:22 Polska-Brazylia 1:0, zapowiada się niezły mecz.

    Zaczyna Nalbert, Murek po skosie 1:0, Szczerbaniuk dobrze zagrywa, dwa bloki i kończy Nowak 2:0, tym razem w siatke 2:1, Murek na podwójnym 3:1, Andre 3:2, Murek 4:2, Gustawo ze środka 4:3, kłopoty w odbiorze, Gruszka przez potrójny 5:3, Nowak się myli 5:4, Gustawo, przechodzi, wraca, i Gruszka w blok 5:5, Nieporozumienie polaków 5:6, Znowu Gustawo, Prygiel się myli 5:7, przerwa dla Waldka.
    Krótka reprymenda, Sczerbaniuk za drugim razem kończy 6:7, Dłuższą wymianę kończy lima kiwką 6:8, pierwsza przerwa techniczna.
    Murek z ciężkiej sytuacji 7:8, Gruszka w siatkę, 7:9, Nalbert, Sczerbaniuk ze środka, wraca, drugi raz skutecznie 8:9, prawie blok, ale 8:10, Prygiel w blok 8:11, Gruszka z drugiej lini przez potrójny 9:11, Prygiel w siatkę 9:12, kłopoty w przyjęciu, Prygiel za antenką 9:13, Brazylia dwa razy broni, trzeci raz nie skutecznie 10:13, Murek aut 10:14, Gdzie to przyjęcie, Gruszka szczęśliwie 11:14, Myli się Nalbert 12:14, Nalbert po skosie, bronimy znowu Gruszka sprytnie 13:14, Bernardo Resende prosi o czas,
    Dalej Nowak, ale Gustawo ze środka skutecznie 13:15, Gruszka nie kończy, blok i autowy atak 14:15, szybka krótka 14:16, druga przerwa techniczna,
    Duuuży aut 15:16, kilka wspaniałych obron Musielaka, niestety Brazylia w końcu skutecznie 15:17, Nowak ze środka 16:17, cudowna zagrywka Szczerbaniuka 17:17, Brazylijczyk prosi o czas,
    Dobra zagrywka, ale Brazylia za trzecim razem kończy 17:18, aut, aut, 18:19, Brazylia podwyższa blok, i zagrywa asa 18:20, przerw dla Waldka,
    Nic się nie stało, chłopaki nic się nie stało, znowu aut 19:20, Stancel pod siatkę, Giba po bloku 19:21, wraca Guma, dobra obrona Brazyli i skuteczna kontra 19:22, Guma kiwa 20:22 on ma nerwy! bronimy się, druga linia, poprawia Gruszka ze skrzydła 21:22, Nowak zagrywką w aut 21:23, Gruszka przez potrójny 22:23, balinik Gumy kończy się krótką 22:24, Brazyli broni, dwóch się zapaliło i w siatkę 23:24, druga linia 23:25, w setach 1:1, Mamy chyba powtórkę z rozrywki, byle z takim samym finałem.

    Szybkie wymiany 1:1, kłopoty z przyjęciem i 1:2, Murek z trudnej piłki 2:2, 2:3, bronimy, ale Murek w aut 2:4, 3:5, kłopoty w przyjęciu i Brazylia z przechodzącej 3:6, przerwa dla Waldka, sprytni ale autowo 4:6, Nowak łapie Gustawo na pojedyńczym 5:6, Musielak broni, Murek zaryzykował, ale w aut, 5:7, znowu nie kończymy 5:8, pierwsza przerwa techniczna,
    Giba się myli 6:8, Noowaaaak i as 7:8, piłka za darmo, Gruszka złapany na podwójnym, szkoda 7:9, piłka przechodzi, ale Guma blokuje, brawo 8:9, balonik Gumy i krótka 8:10, aut 9:10, Giba 9:11, Autowo Nalbert 10:11, Nieudany plas Andre 11:11, Szczerbanik się myli 11:12, Nowak po bloku 12:12, Gustawo szybko 12:13, Murek energicznie ze skrzydła 13:13, Po dłuższej wymianie Giba w aut 14:13, czas dla Brazyli,
    Postawiliśmy blok, ale autowy 14:14, Błąd w przyjęciu, kontra Brazyi 14:15, podbijają Nowaka, my podbijamy, kończy Gruszka 15:15, Andre ze skrzydła 15:16, druga przerwa techniczna.
    Gustawo taśma ale nie przeszła 16:16, Pojedyńczy blok na Andre to za mało 16:17, Piękna przesunięta krótka Szczerbaniuka 17:17, broni Musielak, kończy Murek 18:17, Co za krótka Enrike, bez szans 18:18, Szczęśliwa wymiana, kończy Muerk 19:18, Giba z trudnej 19:19, Nowak po bloku 20:19, Giba potężnie 20:20, Brazyli podwyższa blok, Murek kończy 21:20, teraz my podwyższamy Stancelewskim, Giba kończy 21:21, Guma wraca, Giba w trybuny 22:21, Nalbert przełamuje blok 22:22, Prygiel plasuje, blok nie skuteczny 22:23, Waldek prosi o czas,
    Brazylijczycy bronią, Andre w aut 23:23, balinik Gumy, Enrike myli się ze środka 24:23, o czas prosi Resende.
    Podbiliśmy krótką, Gruszka w aut 24:24 dla czego? Prygiel skutecznie 25:24 Ostatni, ostatni, Andre skutecznie 25:25, Po dużych opałach Murek kończy 26:25, Murek po bloku, potknął się Nalbert 27:25 Polska-Brazylia 2:1, można na chwilę odetchnąć

    Dobra gra Murka, podbite piłki w końcówce, Brazylia słabnie bardziej niż Polska to komentarze żarzyckiego i Drzyzgi w przerwie. Zaczyna Nalbert, Prygiel nie kończy, pogubiliśmy się 0:1, Prygiel znowu nie kończy, ale Giba się myli 1:1, podaje Szczerbaniuk, w aut 1:2, Nowak nie kończy, kończy Andre 1:3, znowu złe przyjęcie mądrze Prygiel po bloku 2:3, dobrze Prygiel, podbijamy, kończy Nowak 3:3, tym razem w siatkę 3:4, Andre skutecznie, Nowak dotyka siatkę 3:5, Andre i as 3:6, czas dla Waldka,
    Myli się Andre 4:6, ale kończy ze skrzydła 4:7, Prygiel skutecznie 5:7, Nowak, Giba Lima Giba 5:8, pierwsza przerwa techniczna, trzeba poprawić przyjęcie, Andre ma już 4 asy.
    Murek druga linia, brawo 6:8, Długą wymianę kończy Nalbert, wcześniej dwa razy nie skończł ruszka 6:9, Prygiel w aut 6:10, Gruszka skutecznie 7:10, Giba druga linia 7:11, Blok na Pryglu 7:12, rośnie przewaga Brazylijczyków, Waldek prosi o czas, za Gumę wchodzi Wagner.
    Prygiel na przełamanie znowu źle, Myli się Murek 7:14,Siezieniewski za Murka chyba szykujemy się na tie-breka, tak Gołaś za Nowaka. 8:14, 8:15, błędy w zagrywce, wreszczie Prygiel kończy 9:15, błąd w obronie 9:16, druga przerwa techniczna.
    Lima też odpoczywa, aut 10:16, Andre na ławkę, szykujemy siły na piąty set, seria błędów 11:17, Stancel za Szczerbaniuka , Gołaś w siatkę 11:18, również w ataku 11:19, aut 12:19, blok Stancelewskiego 13:19, Giba przekracza drugą linię 14:19, Wagner w końcu psuje 14:20, Prygiel nie zrozumiał się z Wagnerem 14:21, myli się Anderson 15:21, Lima wraca, krótka 15:22, kończ waść ..., seria błędów, szczęśliwie 16:22, Gołaś sprytnie 17:22, Gołaś blokuje krótką 18:22, czas dla Brazylijczyka.
    Stancel się myli 18:23, Siezieniewski ponad blokiem, skutecznie 19:23, Prygiel piłka przechodząca wagner kończy energicznie z pierwszej 20:23, myli się Prygiel 20:24, także Andre 21:24, Siezieniewski balonik, Giba kończy 21:25 W setach 2:2. Znowu zaczyna się horror. Dyskusja czy rezerwowi zmęczyli przeciwników bardziej niż w Brazyli.

    Zaczna Gruszka, Giba kończy z podwójnej krótkiej 0:1, kłopoty Musielaka, Murek w taśmę 0:2, tym razem Gruszka 0:3, przerwa dla Waldka, Czy się jeszcze podniesiemy?
    Nalbert się myli 1:3, Szczerbaniuk dobrze, Giba nie do zatrzymania 1:4, kolejna przechodząca i bum 1:5, Znowu Enrike trafia zagrywką 1:6, czas dla Waldka, popełniamy wszystkie możliwe błędy i brakuje ducha walki.
    tym razem w aut 2:6, Prygiel, niewiele brakowało 2:7, 3:7, wszystkie nasze z błędów, as Murka 4:7, czas dla Resende,
    Błąd Limy 5:7, bronimy Gruszka kończy 6:7 Co oni robili wcześniej, Dalej Dawid, atak autowy 7:7, znowu czas dla Brazyli,
    Murek, przechodząca, Gruszka nie kończy, ale stawiamy blok 8:7 dla Polski, zmiana stron.
    Pomylił się, ale zrobił swoje 8:8, Giba w siatkę 9:8, Nowak i as 10:8 co się dzieje? Blok nie skuteczny 10:9, Aut w ostatniej chwili ręce cofnął gruszka 11:9, Blok Gruszki 12:9, Szaleństwo, Andre 12:10, Gruszka kończy 13:10, Brazylia skutecznie 13:11, Murek skutecznie 14:11, Ostatni, ostatni, ostatni, Szczerbaniuk w siatkę 14:12, Enrike problemy, Guma Nowak i 15:12
    Szkoda słów Polska-Brazylia 3:2 Dziękujemy, Dziękujemy


  2. Powrót do góry    #2
    Początkujący
    Dołączył
    26-07-2002
    Postów
    15
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mimo strasznego 4 seta i tak POLSKA BIALO-CZERWONI!!! A juz sie balam na poczatku tie breaka ze przegraja - dobrze ze sie mylilam :)))

  3. Powrót do góry    #3
    Użytkownik
    Dołączył
    24-02-2002
    Postów
    101
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mam małe pytanko odnośnie całej ligi światowej i naszej reprezentacji.Mianowicie chodzi mi oto co dzieje się z Marcinem Prusem,dlaczego nie gra w reprezentacji ?,czy jest poprostu za słaby,czy może ma kontuzje ?.Z góry THX za odpowiedz.Pozdrawiam.
    Polska - Brazylia 3-2 !!!! :)))

  4. Powrót do góry    #4
    Początkujący
    Dołączył
    26-07-2002
    Postów
    15
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Marcin Prus jest po operacji (cos z kolanem)

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    21-05-2002
    Postów
    202
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Marcin na własne życzenie przeszedł operację kolana,po kłopotach z żyłami zaczęły go nękać bóle kolana więc postanowił ze operację przeprowadzi teraz aby ewentualnie być gotowym na MŚ i aby nie przesiedzieć kolejnego sezonu na ławce!

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    29-03-2002
    Postów
    1,203
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja to mam pecha!!! Jak grał Swider to siedziałam na jakiejś wsi gdzie nie było ani TVP Regionalnej ani TVP1 a jak wróciłam do Wawy to okazało się że Seba raczej nie będzie grał i w końcu nie zagrał ani minutu, to się nazywa pech...
    Gratulacje dla Dawida Murka bo gdyby nie on może w 5 partii nasz zespół nie podniósłby się!!!Wogóle gratulacje dla całego zespołu chociaż niektórzy sporo nawalali...

  7. Powrót do góry    #7
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-06-2002
    Postów
    1,138
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Po prostu klasa.Piąty set to było mistrzostwo świata.Chociaż w siatkę jesteśmy najlepsi na świecie!

  8. Powrót do góry    #8
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-06-2002
    Postów
    1,266
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Loodzie!!!Teraz to chyba będziemy mistrzami!

  9. Powrót do góry    #9
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-04-2002
    Postów
    532
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja bym mimo-wszystko nie popadał w taki samozachwyt. Nie był najlepiej. Powiem inaczej -oprócz fragmentów gry,graliśmy SŁABO,a najgorsze co może być to szarpana gra.
    Ale mimo wszystko wygrana(dzięki mojemu dopingowi :P) cieszy nas wszystkich :):):):) W końcu to Brazylia :)

  10. Powrót do góry    #10
    Początkujący
    Dołączył
    26-07-2002
    Postów
    37
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W pełni zgadzam się z Neo-Mostoboy. Gra nie była na najwyższym poziomie. Mimo wszystko to chyba Brazylia popełniła zbyt dużo błędów (i to nie zawsze dlatego że nasi je wymuszali). Ale co by tu nie gadać wygrali lepsi i to w dodatku dość szarpanym składzie Polacy. Będzie chyba trochę czasu żeby popracować nad przyjęciem, zmobilizować blokujących do aktywniejszej gry i jeszcze trochę pracy nad zagrywką.

  11. Powrót do góry    #11
    Użytkownik
    Dołączył
    20-05-2002
    Postów
    71
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    :)

  12. Powrót do góry    #12
    Początkujący
    Dołączył
    27-07-2002
    Postów
    30
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A widzieliście atak Wagnera z pierwszej?

  13. Powrót do góry    #13
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    98
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jejciu nasi siatkarze w koncu przyprawia mnie o zawal serca:P
    Dla mnie Murek,Zagumny,Gruszka i reszta kadry to mistrzowie swiata-niezaleznie od tego czy wygrywaja czy pzregrywaja.

  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    98
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A atak Wagnera byl niesamowity.Nie wiem jak on to zrobil,moze pomogla mu jakas nadprzyrodzona siła,hmm?:)I co najwazniejsze mecze z Brazylią ogladala nawet moja mama,ktora do tej pory nie wiedziala co to jest siatkowka;)

  15. Powrót do góry    #15
    Użytkownik
    Dołączył
    23-07-2002
    Postów
    61
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mecz był super. Podziwiam naszych siatkarzy za to, że potrafili do końca zachować zimną krew i wydrzeć zwycięstwo Brazylijczykom. POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!:D:D Mam jeszcze pytanie:gdzie będą się odbywać mecze reprezentacji po awansie (mam nadzieję) do finału LŚ?

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    21-05-2002
    Postów
    202
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    jeżeli Polacy awansują(a wszyscy w to wierzymy) to mecze bedą rozgrywane w Brazyli.
    Wagner ze swoim atakiem był super, trochę gorzej z wystawą bo jeszcze n9ie za bardzo rozumie się z resztą zespołu ale nie ma się co dziwić mało było okazji aby Grzogorz mógł grać jadnak mam nadzieje ze to się zmieni.Choć wiadomo Zagumny jest ostatnio w świetniej formie.Cały mecz był bardzo nerwowy i też prawda nie powinniśmy popadać w tak wielki zachwyt .Jednak co zrobić kiedy siatkarze wygrywaja z Brazylią?!:)

  17. Powrót do góry    #17
    Użytkownik
    Dołączył
    24-09-2001
    Postów
    322
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    BRAVO

    Odwalili kawał dobrej roboty !!! Musze powiedzieć że dawno tak sie nie denerwowałem i ta siatka coraz bardziej mnie wciąga !!! Pozdrówki i papa

  18. Powrót do góry    #18
    Użytkownik
    Dołączył
    20-05-2002
    Postów
    174
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jesteśmy najlepsi!!! Gratulacje dla całej drużyny i wspaniałych kibiców! Tylko już nie marudzcie, że graliśmy słabo, cieszmy się z podwójnego zwycięstwa nad Brazylią. A swoją drogą skoro graliśmy słabo to co będzie jak zaczniemy grać dobrze? ;-) Pozdrowienia dla najlepszych kibiców na świecie!!!

  19. Powrót do góry    #19
    Początkujący
    Dołączył
    26-07-2002
    Postów
    15
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    I jak to nie kochac siatkowki???!!! Mimo ze grali momentami strasznie to i tak wygrana jest po naszej stronie. :)

  20. Powrót do góry    #20
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    98
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No i nie przegralismy czwartego seta do 10:PMimo wszystko rezerwowi troche podciagneli wynik.Kurcze wygralismy dwa razy z Brazylią,wynik idzie w swiat,a Wspaniały idzie na piwo:)

  21. Powrót do góry    #21
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-04-2002
    Postów
    532
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Odwalili kawał dobrej roboty !!! Musze powiedzieć że dawno tak sie nie denerwowałem i ta siatka coraz bardziej mnie wciąga !!! Pozdrówki i papa
    Uważaj TILL bo Cię całkiem wciągnie i co wtedy? :)

  22. Powrót do góry    #22
    Użytkownik
    Dołączył
    17-05-2002
    Postów
    207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jak tu nie wygrać przy takiej publiczności :-) Było prze cudownie.

    Do tych co marudzą: owszem było sporo błędów (w szczególności w przyjęciu – o czym się tak dużo mówiło przed meczem) z naszej strony, ale „wspaniała” Brazylia zrobiła ich dużo więcej w decydujących momentach za co im chwała.

    Atak Wagnera... Siedziałam dość daleko i dopóki sędzi nie pokazał punktu dla nas nie wierzyłam, że się udało.


  23. Powrót do góry    #23
    Użytkownik
    Dołączył
    17-05-2002
    Postów
    207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gratulacje dla luukaasa za cierpliwość i chęci

  24. Powrót do góry    #24
    Początkujący
    Dołączył
    19-07-2002
    Postów
    2
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Polska znowu pokonała Brazylię!!!



    Polska po raz drugi pokonała Brazylię 3:2 (25:22, 23:25, 27:25, 21:25, 15:12). O wygranej naszego zespołu zdecydował dramatyczny tie-break.

    Mimo wczesnej - jak na mecz siatkarski - pory kibice w sobotę nie zawiedli i wypełnili widownię Spodka. Doping, podobnie jak podczas piątkowego... »
    MS (Inf. własna)/27 lipca 2002 17:29



    Mimo wczesnej - jak na mecz siatkarski - pory kibice w sobotę nie zawiedli i wypełnili widownię Spodka. Doping, podobnie jak podczas piątkowego pierwszego meczu obu drużyn - był ogłuszający.

    Pierwszy set był wyrównany. Polacy kilka razy udanie zablokowali ataki jednego z najskuteczniejszych Brazylijczyków - Giby. Cały czas - od stanu 15:15 - minimalną przewagę mieli podopieczni trenera Waldemara Wspaniałego. Końcówka należała już zdecydowanie do Polaków i po autowej zagrywce Andre set zakończył się wynikiem 25:22.

    Także na początku drugiej partii prowadzili gospodarze. Potem od stanu 5:5 przeważali Brazylijczycy. Było 9:12, 11:14, 14:16. Polacy gonili i po asie serwisowym Roberta Szczerbaniuka remisowali 17:17. To był ostatni remis w secie, bowiem Brazylijczycy zagrali skuteczniej i atak Nalberta dał im 25. punkt.

    Niezwykle emocjonujący i wyrównany był set trzeci. W drużynie gości najgroźniejszy był Andre, który punkty zdobywał zarówno z zagrywki jak i w ataku. Ze strony polskiej "spustoszenie" po drugiej stronie siatki siał Dawid Murek. Przy stanie 25:25 to on zdobył dwa rozstrzygające dla losów tej partii punkty.

    W kolejnej odsłonie biało-czerowni tylko na początku nawiązali równorzędną walkę. W miarę upływu czasu rosła przewaga Brazylijczyków (5:7, 6:10, 8:15). Trener Wspaniały pozwolił odpocząć Murkowi, Pawłowi Zagumnemu i Piotrowi Gruszce. Na parkiecie pojawili się Grzegorz Wagner, Paweł Siezieniewski i Arkadiusz Gołaś. Chodziło o zmęczenie rywala przed tie-breakiem. Polacy "wyciągnęli" wynik na 21:24 ulegając ostatecznie 21:25.

    W piątym secie początkowo wydawało się, że taktyka polskiego trenera na nic się zdała. Polacy tylko statystowali rywalom, którzy zdobywali punkt za punktem. Było 1:6, 2:7. I wtedy na zagrywkę poszedł Murek. Z jego podaniami już wcześniej goście mieli spore kłopoty ale teraz przeszedł samego siebie. Silna zagrywka Murka ustawiała akcje gości a w dodatku Polacy zagrali pewnym blokiem. W efekcie wyrównali na 7:7. A potem, niesieni dopingiem obserwujących mecz na stojąco widzów, poszli za ciosem. Na twarzy trenera "canarinhos" Bernardo Rezende zagościł wyraz niedowierzania, kiedy jego zespół tracił kolejne punkty, także po prostych błędach, przegrywając seta i mecz.

    Polska: Zagumny, Gruszka, Nowak, Murek, Prygiel, Szczerbaniuk, Musielak (libero) oraz Siezieniewski, Wagner, Stancelewski, Gołaś.

    Brazylia: Lima, Henrique, Giba, Andre, Nalbert, Gustavo, Sergio (libero) oraz Anderson, Ricardo. Sędziowali: Florin Cortaru (Rumunia) i Andriej Zenowicz (Rosja).
    Widzów: 11.500

    W piątek Polacy także byli lepsi po 5-setowej walce, wygrywając 3:2 (25:23, 20:25, 22:25, 25:23, 15:13).

    I set: Polacy rozpoczęli bardzo dobrze, prowadząc na początku seta 3:1. Później Brazylijczycy wyrównali na 3:3, jednak od tego momentu Polacy grali bardzo dobrze. Świetnie funkcjonował blok, którym nasi reprezentanci zdobyli 5 punktów. Podopieczni trenera Wspaniałego bardzo dobrze serwowali, Brazylijczycy w tym elemencie spisywali się bardzo słabo.

    II set: Polacy ponownie prowadzili 3:1, jednak rywale szybko zdołali odskoczyć na 5:7. Potem nastąpił słabszy okres gry Polaków, a Brazylii prowadziła nawet 4 punktami (14:10). Polacy odnaleźli się w połowie seta, wyrównując na 17:17. Po kolejnych błędach „Canarinhos” objęli prowadzenie 22:19 i nie oddali go do końca seta.

    III set: Polacy rozpoczęli go słabo. Przegrywali 3:5, 6:8, 9:11. Jednak w kolejnych akcjach błędy popełnili Brazylijczycy i zrobiło się 14:13 dla Polski. W drugiej połowie seta trwała wymiana punkt za punkt. W końcówce rywale zdołali zdobyć punkt po własnej zagrywce, jednak wkrótce dwa razy posłali piłkę na out. W końcu po 4 setballu podopieczni trenera Wspaniałego zdołali wygrać seta 27:25.

    IV set: Niestety czwarty set przebiegał pod dyktando Brazylijczyków. Polacy grali dobrze tylko do stanu 3:3. Potem rywale systematycznie odskakiwali. Było już 6:10, 7:12, a na drugą przerwę techniczną Polacy schodzili przegrywając 9:16. Trener Wspaniały dał odpocząć dwóm podstawowym graczom, a na boisku pojawił się m.in. Wagner, Gołaś i Stancelewski. W końcówce sta nasi zawodnicy zdołali zbliżyć się na 3 punkty (20:23), ale to było wszystko i set zakończył się wygraną gości 25:21.

    V set: Rozpoczął się fatalnie. Brazylijczycy świetnie serwowali i już po kilku minutach bezradni w odbiorze Polacy przegrywali 1:6. Pierwsze trzy punkty nasi siatkarze dobyli po błędach rywali. Dopiero czwarty zdobył asem serwisowym Dawid Murek. Po chwili Brazylijczycy popełnili dwa fatalne błędy i było już 5:7, a w chwilę później 6:7. David Murek kontynuował świetny serwis i Polacy wyrównali ze stanu 1:6 na 7:7! Na przerwę techniczną nasi zawodnicy schodzili prowadząc 8:7. Brazylijczycy zdobyli punkt, ale Nowak świetnie zaserwował i było 10:8. Polacy utrzymywali przewagę, a powiększyli ją po bloku Gruszki na 12:9! Nasi siatkarze utrzymywali przewagę 3 punków i wygrali 15:12 i cały mecz 3:2
    ____________

  25. Powrót do góry    #25
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    98
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wow,sama to napisalas?;)niezle:P

  26. Powrót do góry    #26
    Użytkownik
    Dołączył
    12-05-2002
    Postów
    145
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mecz był bardzo ekscytujący. Nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś takiego. Marzyłam, żeby było pięć setów i żeby nasi wygrali. A tie-break to już coś nieprawdopodobnego. Jakie szczęście, że Murek zaryzykował. Nasi nie grali może jakoś świetnie, ale wygrali i to się liczy. Cieszy też to, że walczą do końca, nie poddają się po kilku straconych punktach i, że zawsze znajdzie się ktoś, kto w trudnych momentach pociągnie grę.

  27. Powrót do góry    #27
    Ekspert Awatar NITa
    Dołączył
    18-07-2002
    Postów
    4,403
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Vieeelkie BRAVA !!! Wczorajszy mecz był duuużo lepszy od piątkowego . Na 99 % jesteśmy w finale Ligi Światowej !!! :) :) :) :) :)

  28. Powrót do góry    #28
    Użytkownik
    Dołączył
    17-05-2002
    Postów
    207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wybrałam kilka ciekawych i optymistycznych - realistycznych tekstów z pls i coś od siebie.

    2002-07-27
    Z grupy B awansowały drużyny Włoch i Hiszpanii. Można przyjać na 100 procent, że z A zakwalifikują się Polska i Brazylia. Najbardziej niejasna jest sytuacja w grupie D, gdzie trzy zespoły mają duże szanse na awans (Francja, Jugosławia i Grecja). Bardzo dużo wyjaśni się po dzisiejszym spotkaniu Francja - Grecja.

    PLS: Jakimi wynikami chciałby Pan, żeby zakończyły się mecze Argentyna-Portugalia?
    WW: To już właściwie nie ma znaczenia. Awans praktycznie mamy w kieszeni.

    2002-07-28, PLS
    Tylko jakiś kataklizm może przeszkodzić Polsce (A) i Jugosławii (D) w zakwalifikowaniu się do najlepszej ósemki.

    Nie pojedziemy na finał jeśli przegramy 2 razy z Portugalią a Argentyna pokona dziś Portugalię i
    za tydzień dwa razy Brazylię w dobrym stosunku setów. Możliwe? NIE!!!!!!!!!!! Czyli można się szykować na nocny maraton oglądania naszych w akcji z najlepszymi.

  29. Powrót do góry    #29
    Początkujący
    Dołączył
    26-07-2002
    Postów
    15
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Juz sie nie moge doczekac nastepnych meczow :)I wierze ze do finalu wejdziemy!!!

  30. Powrót do góry    #30
    Użytkownik
    Dołączył
    14-07-2002
    Postów
    102
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Troche optymizmu, dzisiaj Portugalia wygra z Brazylią 3:1 lub 3:2, wtedy żaden kataklizm się już nie zdarzy.

  31. Powrót do góry    #31
    Użytkownik
    Dołączył
    12-05-2002
    Postów
    145
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    chyba z Argentyną

  32. Powrót do góry    #32
    Użytkownik
    Dołączył
    14-07-2002
    Postów
    102
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Oczywiście że z Argentyną z Brazylią to my wygraliśmy

  33. Powrót do góry    #33
    Użytkownik
    Dołączył
    27-05-2002
    Postów
    81
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Bez względu na następne mecze po tych w Brazylii , Łodzi i Spodku wszyscy którzy wieszali psy na WW jako trenerze powinni posypać głowy popiołem i przyznać sie do błędu, jest świetnym trenerem i psychologiem, a brak "plusa" wychodzi naszym na dobre nie muszą przez kilka godzin skakać jak małpy przed kamerą aby nagrywać reklamówki i za to mają więcej czasu na rzetelną analizę . Wprzwdzie popełniali dużo błędów ale brazylia chyba więće, ważne że grając słabo i bez 2 podstawowych graczy potrafili wygrać z Brazylią. Mam tylko nadzieję że Prygiel poprawi swoje występy w meczach z Portugalią.

  34. Powrót do góry    #34
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-04-2002
    Postów
    1,282
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Z punktu widzenia adwokata diabła

    Po ciężkich meczach reprezentacja nasza pokonała bananożerców z Brazylii. To wyczyn niewątpliwie godny odnotowania. Jedankże, po obejrzeniu jeszcze raz oglądanych na żywo meczów śmiem twierdzić, że za wcześnie na śpiewanie "hosanna" z zamianą na "we are the champions". Powód w generaliach pozostaje stały i niezmienny, tj. nie można rozpatrywać w kategorich sukcesu gry w komercyjnej imprezie, wymyslonej dla napełniania kasy przez dalekiego potomka Majów czy tam Azteków. Za pół roku nikt, oprócz koneserów, nie będzie o tych zwycięstwach pamietał. Celem najważniejszym, powtarzam: NAJWAŻNIEJSZYM sa mistrzostwa świata. Punkt, jak to mówią Ślązacy.
    W szczegółach zwycięstwa te uświadomiły jednocześnie kilka zasadniczych bolączek, ale i zalet naszej reprezentacji. Zasadnicze bolączki są trzy:
    1. Brak libero. Otóż, kochani, kadrę nie posiadającą libero stać na sukcesy nawet spektakularne, ale doraźne. Powiedzieć sobie bowiem trzeba, że zwycięstwa nasze zostały osiągnięte poprzez koszmarną ilość błędów popełnionych przez Brazylijczyków, spośród których pierwsze miejsce zajęły błędy w wykonywaniu zagrywki. Gustavo, Enrique i inni zagrywali beznadziejnie, a kiedy przypadkiem udawało im się kilka razy zagrać dobrze, to, świeta Petronelo, działy sie na nszym placu rzeczy straszne. Otóż dla sukcesów trwałych niezbędne jest utrzymywanie przyjęcia zagrywki i pola na wysokim poziomie przez czas. Do tego zaś jest potrzebny libero. Libero, powiadam, nie po przyuczeniu warsztatowym ale po studiach. Mówię to przy całej mojej sympatii do Musielaka, który libero nie jest i nie będzie, niezaleznie od tego co mówiłby pan Ambroziak.
    2. Brak atakującego po przekątnej. Powiedzmy sobie otwarcie i szczerze, że brak nam w chwili obecnej klasowego atakującego. Sympatyczny Paweł Papke z ogromną regularnością doznaje kontuzji akurat wtedy, kiedy ruszają rozgrywki reprezentacyjne. Prygiel, zawodnik pracowity i ambitny nie jest typem bombardiera łamiącego bloki przeciwnika a jedyny moim zdaniem kandydat na tę pozycję, Gruszka, w "domu niewoli" włoskiej ustawiany jest akurat na skrzydle, czyli na wariant bez ataku z pozycji nr 1. W związku z powyższym ponad dwumetrowy zawodnik jest zmuszany do ataków z piłek przyspieszonych i kombinacyjnych, co akurat przy takim wzroście i motoryce jest rozwiązaniem średnim, o ile nie beznadziejnym. Znalezienie takiego zawodnika lub wykupienie Gruszki z niewoli włoskiej jest zadaniem chwili.
    3. Brak efektywnego zastawiania. Pomimo paru udanych bloków uważam, żw w dalszym ciagu zastawianie nasze szczególnie w przypadku środkowych bloków plasuje się w dolnej strefie stanów niskich. Liczbę trójbloków mozna policzyć na palcach jednej ręki długoletniego pracownika tartaku, zaś w przypadku szybkiego rozegrania na skrzydło polski środkowy winien liczyć ok 4,5 m wzrostu, bo tyle potrzeba mniej więcej aby sięgnąć do antenki nie ruszając się ze środka. Ile zaś znaczy blok, było widać wyraźnie po ilości błędów popełnionych przez Brazylijczyków w ataku, wymuszonych kilkoma czapami Polaków. Enrique obrysował atakami całą zewnętrzną stronę boiska, bojąc się Nowaka.
    Myslę, że po poprawie wymienionych elementów będzie mozna zacząć mówić nieśmiało o polskiej reprezentacji w piłce siatkowej. Bo mimo wszystko uważam, że zagraliśmy bardzo dobre spotkania, szczególną poprawę prezentując w polu, mądrości ataku oraz zagrywce. Czasy kiedy zagrywaliśmy w systemie: siatka - aut z urozmaiceniem w postaci tzw. zagrywek taktycznych, czyli prezentujących taktykę trzęsienia portkami mamy chyba definitywnie za sobą.
    Jedno jest tylko niebezpieczeństwo, i to niebezpieczeństwo duże: uwierzenie przez zawodników, że wygrana z Brazylią daje im papiery profesorskie, wobec czego nie ma sensu dalsze doskonalenie, bo trzeba tylko czekać aż komórki się zagrzeją od propozycji anagaży do najlepszych klubów świata. Ale top sprawa Wspaniałego i jego motywacji, a nie moja. Ja tylko mogę dla zwiększenia chęci Nowaka do udowadniania swojej klasy powtarzać mu codziennie przed snem że do średniej europejskiej brakuje mu ho,ho,ho - a może i jeszcze więcej.

  35. Powrót do góry    #35
    Użytkownik
    Dołączył
    11-05-2002
    Postów
    156
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Grad pieniędzy

    Kilka chwil wcześniej napisałam Weteranowi co myślę o potrzebie optymistycznego spojrzenia kibiców na przyszłe sukcesy naszej reprezentacji w piłce siatkowej.
    Mogłabym powtórzyc to teraz, ale po co.
    Jeśli liczba błędów naszej drużyny jest mniejsza od błędów przeciwnika, to wytarczy to przecież do uznania sukcesu, jakim jest podwójna wygrana z głównymi kandydatami do tytułów mistrza świata czy też zwycięzców LŚ w sezonie 2002.
    Błędy zaobserwowane u naszych idoli należy wykryć, znaleźć przyczynę ich powstawania, usunąć i przejść do następnego etapu szkolenia, co niewątpliwie pozwoli na odniesienie sukcesu spektakularnego na najważniejszych imprezach (Finały LŚ i MŚ). Niech tym zajmą się ludzie z elipy Waldemara Wspaniałego, a kibice niech się cieszą.
    I jeszcze jedna sprawa, a mianowicie główny sponsor. Nie zgodzę się z Weteranem, że wyniki LŚ nie mają znaczenia. Mają i to istotne, bo dzięki nim polska reprezentacja może pozyskać możnego sponsora (a może więcej niż jednego) i stanie się to, co przewidywałam przed wakacjami, kiedy GSM Plus i Polkomtel opuszczały wydawałoby się tonący okręt. Otóż zyski nowych sponsorów będą namacalne i pozwolą tymże patronom istnieć na firmamencie długie miesiace i lata. Oczywiście dzięki naszym wspaniałym siatkarzom. Oby!!!
    A nasza siatkówka dziecięca, młodzieżowa, juniorska, ligowa dostanie zastrzyk z nowego hormonu wzrostu. Oby!!!

  36. Powrót do góry    #36
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Weteran! Litości!!

    Wszystko to prawda. Ale prawdą jest też co następuje:

    1. Polacy wygrali 3 z 4 meczy z Brazylią.

    2. Polacy wygrali 3 z 4 meczy z Brazylią, a nie np. z Francją (że o Wenezueli nie wspomnę).

    3. Nie były to co prawda MŚ, ale też i nie były to mecze sparringowe o pietruszkę - po wygraniu LŚ rok temu Brazylijczycy cieszyli się jak dzieci.

    4. Rok temu przegraliśmy z Brazylią jedyny rozgrywany mecz, a dwa lata temu 3 z 4.

    5. Brazylia grała w najsilniejszym składzie.

    6. Przeciwnicy nie grali lewą ręką (poza Andre Nascimento) i na leżąco (poza ławkowiczami).

    7. Widać było, że Brazylijczykom zależało na zwycięstwach nie mniej niż Polakom.

    8. Polacy też nie byli w najwyższej formie i zagrywkę też mieli nie najlepszą (serie dobrych zagrywek były wyjątkami po obu stronach).

    9. Prawda, że graliśmy przed własną publicznością. Tylko że my wygraliśmy z nimi u siebie 2 razy, a oni u siebie raz.

    10. Brazylia nie jest w najgorszej z możliwych dyspozycji, bo w innych meczach zlali bez miłosierdzia Portugalię i Argentynę (zobaczymy jak zagrają za tydzień w Argentynie).

    11. Jak mówisz, mamy co poprawiać. Czyli że możemy grać jeszcze lepiej.

    Tylko nieliczni z tych, co cieszą się z ostatnich wygranych twierdzą, że zostaniemy MŚ, a powrót bez medalu będzie porażką. Cieszymy się po prostu, że reprezentacja gra dużo lepiej niż jeszcze niedawno. I większość z nas zgadza się z Tobą, że dużo jest jeszcze pracy przed Polakami.

    Ale przyjemnie nam, że musimy jeszcze dużo pracować, żeby zlać Brazylię 4 razy 3:0, a nie, jak teraz, raz 3:0, dwa razy 3:2, i raz beznadziejnie wtopić 2:3.


  37. Powrót do góry    #37
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-04-2002
    Postów
    1,282
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Powiedziane jest u Św. Jana: "I widziałem wychodzącą z morza bestię, [....] a na jej trzech łbach były wypisane bluźniercze słowa".
    Oczywiście, teraz wszystkie słowa zwątpienia i krytyki będą traktowane jako bluźnierstwo. Ale jako advocatus diaboli bluźnię po to, abyśmy, kiedy zatrąbi ostatni anioł nie obudzili się z ręką w nocniku. Bowiem wtedy będzie już za późno. Pamiętać należy, że ciemnych stron nie należy szukać w ciemności, ale w blasku, albowiem wtedy są najlepiej widoczne, czyż nie? Dodajmy, że sam to wymyśliłem.

  38. Powrót do góry    #38
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Oraz, że najciemniej jest pod latarnią - przyjmujemy do wiadomości, że dla dobra ogółu Weteran godzi się na rolę pesymisty. Tym trudniejszą, że życząc wszystkim jak najlepiej (nawet Nowakowi i Waldkowi), jest On w duchu prawdziwym optymistą.

    Jak mawiają Anglicy: "Spodziewajmy się najlepszego i bądźmy przygotowani na najgorsze".

  39. Powrót do góry    #39
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-06-2002
    Postów
    1,236
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Loodzie!!!Teraz to chyba będziemy mistrzami!
    niekoniecznie mzoemy przegrac z Portugalia czy tam z kim

  40. Powrót do góry    #40
    Użytkownik
    Dołączył
    17-05-2002
    Postów
    207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Do wpisu maćka_m. dodałabym jeszcze:

    12. Brazylijczycy popełnili niemiłosierną liczbę błędów, ale nie po przebiciu (przez nas) piłki dwoma palcami więc pomyłki te były również wymuszone przez dobrą dyspozycję Polaków.

    13. Graliśmy na równym poziomie z wielkimi Brazylijczykami.

    14. Ostatnio bardzo często słyszę, że lepiej wygrywać w brzydkim stylu niż odnosić porażki po pięknej grze.

  41. Powrót do góry    #41
    Użytkownik
    Dołączył
    17-05-2002
    Postów
    207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Siatek wcale nie wieszałam psów na WW, ale nawet po tych wszystkich sukcesach, śmiem twierdzić, że selekcja nie jest najlepsza. Zauważ jaką taktykę obrał Waldek. Gdy mecz nie kończy się po trzecim secie, a czwarty naszym gwiazdom się nie układa wchodzi drugi skład. Niestety nie po to żeby wygrać, ale trochę pomęczyć przeciwników przed time- breakiem. A przecież najlepsi nie mogą grać non stop i ich zastępcy powinni stać na troszkę wyższym poziomie.

    A nawet jeśli ktoś miał jakieś „ale” do trenera to najczęściej za powoływanie takich zawodników jak np. Lipa i stawianie Musielaka na libero. Chyba zgodzisz się., że mieli dużo racji.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •