Piłkarz skazany za fikcyjną darowiznę dla parafii
Były piłkarz reprezentacji Polski i Wisły Kraków Olgierd M. został we wtorek skazany przez krakowski sąd na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata i 4 tys. zł grzywny, za próbę wyłudzenia zwrotu podatku na podstawie fikcyjnej darowizny dla parafii.
Olgierd M. złożył w kwietniu w krakowskim urzędzie skarbowym fałszywy dokument potwierdzający wpłatę 444 tys. zł darowizny na rzecz szczecińskiej parafii św. Ottona.
Urzędnicy skarbowi ujawnili oszustwo, piłkarz skorygował PIT-a, a we wtorek stanął przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Krowodrzy oskarżony o posługiwanie się podrobionym dokumentem. "Wykazałem się dużą naiwnością i żałuję tego. Myślę, że mam nauczkę na całe życie" - powiedział przed sądem i zgłosił chęć dobrowolnego poddania się karze.
Sąd zaakceptował uzgodniony przez strony wymiar kary 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i 4 tys. zł grzywny. Obciążył piłkarza kosztami postępowania w wysokości 500 zł.
Piłkarz wyjaśniał w śledztwie, że uległ namowie innej osoby, a fałszywy dokument nabył w Szczecinie przypuszczalnie od kibica. Jego obrońca tłumaczył, że po złożeniu korygującego zeznania podatkowego, Olgierd M. nie odniósł żadnej korzyści materialnej.
Sąd stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że kara jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu, a oskarżony wiedzie ustabilizowany tryb życia, nie sprzyjający popełnianiu przestępstw, i nie byłoby celowe umieszczanie go w zakładzie karnym.
Wyrok jest nieprawomocny.