Pokaż wyniki od 1 do 34 z 34

Wątek: ATP: Kitzbühel, Los Angeles, Umag

  1. Powrót do góry    #1
    Ekspert
    Dołączył
    06-04-2003
    Postów
    5,196
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 4 w 3 postach

    ATP: Kitzbühel, Los Angeles, Umag

    Moj ulubiony Wimbledon sie skonczyl i czas powrocic do szarej codziennosci:P. Zapraszam do dyskusji


  2. Powrót do góry    #2
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-04-2003
    Postów
    2,129
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No to na początku się pochwalę że jadę na wakacje i ku ogólnej radości nie będzie mnie przez najbliższe kilka dni :) W Bastad przegrał w 1 rundzie Mikael Ryderstedt 3:6 1:6 i to z gościem który wraca po 15 miesiącach bez gry, tak więc wielkie gratulacje - postęp w twojej grze Micke jest przeogromny, czymże mnie zaskoczysz za rok we Wrocławiu? :)
    W Gstaad trzymamy za Gaudio a w Newport nawet nie wiem kto gra. Aha dobrze że pojadę zanim poznam wynik z meczu Nadal - Mónaco bo szykuje się kolejna masakra. pozdrawiam.

  3. Powrót do góry    #3
    Użytkownik
    Dołączył
    29-06-2005
    Postów
    481
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W Gstaad pierwsza niespodzianka. Nikolay Davydenko, turniejowa jedynka odpadł w pierwszej rundzie. Znowu kreczował. Trwa chyba jakaś zła passa rosjanina. Kontuzja spotkała go też przecież w drugiej rundzie Wimbledonu.

    Dzisiaj grał również Gaston Gaudio. Wygrał swój pojedynek z George Bastlem ale w ogóle nie zachwycił. Dużo prostych piłek zmarnował przez zbyt dużą pewność siebie. Nie wychodziły mu też typowe dla niego kończące backhendy :) Może w kolejnej rundzie turnieju będzie lepiej. Oby, bo trzymam kciuki za Argentyńczyka.

  4. Powrót do góry    #4
    Stały bywalec
    Dołączył
    30-05-2005
    Postów
    902
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gatito gral tak, jakby nie chcialo mu się chcieć :) Wynik drugiego seta móglby sugerować, że gladko sobie poradzil, a wcale tak nie bylo.
    Mam nadzieję, że będzie mu dobrze szlo, bo chcę go zobaczyć w sobotnim pólfinale i w niedzielnym finale na wlasne oczy, na żywo :)

  5. Powrót do góry    #5
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gaston zawsze pierwsze mecze gra na pół gwizdka - zwłaszcza jak rywal lubi sobie chodzic do siatki bo Gaudinho tego nie lubi ale napewno kolejne mecze będą już lepsze . Szkoda , że dzis sie znowu rozpadało bo własnie teraz powinni pokazywac jego mecz z Sanguinettim . W ostatnich 10 latach turniej wygrywali przede wszystkim zawodnicy z jednorecznym bekhendem - Costa,Corretja i Federer . Więc teraz pora na El Gato :D

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    30-05-2005
    Postów
    902
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Taa, nie udalo im się w tym roku z pogodą. Ale tak bywa w górskich miejscowościach, kiedy pogoda jest niestabilna. :(
    Egoistycznie chcialabym, by Gaston gral w godzinach popoludniowych, wtedy mialabym możliwość obejrzeć ten pojedynek :). W ubieglym roku, o ile mnie pamięć nie zawodzi, pogoda w Gstaad byla piękna. W każdym razie nie przypominam sobie, bym tam zmarzla czy zmokla :D

  7. Powrót do góry    #7
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Zabaleta wraca po 2 miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją stopy na swój ulubiony turniej i prosze już jest w 1/4 . Ograł dzisiaj Moye 7-6 6-2 . Wielki gratki dla boskiego Mariano :D

  8. Powrót do góry    #8
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A tymczasem Roger pobil kolejny rekord i juz zakwalifikowal sie do TMC.Mozna tylko spekulowac ile to punktow w Champions Race zdobedzie w tym sezonie ,skoro juz teraz ma ich 910:D

  9. Powrót do góry    #9
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dzis pora na finały

    W Bastad spotkają sie ze sobą dwaj bardzo utalentowani gracze - Nadal i Berdych . Rafaela każdy już zna :D I w tej chwili to najbardziej ciekaw jestem tego , gdzie wygra swój pierwszy turniej na innej nawierzchni niż jego ukochany "clay". Berdych natomiast to zawodnik bardzo wszechstronny , mający na koncie dotychczas jedno zwycięstwo turniejowe - w Palermo. Zdecydowanym faworytem jest Nadal , który wyrasta także na pogromce rodaków :D Szkoda , że nie będzie okazji oglądnąc tego pojedynku bo obaj są już graczami kompletnymi i pojedynek nie powinien byc jednostronny ;)

    W Gstaad natomiast w decydującym spotkaniu zagrają Gaudio i Wawrinka . O ile obecnośc Gastona nie jest żadnym zaskoczeniem , to już tak udany występ Wawrinki jest bardzo dużym krokiem w przód tego chłopaka . Obaj grają jednoręczny bekhend . Stanislas gra zdecydowanie mocniejszy tenis przez co popełnia czasami głupie błędy ale musze przyznac , że przy najwazniejszych piłkach jest niezwykle mocny . W meczu z Verdasco obronił w tajbreku 4 piłki meczowe . Gaudio natomiast jeszcze nie prezentuje sie tak solidnie (poza bekhendem) ale to dopiero 1 turniej na ziemii bo dłuższej przerwie więc trzeba mu wybaczyć :D
    Niestety ES jest oczywiscie mądry i finału na żywo nie pokaże ...

    No i trzeba jeszcze wspomnieć o Newport. Tam w finale zagrają ze sobą tenisowi seniorzy :D Rusedski - Spadea . Więcej chyba pisać nie musze :D

  10. Powrót do góry    #10
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Dla Rusedskiego Newport to turniej szczególny. W 1993 roku nieoczekiwanie wygrał całe zawody (w finale ograł Franę) i był to jego pierwszy wygrany turniej ATP w karierze. PO 11 latach, czyli w roku ubiegłym Brytyjczyk ponownie zwyciężył w Newport (w finale 7:6,7:6 z Poppem). Był to jego jak na razie ostatni (14-ty) triumf turniejowy w karierze. Teraz w starciu z Spadea jest faworytem i może po raz kolejny wygra na swojej ukochanej trawie.

    Finał Wawrinki to duży sukces (wreszcie coś razem z Federerem w Pucharze Davisa może namieszają), ale z Gaudio chyba jednak przegra. Natomiast Nadal łatwo poradzi sobie z Berdychem (po tym jak gładko rozprawił się z Ferrero, Berdych nie stanowi żadnego zagrożenia).

  11. Powrót do góry    #11
    Stały bywalec Awatar sasu
    Dołączył
    13-06-2003
    Postów
    1,432
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Eurosport zaczyna coraz bardziej iść tropem Polsatu Sport i przenosi transmisje tenisowe na swój drugi kanał. Mogli przynajmniej powtórkę finału późnym wieczorem pokazać :(. Mam nadzieję, że to tylko w związku z Tour de France i po jego zakonczeniu transmisje tenisowe wrócą przynajmniej w części na Eurosport1.

  12. Powrót do góry    #12
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    A jednak Berdych pokazał, że pokonanie Federera w Atenach przypadkiem nie było. Wprawdzie w finale w Bastad nie dał rady Nadalowi, ale przegrał w trzech setach (6:2,2:6,4:6). W Gstaad triumfował zasłużenie Gaudio (6:4,6:4 z Wawrinką), a w Newport po raz trzeci w karierze zwyciężył Rusedski, pokonując Spadeę 7:6(3),2:6,6:4. Było to 15-te turniejowe zwycięstwo Brytyjczyka w karierze.

  13. Powrót do góry    #13
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Roddick chyba dalej nie moze otrzasnac sie po tym srogim laniu w finale Wimbledonu,bo jak inaczej wytlumaczyc wtope w "dyzurnym" turnieju z takim lamerem jak Ginepri:D
    Fed natomiast leczy rany i dal Sobie spokoj z najblizszym turniejem w Toronto.

  14. Powrót do góry    #14
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Roddick chyba dalej nie moze otrzasnac sie po tym srogim laniu w finale Wimbledonu,bo jak inaczej wytlumaczyc wtope w "dyzurnym" turnieju z takim lamerem jak Ginepri:D
    .
    Andy Roddick pulled out of next week's U.S. Open tuneup at Los Angeles because of soreness in his right knee.
    ehhhh :(

    z drugiej strony nawet się ciesze ze Robby w koncu w 10 pojedynku ograł Roddicka :D Ten chłopak naprawde umie grać w tenisa , zresztą gra dośc podobnie do Andy'ego . Jednak różnica między nimi jest taka , że Roddick zawsze daje z siebie wszystko i jest dość mocny psychicznie a Ginepri no mentalnie jest za słaby chocby na top20 . Oby ta wygrana go podbudowała .
    A Greg Rusedski wygrał już 8 mecz z rzędu <wow> chciałoby się powiedzieć .

    Także spora niespodzianka w Amersfoort , gdzie rozstawiony z nr. 1 Puerta przegrał z Ivo Minarem - kolejnym czeskim graczem , który potrafi się wybić na poziom wyższy niż challengery - a Polaków ani widu ani słychu. To Minar własnie zmusił do dośc sporego wysiłku Federera w Dubaju a także osiągnął finał w Sydnej na początku roku .

    W Stuttgarcie jedynym zaskoczeniem w półfinale jest obecnośc Jarrko Nieminena , który dziś będzie obchodził swoje urodziny . Pojedynkiem dnia zdecydowanie mecz Gaudio - Davydenko.

  15. Powrót do góry    #15
    Użytkownik
    Dołączył
    20-06-2004
    Postów
    174
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Z okazji wtopy Roddicka (:D) realne szanse na tytuł (czyżby pierwszy w karierze?) ma Dent :). Mam nadzieję, że się uda :).

    Jeśli chodzi o Stuttgart to miałam ochotę postawić na Nieminena, ale się powstrzymałam, na moje nieszczęście ;). Ale teraz ma na drodze Nadala, niestety, wszyscy wiemy co się pewnie stanie :).

  16. Powrót do góry    #16
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dent juz ma 4 tytuły ;) Jedynym bez tytułu w tym towarzystwie jest Beck . W Amersfoort - Minar a w Stuttgarcie - Nieminen.

  17. Powrót do góry    #17
    Stały bywalec
    Dołączył
    05-11-2003
    Postów
    922
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Czy ktos wie kto to jest Jóźwiak Maciek???

    http://www.atptennis.com/posting/2005/439/QS.pdf

    Jakim cudem dostal wc do kwali w Umag?

    Na stronie ATP za wiele o nim nie ma:|
    http://www.atptennis.com/en/players/...search=jozwiak

    Na stronie PZT nic nie znalazlam:|

    Co to za zjawisko?

    ps rocznik 76:|

  18. Powrót do góry    #18
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Maciek Jozwiak - Tennis Professional

    Graduated from DePaul University with a major in Finance and minor in Management

    Originated from Warsaw, Poland

    Received a full scholarship to play collegiate tennis at DePaul University 2000 – 2002. Played #1 and #2 singles

    Most Outstanding Student Athlete Award 2001

    Played Junior College tennis at College of the Desert in California 1998 -1999

    National Arthur Ashe Award Recipient for Sportsmanship and Leadership 1999

    National Junior College Rolex Ranking #2 in 1999

    All American Honors 1998 and 1999

    California State Championships title 1998 and 1999

    Junior College Division National Championship title 1998

    National Junior College Rolex Ranking #5 in 1998

    Men’s Open Ranking in California #7 in 1998 – 1999

    National Ranking #22 in Poland in 1997

    Has Competed in the Junior Australian Open, Junior French Open, Junior Italian Open and COSAT in South America

    :D

  19. Powrót do góry    #19
    Stały bywalec
    Dołączył
    05-11-2003
    Postów
    922
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wlasnie to samo znalazlam i mialam wrzucic
    bez komentarza

  20. Powrót do góry    #20
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    heh w tych kwalach widze tez Andreja Czerkasowa - nie wiedziałem , że on jeszcze sobie pogrywa ;)

    mogliby dać temu Jozwiakowi WC do Sopotu :D

  21. Powrót do góry    #21
    Użytkownik
    Dołączył
    05-05-2005
    Postów
    53
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    a ja mam dwie sprawy:) :

    1. od czego zalezy w ktorym z tych 3 turniejow dany zawodnik gra?? losowanie??

    2. czy ktos widzial na jakimkolwiek zdjeciu Lleytona Hewitta z malzonka podczas slubu?? baaaaardzo chetnie bym przyjzala sie jak wygladali:D:D (uwielbiam garniaki i krawaty...a suknie slubne to wogole..;) ) wiec jesli ktos gdzies dorwal taka fotke to baaardzo prosze o info:):):):):)

    pozdrawiam:)

    poprawiam punkt 2:
    udalo mi sie znalezc fragment australijskich wiadomosci (filmik) w ktorym pokazuja fragmenty ceremonii:D:D:D:D baaaaardzo sliczne to wszystko musialo byc:) przynajmniej takie odnioslam wrazenie:) jesli ktos bedzie chcial to podziele sie linkiem:) a prosba o fotki dalej aktualna:)

  22. Powrót do góry    #22
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-04-2003
    Postów
    2,129
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Zawodnicy sami się zgłaszają do turniejów i jeśli są gwiazdami, nie ma problemów, jeśli mają niższy ranking, zależy od rankingu innych graczy czy on się dostanie do wybranego przez siebie turnieju czy nie. Jeśli ma niższy ranking, może gra w challengerach, żeby go sobie poprawić.

    Co do Hujwita nie wiem, może spróbuj na www.menstennisforums.com

    Co do Jóźwiaka... PZT napisał parę dni temu że to młody, obiecujący gracz. Ale obciach....

  23. Powrót do góry    #23
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-06-2003
    Postów
    1,727
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    może go porównali do naszego MP - Dąbrowskiego ;)

    a więc dzis finały
    Gaudio - Nadal :D :D
    Calleri - Gonzalez :D
    Dent - Ginepri :D

  24. Powrót do góry    #24
    Użytkownik
    Dołączył
    05-05-2005
    Postów
    53
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    bardzo dziekuje za info:)

    jesli juz bawimy sie w zamaine nazwisk graczy to proponuje:
    1. Lleyton Fluid
    2. Marat Sufit
    ;););)

    pozdrawiam:)

  25. Powrót do góry    #25
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    W Los Angeles po raz pierwszy od French Open wystąpił weteran Agassi i jak na razie poczyna sobie bardzo dobrze, bo w pierwszym meczu oddał tylko jednego gema Francuzowi J.R. Lisnardowi. Awansował także Blake, ale głównie dzięki kontuzji Kiefera, który mu skreczował. Odpadli już natomiast Grosjean i Ancic. Tytułu broni Tommy Haas.

  26. Powrót do góry    #26
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Czemu nikt nie komentuje zdarzeń w Umag,Kitzbuhel i Los Angeles? Pewnie,już wszyscy sa w Sopocie,hehe.

    KITZBUHEL:

    Rozegrano ćwierćfinały:
    Verdasco - Hanescu 6:3,6:3
    Massu - Lapentti 6:4,6:7(0),6:2
    Gaudio - Jużny 6:4,4:6,6:4
    Zabaleta - F.Lopez 6:4,6:2

    Myślę,że turniej wygra raczej Gaudio, chyba,że przeszkodzą mu Verdasco lub nieobliczalny Zabaleta.


    UMAG:

    J.Novak - Dlouhy 6:0,6:3
    Volandri - Robredo 3:6,6:3,6:3
    Coria - Ferrero 6:3,6:0
    Moya - Ferrer 6:4,0:6,6:3

    Ciekawa obsada ćwierćfinałów,wreszcie przełamał się Moya, znakomicie zagrał Coria, który nie dał szans Ferrero. Turniej wygra chyba Coria, jakoś nie sądzę,aby Volandri czy Moya byli w stanie mu zagrozić. DLa Jirzi Novaka półfinał to duży sukces,bo ostatnio odpadał w samych pierwszych rundach.


    LOS ANGELES:

    Agassi - Srichaphan 6:2,4:6,6:4
    Hrbaty - Mello 4:6,7:6(9),6:2
    Muller - Ginepri 7:6(5),7:5
    Chela - Malisse 6:4,7:6(3)

    Odpadł zwycięzca z Indianapolis - Robby Ginepri, a Dominik Hrbaty męczył się ogromnie (obronił 7 meczboli) w meczu z Mello, więc turniej powinien paść łupem... Agassiego ! Jednak musi jeszcze wygrać dwa spotkania. Najpierw z Chelą (z którym jeszcze nigdy nie przegrał), a później z groźnym Luksemburczykiem Mullerem (wygrał już z Agassim w zeszłym roku w Washingtonie, a w tym roku ograł w Wimbledonie Nadala) lub z Hrbatym, z którego ograł gładko w tym roku w turnieju w Rzymie. Będzie ciężko 35-letniemu Amerykaninowi, ale kto wie, może uda mu się wygrać 60-ty już turniej w karierze...

    Pozdrawiam.



  27. Powrót do góry    #27
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    turniej powinien paść łupem... Agassiego !
    Prorocze słowa Grek bo oto właśnie Andre wygrał 60 turniej w karierze:) Niemalże rok po zwycięstwie na Lleytonem Hewittem w Cincinnati.

    Andre Agassi - G. Muller 6:4, 7:5
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

  28. Powrót do góry    #28
    Użytkownik Awatar spooky
    Dołączył
    30-10-2004
    Postów
    186
    Kliknij i podziękuj
    4
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Władca Rakiety: Powrót Króla

    Lepszego come backu wymarzyc sobie nie mozna bylo. W 88 wystepie w finale rewanzuje sie Mullerowi za ubiegloroczna porazke i w identycznym stosunku wygrywa mecz. W pierwszym secie przelamanie mialo miejsce juz przy pierwszym podaniu Luksemburczyka, natomiast w drugim bylo bardziej dramatycznie, bo przy stanie 5:5 Gilles prowadzil 40:0. Jednak Wielki Mistrz nie odpuscil i niedlugo potem mogl tradycyjnie rozdawac calusy do rozentuzjazmowanych kibicow.

    Los Angeles stalo sie wiec miastem czterech aniolow - Franka Parkera, Roya Emersona, Jimmy'ego Connorsa i Andre Agassiego - wygrywajacych czterokrotnie Mercedes-Benz Cup.

    Moze Andre nie mial wielkich przeciwnikow do pokonania, ale styl, okolicznosci w jakich sie znajduje (powrot po kontuzji, zmiana sponsora, wiek...) i usmiech po wygranej moga wskazywac, ze Amerykanin jest bardzo dobrze przygotowany do batalii na twardych kortach. Co prawda w finale Agassi mial tyle samo niewymuszonych bledow, co winnersow, ale nie zmienia to mojego zdania, ze On jeszcze nie powiedzial ostatniego slowa.

    __
    Andre Agassi Rocks!

  29. Powrót do góry    #29
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    60-ty wygrany turniej w karierze Agassiego

    Powrót 35-letniego Amerykanina na korty po klęsce we French Open okazał się znakomity. Racja,że rywale byli nie z tej najwyższej półki (Lisnard,Kim,Srichaphan,Chela i Muller), ale weteran pokazał, że potrafi jeszcze zmobilizowac się i wygrywać. Ze Srichaphanem stracił jedynego seta w turnieju, w finale nie było mu łatwo z Mullerem, który go ograł w zeszłym roku w półfinale Washingtonu. Pokonał go jednak i dołączył do elitarnego grona zawodników, którzy mają ponad 60 turniejowych zwycięstw. Jeśli się nie mylę to przed Agassim są jeszcze: Connors (109 tytułów), Lendl (94), John McEnroe (77), Sampras (64) oraz Borg i Vilas (po 62). Samprasa już raczej nie dojdzie (i dobrze), ale jego dobry występ napawa optymizmem przed kolejnymi startami na twardych kortach. Teraz zagra on w Washingtonie, gdzie dostał "numer 2" ("jedynka" to Roddick). Jeżeli dobrze przygotuje się do U.S. Open to może i tam zaliczy solidny występ.


    Wygrane turnieje Agassiego (60):
    1) ITAPARICA 1987 Mattar 7:6,6:2
    2) MEMPHIS 1988 Pernfors 6:4,6:4,7:5
    3) CHARLESTON 1988 Arias 6:2,6:2
    4) FOREST HILLS 1988 Zivojinovic 7:5,7:6,7:5
    5) STUTTGART (CLAY) 1988 Gomez 6:4,6:2
    6) ST.MOUNTAIN 1988 Annacone 6:2,6:4
    7) LIVINGSTON 1988 Tarango 6:2,6:4
    8) ORLANDO 1989 B.Gilbert 6:2,6:1
    9) SAN FRANCISCO 1990 Witsken 6:1,6:3
    10) KEY BISCAYNE 1990 Edberg 6:1,6:4,0:6,6:2
    11) WASHINGTON 1990 Grabb 6:1,6:4
    12) MASTERS 1990 Edberg 5:7,7:6(5),7:5,6:2
    13) ORLANDO 1991 Rostagno 6:2,1:6,6:3
    14) WASHINGTON 1991 Korda 6:3,6:4
    15) ATLANTA 1992 Sampras 7:5,6:4
    16) WIMBLEDON 1992 Ivanisevic 6:7(8),6:4,6:4,
    1:6,6:4
    17) TORONTO 1992 Lendl 3:6,6:2,6:0
    18) SAN FRANCISCO 1993 B.Gilbert 6:2,6:7(4),6:2
    19) SCOTTSDALE 1993 Ondruska 6:2,3:6,6:3
    20) SCOTTSDALE 1994 Mattar 6:4,6:3
    21) TORONTO 1994 Stoltenberg 6:4,6:4
    22) U.S. OPEN 1994 Stich 6:1,7:6(5),7:5
    23) WIEDEŃ 1994 Stich 7:6(4),4:6,6:2,6:3
    24) PARYŻ-HALA 1994 Rosset 6:3,6:3,4:6,7:5
    25) AO 1995 Sampras 4:6,6:1,7:6(6),6:4
    26) SAN JOSE 1995 Chang 6:2,1:6,6:3
    27) KEY BISCAYNE 1995 Sampras 3:6,6:2,7:6(3)
    28) WASHINGTON 1995 Edberg 6:4,2:6,7:5
    29) TORONTO 1995 Sampras 3:6,6:2,6:3
    30) CINCINNATI 1995 Chang 7:5,6:2
    31) NEW HAVEN 1995 Krajicek 3:6,7:6(2),6:3
    32) KEY BISCAYNE 1996 Ivanisevic 3:0,krecz
    33) ATLANTA (IO) 1996 Bruguera 6:2,6:3,6:1
    34) CINCINNATI 1996 Chang 7:6(4),6:4
    35) SAN JOSE 1998 Sampras 6:2,6:4
    36) SCOTTSDALE 1998 Stoltenberg 6:4,7:6(3)
    37) WASHINGTON 1998 Draper 6:2,6:0
    38) LOS ANGELES 1998 Henman 6:4,6:4
    39) OSTRAWA 1998 Kroslak 6:2,3:6,6:3
    40) HONGKONG 1999 Becker 6:7(4)6:4,6:4
    41) ROLAND GARROS 1999 Medvedev 1:6,2:6,6:4,6:3,6:4
    42) WASHINGTON 1999 Kafielnikow 7:6(3),6:1
    43) U.S. OPEN 1999 T.Martin 6:4,6:7(5),
    6:7(2),6:3,6:2
    44) PARYŻ-HALA 1999 Safin 7:6(1),6:2,4:6,6:4
    45) AO 2000 Kafielnikow 3:6,6:3,6:2,6:4
    46) AO 2001 Clement 6:4,6:2,6:2
    47) INDIAN WELLS 2001 Sampras 7:6(5),7:5,6:1
    48) KEY BISCAYNE 2001 Gambill 7:6(4),6:1,6:0
    49) LOS ANGELES 2001 Sampras 6:4,6:2
    50) SCOTTSDALE 2002 Balcells 6:2,7:6(2)
    51) KEY BISCAYNE 2002 Federer 6:3,6:3,3:6,6:4
    52) RZYM 2002 Haas 6:3,6:3,6:0
    53) LOS ANGELES 2002 Gambill 6:2,6:4
    54) MADRYT 2002 J.Novak WALKOWER
    55) AO 2003 Schuttler 6:2,6:2,6:1
    56) SAN JOSE 2003 Sanguinetti 6:3,6:1
    57) KEY BISCAYNE 2003 Moya 6:3,6:3
    58) HOUSTON 2003 Roddick 3:6,6:3,6:4
    59) CINCINNATI 2004 Hewitt 6:3,3:6,6:2
    60) LOS ANGELES 2005 Muller 6:4,7:5

    Pozdrawiam.

  30. Powrót do góry    #30
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Może i rzeczywiście Andre nie uda się już zrównać z Samprasem w liczbie wygranych turniejów ale za to awansując do finału w Los Angeles Andre zagrał w swoim 88 finale a więc przynajmniej w tej klasyfikacji zrównał się z Samprasem. Zawsze to coś:)
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

  31. Powrót do góry    #31
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Zgadza się Scarlett. Agassi ma 60 wygranych turniejów i 28 finałów, a Sampras ma 64 wygrane turnieje i 24 finały.

    Dla porównania w deblu:
    Agassi ma jeden wygrany turniej (Cincinnati 1993 w parze z Petrem Kordą) i 3 finały (Toronto 1992,Hongkong 1999 i Washington 2000).

    Sampras ma dwa wygrane turnieje (Rzym 1989 w parze z Jimem Courierem i Queens Club 1995 w parze z Toddem Martinem) i 2 finały (Forest Hills 1989 i Orlando 1991).

  32. Powrót do góry    #32
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Teraz zagra on w Washingtonie, gdzie dostał "numer 2" ("jedynka" to Roddick). Jeżeli dobrze przygotuje się do U.S. Open to może i tam zaliczy solidny występ.
    Ja tam nie widze Agassiego w turniejowej drabince:P

  33. Powrót do góry    #33
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Był w drabince, ale się wycofał niedawno. Stwierdził,że nie może zagrać w tym roku, ale postara się przybyć do Washingtonu w 2006 ! Teraz chce odpocząć przed Cincinnati,Toronto i U.S. Open.

  34. Powrót do góry    #34
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Od nastepnego poniedzialku na PS od godz 17 do poznej nocki codzienne relacje z Montrealu.Co za mila zmiana...
    Planowalem wziasc kilka dni wolnego wlasnie na Canada Masters,ale w zwiazku z zaistaniala sytuacja (czyt. wycofaniem Fedka)poobijam sie troche w domu podczas CicCin.Trudniej bedzie podczas US open,ale naszczecie u mnie w pracy mam mozliwosc zamiany na dzienny etat w kazdej chwili wiec bedzie git.Relacjez tego co pamietam bodaj miedzy 16-24?

    PS

    Od maja przyszlego roku zapisuje sie do rozgrywek 3 ligi tenisa.W tym roku za pozno sie obudzilem,ale co sie odwlecze...
    Poziom i rozstrzal wiekowy sa ponoc bardzo duzo (wiem to bo jeden z moich szefow tam gra:P).Ale jak mowil sa tam tez naparwde niezli gracze ,ktorzy mieli za Soba dluga przerwe i teraz musza zaczynac od 3 ligi.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •