Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 155

Wątek: WTA - Po Us Open

  1. Powrót do góry    #1
    Zaawansowany
    Dołączył
    03-03-2003
    Postów
    2,114
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    WTA - Po Us Open

    Czas po zakończeniu Us Open nazywam przedłużonym finiszem. Jeden z czterech jest już tym ostatnim, chwila odpoczynku, między czasie Puchar Federacji, Francja przeciwko Rosji, wracamy do Europy i Azji, a na sam koniec poraz kolejny do Ameryki, bo tam 7 listopada w ogromnej hali na codzien miejsce gdzie swoje mecze rozgrywają koszykarze Los Angeles Lakers, Staples Center, rozpocznie się Turniej Mistrzyń. Ale poczynając od 26 września to stary kontynent będzie najbardziej oblegany przez czołowe tenisistki, dwa turnieje pierwszej kategorii, Puchar Kremla i Zurich, o jedno piętro mniejsze rangą Luxembourg, Linz oraz Filderstadt. Obrończynie tytułu kolejno: Myskina, Molik dwa razy, Mauresmo, Davenport. W Azji również odbędą się rozgrywki na poziomie jak trzy ostatnie, już za tydzień China Open, a tu rok temu wygrała Serena Williams, która ma w planach start rówież teraz, za siedem dni. Przesuńsmy się jednak na sam koniec, bo to jest cel wszystkich tenisistek, dlatego, że wystąpi ich tak mało, trwa zażarta walka. Osiem, podzielone na dwie grupy, czerwona i czarna po cztery zawodniczki, system każdy z każdym, wychodzą dwie pierwsze z obu i grają na krzyż 1 z 2 i 2 z 1, zwyciężczynie zawalczą o główną nagrodę, najnowszy model Porsche i milion dolarów, to brzmi interesująco !. Sony Ericsson WTA Tour Championships presented by Porsche, to piąty zaraz po wielkoszlemowych najważniejszy tenisowy punkt w kalendarzu. Niespodziewanie rok temu w finale znalazły się Maria Sharapova i Serena Williams, po pełnej dramaturgi walce wygrała ta pierwsza, natomiast druga z bohaterek opuszczała kort ze łzami w oczach, walczyła z bolesną kontuzją mięśni brzucha. Do tej ciekawej w zasady i rywalizację imprezy zostało dużo czasu, ale jedno jest już pewne, prawo startu w niej mają mistrzyni Us Open, Kim Clijsters oraz tegoroczna dwukrotna finalistka turniejów wielkoszlemowych Lindsay Davenport.


  2. Powrót do góry    #2
    Zaawansowany
    Dołączył
    03-03-2003
    Postów
    2,114
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Bali

    Bali to ponoć piękne miejsce na ziemi, czytałem o tej wysepce bardzo dużo, wspaniałe do odpoczynku i oglądania tenisa w wykonaniu kobiecym. Tak jak ładna jest ta wyspa, tak mało szczęśliwa dla naszej Marty Domachowskiej. To przykre, że musimy poraz kolejny odnotować jej porażkę. Na jedenaście ostatnich startów Marta wygrała tylko trzy mecze, w porównaniu z zeszłorocznymi wynikami to jest tak jakby na mapie na obszar Nowego Jorku nałożyć powierzchnię Wyspy Bali. Nie chcę nic tutaj sugerować, ale na jej miejscu wróciłbym do kraju, wziął głęboki oddech i zadał sobie pytanie z kim było mi najlepiej, Ostrowski, Kuczyńska ?, bo z Cannovą widzimy jak jest. Być może ten Włoski trener ma swój plan na którego efekty trzeba czekać kilka miesięc i nadejdzie eksplozja w postaci zwycięstwa w turnieju WTA. Sytuacja podobna do tej Zvonariovej, prób mase i nic z tego nie ma, ah ! ciułanie pieniędzy.

  3. Powrót do góry    #3
    Użytkownik
    Dołączył
    06-09-2005
    Postów
    74
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Nie znam sie jeszcze tak bardzo ...

    ... na tych wszystkich turniejach i rozgrywkach, ale śledze na bieząco strone eurosportu na ktorej w bardzo przystepny sposob pokazane sa te wszystkie wydarzenia. Ale mimo tego iż dopiero zaczynam sie interesowac tenisem (zaczelo sie jakies 3 miesiace temu) to ciekawia mnie wszystkie nowosci, kolejne mecze, turnieje itp. mam nadzieje, ze jeszcze zobacze w tym sezonie moją koffaną Henin-Hardenne i Amelie Mauresmo (bo nawet nie wiem kiedy konczy sie sezon tenisowy...) Czytalam na stronie JuJu ze bedzie w Luxemburgu, to fajnie, bo jush sie nie moge doczekać. Narazie obserwuje w internecie slabo jak widze obsadzony turniej w Bali, i zobaczymy jak bedzie.

    Pozdrawiam wszystkich fanów JuJu i dziekuje z góry za informacje o tenisowych rozgrywkach kobiet, bo to interesuje mnie najbadziej.

    Czytam chenie wasze wypowiedzi na forum, choć przyznam szczerze że nie wszystko rozumiem i pojmuje od razu, ale staram sie jak mogę ;-)
    3majcie się :-

  4. Powrót do góry    #4
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Niby Bali słabo obsadzone ale mnie bardzo interesują wyniki tego turnieju. Po pierwsze Francesca walczy o punkty (mam nadzieję, że wywiezie ich z tamtąd jak najwięcej), po drugie Lindsay Davenport bierze sie za odrabianie strat do Maryśki ( oby się nie rozpędziła) :D

    Sezon tenisowy kończy się 7 listopada Turniejem Mistrzyń.

    Witamy na forum. I love Dubai Duty Free... ee to nie to... o już wiem I love WTA ;)

    No i mamy juz wyłonione wszystkie ćwierćfinalistki turnieju w Bali.

    Pierwsza dwójka to Davenport oraz Woszka Camerin. Otóż droga Mari Eleny do tego stopnia rozgrywek była bardzo
    ciekawa. Przede wszystkim na jej miejscu powinniśmy byli widzieć chyba Sanie Mirzę. Induska odpadła w pierwszej rundzie i po ptakach. Camerin pokonała już Martę Domachowską i w drugiej rundzie Rosjankę Ekatarinę Bykchovą, pogromczynię Sviety na USO. Katerina nie jest jednakże tenisistką, która może zagrozic czołówce w miernej nawet formie, a i jak wydać paniom notowanym na niskich pozycjach.

    Druga dwójka to panie Bondarenko i Li. Jeśli by patrzeć na rozstawienie, oraz rankingi, na pewno dużą niespodzianką byłoby odpadniecie Australijki Molik w drugiej rundzie. Orientujący się fani, jednakże, nie spodziewali się tu chyba, żadnego sukcesu. Sprawa Alici wygląda bardzo ale to bardzo źle. Li w pierwszej rundzie pokonała Llagosterę Vives, nastepnie poradziła sobie z rodaczką Zi Yan. ;)

    Kolejna para jest bardzo interesujaca. W 1/4 czeka na nas spotkanie dwoch Włoszek. Penneta stoczy bój ze Schiavone. Ja oczywiście z powodu przeogromnej sympati trzymam kciuki za Francescę, a i zarówno na chłodno oceniając szanse każdej z nich, górą jest zdecydowanie starsza tenisistka. Flavia ostatnimi czasy nie błyszczy, osiąga słabe wyniki. Schiavone zupełnie odwrotnie. Gra bardzo przyzwoicie i sprawia problemy najlepszym nawet tenisitkom. Oczywiście wiekszość z pojedynków z czołówka przegrywa, ale robi to w świetny sposób. :D

    No i ostatnia już para czyli, humorzasta Patty kontra Akiko Nakamura. Japonka w turnieju jak na razie radzi sobie bardzo dobrze. Pokonała między innymi Annę Lenę Groenefeld w trzech setach. Szwajcarka, jak to on,a lubi denerwować kibiców tenisa. Zdarzają jej się świetne mecze, cudowne wręcz zagrania jak i kompletne porażki, zero celności i finezji. Dlatego też myślę, że to od dnia Patty będzie zależał wynik tego pojedynku.


  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    17-01-2005
    Postów
    96
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wow
    slucham sobie radia i pracuje, a tu nagle mowia, ze kim clijsters sie rozstala z trenerem. chyba kurde nie przez marne wyniki, po tym co sie stalo ostanio. ponoc zadecydowaly wzgledy poza sportowe, jak to ladnie powiedziano. hmmm. moze ktos wie cos wiecej, bo nawet na jej stronie nic nie ma. chetnie przeczytam.
    eh

  6. Powrót do góry    #6
    Początkujący
    Dołączył
    16-09-2005
    Postów
    2
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hey!-Trafiłem tu przypadkiem a to już po US Open przecież! lol Kolejne emocje już w krótce lol Jestem tu nowy ale tenisem pasjonuję się (a przy okazji gram) już ładnych kilka lat.
    Przyznaję, iż ciekawe jest to forum - wiele interesujących a przede wszystkim trafnych spostrzeżeń i obiektywnych opinii, z którymi o dziwo "muszę" się zgodzić hehehe!
    Co do turnieju na Bali-raczej tylko jakieś "nie daj Boże" tsunami albo inne nieszczęście np. kontuzja może przeszkodzić Lindsay Davenport-Leach w zdobyciu 4-ego w sezonie a 49-ego w karierze tytułu WTA lol
    Natomiast Kim już raz podziękowała trenerowi za współpracę
    więc to nie precedens...a moze rzeczywiście ta wypowiedż po finale w Toronto o zakończeniu kariery w roku 2007 wynika z głębszych przemyśleń i dalekosiężnych planów sympatycznej Flamandki? Pożyjemy...zobaczymy
    Pozdro 4 all tennis fans

  7. Powrót do góry    #7
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No i stety, niestety Camerin nie sprawiła, żadnej trudności Lindsay Davenport. Ta jak narazie pokonuje swoje zawodniczki gładko, niczym Szarapowa w pierwszych rundach US Open. Z przykładu Rosjanki wiadomo jednak, ze nie koniecznie musi zakończyć się to triumfem ;) Ja liczę an niepowodzenie Lindsay, nie ukrywam ale trudno mi znaleźć przeciwniczke dla Amerykanki. W półfinale zmierzy się bowiem ona z Chinką Li. To powinien być pojedynek bez historii, gładkie pukanko. Jeśli będzie inaczej zastanowię się poważniej nad zwyciestwem Davenport w finale.

    Wiadomość dnia to oczywiście pokonanie przez Francescę swojej rodaczki Pennetty. :D Bardzo zaskoczyło mnie to, że Flavia stawiała dość duży opór, wygrała nawet pierwszego seta. Ostatnia partia zakończyła się 7/5 więc musiało być nerwowo. Koniec końców skończyło się awansem starszej Włoszki z czego jestem ogromnie zadowolona. Półfinałowy bój stoczy albo ze Schnyder albo z Nakamurą. Dochodze do wniosku, ze rozstawienie dla Francesci jest korzystne i widze realne szanse dojścia do rozgrywki finałowej. Tylko, że tam, prawdopodobnie pazurki będzie już ostrzyła Davenport... Go Francesca ! :)
    *
    No to już znamy rywalkę Francesci w półfinale. Będzie to Patty. Mam nadzieję, że nie będzie miała swojego dnia i da Włoszce dojść do finału. Trzymam kciuki, ktoś musi powstrzymać Davenport. ( może to nie są takie całkiem nierealne pragnienia, hmm ? )

  8. Powrót do góry    #8
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Długo na swoją okazje do rewanżu Dementieva czekać nie musiała . A rewanż był słodziutki bo tak trzeba nazwac wygraną Leny nad Pierce w pierwszym meczu finału Fed Cup rozgrywanego we Francji 7-6 2-6 6-1 . Brawo :) Znając słabą psychike Mauresmo można się spodziewać powtórki z zeszłego roku , kiedy to Rosjanki zdobyły puchar. Oby i teraz :)

  9. Powrót do góry    #9
    Zaawansowany
    Dołączył
    03-03-2003
    Postów
    2,114
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Diabeł Mauresmo nie taki straszny jak go malują

    Nie masz racji i muszę interweniować. Mauresmo, Amelie wcale nie jest piętaszkiem w rozgrywkach międzynarodowych, zwanych popularnie Pucharem Federacji. Przegrała w tych zawodach tylko 5 meczów przy 24 zwycięstwach, na Clay'u gdzie rozgrywany jest finał zwyciężała 13 razy, a poległa tylko 3. W całej jej karierze na nawierzchni ziemnej pokonywały ją: Hingis, Schnyder 1998, oraz Dementieva 2001, a jeżeli już jesteśmy przy statystykach to ostatni pojedynek przegrała z Danielą Hantuchovą, odległe dzieje, UWAGA 2002 r. Moim zdaniem Francuzka wygra wszystkie swoje spotkania singlowe, ponieważ PF rządzi się innymi prawiam tak jak wielkoszlemowe rywalizacje, tu się ma cały czas w podświadomości walkę dla federacji, dla kraju i nie dziwmy się, że w ekipie Rosji nie ma Sharapovej, która według mnie za kilka lat/miesięcy zmieni obywatelstwo na Amerykańskie - to nie będzie żadna sensacja.

    Do boju Francja !, zadecyduje gra podwójna, tak widzi oko EKSPERTA.

  10. Powrót do góry    #10
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    i nie dziwmy się, że w ekipie Rosji nie ma Sharapovej, która według mnie za kilka lat/miesięcy zmieni obywatelstwo na Amerykańskie - to nie będzie żadna sensacja.
    "Maria Sharapova has agreed to be on Russia’s national tennis team after turning the offer down several times, Russian Tennis Federation boss Shamil Tarpishchev told the Vremya Novostei newspaper. The teenage star will start playing for Russia next year.

    “We have a verbal commitment that Maria will be on the team from next year,” Tarpishchev said. "

  11. Powrót do góry    #11
    Zaawansowany
    Dołączył
    03-03-2003
    Postów
    2,114
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Obiecanki cacanki

    Co Ty mi tu wklejasz jakieś regułki. To Polskie forum i jeżeli nie masz nic więcej do powiedzenia poza kopiuj -> wklej, no to tylko z krzyżem jak za Tofikiem za Tobą latać. Sharapova nigdy nie zagra dla Rosji, koleżanki z kraju nie przepadają za nią, i to co wydarzy się za rok nikt nie jest w stanie przewidzieć nawet sam boss Shamil Tarpishchev.

  12. Powrót do góry    #12
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ciekawe dlaczego nie lubią Maryśki :D Co do występów Szarapowej w Federation Cup to może Rosjanka po prostu sobie odpuści ? Jeśli jednak sie zdecyduje to będzie miała cieżki dylemat bo spedziłą po połowie swojego życia w dwóch krajach. Ja na jej miejscu zmieniłabym obywatelstwo, no ale jeśli jest przywiazana i tęskni za ojczyzną (hehe dobre sobie).

    No a teraz przejdźmy do rozgrywki finałowej. Pierwszy mecz dla Rosjanek, Dementieva pokonała Pierce. Elena miała wyższy procent pierwszego serwisu od swojej rywalki. Widać pałała rzadzą zemsty, i dobrze, ze się udało. Będzie ciekawiej. Ja trzymam kciuki za Francję, jakby nie było.

    Amelka na razie wygrywa jeden do zera w setach z Anastazją. ;) Szanse obu teamów są wyrównane. Prawdopodobnie wszystko zależeć będzie od deblowej rozgrywki. Oby.

    Teraz wspaniałe informacje z Bali. Znamy już obie finalistki. Będzie to Francesca (dzięki ci Boże) oraz Lindsay (no mogło być lepiej). Bardzo chciałabym aby Schiavone stawiła jakiś opór Amerykance ale przy dość dobrze dysponowanej Davenport będzie to mało prawdopodobne. Jakby udało się odebrać jakiegoś seta albo co ... Jedynym słowem : Do boju Franiu ! :) Liczę na ciebie.

  13. Powrót do góry    #13
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    co mi tu LL wklejasz jakies historyczne statystyki :) Myskina wygra z Pierce a Lena z Mauresmo i juz po Francuzkach :p
    póki co już jest 1-1 :)

    Maria zagra dla Rosji bo jest Rosjanką i tyle . W tym roku odrzuciła propozycje bo nie chciała wchodzić na "gotowe" ale w następnym roku ma już zagrać . Ciekaw jestem jak zostanie przyjęta w tym roku w Moskwie - jeśli miło to napewno zagra a jakby ludziska marudzić zaczęły to sie może rozmyślić . Bo z kobietami nigdy nie wie oj nie wie sie :D


  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No Marcel bardzo odważne typowanie. Moim zdaniem bedzie tak : Mary Pierce przegra z Nastką zaś Amelka rozniesie Elenę w pył. Obym sie nie myliła bo chcę wyrównanego boju i wielkich emocji !

    ps. Niech sie Elena tak nie cieszy przed drugim spotkaniem :) LL akurat ma rację co do Mauresmo. Francuzka jest bardzo silnym punktem swojej reprezentacji. Zawsze tak było i wątpię by mogło się to drastycznie zmienić.

  15. Powrót do góry    #15
    Zaawansowany
    Dołączył
    03-03-2003
    Postów
    2,114
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie wklejam tylko przytaczam z głowy, do tego jest odpowiedni komentarz. Maria w Rosji była ostani raz podczas jakiegoś turnieju, a jaki to był ?, Puchar Kremla, nie tam chyba nie grała. Martynko na Ciebie zawsze można liczyć :*

  16. Powrót do góry    #16
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Co Ty mi tu wklejasz jakieś regułki. To Polskie forum i jeżeli nie masz nic więcej do powiedzenia poza kopiuj -> wklej, no to tylko z krzyżem jak za Tofikiem za Tobą latać.
    To jest krótki cytat i na tyle jasny, że chyba nie wymagał dodatkowego komentarza. Język angielski też Ci chyba nie powinien przeszkadzać skoro go używasz w swoim podpisie i sygnaturze.

    Zgadzam się, że nikt nie jest w stanie przewidzieć tego czy Maria rzeczywiście wystąpi w reprezentacji Rosji i że akurat Tarpishchev za dużo do powiedzenia nie ma w tej kwestii. Z drugiej strony jeżeli miałaby nie brać udziału w Fed Cupie to po co takie wypowiedzi szefa związku tenisowego.

  17. Powrót do góry    #17
    Użytkownik
    Dołączył
    06-09-2005
    Postów
    74
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja uwielbiam Mauresmo i wiem, że jest mocna, jest fihgterką i będę za nią 3mać dziś kciuki (mecz o 12.00), szkoda tylko że Dementievą też zaczynam lubieć (bo teraz mam problemz kibicowaniem), widać że chce wygrywać, ma talent i chęć walki. Pojedynek zapewne będzie ciekawy !
    A rezultat...hm... może Mauresmo... choć z każdego wyniku będę zadowolona. Obie są światne!!

    Co do drugiego pojedynku to mam nadzieje, że zwycięży Myskin, bo choc pierce mi nic nie zrobiła wprost jej nie trawię. Ten jej szyderczy usmiech przyprawia mnie o mdłości...
    ale cóż to tylko moje skromne zdanie
    A więc Myskina do dzieła :-)

    {julianna, edytuj swoje posty zamiast wrzucać jeden tuż pod drugim. pzdr - soberry}

  18. Powrót do góry    #18
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Co do drugiego pojedynku to mam nadzieje, że zwycięży Myskina, bo choc Pierce mi nic nie zrobiła wprost jej nie trawię.
    Występ Pierce w drugim meczu stoi pod znakiem zapytania. Trener zespołu Francuzkiego ma dylemat. Nie wie czy postawic na weterankę, która jest wyraźnie zmeczona po US Open. W rezerwie czekają Dechy i Golovin :O Jeśli na kort wyjdzie Tatianka to Nastka nie powinna mieć problemów.

    Tymczasem świeże informacje z Bali. Francesca nie sprostała Lindsay Davenport. Większych problemów Amerykanka nie miała wygrywając do dwóch i czterech. Ja jednak zawsze znajdę jakieś pozytywy. Przynajmniej będzie miała Schiavone sporo punktów do rankingu. ;)

  19. Powrót do góry    #19
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ładziaaaa i Lena znowu w ważnym meczu ograła Mauresmo <jupi> szkoda ze Myskina prowadząc 6-4 4-1 musiała jeszcze zafundować emocje i przegrała no ale w deblu ponownie Dementieva z Safiną pokazała swoją wyższosc nad Mauresmo z Dechy bodajże :D ogólnie to izi :D

  20. Powrót do góry    #20
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Viva la France chciałoby się rzec, ale niestety ...

    Tak jak przypuszczała większość osób (no może prócz Marcela) ;) wszystko zależało od deblowej rozgrywki. No i cóż górą były Rosjanki.

    Dwa zdania o singlowych bojach. Elena po raz kolejny mnie zadziwiła. Rosjanka zawsze wyskoczy z formą wtedy gdy nie powinna. O tym co zrobiła Amelka sie nie wypowiem bo dziwi mnie przegrany do dwóch, trzeci set w pojedynku na nawierzchni ziemnej.Kto by pomyślał, że dupska Francuzkom ocali krwawa Mary. Jej występ w drugim spotkaniu stał pod znakiem zapytania, ale jak widać Myskina nie prezentuje chyba najwyższej dyspozycji i nawet zmęczona Pierce sobie z nią poradziła.

  21. Powrót do góry    #21
    Użytkownik
    Dołączył
    06-09-2005
    Postów
    74
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Buuu...

    Same złe wiadomości. Myskina przegrała :( mauresmo tesh...eh... i jeszcze rosjanki okazały sie lepsze niz francuski w deblu. ja bym nie mogla typowac wyników w zakładach sportowych, bo tam trzeba sie kierowac logiką i realną mozliwościa zawodników a nie sentymentem... niestety

    no trudno sie mówi...
    ale w sercu smutno...

  22. Powrót do góry    #22
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    WTA Pekin

    Mamy skompletowane już praktycznie wszystkie pary drugiej rundy. Czeka nas kilka na prawde ciekawie zapowiadających się spotkań. Maria Kirilenko zmierzy się z Aiko Nakamurą, która wyeliminowała w pierwszej rundzie Flavię Pennettę, Craybas podejmie Asagoe. W ogóle to strasznie dużo tych azjatek w turnieju. Nie ma się czemu dziwić, ale ja dostaję gorączki jak widzę je na korcie, tak to dziwnie kroczy i odbija. :) Wiadomość dnia czyli awans Marty Domachowskiej do drugiej rundy. Gratuluję przełamania złej passy z nisko notowanymi rywalkami. Teraz na szczęście udało się pokonać Meghann Shaughnessy i awansować do drugiej rundy, gdzie nasza rodaczka zagra ze słabo dysponowaną Jeleną Jankovic, bądź z kolejną już egzotyczna sztuką Jie Zheng. Mamy też jedna parkę ćwierćfinałową. Gronefeld, która zastąpiła kontuzjowaną Lindsay Davenport rozgromiłą Sugiyamę, najwyraźniej zmęczoną trudami sezonu. Jej rywalką będzie Shuai Peng. Patrzę tak na tą połówkę Venus i nie widzę, żadnej poważnej rywalki... Co jest grane, pula nagród niczego sobie a starsza Williams ma praktycznie usłaną różami drogę do finału. Toć to skandal ;) Niespodzianek nie było, bo chyba nikt o zdrowym rozsądku nie liczył tu ani na Tatiankę Golovin, ksieżną Monaco ani na Alicię Molik, która nie moze znaleźć dawnej dyspozycji.

  23. Powrót do góry    #23
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-08-2003
    Postów
    1,206
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ciekawe (pojęcie względne) drugie rundy to mały pikuś przy tym, ze Domachowska wygrała pierwszy mecz od prawie 2 miechów... I to bez straty seta z niezłą przecież parę lat temu Shaughnessy, która ostatnio wprawdzie przegrywa ile wlezie i z dobrze zapowiadającej się tenisistki przepoczwarzyła się w nękaną kontuzjami luzerkę. Ale w obecnej, dość rzewnej sytuacji naszej Marty i takie zwycięstwo ma swoją wagę. Tak że ja się cieszę dopóki mogę, czyli do drugiej rundy, bo tam czeka już Zheng, która wyautowała właśnie Janković, a w dodatku będzie miała za sobą publikę, zapewne głośno i groźnie bijącą w te swoje kolorowe pałki (jak to często widać na dalekowchodnich stadionach). Wypada życzyć Polce powodzenia, hehe.

    PS Powodzenia życzyć teraz wypada chyba Serenie W., która jako obrończyni tytułu w Pekinie, własnie przegrała seta do 2 z (uwaga) Tian Tian Sun. Ta też chyba potrzebuje wreszcie solidnego kopa w d... (sorry dla wrażliwych za dosadne słowo) - takiego samego, jak dostała Venus w 3. rundzie RG z Karatanczewą. Wtedy efekt był piorunujący.

  24. Powrót do góry    #24
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ciekawe (pojęcie względne)
    Zawsze w wypowiedziach mówię o swoich odczuciach :) a druga runda turnieju w Pekinie (jak na drugą rundę) wydaje mi się dość ciekawa.

    Ja też życzę Marcie jak najlepiej, ale argumenty podane przez Soberry bardzo do mnie trafiają. Pałkarska publiczność może zrobić swoje ;)

    No i ubiegłoroczna zwycieżczyni za burtą w Pekinie. Przegrana w drugiej rundzie z Chinką Sun i przysłowiowy kopniak gotowy. Kiedy będą rezultaty ? :) To już nie ta Serena co kiedyś...

  25. Powrót do góry    #25
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    To chyba największa do tej pory kompromitacja Sereny, bo chyba z zawodniczką z drugiej setki jeszcze w tym sezonie nie przegrała. A tu nie udało się jej wygrać nawet seta.

    Jak to jest w WTA z awansem do turnieju mistrzyń na koniec sezonu. Czy zwycięstwo wielkoszlemowe od razu daje możliwość występu tam, czy jest jeszcze jakiś warunek dodatkowy odnośnie rankingu jak u mężczyzn?

  26. Powrót do góry    #26
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-08-2003
    Postów
    1,206
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    O ile dobrze wiem, to normalnie awansuje osiem czołowych rakiet z Porsche Race, bez względu na Wielki Szlem. Czyli na dziś Serena nie ma wstępu do Staples Center.

  27. Powrót do góry    #27
    Zaawansowany
    Dołączył
    03-03-2003
    Postów
    2,114
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Osiem i dwie rezerwowe z Porsche Race to the Champions. Serena nie wywalczy sobie awansu do tego zaszczytnego grona, to jasne (płacze).

  28. Powrót do góry    #28
    Zaawansowany Awatar Chuchita
    Dołączył
    24-04-2004
    Postów
    1,640
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A to nie jest jakoś tak, że pewnych udziału może być tylko siedem pierwszych, a ósma niekoniecznie zagra dzięki rankingowi, ale zaproszeniu organizatorów?

    W każdym razie TAKA porażka Sereny z TAKĄ przeciwniczką to jest dopiero niepokojący znak. Czasami i bywa tak, że faworytka odpada z nołnejmem, ale wydaje mi się, że Serena nawet bez formy powinna tego typu zawodniczki zmiatać z kortu. A jeśli się tak nie dzieje, to ja na serio coraz mniej kumam z tego wta całego:P
    LOS CHUCHOS BROTHERS Official Fan Club

  29. Powrót do góry    #29
    Użytkownik
    Dołączył
    03-06-2002
    Postów
    351
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie wiem ale jakos ta porazka Sereny mnie nie zdziwila bardziej szkoujace bylo dla mnie zwyciestwo Venus w pokazowce w Seulu nad Maria lol. Siostry ostro po Us Open balowaly na pokazach w New Yorku wiec wyglada na to ze Serenka nie miala kiedy trenowac. Ciekawe jak to bedzie z Venus.
    Zdjecia Sereny mowia same za siebie wyglada na nich jakby na zaraz miala sie rozplakac

    Brawo Marta ta sensacyjna wiadomosc o wygranej znalazla sie nawet w spocie po dzienniku hihihi

  30. Powrót do góry    #30
    Zaawansowany
    Dołączył
    03-03-2003
    Postów
    2,114
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Raczej przepisy się nie zmieniły, więc spójrzmy na rozgrywki z roku ubiegłego, tam nie było nikogo niespodziewanego, oczywiście bierzemy pod uwagę Porsche Race to the Championship, to wszyscy doskonale wiemy. Nie pamiętacie jak rok temu Zwonariowa walczyła na śmierć i życie i udało się jej ?. Moje zdanie jest takie: pierwsze osiem i nikt inny (i kolejne jeżeli któraś z pierwszej ósemki się wycofa). Do wygrania milion i Porsche Cayenne.

  31. Powrót do góry    #31
    Zaawansowany Awatar Chuchita
    Dołączył
    24-04-2004
    Postów
    1,640
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Na stronie 202 rulebooka WTA napisano:
    In accordance with the Tour Rules, the number of players who
    qualify to participate in the singles competition of the WTA Tour
    Championships will be the seven (7) players (or such different
    number agreed upon by the WTA Tour and the WTA Tour
    Championships’ Organisers) with the highest number of Ranking
    (Round and Quality) Points accumulated at 2005 Tour
    Tournaments.

    At their sole discretion and taking into account extraordinary
    circumstances, the WTA Tour may select the 8th player for
    participation in the singles draw. If the Tour does not exercise its
    option to select the 8th player, the 8th spot in the draw will be
    awarded to the player who is 8th in Ranking (Round and Quality)
    Points at 2005 Tournaments and such player shall be
    automatically entered into the Championships.
    Czyli w szybkim tłumaczeniu: 7 pierwszych automatycznie. Jeżeli organizatorzy nagle sobie wymyślą, że nie chcą nr.8 tylko kogoś innego, to mają do tego prawo. W praktyce to pewnie nie ma za bardzo miejsca, ale w razie czego odpowiednia klauzula jest.
    LOS CHUCHOS BROTHERS Official Fan Club

  32. Powrót do góry    #32
    Użytkownik
    Dołączył
    02-09-2004
    Postów
    376
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Co wy sie tak martwicie o tą padake Serene? :/

    MARTA WYGRAŁA z Zheng 6-3 6-1! Musze przyznać że jestem w ciężkim szoku :)

    shit! SuperUser mi sie skończyło ...

  33. Powrót do góry    #33
    Zaawansowany Awatar Chuchita
    Dołączył
    24-04-2004
    Postów
    1,640
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja również jestem w wielkim szoku, pal licho, że wygrała, ale JAK wygrała! wow. Tym bardziej, że te Chinki regularne przeważnie jak maszyny. Ciekawe jak grała Marta - czy po prostu walenie w końcu zaczęło wychodzić, czy jednak popracowała trochę nad utrzymywaniem piłki w grze przez przynajmniej cztery uderzenia ;)

    W każdym razie dobrze słyszeć w końcu jakieś... chciałam napisać interesujące, ale postawię na dobre wiadomości z obozu Marty.

    PS. A kto tu się martwi o Serenę?:>
    LOS CHUCHOS BROTHERS Official Fan Club

  34. Powrót do góry    #34
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gratuluję Marcie. Mam nadzieję, że nastąpi jakiś przełom w jej grze i Polka ponownie zagości w pierwszej piećdziesiatce rankingu. Możemy prosić na dłużej ? Ćwierćfinał to dobry wynik, oby tak dalej.

    Ja tu w Pekinie nie widzę rywalki dla Venus. Szkoda bo zapowiadało się ciekawie. Maryśka odstawia cyrki na korcie bo jak można nazwać trzysetówkę z Peer, Davenport w ogóle nie przyjechała (chyba niebawem koniec kariery Amerykanki, mnożą się te kontuzje, oj mnożą) a Serena zawiodła na całej lini. Tylko starsza Williamsówna jakoś sie trzyma... Ostatnie nadzieje w pani Domachowskiej ;) Jeśli pałkarska publiczność nie przeszkodziła, to któż wie.

  35. Powrót do góry    #35
    Użytkownik
    Dołączył
    06-09-2005
    Postów
    74
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hurra myskina idzie dalej w turnieju w WTA Calcuta!! ale druga wiadomość jush gorsza, Sania Mirza przegrała z Melindą Czink(HUN), ale z jakim wynikiem 6/0 4/6 4/6 !! Normalnie żeby się pozbierać po porażce w pierwszym secie bez wygranego gema i wygrać caly mecz to trzeba być fighter, nie znam tej Węgierki, ale musi być niezła... szkoda tylko ze swoją klasę pokazała akurat w meczu z Mirzą...:( bo liczylam ze przejdzie dalej.:-)

    ha - i mam pytanie, nierozumiem pewnej rzeczy, dlaczego w jednym czasie rozgrywane sa aż 3 turnieje WTA (Calcutta, Beijing i Portoroz)??
    Zawodniczki musza wybierać w którym wziąć udział a w którym nie nie...?? to dośc dziwne...
    Może mi ktos to wyjasnić?? z góry dzięki !!

    Dop. Effka - jeszcze raz witam na forum (masz możliwość zarówno edycji, jak i kasowania swoch postów :-)

  36. Powrót do góry    #36
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja bym to raczej nazwała możliwoscią wyboru. W końcu nie każdą z zawodniczek stać na dobre wyniki w turnieju pierwszej czy drugiej rangi z wieloma klasowymi zawodniczkami. Dzięki gestości rozgrywanych turnamentów mają okazję do zdobywania punktów. ;)

  37. Powrót do góry    #37
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    o to tak jak ja , tez przegrałem 1 set 0-6 a pozniej 3 wygrałem <słaby fajter> ;)

    zauwazyłem , że często tak bywa , że po wygraniu seta 6-0 zawodnicy przegrywają mecz . W umysł się wkrada rozprężenie a przeciwnik zaczyna walczyć o każdą piłke . Takie niuanse psychologiczne.

    Gratki dla Nastii i oczywiście dla Marty . Jak presja z niej zeszła i nikt się nie spodziewał wygranych to prosze odrazu zlała dwie rywalki i zagra w 1/4 . Troche psioczyliśmy po tym meczu z Dulko ale oczywiście każdy życzy Marcie jak najlepiej bo jednak taka miła wiadomość jak dziś rano bardzo cieszy i poprawia nastrój zwykłemu szaraczkowi :D
    I najważniejsze , że wg. relacji mojego zioma , Marta grała bardzo dobrze ("*****iście" wręcz) i bardzo pewnie . No ja licze na powtórke finału sprzed roku w Seulu - Sharapova - Domachowska :p a co :D

  38. Powrót do góry    #38
    Początkujący
    Dołączył
    01-09-2005
    Postów
    4
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Na początku chciałabym serdecznie pogratulować Domachowskiej, odwaliła kawał dobrej roboty :P Jednak moim zdaniem w finale znajdą się Maria Scharapova i Venus Williams, ( Maria musi się wreszcie zrewanżowac po tych 2 porażkach , a finał to idealna okazja pokazać kto tu rządzi :P) To tyle jeśli chodzi o moje odczucia co do finału. Pozdrawiam serdecznie :D

  39. Powrót do góry    #39
    Początkujący
    Dołączył
    23-09-2005
    Postów
    3
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja również jestem w wielkim szoku, pal licho, że wygrała, ale JAK wygrała! wow. Tym bardziej, że te Chinki regularne przeważnie jak maszyny. Ciekawe jak grała Marta - czy po prostu walenie w końcu zaczęło wychodzić, czy jednak popracowała trochę nad utrzymywaniem piłki w grze przez przynajmniej cztery uderzenia ;)

    W każdym razie dobrze słyszeć w końcu jakieś... chciałam napisać interesujące, ale postawię na dobre wiadomości z obozu Marty.

    PS. A kto tu się martwi o Serenę?:>
    Ja się martwie...wystarczy?

  40. Powrót do góry    #40
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    o to tak jak ja , tez przegrałem 1 set 0-6 a pozniej 3 wygrałem
    Podejrzany ten wynik Marcel:P Albo poziom taki "kosmiczny":D albo dales fory

  41. Powrót do góry    #41
    Użytkownik
    Dołączył
    06-09-2005
    Postów
    74
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja bym to raczej nazwała możliwoscią wyboru. W końcu nie każdą z zawodniczek stać na dobre wyniki w turnieju pierwszej czy drugiej rangi z wieloma klasowymi zawodniczkami. Dzięki gestości rozgrywanych turnamentów mają okazję do zdobywania punktów. ;)
    dzięki ;-)

  42. Powrót do góry    #42
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    o to tak jak ja , tez przegrałem 1 set 0-6 a pozniej 3 wygrałem
    Podejrzany ten wynik Marcel:P Albo poziom taki "kosmiczny":D albo dales fory
    raczej zaspany jeszcze byłem :p a do tego miałem dłuższą przerwe w grze , a z drugiej strony ciężko sie gra piłkami , z których każda odbija się inaczej a do tego na korcie leży mnóstwo żołędzi a i sam kort pozostawia dużo do życzenia :D :D innymi słowy - warunki ekstremalne ;)

    noooo Marta w 1/2 . Szczęsliwie bo Williams się wycofała ale co nas to obchodzi ? Najważniejsze , że nasz skarb narodowy jest już w półfinale , gdzie zmierzy się z Groenefeld . Szanse oceniam 50/50 bo Niemka to też zawodniczka grająca mocny tenis . Chociaż coś mi podpowiada , że będziemy świadkami tego finału o którym wczoraj wspomniałem :D

  43. Powrót do góry    #43
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    z których każda odbija się inaczej a do tego na korcie leży mnóstwo żołędzi a i sam kort pozostawia dużo do życzenia
    To gdzie Ty grasz,u dziadka za stodola:P

  44. Powrót do góry    #44
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    raczej zaspany jeszcze byłem :p a do tego miałem dłuższą przerwe w grze , a z drugiej strony ciężko sie gra piłkami , z których każda odbija się inaczej a do tego na korcie leży mnóstwo żołędzi a i sam kort pozostawia dużo do życzenia :D :D innymi słowy - warunki ekstremalne ;)
    Nawierzchnia nie dobra, piłki złe, w szatni nie ma klimatyzacji :P. Oj coś zaczynasz gwiazdorzyć jak Coria :D.

  45. Powrót do góry    #45
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    eee kort obok który jest w dobrym stanie akurat był zajęty niestety . A pomarudzić troche musze bo gra w tenisa ma sprawiać przyjemność :) Kiedyś tymi kortami zajmował się pewien gość ale zrezygnował (a szkoda bo tanio było) . Teraz już nie ma sensu ale w następnym roku pomalujemy korty na nowo , zetniemy te cholerne drzewo i może postaramy sie o organizacje jakiegos Mastersa :D

    No a zaraz na ES ciekawie sie zapowiadający meczyk , Sharapova - Asagoe , który zakończy potyczki ćwierćfinałowe . Na zwycięzczynie czeka już Kirilenko :D więc spotkanie dwóch Marii to własnie to co mi się marzy :)

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •