Pokaż wyniki od 1 do 35 z 35

Wątek: Najlepszy trener

  1. Powrót do góry    #1
    Użytkownik
    Dołączył
    22-12-2002
    Postów
    67
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Najlepszy trener

    Pomyślałem, że skoro wybieramy najlepszych siatkarzy to można i także wybrać najlepszego trenera. Można wymienić kilka nazwisk i wypisać czym zasłynął i czym daje przykład innym trenerom. W sumie to najwięcej by mieli do powiedzenia zawodnicy, ale można spróbować.
    Dla mnie jednym z najlepszych trenerów jest debiutant, a zarazem już trener mistrza PLS - Igor Prielożny, który jest bardzo aktywnym trenerem. Moge także dopisać, że w przeszłym sezonie Gabrych walił wszystko na siłe, a trener jakby udowodnił mu że należy czasem pomyśleć głową i niekiedy kiwnąć zamiast uderzyć z całej siły.
    Na pochwałe zasługują także Skorek, oraz Ryś którzy doprowadzili swoich młodych zawodników do takich wysokich miejsc w lidze.


  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    22-11-2003
    Postów
    1,176
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Salwin-wyciagnal on Kaziki z wielkiego kryzysu po Urbanskim,ktory nei potrafil nawet pierwszej 6 podac jednej,ktoraby sie zgrywala w trakcie sezonu.
    Ustalil 6,wygral PP,po kontrowersyjnym meczu w Czewie,gdzie podobno sedziowie urzadzili sobie drukarnie nie bylo w stanie sie wygrac z sedziami,5 mejsce Lm stoi otworem mam nadzieje,ze bedzie lepiej za rok!

  3. Powrót do góry    #3
    Użytkownik
    Dołączył
    20-11-2003
    Postów
    193
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Według mnie na szczególnie ciepłe słowa zasługuje dwóch trenerów.
    Pierwszy to Krzysztof Felczak - wszyscy znamy sytuację Polibudy przed i po jego pracy. Z ligowego outsidera zrobił średniaka ekstraklasy, mając do dyspozycji zawodników nie z pierwszej półki.
    Drugi - Jerzy Salwin, który odwalił kawałek dobrej roboty w Sosnowcu, po Bulionie, który skopał wszystko co moźna było skopać. Zamiana jego na Wspaniałego będzie błędem po prostu.
    Pozdrawiam

  4. Powrót do góry    #4
    Zaawansowany Awatar Tomek
    Dołączył
    05-08-2002
    Postów
    1,668
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Uważam , że temat ten nie wniesie zbyt wiele cennej treści. Trudno jest bowiem oceniać trenerów klubów ligowych przez nas kibiców. Rozliczanie ich po każdym sezonie jest zazwyczaj zbieżne z wynikami drużyn, które prowadzą, bo co jeszcze podlega ocenie? Selekcja nie wchodzi w grę, metod szkolenia też raczej nie znam. Wiadome jest, że dobrze oceniony zostanie trener Prielozny, bo poprowadził drużynę do sukcesu, drużynę której nikt by złtego medalu przed sezonem nie wróżył (no są wyjątki na naszym forum , które te medale od lat rozdają :P ). A jak innych oceniać ? Kryteria te same? Mnie ten wątek się nie podoba, ale jeśli chcecie rozszerzać ten rozpoczęty dziś plebiscyt na forum , nie ma sprawy. Jeśli wątek nie będzie popularny po prostu go usunę. Pozdrawiam. :)

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    23-05-2003
    Postów
    299
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Igor Prielożny!

    Mowicie ze Salwin wyciągnął Kaziki z dołka, a czy 5 miejsce to wyciągnięcie z dołka?

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-11-2002
    Postów
    694
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hmmm Daw chyba załozyłes ten wątek wiedząc juz z góry ze wygra Igor Prielożny :D. Wydaje mi się ze p. Igor zrobił naprawde cos wielkiego stwarzając prawdziwą drużynę.Nie wiem czy wszyscy zauważyli ale wczesniej zawodnicy nie wyglądali na grupe kolegów, a na zbiór indywidualności, który codziennie sie spotyka poodbijać i co tydzień zagrać mecz.

    Na wyróznienie zasługuje również Edward Skorek za stworzenie młodego, ambitnej i świetnie grającego zespołu.


    Nie wiem czy mozna ale chciałem tez powiedzieć o najwiekszym przegranym (jelsi chodzi o szkoleniowców) sezonu. Moim skromnym zdaniem to Waldemar Wspaniały. Poraz pierwszy tak naprawde nie miał drużyny marzeń z którą nawet ja zdobyłbym mistrzostwo i jak widać pokazał ze nie należy do wybitnych skzoleniowców.

  7. Powrót do góry    #7
    Użytkownik
    Dołączył
    22-10-2003
    Postów
    59
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Mój typ

    Zdecydowanie Igor Prielożny.

    PZU AZS OLSZTYN RULEZZZ !!!

  8. Powrót do góry    #8
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja się wyłamię bo postawie jak już pisałam gdzieś tu na forum na Mazura... dał szansę młodym (i Stelmachowi :P - ŻARTUJE :D) i wyszło to drużynie na dobre :D

  9. Powrót do góry    #9
    Zaawansowany Awatar galaxian
    Dołączył
    30-11-2001
    Postów
    1,779
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    nie chce zaczynac jakiejs klotni, ale sorry czy druzynie na dobre to wyszlo?

    ktos powiedzial po niedzielnym meczu, ze siatkarze to profesjonalisci i powinni wykonywac polecenia trenera... i trenowac wedlug jego widzi mi sie

    ale sorry jezeli tak nadal Wlazły Ruciak i mlodzi beda realizowali trening IM to juz niedlugo po naglym rozwoju siatkarzy przyjda chude lata. kolana sie rozsypia a zmeczenia nie bedzie, bo siatkarze dluzej leczyc kontuzje beda, niz grac...

    nie wiem czemu jest taka tendencja, ale...mlodzi zawodnicy garna sie DO mazura a przeciez szybki rozwoj nie jest dobry...

  10. Powrót do góry    #10
    Stały bywalec
    Dołączył
    31-10-2003
    Postów
    1,061
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Igor Prielożny - Mistrzostwo Poslki Jastrzębia to jest 100% jego praca, praca i jeszcze raz praca. Bez niego Jastrzbię mogło by nawet nie zdobyc medalu. Naprawde dobry, opanowany trener (z poczuciem humoru).
    PoZdRaWiAm!!!
    GG:4167314 Jestem : Ukryta zawartość
    http://artur.wroclaw.w.interia.pl/TSC2.jpg

  11. Powrót do góry    #11
    Początkujący
    Dołączył
    29-03-2004
    Postów
    14
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dla mnie najlepszym trenerem jest igor prielozny powód jest jedenMISTRZOSTO POLSKIoczywiscie doceniam równiez prace skorka ,który z młodych zawodników cze-wy stworzył zespól który walczył z najlepszymi jak równy z równym

  12. Powrót do góry    #12
    Początkujący
    Dołączył
    19-04-2004
    Postów
    6
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    równowaga!!!

    Ja sie ciesze ze jastrzebie zdobyło mistrza.Bo to jest duża zasługa trenera który moim zdanie wprowdził nową jakość do polskiej siatkówki -mianowicie równowagę pomiedzy motoryką a inteigiencją.Z akcentem na INTELIGIENCJĘ.Tego brakowło przez wiele ostatnich lat w polskiej siatkówce.Smucę sie natomiast że zrobił to trener z zagranicy.Przez ostatnich wiele lat nikt z trenerów ale również i dziennikarzy piszących o siatkówce nie cenił inteligientnych graczy.Najlepsi byli i są na świeczniku -nazwę ich delikatnie -WYASOCY i MOCNI.Dotyczy to zarówno siatkówki męskiej jak i kobiecej.Może ktoś wyciągnie z tego faktu wnioski.

  13. Powrót do góry    #13
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    283
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    1. IGOR PRELOZNY -> mistrzostwo polski jastrzębie
    2. Mazur -> zrobił bardzo dobry zespolik który będzie jednym z faworytów w przyszłych sezonach (o ile nie rozkupią im zawodników)
    3. Salwin -> puchar polski dla KP
    4. Skorek -> ZROBIŁ COŚ Z NICZEGO :)
    POZDROWIENIA dla wszystkich...

  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik
    Dołączył
    12-09-2003
    Postów
    227
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ''Przybyłem,zobaczyłem,zwycięzyłem''- IGOR PRIELOŻNY

  15. Powrót do góry    #15
    Stały bywalec
    Dołączył
    14-12-2003
    Postów
    532
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wszyscy zapominacie o Waldemarze W. Nikt nie potrafi tak jak On na przerwach technicznych motywować zawodników: "grac k..wa grać, zawsze służy podpowidziami "k..wa trafiać w to pomarańczowe". Dba o zdrowie zawodników usuwając z pobliża boiska to tabliczki z numerami (energicznymi wyrzutami)to krzesła (ćwicząc na nich kopnięcia). Świetnie prowadzi treningi wraz ze Swoim super asystentem Andrzejem K (wszystkie kontuzje zawodników Mostostalu "dokonały" się na treningach). Tak więc WW jest moim faworytem a nie taki Igor Prielożny

  16. Powrót do góry    #16
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tomku - Administratorze nasz kochany!Usuń się sam.

    W pół godziny po otwarciu wątku, w którym są już 2 wpisy straszysz jego zamknięciem z powodów braku popularności? Jak chcesz to zmierzyć? Czy to jest forum TomkaAZS?

    Masz pełne prawo twierdzić, że uważasz ten plebiscyt za bezsensowny. Ale nie zamykaj wątków tylko dla tego, że Ciebie nie interesują. Bo inaczej Sportsboard nie ma co liczyć na wsprcie finansowe forumowiczów, którego tak bardzo przecież mu potrzeba.

  17. Powrót do góry    #17
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-04-2002
    Postów
    1,282
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Również ja jestem tego samego zdania: nie rozumiem, czemu akurat ten temat ma nie wnieść cennych treści i być zamykany. Wniesie tyle samo cennych treści, co inne plebiscyty, a ocena pracy poszczególnych szkoleniowców po zakończeniu sezonu winna być niezbywalnym prawem forumowiczów.

  18. Powrót do góry    #18
    Początkujący
    Dołączył
    07-04-2004
    Postów
    29
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Bez dwóch zdań Igor Prielożny!!! przecież chyba wszyscy walczyli o MP a on wygrał

  19. Powrót do góry    #19
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-07-2003
    Postów
    1,151
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Rozumiem, że po wypowiedzeniu już wszystkich ochów i achów na temat zawodników przyszedł czas na trenerów. O nich tez trzeba coś powiedzieć, szczególnie kiedu chce się podkreslić czyjeś "niepodważalne" zasługi. Chciałem zauwazyć, że siatkówka jest grą zespołową ( co nie jestv żadną nowiną ). Z powyższego wynika prosty wniosek, że wartością dodaną zespołu jest własnie "zespołowość" , zgranie drużyny, zrozumienie i organizacja na boisku. Tego nie dokonuje się za pomocą czarodziejskiej różdżki. Jeszcze nie tak dawno większość forumowiczów zauważała - i podkreślała to niejednokrotnie - że siłą Mostostalu ( oprócz niewątpliwych umiejętnośći czysto sportowych ) był stabilny skład. Nie umniejszając zasług Prielożnego, którego zresztą cenię i uważam za b. dobrego fachowca, należy podkreślić, że J-bie jako jeden z nielicznych zespołów posiadało ustabilizowaną pierwszą szóstkę. W miejsce Divisa doszedł Rybak ( wcale nie nowicjusz w Jastrzębiu ). Z nowych twarzy do 6 wskoczył jedynie młody Terlecki, czasami Wika i Pilarz. Dlaczego o tym wspominam. Ano dlatego żeby podkreslić zasługi dla J-bia ( w wczesniej dla Mosto ) niejakiego Jana Sucha. Stworzył on podwaliny i w jednym i w drugim klubie. A to że śmietankę spili inni to już zupełnie inny temat.
    Itaj! skąd ten sarkastyczny ton wobec panów WW i AK ?

  20. Powrót do góry    #20
    Zaawansowany Awatar Tomek
    Dołączył
    05-08-2002
    Postów
    1,668
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pewnie, że prawo takie jak najbardziej kibicę mają. Wyraziłem jednak swoje zdanie na ten temat i maćku_m przyjmij do swojej szanownej świadomości, że wątku nie zamknąłem! Prezentując swoje zdanie decyzje pozostawiłem w rękach forumowiczów, i jeśli w wątku będzie trwała dyskusja zamykać go nie będę co z góry zaznaczyłem. Więc twoje pretensje, a raczej zarzuty wobec mnie "Ale nie zamykaj wątków " są bezsensowne i niezuasadnione. Tyle słowem komentarza. Na przyszłość proszę, by tego typu uwagi kierować do specjalnie ku temu przeznaczonemu działu.

  21. Powrót do góry    #21
    Ekspert
    Dołączył
    10-08-2002
    Postów
    4,998
    Kliknij i podziękuj
    527
    Podziękowania: 1,588 w 781 postach
    Moj typ: Krzysztof Felczak. Przyszedl w srodku sezonu i ze zbieraniny nieudacznikow wyczarowal zespol, ktory rzutem na tasme zakwalifikowal sie do czolowej 8-mki, zabierajac przy okazji punkty kilku uznanym firmom. To sie nazywa zrobic cos z niczego :) "Mocarne kaczory" sie klaniaja :)

  22. Powrót do góry    #22
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-12-2003
    Postów
    581
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    konfrontując Skorka z Prielożnym , uważam , że ten drugi miał łatwiejsze zadanie dysponując starszymi i bardziej ogranymi zawodnikami (co mówił też sam Skorek) . dlatego wprowadzenie AZSu prawie do finału stawia trenera akademików wyżej od tego drugiego .

  23. Powrót do góry    #23
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-11-2003
    Postów
    711
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Trener Felczak oraz Skorek zdecydowanie Ty dwóch.Jeden objął drużynę po Zagumnym więc to że utrzymał drużynę po tak spartaczonej robocie to cud-sukces.Drugi miał bardzo młody zespół który miał grać o dużo słabsze miejsca a gra dziś o medal.

  24. Powrót do góry    #24
    Stały bywalec
    Dołączył
    10-12-2002
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie będę oryginalna- Igor Prielożny.Miał łatwiejsze zadanie od Skorka?????no, nie sądzę- przyjechał na nowy grunt, wątpie żeby znał dobrze polską ligę, miał mały udział w doborze zawodników- a potrafił z kazdego z nich (no, może poza 2ma wyjątkami- ale to wypadek przy pracy)coś pozytywnego wykrzesać.Wygrał spokojem i inteligencją- ktoś napisał-i owszem, ale także wielką kompetencją.Może wreszcie uzmysłowi to naszej zapyziałej klitce trenerów, że nie wystarczy uważać się za najlepszego, wkuć na pamięć parę mądrych wyrażeń i za wszelką cenę trzymać się żłoba; i że może uzmysłowi to naszym pzpsowskim "siłom wyższym" żeby, o ile środki pozwolą , naszą reprezentację powierzyć jakiemuś "konkretnemu" trenerowi z zagranicy.

    największa porażka na polu trenerskim- oczywiście W. Wspaniały, który grzecznie wszystkim udowodnił , że ci, którzy mowili że zadanim trenera Wspaniałego (za starego składu Mosto) było nie przeszkadzanie chłopakom.



  25. Powrót do góry    #25
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jeśli dobrze zrozumiałem Garfielda, to zarzuca on Politechnice nieczystą grę. Jeśli się pomyliłem, to przepraszam.

    Politechnika, oprócz zabrania punktów wielkim PLS, zabrała je też bezośrednim przeciwnikom w walce o utrzymanie.

    I metamorfoza zespołu (łatwo używasz epitetów - nieudacznik) nastąpiła właśnie od momentu przejęcia go przez nowego trenera. Poza tym Felczak ma naprawdę wysoką opinię w tzw. środowisku, a jego wcześniejsze osiągnięcia pokazują, że nie wypadł sroce spod ogona.

    A co do Kaczorów - nie wiem, czy mówisz o tych, o których ja myślę. Jeśli tak, to chyba oceniasz ludzi na podstawie opinii ich przeciwników.

  26. Powrót do góry    #26
    Początkujący
    Dołączył
    19-04-2004
    Postów
    6
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    cacciatori-cyt.Wygrał spokojem i inteligencją.Zgadzam się z tobą że potrzebna jest KOMPETENCJA .Tylko że nie ma kompetencji bez INTELIGIENCJI.Ale mnie chodziło przede wszystkim o akcenty przy doborze graczy.Co jest wielką umiejetnością trenera.Ponadto chciałem zwrócic uwagę na nową jakośc i jej efekty.I że zrobił to trener zagraniczny.

  27. Powrót do góry    #27
    Stały bywalec
    Dołączył
    10-12-2002
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    oj teraz będziemy czepiać się drobiazgów- jasne ze kompetencja jest związana z inteligencją(idiota raczej nigdy kompetentny nie będzie), ale nie wystarczy być inteligentnym, żeby być kompetentnym- do tego trzeba pracy, doskonalenia się.

  28. Powrót do góry    #28
    Ekspert
    Dołączył
    10-08-2002
    Postów
    4,998
    Kliknij i podziękuj
    527
    Podziękowania: 1,588 w 781 postach
    maciek_m: piszac o "Mocarnych kaczorach" mialem na mysli film-klasyk kina familijnego o grupce mlodych adeptow hokeja na lodzie (tytulowych "Kaczorow"), ktorzy pod wodza ambitnego trenera przechodza zdumiewajaca metamorfoze, przeistaczajac sie z chlopcow do bicia w prawdziwych zwyciezcow (nota bene rok temu niewiele brakowalo, a filmowa fikcja stalaby sie rzeczywistoscia - Mighty Ducks of Anaheim przegraly walke o Puchar Stanleya dopiero w ostatnim meczu). Nie wiem, jakie panuja opinie wsrod przeciwnikow AZS Politechniki, ale sam powiedz - czy te dwie historie nie wydaja Ci podobne? Zeby bylo jasne - o nieuczciwosc nie mam zamiaru nikogo posadzac. Pzdr.

  29. Powrót do góry    #29
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Garfield. Historie brzmią rzeczywiście podobnie.

    Problem z tekstem pisanym polega na tym, że nie masz żadnych dodatkowych informacji pomocnych w interpretacji jego znaczenia - intonacja, brzmienie głosu, ewentualnie mimika. Dlatego różnie można interpretować wpis taki jak Twój.

    Tak więc teraz interpretuję go w dobrej wierze jako pozytywny. Na plus Felczaka, w porównaniu do większości innych trenerów, trzeba dopisać fakt, że na osiągnięcie poytywnych rezultatów miał bardzo mało czasu i musiał oprzeć się na zastanym składzie osobowym. W dodatku, w przeciwieństwie np. do Sosnowca, zespół miał nóż na gardle, co przeważnie dopinguje, ale może też paraliżować i nie miał za bardzo argumentów finansowych, bo w Politechnice jak dotąd się nie przelewa.

    Weryfikacja przyjdzie w następnym sezonie, bo nie sądzę, żeby Felczaka wymienili.

  30. Powrót do góry    #30
    Użytkownik
    Dołączył
    22-12-2002
    Postów
    67
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    pozwole sobie zacytować tekst o Igorze Prielożnym który znalazłem w internecie:

    "Dotąd powiadano, że, aby zdobyć tytuł mistrza Polskiej Ligi Siatkówki, trzeba mieć ogromny budżet, możnego i znanego sponsora oraz utytułowanych reprezentantów kraju w składzie. Drużyna z Jastrzębia zaprzeczyła tym niepisanym żelaznym zasadom. Budżet Ivett posiadał zdecydowanie mniejszy od klubów z Sosnowca czy choćby Bełchatowa, sponsorów miał także mniej możnych niż energetyczne czy ubezpieczeniowe giganty, a co do zawodników - to żaden z jastrzębian nic wielkiego dotychczas nie osiągnął.

    Co zatem zadecydowało o efektownym i niekwestionowanym sukcesie Ivettu - pierwszym w 42-letniej historii klubu? Niewątpliwie osoba trenera. Sprowadzenie do Szerokiej Igora Prieloznego było strzałem w dziesiątkę w wykonaniu jastrzębskich działaczy. Słowak, który przed laty z dobrym skutkiem prowadził zespół narodowy Niemiec, okazał się świetnym fachowcem i obiektem zazdrości szefów większości klubów. Spokój, rozsądek, umiejętne prowadzenie zespołu to najważniejsze atuty Prieloznego. To on potrafił dotrzeć do graczy i zamienić ich energię w mieszankę wybuchową na parkiecie.

    Prielozny zmontował zespół z zawodników, którzy dotąd nie zdobyli mistrzostwa, nie grali - poza sporadycznymi występami Przemysława Michalczyka i Radosława Rybaka - w Lidze Światowej czy innych poważnych imprezach międzynarodowych. Potrafił wykorzystać do maksimum atuty poszczególnych graczy, szczególnie Piotra Gabrycha. 32-letni siatkarz z cechami wojownika był dobrym duchem zespołu, motorem napędowym jego poczynań i liderem biorącym odpowiedzialność za wynik na swoje barki. A jeszcze niedawno słynął głównie z utarczek - nie tylko słownych - z kolegami z drużyny i szkoleniowcami."

  31. Powrót do góry    #31
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Daw, to co opisuesz jako 3 konieczne warunki, to tak naprawdę jeden i ten sam warunek:

    Żeby wygrać, trzeba mieć reprezentatów, którzy są drodzy. Żeby ich kupić trzeba mieć duży budżet, a żeby mieć duży budżet, to trzeba znaleźć moźnego sponsora (-ów).

    Aczkolwiek masz rację - Jastrzębie wykazało, że dobry zespół nie musi składać się z gwiazd.

    Jednak, zakładając, że kluby takie jak AZS Olsztyn, Skra Bełchatów, czy Energia Sosnowiec będą dokonywać mądrych zakupów (i budować zespół, a nie kolekcjonować nazwiska), w następnych sezonach Jastrzębie bez wzmocnień może nawet nie załapać się na pudło.

  32. Powrót do góry    #32
    Użytkownik
    Dołączył
    22-12-2002
    Postów
    67
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    tak ja rozumiem to dokładnie, tylko nie chciałem nic zmieniać i dałem to jako cytat żeby mnie ktoś o plagiat nie posądził:) A dla mniej domyślnych bedzie łatwiejsze do zrozumienia:D

  33. Powrót do góry    #33
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-11-2002
    Postów
    694
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Żeby wygrać, trzeba mieć reprezentatów, którzy są drodzy. Żeby ich kupić trzeba mieć duży budżet, a żeby mieć duży budżet, to trzeba znaleźć moźnego sponsora (-ów).

    wiesz co do tego warunku to tak mozna rozwijac w nieskonczoność ... zeby znaleźć sponsora trzeba mieć jakieś osiągnięcia a zeby mieć osiągniecia trzeba miec dobrych zawodników, a żeby mieć dobrych zawodników trzeba cos jeszcze itd... Wiec nie wydaje mi sie żyby chodziło o jedną rzecz tylko o rzeczy bezpośrednio się ze sobą wiązące według jakiejs tam kolejnosci.


    Co do pudła w nastepnym sezonie to się nie martw;). Sosnowiec nawet jakby miał nową dobra paczkę nie powinien być az tak groźny. Jak narazie zapowiada sie tam na spore zmiany i tworzenie nowej drużyny, a wątpie, ze ta drużyna odrazu powalczy o najwyższe laury.

  34. Powrót do góry    #34
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pinol,
    To coś jeszcze, to właśnie kasa (albo wychowankowie, ale na samych wychownkach trudno wygrać mistrzostwo, chyba, że ma się kasę, żeby ich utrzymać, jak już zostaną dojrzałymi i liczącymi się zawodniami).

    I tu jest właśnie kwadratura koła, w którą w tym sezonie wpadła właśnie Politechnika. Klub miał potencjalnych sponsorów, którzy powiedzieli, że dadzą kasę, jak będą wyniki. Tylko jak zrobić wyniki bez kasy, czyli bez naprawdę dobrych zawodników? Choćby 2-3.

    P.S.
    Oczywiście, że sama kasa nie wystarczy. Trzeba jeszcze ją mądrze wykorzystać, zbudować rozsądny plan na kilka sezonów, wiedzieć jak go zrealizować i wykazać się konsekwencją w jego realizacji. I np. taki Sosnowiec ma z tym duże problemy.

  35. Powrót do góry    #35
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-05-2002
    Postów
    943
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Waldemar Wspaniały za udane zakupy i za to ze jego zawodnicy nie mieli zadnych kontuzji.

    A tak powaznie to oczywiscie : EDWARD SKOREK

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •