Sezon się jakiś czas temu zakończył, nadszedł czas podsumowań. O występach zawodników, w poszczególnych kategoriach, można się było wypowiedzieć. Rok bardzo ciekawy, nie tylko na torze. SB wciąż jest najpopularniejszym forum żużlowym, przeglądanym przez wszystkich. Postanowiłem założyć temat o kibicach, podsumowanie roku. O naszym wkładzie w dyscyplinę, który niewątpliwie jest bardzo duży. Zwłaszcza, że budżety klubów w sporej mierzy opierają się na nas. Przeczytałem nawet, że w Lesznie jest to 60% - sporo. Nie jednak o budżetach będzie mowa, choć od pieniędzy w kibicowaniu uciec nie można.
W ostatnich latach, co mnie cieszy, znacznie poprawiła się aktywności żużlowych kibiców. To już nie tylko małe grupki, którym zależy, by żużlowe trybuny nie kojarzyły się z odgłosem trąbek, łuskami słonecznika i gołymi płotami. To już znacznie większe grupy, aktywnie uczestniczące w roli kibica. Frekwencja na stadionach spadała, kluby traciły swój prestiż. A ten budują nie tylko zawodnicy, ale przede wszystkim kibice. Nie można nigdy o tym zapominać, a nam szczególnie powinno zależeć, by ten głos był słyszalny. Najlepszych piłkarskich spotkań bez kibiców nie da się oglądać, podobnie jest z żużlem, gdzie oglądanego meczu na żywo, w żaden sposób nie da się porównać, z tym w telewizorze. Dlatego jestem pewien, że te mecze, w których o lepsze widowisko postarali się kibice, były częściej oglądane. Nie ma co się czarować, bez dobrej promocji – również telewizyjnej, dyscyplina nasza nie ma szans się rozwijać.
Dość jednak o telewizji, bo co nas, bywalców stadionów, ona interesuje :). Przejdę do tego, co dla kibica ważne. Czyli do naszych poczynań. Grup tworzących się wokół klubów. Organizowania wyjazdów, dopingu, opraw. Wszelkich inicjatyw z tym związanych, również na niwie charytatywnej. W owym temacie tym chciałbym byśmy się zajęli.
Na szczęście udaję nam się podtrzymać tożsamość, tradycję kibicowania. U jednych jest to łatwiejsze, podając przykłady – Polonia, Wybrzeże, Unia. U innych to kontynuacja zaczętego ruchu „kibicowskiego” i wszystkiego, co z tym związane – Falubaz, Apator. Bądź też początki tego ruchu jak PSŻ czy KMO. Ważne, że nie jesteśmy jak chorągiewki na wietrze, zmieniające nazwy, barwy wraz z przyjściem kolejnego prezesa, sponsora. Ta plaga szczególnie dotyczy siatkówki, koszykówki. Przez co klubów z tradycjami, poważaniem, przywiązaniem przekazywanym z pokolenia na pokolenie, coraz mniej. Oglądalności koszykówki, również przez to, spada w ostatnim czasie na łeb. Siatkówkę ratuje dobra promocja i sukcesy reprezentacji.
Mimo lepszego postrzegania żużla, zawsze może być lepiej. Dalej wiele osób posługuję się nazwami, które nie przystoją kibicom, także na tym forum. Dalej brakuję jedności na trybunach, wzajemnego szacunku, wspólnego działania. Podam choćby dwa przykłady z ostatnich lat.
Unia Leszno – wspaniała frekwencja, jednak bardzo mała aktywność kibiców. Tworząca się grupa młodych chłopaków, chcąc to zmienić, trafia na mocny opór. Czytając wątek dotyczący Unii, bardzo często byli ośmieszani przez innych, którzy poza kupionym biletem, palcem nie przyłożyli się do poprawy wizerunku własnego klubu. Tymczasem kilkunastoosobowa grupa, swoimi tylko znanymi sposobami, tworzy kilka świetnych opraw, organizuje wyjazdy i co najważniejsze bywa na nich, rozprowadza gadżety klubowe, itd.. Mija rok, nagle większość odwiedzających leszczyński stadion, uważa się za najlepszych kibiców. Bo fala ładna, fajnie sreberka wyglądają, bo to nagle na wyjazd fajnie pojechać.
Podobnie sprawa się ma w Ostrowie, gdzie chłopakom jeszcze trudniej coś zorganizować, bo krytykujących podpowiadaczy pełno dookoła.
Wymieniać można dalej, ale na tyle ten sezon był udany, że lepiej zając się pozytywnymi wydarzeniami:).
Proponuję zatem, by podyskutować jak odbieracie sezon 2007. Czy jest szansa na jeszcze lepszą organizację, ciekawsze oprawy, liczniejsze wyjazdy?. Ja to u Was wygląda?. Czy pojawiają się kolejne osoby, gotowe przejechać Polskę za swoim klubem, spędzić kilka dni na robieniu oprawy czy zająć się sprzedażą pamiątek klubowych. Jak oceniacie sezon w Waszym wykonaniu?. Kibiców poszczególnych drużyn?. Na ile dogadujecie się ze swoimi działaczami, pomagają Wam w różnego rodzaju inicjatywach, itd..
Zrobię swoje podsumowanie roku 2007. Chciałbym, by było obiektywne, co może być trudne;). Tak czy inaczej to moja indywidualna ocena kibiców, wybranych zespołów. Kolejność przypadkowa.
GKS Wybrzeże Gdańsk
Rok zaczęliśmy od stworzenia nowego sektora, w którym prowadzony był doping. Powstało gniazdo mające temu pomóc. Wyszło naprawdę fajnie, liczba w młynie zależała od atrakcyjności rywala, niemniej była na dobrym poziomie. Ważne, że po ostatnich lata, zawirowań wokół klubu, co odbiło się na trybunach, udało się zebrać wszystkich dopingujących w jedno miejsce. Możliwość współpracy z łukiem, daje nam pewne pole do popisu. Teraz czekać tylko na ekstraligę, gdy przy emocjonujących meczach, poderwanie większości stadionu z miejsc, będzie ułatwione. Trzeba też wspomnieć o działaczach, których pod względem zrozumienia kibiców, nawet nie porównuję z poprzednimi. Za co dzięki.
Po absurdalnych zarzutach i materiale w TVN, nastawiliśmy się na 3 majową oprawę. Wyszło pięknie. Zresztą mecze z najatrakcyjniejszymi rywalami mobilizowały i kilka fajnych pokazów udało się zrobić. Gorzej to wyglądało w innych meczach. Co zrobić, wybredni gdańscy kibice:P
Wyjazdy zaliczyliśmy wszystkie. Nastawiając się najbardziej na Gniezno, Ostrów i Gorzów. Do Grudziądza było pewne, że wielu kibiców Wybrzeża się wybierze. Z kilku opraw wyjazdowych można być zadowolonych. Coraz trudniej wnieść materiały potrzebne do tego. Trochę szkoda, że trybuny w Gorzowie są niskie, bo sektorówki nie było widać tak jak powinno. Świetnie została namalowana. Zresztą Gorzów zapamiętamy, po bezmyślnym gazowaniu ze strony ochrony, jak i postawie gorzowskiego klubu w tej sprawie. Na koniec sezonu, wybieramy się liczną grupą na mecz do Bydgoszczy, by wspomóc przyjaciół, rywalizujących o utrzymanie w lidze. Nie zabrakło nas również na paradzie niepodległości idącej ulicami Gdańska. Ważne, że zaczynając od początku (2 liga), wspólnie idziemy w dobrych kierunku. Tu podziękowania dla wszystkich angażujących się gdańskich kibiców, wrzucających do puszek i wspomagających grupę Ultras.
http://img128.imageshack.us/img128/9...stadionaq0.jpg
Falubaz Zielona Góra
Nr 1 na żużlu. O tym, że żużel w Zielonej Górze to religia wiadomo było już wcześniej. Niemniej nareszcie, w dużej mierze dzięki FNF, udało się ten potencjał wykorzystać. Oprawy, celne riposty, gadżety, wyjazdy, doping. Żółto-biało-zielona rodzina przemierzająca Polskę. Falubaz stał się marką nie tylko dla kibiców żużlowych. Jest z kogo brać przykład, oby tak dalej. Szkoda jedynie, że stadion za mały by pomieścił wszystkich. Nie zapomnę widoku z tego sezonu, gdy na ponad dwie godziny przed meczem otworzono bramy i tłum przez wiele minut, niczym rasowi sprinterzy, biegł zająć swoje ulubione miejsce. Wyglądało zabawnie, choć łatwo się mówi będąc już na obiekcie;).
http://www.youtube.com/watch?v=3SM2ZN3oOyo
Unia Leszno
Nareszcie w Lesznie zaczynają być wykorzystywane możliwości, biorące się z frekwencji. Grupa Ultras wzięła sprawy w swoje ręce i udało im się lepiej niż pewnie sami myśleli. Być może młyn nie zachwyca, ale już liczba gadżetów rozprowadzanych jak najbardziej. Dodając do tego oprawy, poprawy liczb wyjazdowych i finał kończący ligę. Trzeba sezon dobrze ocenić. Co ważne, bardzo dobra postawa na DPŚ. Nie było jak dotąd, takich prezentacji na zawodach reprezentacyjnych. Niepotrzebnie jedynie i tu również uwaga do innych ekip, prezentowanie „sponsorowanej” sektorówki. Mocno psuję to ogólny obraz.
Apator Toruń
Kibicom aniołów dobrze posłużyło zbudowanie sektora „dopingującego”. Trochę dziwne, że grupa NF pozostała na swoim miejscu, choć może i im się uda rozruszać wejście w łuk. Dobre wyniki służyły frekwencji. Wiele opraw na trybunach, często się powtarzających, ale i tak lepsze to niż w ubiegłym sezonie. Na pewno trzeba wspomnieć o wyjazdach. Bydgoszcz, Leszno, bardzo dobre liczby. Sporo też nowych gadżetów.
Włókniarz Częstochowa
Stały dobry poziom. Na wyjazdach kibice Włókniarza pokazują się od lat, tak samo było w tym sezonie. Dobre liczby, choć bez spektakularnego wyjazdu. Grupa Ultras wygląda na to, że się rozwija. Coraz więcej gadżetów, flag. Oprawy może jeszcze nie najwyższych lotów, ale najważniejsze - chęci są. Młyn częstochowski nieco oddalony od głównej trybuny. Może to utrudniać robienie większych prezentacji, ale przynajmniej wiadomo, ile osób chce uczestniczyć w dopingu.
Sparta Wrocław
Fanatycy Sparty niestety trafiają na spory opór ze strony działaczy. Zatem o pomocy klubu i wzajemnym porozumieniu, raczej nie może być mowy. Szkoda, że frekwencja nie dopisuję, niemniej sektor pod wieżą jest wypełniony. Liczne oprawy, podobnie jak liczne wspieranie na meczach, Wybrzeża i Falubazu.
Unia Tarnów
„Jaskółki” mnie zaskoczyły. Mimo średniej postawy zespołu, frekwencja bardzo dobra. Grupa „Prostacy” na dobre wzięła się za organizacje dopingu i ultrasowanie. Dobre oprawy, podrywanie całego łuku do głośnych śpiewów. Nareszcie ekstraligowy poziom. Trochę gorzej z wyjazdami. Jedno na pewno można powiedzieć, że tegoroczne derby dla kibiców Unii.
Polonia Bydgoszcz
Potencjał kibice Polonii mają, co udowodnili w niektórych meczach. Fajne prezentacje, podrywanie stadionu, jak w meczu z Falubazem. Niestety z reguły tak różowo nie jest. Na stadionie brakuję dobrej atmosfery, ludzi chcących to zmienić jakby brakowało. Na wyjazdach także bardzo przeciętnie. Ciekawe jak będzie w sezonie 2008, bo na odległości Poloniści na pewno narzekać nie będą mogli.
Stal Rzeszów
Poprawa w porównaniu do zeszłego roku. Nadal jednak Stal najgorzej wygląda, na tle kibiców i ich drużyn startujących w ekstralidze. Cieszy, że nie wisi już ta flaga Marmy. Są próby fajnych opraw, nieźle już doping wychodzi. Z wyjazdami tak sobie. Dobrze, że do Tarnowa się ludzie zmobilizowali. Pozostaje nadzieja, że w kolejnym roku nadal zostanie odnotowana poprawa.
Stal Gorzów
Udany sezon Stali, zarówno na torze jak i trybunach. Dobra frekwencja, wysokie liczby wyjazdowe. Pecha mieli, że pierwszy mecz w Gdańsku się nie odbył. Pod koniec sezonu udało się zaprezentować kilka konkretnych opraw. Szkoda, że nie od początku, niemniej powinni swoją postawą podnieść poziom w ekstralidze. Zwłaszcza, że podobnie jak w tym roku, każdy mecz będzie można wygrać.
KM Ostrów
Po powstaniu grupy Ultras można zaobserwować poprawę. Idzie to jak po grudzie, ale cały czas do przodu. Oprawy coraz lepsze, w meczu z nami, nawet „szkocję” stadion zaczął robić. Na plus na pewno liczby wyjazdowe. Dobra organizacja, chętni fani i byli najliczniejszą grupą wyjazdową w 1 lidze. Odległości pewnie miały znaczenie, ale wynik godny odnotowania. Zobaczymy, co będzie w przyszłym sezonie, po zawirowaniach w klubie.
ROW Rybnik
Kolejni kibice, którzy najchętniej pozbyliby się swoich działaczy. Szkoda, że od kilku lat toczą się te spory, bo potencjał fani ROW-u mają spory, o czym przekonywali zwłaszcza kilka lat temu. Całe szczęście, że jest grupa zagorzałych kibiców, którym jeszcze się chcę.
GKM Grudziądz
W Grudziądzu jakby lepiej. Poprawiła się frekwencja, doping. Oprawy także coraz lepsze. Tragiczny wypadek kibiców GKM-u będzie długo pamiętany. Dobrze, że miasto i działacze zaczynają stawiać na nogi klub i perspektywy coraz lepsze. Szkoda jedynie, że nie przyjechali do Gdańska, bo pusta klatka zawsze źle wygląda.
PSŻ Poznań
Jedno trzeba poznańskim kibicom oddać, że od początku powstania klubu, wzięli się w garść. Jak to wyglądało to inna sprawa, ale zawsze wyglądało. Sporym plusem są wyjazdy, autokar kibiców „Skorpionów” przemierzał Polskę. Nas cieszy, że poznańscy fani o nas nie zapominają i zawsze coś nietrafionego przygotują;).
Motor Lublin
Szkoda klubu, coraz gorsza sytuacja. Poza zorganizowanymi kibicami, słabo reszta wygląda. Dobrze, że chociaż Ci się starają, bo smutny był obraz trybun Motoru, obserwowanych z sektora gości. Nie zapowiada się niestety by było lepiej.
Start Gniezno
Zmobilizować się potrafią. Mecz z nami na początku sezonu, wyjazd do Poznania. Szkoda jedynie, że tak rzadko. Poza sympatycznymi dziewczynami nikt w klatce nie zasiadł podczas meczu w Gdańsku. Nie wypada, by dziewczyny pilnowały braku „zera” wyjazdowego. Z oprawami już było lepiej. Po spadku zostaną najwierniejsi i zobaczymy z jakiej strony kibice Startu się pokażą.
Wypada mi na koniec wspomnieć o 2 lidze, bo i tam kibiców z krwi i kości nie brakuję.
Więcej zdjęć z sezonu 2007 w odpowiednim temacie :)
http://www.sportsboard.pl/Forum/view...6&pagenumber=4