Arsenal w tym sezonie zajmie słabe miejsce w lidze. Raczej nie ma szans na grę w przyszłym sezonie w eliminacjach do Ligi Mistrzów, chyba że wygra Ligę Mistrzów. Cały sezon za Arsenalem chodziła plaga kontuzji. Ljungberg, Lauren, Ashley Cole, Bergkamp, Campbell zawsze stanowili trzon drużyny, a teraz zastąpili ich godnie młodzi i zdolni 20-latkowie. Arsene Wenger przestawił nawet na lewą obronę rozgrywającego Mathieu Flamini'ego. Geniusz Arsenalu w tym sezonie Ligi Mistrzów stanowi pięciu piłkarzy: Jens Lehmann, Kolo Toure, Jose Antonio Reyes, Cesc Fabregas i oczywiście Thierry Henry. Oni nigdy nie zawodzą. Na dzień dzisiajszy Arsenalowi zostały 4 mecze do końca sezonu - 3 w lidze i finał LM. W tabeli Premiership tracą 4 punkty do czwartego Tottenhamu (2 mecze do końca), który chyba nie zasłużył na Ligę Mistrzów. Kluby z Londynu niedawno się zmierzyły i padł remis 1:1, lecz Arsenal grał wyraźnie lepiej. Kibicuję od zawsze Arsenalowi i liczę na ich wygrane i porazki Tottenhamu. Jednak skupmy się na lidze Mistrzów. Trener Arsenalu stawia podobnie jak trener Borussi Dortmund na młodzież, lecz zespół prowadzi lepiej. Najczęściej w Lidze Mistrzów skład wygląda następująco: Lehmann (36) - Eboue (24), Toure (25), Senderos (21), Flamini (22) - Ljungberg (29), Hleb (24), Gilberto (30), Fabregas (19), Reyes (23) - Henry (29), ta bajeczna taktyka 4-5-1, gdzie wszyscy walczą i się starają pokazuje pracę trenera (w nawiasie wiek piłkarzy). Poza tym klub posiada geniusza podania (Fabregas), geniusza rajdu (Reyes), geniusza sprytu (Henry), geniusza bramki (Lehmann), geniusza walki (Hleb), geniusza szybkości i przebojowości (Eboue) i dobrze grających głową piłkarzy. Stawiam na Arsenal, gdyż walka, walka i jeszcze raz walka prowadzą do sukcesu.
Z kolei Barcelona w tym sezonie radzi sobie świetnie. Pokazał się jeden z największych młodych geniuszy - Lionel "Leo" Messi. Poza tym wszystkim co piękne w ataku dyryguje Ronaldinho. Barcelona ma także Samuela Eto'o, który ma porównywalny talent do Henry'ego i jest młodszy. Trener Frank Rijkaard dobrze ustawia drużynę. Faktem przemawiającym za Barceloną są sędziowie, którzy prawie zawsze ustawiają zwycięstwo Barcelony. Wystarczy przytoczyć fakt ostatniego meczu z Milanem, gdzie Markus Merk nie uznał prawidłowo zdobytego gola strzelonego przez Szewczenkę. Barcelona także jak i Arsenal ma kłopoty kadrowe, głównie z powodu kontuzji Xavi'ego. Trener Frank Rijkaard najczęściej wystawia taki skład: Valdes (24) - Belletti (30), Puyol (28), Marquez (27), Van Bronckhorst (31) - Deco (29), Edmilson (30), Van Bommel (29) - Messi (18), Eto'o (25), Ronaldinho (26). Warto pomyśleć, co by było, gdyby Barcelona nie miała takiego geniusza jak Ronaldinho... Barcelona może wygrać Ligę Mistrzów, lecz boczni obrońcy muszą się bardzo postarać, gdyż w chwili obecnej przegrywają pozedynek ze skrzydłami Arsenalu. Boczni obrońcy Barcelony są doświadczeni, lecz brakuje im szybkości i świeżości. Przeszkadza im też wiek. Największym plusem Barcelony w finale jest chyba fakt, że Leo Messi ma szansę na wyleczenie kontuzji do 17 maja, czyli daty finału. Barcelona ma aspiracje, lecz musi się naprawdę bardzo wytężyć, by pokonać Jensa Lehmanna, który w Lidze Mistrzów nie puścił bramki od 746 minut...
<a href="http://img49.imageshack.us/my.php?image=rijkaard3rx.jpg" target="_blank"><img src="http://img49.imageshack.us/img49/5825/rijkaard3rx.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" /></a>
Głosujcie i opiniujcie kto wygra tą walkę!Podobne wątki: