Wiadomo nie od dziś że kłopoty finasowe są bolączką klubów żużlowych i to nie tych 2 ligowych ale też tych extra ligowych.Nie wiem czemu ale nachodzi mnie taka refleksja że do sezonu 2003 nie przystąpiom znane nam z torów żużlowych wszystkie kluby nie chce nikogo urazic ale wielka niewiadoma zaczyna sie od Grudziądza a konczy na Pile.