Mam nadzieje, że tego nigdzie nie było jeszcze :)
Szefowie Atlasu Wrocław - Andrzej Rusko i Unii Leszno - Rufin Sokołowski solidarnie zbojkotowali bydgoskie Kryterium Asów. Ich zawodnicy nie pojadą więc we wtorek w Bydgoszczy. Ważniejszy jest sparing.
Po raz pierwszy od kilku lat szefowie Unii i Atlasu współpracują! Telefonicznie uzgadniają szczegóły postępowania i - o dziwo - postępują podobnie. Tak stało się w niedzielę, gdy do Wrocławia i Leszna dotarła informacja o tym, że bydgoskie Kryterium Asów zostało odwołane, a turniej przełożono na wtorek (godz. 17). Tymczasem we wtorek Unia miała się zmierzyć z Atlasem w meczu sparingowym w Lesznie (godz. 16.30). I okazało się, że po konsultacjach telefonicznych prezesi Rusko i Sokołowski postanowili, że nie przełożą sparingu, pojadą w najsilniejszych składach i w kryterium zabraknie ich żużlowców (Ułamka i Okoniewskiego z Unii oraz Dadosa i Krzyżaniaka z Atlasu). Oficjalny powód - Polonia Bydgoszcz, organizator Kryterium Asów, zakłóca obu klubom cykl przygotowań. Są też nieoficjalne.
- Słyszałem ze swoich źródeł, że kryterium sponsorowane jest przez Pentel, jednocześnie sponsora Piotra Protasiewicza - zdradza prezes Sokołowski. - Ponieważ zawodnik przebywał w Anglii, imprezę przeniesiono na wtorek.
- To nieprawda - odpowiada na zarzuty dyrektor Polonii Tadeusz Chyliński. - W niedzielę naprawdę było zimno i nie było sensu rozgrywać zawodów. Przyszłoby może z 500 osób, a imprezy żużlowe robi się przecież dla ludzi. Mam prognozy pogody i wiem, że we wtorek ma być znacznie cieplej.
Działacze Polonii zostali zaskoczeni decyzją szefów Atlasu i Unii. Wczoraj w bydgoskim klubie gorączkowo uzupełniano wakaty po Krzyżaniaku, Dadosie, Ułamku i Okoniewskim. W Kryterium powinni ich zastąpić m.in. Andrzej Huszcza z ZKŻ-u Zielona Góra i Tomasz Bajerski z Apatora Toruń.
- Kluby z Wrocławia i Leszna zachowały się nie fair, bo mogły pojechać w sparingu bez tych zawodników. Postąpiły jednak inaczej i mają do tego prawo - mówi Chyliński. - My też możemy zachować się tak samo, przy okazji turniejów towarzyskich w Lesznie czy Wrocławiu. Ale to chyba nie o to chodzi.
Gdy skontaktowaliśmy się z Jackiem Krzyżaniakiem, nie był zbyt rozczarowany, że zabraknie go w Kryterium. O decyzji swoich szefów dowiedział się wczoraj w godzinach popołudniowych. - Nie mogę mieć pretensji, bo w końcu wiąże mnie kontrakt z wrocławskim klubem. Jednak ze szkoleniowego punktu widzenia chyba korzystniej byłoby, gdyby dwaj zawodnicy Atlasu pojechali w Kryterium, bo już w drugim meczu ligowym zmierzymy się z Polonią w Bydgoszczy. Kryterium mogło być okazją do zapoznania się z bydgoskim torem i pościgania z dobrymi żużlowcami - zakończył.
W dzisiejszym meczu w Lesznie Atlas wystąpi w krajowym składzie, wzmocniony Drabikiem i Baronem. Unia pojedzie w najsilniejszym zestawieniu z Ułamkiem, a także ze Szwedem Niklasem Klingbergiem. W czwartek we Wrocławiu rozegrany zostanie rewanż. Niewykluczone, że w Atlasie wystąpi już wtedy Amerykanin Greg Hancock.
Unia Leszno - Atlas Wrocław, stadion Smoczyka, godz. 16.30
Atlas: 9. Dados, 10. Baron, 11. Krzyżaniak, 12. Drabik, 13. Jędrzejak, 14. Słaboń, 15. Bogińczuk.
http://wyborcza.gazeta.pl/info/artyk...&dzial=wrw0104