Kończący się już sezon miał być przełomowy w dziejach PSŻ-u. Przed jego rozpoczęciem kibice każdej drużyny rozpływali się w zachwytach nad swoimi składami bo faktycznie każdy zespół na papierze miał mocny skład. Również i my mieliśmy smaka na bardzo dobry wynik końcowy bo skład "Skorpionów" wyglądał bardzo dobrze w porównaniu do poprzednich lat (przynajmniej moim zdaniem). Wyszło jak wyszło i trzeba to przyjąć i czekać na nowy sezon.
Zapraszam do posumowania mijającego sezonu.
Pokusiłem się o ocenę naszych zawodników w skali 0-6.]
Robert Miśkowiak - 5 (początek sezonu nie najlepszy jednak się rozkręcił i pokazał klasę. Lider zespołu, który nie raz dał nam zwycięstwo).
Norbert Kościuch - 4,5 (w dalszym ciągu starty ma słabe przez co musi nadrabiać na dystansie [nie jeden powie, że to dobrze bo są mijanki tylko problem w tym, że nie zawsze udaje się nadrobić te starty] dobry duch drużyny [powinien być kapitanem w następnym sezonie jeśli zostanie u nas])
Adam Skórnicki - 4 (miał być liderem ale nim nie był [trudno powiedzieć co tak na prawdę spowodowało słabszy sezon Skóry] w ważnych momentach potrafił pociągnąć zespół, moim zdanie swietnie współpracował z juniorami)
Mateusz Szczepaniak - 4 (chyba najrówniej startujący zawodnik w naszej ekipie, tworzył świetną parę z Norbim, waleczny i ambitny)
Rafał Trojanowski - 3,5 (totalnie nie udany sezon [przyczyn nie będę komentował bo jak zwykle prawda leży po środku] w końcu zaczął jechać jak w zeszłym sezonie ambitnie i walecznie [wiem, ze wielu tu się ze mną nie zgodzi]. Stać go na naprawdę dobrą jazdę).
Adrian Szewczykowski i Damian Celmer - 3,5 (Adik na większy plus. Przeplatali się dobrą dyspozycją. Początek słaby w wykonaniu Damiana lepszy Adika. Później wszystko się odwróciło Adik dołował, Damian jechał nieźle. W Miskolcu razem pociągnęli drużynę do zwycięstwa.)
Kinga, Proctora i Fachera trudno ocenić. Gdybym miał postawić na kogoś z tej trójki w przyszłym sezonie to zdecydowanie na Fachera (chciałbym go zobaczyć ja sobie radzi na innych torach).
Niestety skład trzeba przewietrzyć na nowy sezon. Kto ma odejść kto zostać nie będę mówił bo jednych lubię bardziej innych mniej więc mogę nie być obiektywny - pozostawię to działaczom. Nie widzę w chłopakach już takiego monolitu jaki stanowili np. w zeszłym sezonie. Potrzebujemy świeżej krwi.
Reasumując skład mieliśmy mocny, ale inne zespoły miały mocniejsze. Dużo było meczów, które mogły się podobać (emocje, mijanki itp.) Brakowało mi jazdy parami (przez jakiś czas świetnie robili to Norbi z Miatim - a gdzie reszta?)
Zawodnikom i działaczom dziękuję za ten sezon!