24 mln $ mniej od C+ !

[Mike]

Taka decyzje podjeto dzis na spotkaniu w Warszawie. CANAL+ za trzy najblizsze sezony zaplaci za lige 36 zamiast 60 mln $.

Info (za Gazeta Wyborcza):
Kluby pierwszoligowe dostaną w nadchodzącym sezonie około 30 procent mniej pieniędzy od Canal+. W środę renegocjowano umowę pomiędzy stacją, a Polskim Związkiem Piłki Nożnej.
- Rzadko w polskiej piłce nożnej mieliśmy taką jedność poglądów jak na wczorajszym spotkaniu - powiedział "Gazecie" prezes PZPN Michał Listkiewicz. - Prezesi zrozumieli, że nie ma wyjścia, że trzeba zaakceptować sytuację. Choć niechętnie, kluby solidarnie przyjęły do wiadomości zmniejszenie wpływów od telewizji. Najsilniejsi, jak Wisła i Legia, które mogły próbować na własną rękę znaleźć inną telewizję, stanęli w jednym szeregu ze słabszymi - dodał.
- Nowa oferta została zaakceptowana - mówi szef redakcji sportowej Canal+ Jacek Okieńczyc. - Wyjaśniliśmy kłopoty naszego udziałowca, a także kryzys na rynku medialnym. Spotkaliśmy się ze zrozumieniem.

Prezes deklaruje wspólne zaciskanie pasa wymuszone obecną sytuacją. Dla porozumienia z Canal+ nie było alternatywy. Żadna inna telewizja nie byłaby gotowa zapłacić takiej sumy (po redukcji 36 mln dolarów za trzy lata zamiast 60) za polską ligę. TVP nie była nawet zainteresowana sublicencją umożliwiającą pokazywanie skrótów meczów. Obecnie trwają rozmowy z TVN, która chce rozszerzyć ofertę sportową i chętnie pokazałby polską ekstraklasę.
Na pieniądze nie mogą już liczyć kluby drugoligowe, które dostawały za sezon 2,2 mln dol. do podziału. Dla nich ratunkiem mają być umowy ze stacjami lokalnymi. - Canal+ nie zrzekł się praw do meczów drugoligowych - mówi Jacek Okieńczyc. - Nie będziemy stawiać przeszkód, jeśli klub podpiszę umowę z lokalnym nadawcą.
PZPN forsował projekt zmniejszenia ligi do 12 zespołów. Decyzja o reformie ligi - kluby chcą minimum 14-drużynowej ekstraklasy - może zapaść już w piątek na posiedzeniu PZPN. Kłopoty finansowe mogą jednak doprowadzić do naturalnego odchudzenia ekstraklasy, bo mniejszych klubów nie będzie stać na utrzymanie pierwszoligowego zespołu. - Kluby funkcjonowały już przed podpisaniem umowy z Canal+ dwa lata temu - oponuje prezes Listkiewicz. - Nie sądzę więc, że teraz grozi nam fala bankructw, kluby sobie poradzą.
Jedną z form pomocy ma być mniej rygorystyczne przestrzeganie przepisów kontraktowych. Do tej pory piłkarz, wobec którego klub nie wywiązywał się z płatności, mógł podać go do sądu i żądać anulowania umowy. - Nie pozwolimy, żeby zawodnicy stawiali kluby pod ścianą - mówi Listkiewicz. - Drużyny nie będą automatycznie karane dyscyplinarnie, będziemy forsować rozwiązania polubowne.
Reakcja zawodników to wielka niewiadoma. Prezesi klubów deklarują zgodnie, że obniżka pensji może być konieczna i liczą na zrozumienie piłkarzy.

Podobne wątki:

• O jeden tor żużlowy mniej na mapie Polski...:-(
• Szipulin mniej znany
• Mniej utalentowani czy słabi trenerzy ?
• Wyobrażacie sobie, że kiedyś było mniej chamstwa na żużlu?
• jeden klub mniej na zuzlowej mapie polski:(((

[Mike]

- Negocjacje trwały kilkanaście dni, od początku wydawało się, że uda nam się porozumieć. Kluby zachowały się świetnie, prezesi zrozumieli sytuację na rynku mediów i praw do imprez sportowych w Europie i konieczność obniżenia wpływów od Canal+. Od początku występowali zgodnie, przeważało nastawienie "gramy razem". Bogatsze kluby stały w jednym szeregu ze słabszymi, dla których telewizyjne pieniądze stanowiły podstawę budżetu. Wiadomo było, że w miejsce Canal+ nie pojawi się żadna inna telewizja i nowa umowa z tą stację jest jedynym wyjściem. Tej telewizji zawdzięczamy wiele. Okazało się, że polska liga może być ciekawa, może być dobrze pokazana. PZPN ze swojej strony będzie się starał, żeby kluby odczuły trudną sytuację jak najmniej. Wszyscy muszą zacisnąć pasa. Ciekawi mnie jak na nowe warunki zareagują piłkarze, którzy od kilku lat dzięki pieniądzom z Canal+ zaczęli więcej zarabiać, czy także zgodzą się na obcięcie pensji, jak ich koledzy w Niemczech i Anglii. Pieniędzy będzie mniej, ale do nikogo nie można mieć pretensji. Pewne, ale mniejsze dochody są lepsze od obietnic bogactwa bez pokrycia. Kryzys dotknął także Włochy, Anglię i Niemcy. Takie są fakty i nie można z nimi dyskutować.

[Mike]

W tym roku rynek praw telewizyjnych do imprez sportowych załamał się. Kwoty płacone przez prywatne stacje za ligę włoską, angielską i niemiecką przekroczyły granice rozsądku. Właściciele stacji liczyli na lawinowy wzrost liczby abonentów i przeliczyli się. Jako pierwszy padł koncern KirchMedia, który w płatnej, kodowanej telewizji Premiere pokazywał Bundesligę. KirchMedia szuka inwestora, a kluby z Niemiec musiały zgodzić się na zmniejszenie wpływów od telewizji o jedną trzecią.
W Anglii konkurowały ze sobę stacje ITV i BSkyB. Ostrej walki nie wytrzymała ta pierwsza i po jej bankructwie Premiership w całości pokaże BSkyB. Angielskie kluby straciły jeszcze więcej niż Niemcy - poprzednia umowa opiewała na 315 mln funtów za trzy lata, nowa gwarantuje 95 mln za cztery.

[Mike]

Przedstawiciele klubów na ogół nie byli zaskoczeni decyzją Canal+. Przyznają jednak, że stawia to ich w trudnej sytuacji i zapowiadają oszczędności.

"Sytuacja gospodarcza w branży medialnej i ogólnie w Polsce jest trudna. Nie pozostaje nic innego jak postarać się połatać klubowy budżet. Od jakiegoś czasu spodziewałem się tego rodzaju decyzji stacji telewizyjnej, a nawet myślałem iż może być jeszcze gorzej. Moim zdaniem sądowe dochodzenie pieniędzy nie ma żadnego sensu" - powiedział prezes GKS Katowice Piotr Dziurowicz.

Zdaniem prezesa Ruchu Chorzów Krystiana Rogali konieczne będzie renegocjowanie kontraktów z piłkarzami, których czekają redukcje dochodów.

"Nie ukrywaliśmy, że cały czas te kłopoty mamy. Teraz nasza sytuacja będzie znacznie trudniejsza. Musimy zintensyfikować poszukiwania środków finansowych na zewnątrz, a od dziś zacząć oszczędzać. Oznacza to drastyczne obniżenie wszystkich płac w klubie. Dotknie to zarówno prezesa zarządu czyli mnie, jak i piłkarzy" - dodał prezes Górnika Zabrze Zbigniew Koźmiński.

"Decyzja Canal+ oznacza, że będziemy musieli szukać oszczędności. Zapewne nie będzie nas stać na utrzymanie drogich zawodników" - powiedział prezes mistrza Polski Legii Warszawa, Edward Trylnik.

Z kolei prezes Widzewa Łódź Mirosław Czesny zastanawia się, czy PZPN nie powinien poszukać nowego partnera. "Nie wiem, czy obecnie Polski Związek Piłki Nożnej nie powinien poszukać drugiego partnera i również wprowadzić go do tej umowy, przerywając monopol Canal+" - powiedział.

[Mike]

Dobra wystarczy tego wklejania, teraz cos od siebie ;)

Ciekawe jak pilkarze przyjma do wiadomosci to ze musza zgodzic sie na mniejsze kontrakty?? Na zachodzie zawodnicy potrafili to zrozumiec, zobaczymy jak to bedzie u nas.

A co do liczby druzyn w lidze, to teraz duzy blad popelnia PZPN ktory chyba zgodzi sie na proponowane przez kluby 14 zespolow. Przeciez lepiej jesli kasa z C+ bedzie dzielona na mniejsza liczbe zespolow, wtedy kluby nawet specjalnie nie odczuly by zmniejszenia plac z C+.

[Mike]

Denerwuje mnie niezrozumiały upór słabszych klubów, które chcą przeforsować 16-zespołową ekstraklasę. A gdyby reforma - czyli zmniejszenie ligi do 12 zespołów - weszła w życie, wtedy takie kluby jak Wisła, które inwestują w zespół, w obiekty, nawet nie odczułyby redukcji dotacji z Canal Plus. Po prostu mniejsza kwota byłaby dzielona na mniejszą liczbę klubów. Przeciwnicy reformy zachowują się jak gospodarz, który na przyjęcie zaprosił tłum gości, choć go na to nie stać. W efekcie brakuje jedzenia dla wszystkich.


W 100% zgadzam sie z tym co mowi Basalaj. Powinno grac 12 zespolow, w koncu szanse na gre w I lidze wszyscy maja rowne.

[MATEO]

Niestety w Europie nadchodzi kryzys telewizji płatnych:( Tak się już stało w Bundeslidze, gdzie klubu straciły dotacje z płatnej Premiere TV i pojawiła się ogromna dziura w ich budżetach. Obecnie i Canal+ przykręci kurek z kasą dla polskich klubów. Teraz pozostaje tylko przycisną pasa i czekać na lepsze czasy:( oby szybko nadeszły!
Pozdrawiam!

[MATEO]

Na Onecie pisali, że francuski Canal+ jako główny udziałowiec klubu PSG musi sprzedać swoje udziały, aby zmniejszac długi. Oj wielki się szykuje kryzys wśród płatnych stacji, a co za tym idzie i w klubach, których budzet w głownej mierze się opiera na pieniądzach z transmisji - tak jak w Naszej lidze!
Pozdrawiam!

[Behemot]

Niestety przyszłość nie rysuje się w różowych kolorach. Jednak jest to także nauczka, aby szukać cały czas sponsorów, i to z różnych branż.

[raider12]

Myślę że jest to nie ostatnia obniżka przez C+ I SŁUSZNIE! ponieważ za ten produkt dostarczany do naszych domów w wykonaniu naszych ligowców nie zasługuje na tak wielkie pieniądze.