"Mówi Paweł Papke
Tak naprawdę, nie chciałbym za 10 lat, siedząc w fotelu, zastanawiać się, a może jednak było warto spróbować, a ja tego nie zrobiłem - mówi Paweł Papke, który jeszcze nie przedłużył kontraktu z zespołem mistrza Polski Mostostalem Azoty Kędzierzyn-Koźle.
Mariusz Lodziński: Nie podpisałeś jeszcze nowego kontraktu z Mostostalem. Są szanse, że to zrobisz?
Paweł Papke: W tej chwili oceniłbym je na 50 procent. Szczerze mówiąc, jeszcze nie mieliśmy okazji z prezesem na ten temat poważnie porozmawiać. Myślę, że najpóźniej za dwa tygodnie wszystko się wyjaśni.
Czy to prawda, że w kolejnym sezonie chciałbyś zarabiać znacznie więcej?
Bez wątpienia będziemy rozmawiać o pieniądzach. Rzeczywiście uważam, że stawka powinna zostać podniesiona. Ale czy znacznie? Tego bym nie powiedział.
Co w takim razie przekona cię, by pozostać w Kędzierzynie?
Interesuje mnie wiele aspektów. Ważne jest to, jak silną drużynę uda się zbudować w Kędzierzynie. Druga sprawa to oczywiście kwestie organizacyjne i finansowe. Nie chodzi tu o wysokość wynagrodzenia, ale o płynność finansową. Nie jest tajemnicą, że do tej pory nie otrzymaliśmy wszystkich naszych pieniędzy. Rozumiem sytuację klubu, ale chciałbym mieć pewność, że w przyszłym sezonie nie będzie pod tym względem gorzej.
Otrzymałeś propozycje z Grecji i Japonii. Poważnie traktujesz zwłaszcza tę drugą propozycję.
To propozycja jak każda inna. Nie podjąłem jeszcze żadnej decyzji, ale nad wszystkim należy się zastanowić.
Propozycja gry za granicą, to przede wszystkim korzyści finansowe?
Prawdę mówiąc, powoli zaciera się różnica pomiędzy polskimi i zachodnimi klubami. Oczywiście, w tych najlepszych zarabia się jeszcze znacznie więcej. Jednak nie tylko to sprawia, że zastanawiamy się nad wyjazdem na zachód. Tak naprawdę, nie chciałbym za 10 lat, siedząc w fotelu, zastanawiać się, a może jednak było warto spróbować, a ja tego nie zrobiłem.
A może po prostu znudziła cię już gra w Kędzierzynie?
To nie kwestia nudy. Lubię to miasto i świetnie się w nim czuję. Jednak rozegrałem już w Mostostalu sześć sezonów. W karierze każdego zawodnika przychodzi moment, że po prostu trzeba coś zmienić. Jeszcze nie wiem, czy dla mnie taki moment właśnie nadszedł."
No i nadal nic nie wiadomo.