W piątek wieczorem na trasie odcinka specjalnego Dziećmorowice-Zagórze, sobotniego Rajdu Sudeckiego, doszło do tragicznego, wypadku w wyniku którego śmierć poniesli Leszek Korzanowski i jego pilot Piotr Zembowicz. Mitsubishi Lancer, którym jechali, z dużą prędkością uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Zawodnicy nie mieli szans...
Sprawą zainteresowaly się nasze media. TVP nawet na głównych aktualnościach z kraju w Telegazecie podała tę wiadomość. Głośno było o tym wypadku również w innych stacjach. Od razu przypomniala mi się sytuacja z tegorocznego Rajdu Agapit, gdzie w wyniku protestów miejscowej ludności, organizatorzy zmuszeni byli zmienić konfigurację trasy. Tę wiadomość podali nawet w Teleexpresie!
Po chwili namysłu wydaję się być to nieco dziwne. Otóz nasza telewizja nie robi (albo nie potrafi zrobić) relacji, gdy odbędzie się rajd rangi Mistrzostw Polski,ale gdy wydarzy się coś niedobrego, to nagle interesuje się nawet "II ligą" czyli Pucharem PZM.
A może ktoś zamiast promować tę piękną dyscyplinę sportu, woli ją, mówiąc prosto "uwalać" i ukazywać jej same złe aspekty?