Dla Polaków MŚ już się zakończyły... Niestety. Po wielkiej eufori po zwycięstwie nad Włochami przyszło wielkie rozczarowanie i gorycz porażki. Nasuwa się refleksja. Z piłkarzami było podobnie.Najpierw huraoptymiz po eliminacjach, a potem ostra krytyka po fatalnej grze w finałach. Oczywiście każdy wie co stało się z trenerem J. Engelem... Ciekawi mnie, czy po takim występie naszych siatkarzy trener Wspaniały utrzyma posadę. Czy też może sam poda się do dymisji. I karuzela znowu się rozkręci. Nowy trener, nowa koncepcja gry, nowi zawodnicy. Tylko czy to wyjdzie na dobre naszej reprezentacji? Szkoda było by pracy, jaką włożyli spólnie siatkarze i obecna kadra trenerska. Zwycięstwo z Włochami, zajęcie pierwszego miejsca w grupie B pozwala sądzić że nasi chłopcy byli dobrze przygotowani i zmotywowani...ale nie udało się.Przyczyna? Trudno powiedzieć. Może zbyt duże obciążenie a może zbyt duża presja... Co do samych siatkarzy to jest mi ich troszkę żal. Mogę się tylko domyślać co czują...Czeka ich teraz naprawdę trudny okres. Dlatego też zwaram się do wszystkich prawdziwych kibiców reprezentacji: nie krytykujcie ich, bo teraz to już nic nie pomoże. W końcu to nie perwszy i nie ostatni przegrany mecz, ale my zawsze byliśmy z nimi. Niech tak pozostanie nadal, bo właśnie za to oni cenią nas najbardziej!!! Pozdroofka!