Pozwolę sobie założyć nowy temat. I to tutaj, w dziale PSŻtu. Je¶li ¼le robię to prosze scalić z jakim¶ innym tematem.
Otóż wczoraj (i nie tylko) słyszałem mnóstwo oburzonych głosów, że jak to może być, że drużyna, która zajęła 5 miejsce musi walczyć o ligę z ostatnim zespołem I ligi.
I nasunęły mi się takie uwagi:
Po pierwsze - dzięki temu regulaminowi kibice PSŻtu obejrzeli najbardziej emocjonuj±ce dwa spotkania w historii drużyny.
Po drugie - do końca PSŻ o co¶ jechał. Najpierw o pierwsz± czwórkę. Pó¼niej (czyli teraz) o utrzymanie. Nie było nieważnych meczów. Ja bardzo dobrze pamiętam, jak kilka sezonów temu Start jechał w drugiej czwórce I ligi (mecze każdy z każdym). Do utrzymania potrzebna była jaka¶ ¶mieszna ilo¶ć punktów. i została ona zdobyta. A pozostałe mecze niestety zostały odjechane juniorami. Zero emocji. No i porażki.
A tak, gdyby nie było rundy finałowej od pewnego momentu jechaliby¶cie o nic. Bo awans nie grozi, spadek też nie. Nuda. Zero emocji :-)
Po trzecie - kto bronił PSŻtowi odpuszczać mecze i oszczędzać kasę jak (rzekomo, co jest bzdur±) robił to Start?
Po czwarte - dzięki tym naszym meczom zrozumiałem (uwaga, będzie z innej beczki) przewagę finałów jednodniowych IM¦ nad cyklem Grand Prix. Jeden dzień, jedziemy o wszystko, emocje maksymalne, wszyscy daja z siebie wszystko - zawodnicy, kibice ...
No i po piate (choc nie najwazniejsze): druzyna, ktora wybrala zlego trenera, byla w dolku, o malo co obronila lige :-)
Regulaminy polkich lig żużlowych nie s± idealne. S± wręcz do bani - bo co roku inne. Ale każdy z tych regulaminow ma jaki¶ plus :-)
Co Wy o tym s±dzicie z punktu widzenia tych, którzy maj± już spokój?