Radosław Kałużny uważa, że reprezentację Polski stać na zwycięstwo w mistrzostwach świata – pisze „Tempo”.
„Nie robię sobie żartów, naprawdę uważam, że stać nas na sprawienie przyjemnej niespodzianki. Uważa, że celem na mistrzostwach nie powinno być wyjście z grupy, tylko walka o medale. Dopiero jeśli zajmiemy miejsce na podium będę usatysfakcjonowany” - powiedział Kałużny.
Trener Engel zapowiada, że będzie tonował zapędy piłkarzy.
„Uważam, ze nastawienie piłkarzy nie powinno być hurraoptymistyczne. Wprost przeciwnie – musze odbyć rozmowy wychowawcze z tymi, którzy mierzą w złote medale” – powiedział selekcjoner.
(onet.pl)