No nie kloce sie z waszym tlumaczeniem. Nie kloce sie tez z werdyktami telewizyjnymi, bo tam byla raczej jednomyslnosc.
Dodatkowo, domniemuje, ze Miedzinskiego wine ocenionoby na wieksza za caloksztalt dzisiejszego meczu. Bo od pierwszego biegu byl najarany i kosci nie szanowal niczym Pedersen za najlepszych czasow.
Juz nawet sie nie czepiam MJJ jak wjechal w Thorssela, po czym ten zablokowal Doyla. Wy dajecie MJJ 5 punktow, a on wcale fair nie pojechal, o czym juz sie pisac nie chce. Pomijam tez MJJ z Hampelem i Kaczmarka z Hamburgerem.
Nie placze nad tymi zdarzeniami, ale laczac wszystko do kupy, uwazam ze jest w porzadku.
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 18-06-2017 o 22:10
Aussie (18-06-2017)
Aussie (18-06-2017)
Odpady jechały jakby następnym razem mieli robić za cel na strzelnicy. Presja jest potrzebna, ale Miedziakowi dodatkowych bodźców nie trzeba.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
To dobrze,ze sie nie czepiasz tego wszystkiego ,bo Protas,Doyle i Dudek tez dzis jechali ostro a ,ze ich cudownie fair akcje nie byly tak spektakularne jak MJJ-a czy Kaczmarka
zawdzieczasz Holderowi i Miedziakowi ,ktorzy odpuszczali w odpowiednim momencie przez co banda nie trzeszczala.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Widzisz Kingpin, ja pisze o sytuacjach, gdy ktos w kogos wjechal albo potracil.
pakosik (18-06-2017)
Żeby nie nabuzowali Adriana, bo jego to raczej trzeba studzic, to
byśmy wygrali bo właśnie jego 2-3 pkt zabrakło.
Tak samo dziwna jazda Grega, tak jechał że w 15 zamiast 5-1 zrobiło
się 2-4 momentami Holder nie miał gdzie jechać bo miał 3 rywali to
samo w biegu z Kaczmarkiem.
Tak samo jak Paweł chyba z Miedzianem jechał zamiast 5-1 zrobiło się 4-2.
Jesteśmy ciency jak sik pająka.
Jak ogląda ktoś magazyn to dajcie znać czy zrezygnował.
Podam przykład, jak na prostej jakiś czas temu MV zamknął bramę Przedpełskiemu a ten się wywrócił. Wtedy nikt jakoś nie miał mu za złe tego manewru (prócz kibiców z Torunia) a sędzia wykluczył torunianina. Tak samo Miedziak zamknął bramę Emilowi w 2013 i to Emil został wykluczony. Niestety, odpowiedzialność za ujęcie gazu ponosi zawodnik z tyłu.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
!Adrian walcz!
Gdyby Holder nie odpuścił, jak Hampel i Zgarda, też byłby wcisniety w bandę.
Naprawdę nie dało się tego zauważyć?
A Miedziak mógł się po atakach Doyla czy Dudka rozłożyć na torze, jak Doyle w 14 i co wtedy?Dudek i Jason po chamsku?
Dudek i Doyle potracili Miedziaka,tyle,ze ten się nie wyłożył.
O tym pisałeś?
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Żadnego spadku nie będzie bo wygraliście w Grudziądzu. 5 pkt w dwumeczu z tą drużyną załatwi utrzymanie. Niebo tym deszczem w tamtym meczu się nad wami zlitowało, bo porażka w Grudziądzu to byłoby faktycznie nieciekawie. A dzisiaj przegraliście bo Miedziun ma za gorącą głowę. W sumie i tak dobrze że nie skończył z czerwienią bo Gomólski i Fajfer a nawet Szombierski za mniejsze akce dostawali czerwo.
Tak, Holder mialby pol gola wcisniete w bande, bo na tyle "pokrywal sie" z rywalem, gdy ten zamykal Mu furtke. Wystarczylo przymknac gaz i bylo po problemie. Sytuacja, jakich mamy setki co sezon.
Hampel i Zgarda byli bark w bark z MJJ i Kaczmarkiem, gdy ci wprasowali Ich w plot. Dlatego Jarek ratowal noge przed zmiazdzeniem miedzy motocyklem, a banda. Tu nie dalo sie "przymknac gazu" i udawac, ze nic sie nie stalo.
Skonczcie juz z ta "oblezona twierdza Torun". W tym meczu byla jedna duza kontrowersja, ktora posedziowano przeciw Getwellowi: Doyle i Miedziak byli obaj odpowiedzialni za krakse w 14. Poza tym, torunianie jechali duzo ostrzej i poza slusznym wykluczeniem Miedziaka na poczatku meczu, uchodzilo Im to na sucho.
Holder mial mozliwosc zamknac gaz, bo widzial, ze furtka jest zamykana. Hampel i Zgarda takiego luksusu nie mieli, bo w plot wepchnal Ich rywal jadacy z Nimi ramie w ramie. Te sytuacje nawet nie sa do siebie podobne. Dla mnie EOT.
Ostatnio edytowane przez jelousabmarinek ; 18-06-2017 o 22:45
Jasne, ale zauwaz, ze Holder takim wynoszeniem w biegach wczesniej "robil" predkosc i to nie mala. Ja mam problem z zasnieciem po kwadraturze kola w wykonaniu MJJ. Wiem, nie ma sie co chlopa czepiac, swoje i tak robi w tym roku, ale kuzwa.... Nie jechal za nim Tomek Gollob w 2010, tylko Hampel.
A tam nagle zbroja obsrana, pampers pelny i totalny chaos z 12 bledami na jednym luku. No malo sie piwem nie zadlawilem.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Czas pyknąć GKM, Czewe i przede wszystkim postarac się wygrać z Wrockiem. Moim skromnym zdaniem to już teraz powinien właściciel klubu(o ile zostanie) zastanowić się nad przyszłym sezonem. Bardzo konkretna analiza, szczera, oparata na prawdzie, a najlepiej omówiona ze zbanowanymi użytkownikami FB Czas najwyższy przyjąć porażke na klate i nie żyć nadzieją na plejoffy bo te już nam odjechały po "cudownych" transferach, sport i walka na torze wszystko zweryfikowała. OStatnia taka sraczka miała miejsce za J.Batroskiego w 2006.
Coś jeszcze mądrego masz do dodania apropo jechania swoim torem...?
JD AM %.png
Penhall (18-06-2017)
Przepraszam, ale żadnej logiki w tym nie widzę.
Ocena tych sytuacji jest prosta.
Holder widząc Protas który jedzie do bandy, zamyka gaz.
Zgardzie od wyjścia z łuku Kaczmarek poszerza a Ty twierdzisz, że Alex nie mial czasu zareagować jak Holder. Otóż miał, tylko myślał, że zrobi to Kaczmarek.
Podobnie Hampel.Napędza się po szerokiej jadąc za MJJ, widzi, że ten poszerza, ale nie ma czasu na reakcję? Oczywiście, że miał czas ale myślał, że MJJ mu zostawi miejsce. Stało się inaczej, jak zresztą dość często na żużlowy torach, gdzie nikt nie chce odpuścić.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Doyle i Miedziak dzisiaj w 14 pojechali identycznie jak w ubiegłorocznym PO u nas w biegu 3. Wtedy tylko konsekwencje były żadne, prócz utraty pozycji przez Miedziaka.
Przedpełski : Mam dosyc bycia grzecznym chlopcem i bede siebie bronil, Przywiozlem 1 zamiast PEWNEJ 3. (w domyśle przez Miedziaka).
Ok, pełna zgoda, Adriana pociągnęło i dał mega ciała. Ale, powiedzmy uczciwie...
1. Bieg wcześniej Paweł był ostatni, a w 13 biegu jego PEWNE 2* objechał Protas.
2. W tym biegu też objechałby go Protas.
3. Jak od początku sezonu objeżdzają go ogórki z 2 ligi to Miedziński mu tak nie przeszkadza.
Więc z jednej strony "mam dosyć bycia grzecznym chłopcem" to jakiś pozytyw, z drugiej postawa "ja zrobiłem wszystko okej, tylko kolega z drużyny mi przeszkodził" to lekka żenada. "Brudy" pierze się w szatni, a nie przed telewizja. Bardzo mało dojrzałe to było..
PS : I nie wiem czy pamietacie mecz z Gorzowem - w 13 biegu Paweł po durnej akcji na 1 łuku i zostawieniu wielkiej bramy dla Zmarzlika traci swoje PEWNE 2 pkt i jeszcze przez niego PEWNE 1* traci Hancock. Czy ktokolwiek publicznie Pawła za to skrytykował ?
Mega dziecinada z jego strony. Mocno stracił w moich oczach ta wypowiedz. Chyba nie dorósł do pewnych rzeczy...
Ostatnio edytowane przez Krajesky ; 19-06-2017 o 00:05
Yozayan (18-06-2017)
Nie mogę się z tym zgodzić. Zobacz powtórkę tego wyścigu i styl jazdy Grega. Nie dość, żeby był wolny, to jeszcze przynajmniej dwa razy zablokował Chrisa. Ten wynosił się na zewnętrzną, bo cały czas na wejściach w łuk musiał okrążać Hancocka. Zwłaszcza sytuacja bodaj na wejściu w 3. okrążenie, gdy Amerykanin nagle odbija od krawężnika. To wtedy Dudek definitywnie przedarł się na 2. miejsce.
Malin017 (19-06-2017)
Nigdzie Miedziaka nie pociągnęło, tylko nie pilnował krawężnika (jak powinien) i zablokował Pawła na zewnętrznej. Protas po przegranym starcie miał wolną drogę. Ewidentny błąd Miedziaka.
Tak dokładnie, tamten łuk to był newralgiczny moment. Cały mecz to była ostra jazda na żyletki z obu stron (głównie toruńskiej), a w 15 biegu Hancock ani razu nie spróbował zablokować i wyhamować Dudka. Raz wjechałby ostro, wytrącił prędkość i byłoby po biegu.
Ale fakt faktem, że kończy zawody cały, a Jason znów w szpitalu...
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Torretoo (19-06-2017)
Solidnie na to pracował, szkoda, że innego wziął ze sobą, być może niszcząc mu nadzieję na złoto...
Chociaż trochę winy Jasona też w tym niestety było. Szkoda, że nie odpuścił. W 3 biegu i w pierwszej odsłonie 14 widział z kim ma do czynienia. Przekaz był jednak inny. Hancock pojechał miękko, przegrał mecz drużynie, ale wychodzi z niego suchą nogą... Typowe dla jego całej kariery w sumie.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
pakosik (19-06-2017)
No widać właśnie jak nie życzysz
Tego zeszłorocznego złota jak mniemam, słusznie nie wliczasz?
ps. Zamiast się rzucać, pomyśl, ze coś w tym jest, przypominając sobie czasy zielonogórskie, tarnowskie i inne. Hancock zdrowia za klub nie zaryzykuje. W GP pojechałby ostrzej. W sumie nie dziwię mu się, tak szczerze. Ale tak tylko stwierdzam fakty.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
No ja tam widzę w twoich postach zadowolenie z tego powodu
Tak w roku zeszłym, jak i w tym. Możesz zaprzeczać, ale tym samym tracisz szansę na szczerość.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Szkoda, ze nie pokuszono sie tu o wrzucenie grafiki z analiza wykluczen Miedzinskiego od poczatku roku. No i ten, kto postawil na 'w' za 2,5 , dobrze postawil i szybko wygral.
Koniec koncow to nie w biednego Adriana wjezdzano, tylko robil to on na pelnym gazie, pewnie stad takie a nie inne decyzje na wiezy. Jakis instynkt samozachowawczy by sie przydal, bo wczoraj wygladalo to na zasadzie 'jade i ****, nie beda mi przeszkody na drodze zawadzac'.
Przespalem sie i na swiezo stwierdzam, ze od poczatku meczu Miedzinski jechal po gips, tylko zuzlowa opatrznosc cudem zadzialala i nie dala mu zrobic sobie wiekszej krzywdy. Gajewski moglby wreszcie jakies wnioski powyciagac i uchronic przed tym zawodnikiem innych i swoja druzyne rowniez, bo przeciez wykluczenia, to nie punkty, o ile mi wiadomo. Dowiozlby ze dwa oczka wiecej i nie trzeba by zwalac na Holdera, ktory mimo 15-go biegu pojechal swietny mecz.
Za MJJ-a już przepraszałem więc nie będę się powtarzał. Oj boli ta porażka, potwornie boli, bo ten mecz można było wygrać. Choć z drugiej strony trzeba uczciwie przyznać, że Zielona była lepsza.
Nie mam już serca do tej drużyny, nie mogę już patrzeć na naszych juniorów (obu), jeden i drugi nigdy nic w tym sporcie nie osiągnie. Kaczmarek, to miszcz 2-go biegu, potem to już tylko statysta. Z Kopciem jest jeszcze gorzej.
Już jesienią wiedzieliśmy, że będzie źle, choć każdy łudził się, a może stanie się cud. Niestety.
Pytanie: czy może być jeszcze gorzej? Otóż może.
Hancock,oprocz kilku przypadkow ,ktore pewnie moglby zliczyc na jednej rece nawet stolarz,
jezdzi po gentelmensku.Nie wynika to raczej z bojazni przed kontuzja a ze zwyklego poszanowania
kosci rywala.Bojazliwie i w obawie o swoje kosci to on odpuszcza jak jedzie z tylu i ten kogo chce wyprzedzic go nieco postraszy.
Moze niewielka roznica ale zasadnicza.
Holder dosc stanowczo zablokowal Dudka ,chyba na drugim kolku.
Starczylo na pol okrazenia.
Mecz przegral nam oczywiscie Miedziak.Nie Holder,nie Hancock,nie MJJ i nie Pawel.Tylko i wylacznie Miedziak do spolki z sedzia,ktory
moim zdaniem popelnil dwa babole,choc sytuacje z machajacym lapkami Doylem musialbym obejrzec jeszcze raz.
Na teraz wydaje mi sie,ze Jason klasc sie nie musial i po prostu przyaktorzyl.
No ale jak sie slucha w studio takiego blazna jak Demski,ktory stwierdzil,ze Ulamka slusznie dopuszczono
do powtorki 14 biegu,choc byl winny jego przerwania,czego spodziewac sie po ludziach ktorzy musza podjac
decyzje na stadionie,czasmi pod presja?
Ogolnie o meczu.
Widac bylo zab,zawziecie i ambicje.
Nie pochwalam szczegolnie Kaczmarka,ktory tylko dzieki swojej durnej i asekuranckiej
jezdzie doprowadza to takich sytuacji.Czy bylo to potrzebne? Egoistycznie i subiektywnie odpowiem,tak,bylo potrzebne,
bo kazdy punkt sie w tym meczu liczyl i kazdy ogarniety zawodnik pojechalby podobnie.Gdyby odpuscil,wiekszosc z tego forum
ktorzy teraz uwazaja,ze tak sie nie jezdzi,przypinalaby Kaczmarkowi latke panienki a gdyby tak pojechal Zgarda,zrobiliby z niego bohatera,tak jak
czesto robia z Doyla czy Protasa.
O akcji MJJ-a na Hampelu nie ma sensu sie rozpisywac,bo tam jechalo podobno dwoch mezczyzn a nie chlopcow,wiec nie wiem o co krzyk.
Ataki takie jak Miedziaka na Jacobie powinno sie pietnowac a nie walke,czasem ostra ,bark w bark.Tym bardziej,ze paradoksalnie docisniecie do bandy
3/4 motocykla jest duzo mnie niebezpieczne niz docisniecie ktore moglby zaliczyc Protas z Holderem czyli tylko przednie kolo.Wtedy przeciwnika sie podcina i
konczy sie przewaznie w karetce.Ale to juz niuanse,ktore jak widac nie wszyscy chca zauwazyc.
Mecz pomimo sporej ilosci kontrowersji,czasem bezmyslnej jazdy,palce lizac.
Osobiscie nie wyobrazam sobie tego sportu bez takich meczy,ktore nakrecaja nie tylko zawodnikow ale i kibicow.
Przegrac po takim meczu to nie wstyd.Fakt,bledow po naszej stronie bez liku,ale wynikaly ono po raz kolejny
z tej przyczyny,ze my na furmankach,oni na motocyklach.
Zauwazcie,ze to chyba pierwszy mecz w ktorym pod tasma bylo fajnie.
Tor byl ewidentnie przygotowany na orbitowanie i nasi tak wlasnie chcieli robic.
Co z tego ,jak byli po prostu za wolni i zielonogorzanie jadac niby gorsza sciezka ,byli szybsi.
Dla ich liderow bylo obojetne czy szerzej czy przy kredzie.Dlatego do Hancocka czy Holdera za 15 bieg nie mam az tak duzo pretensji.
Dudek zrobilby Grega czy po duzej czy po malej,tylko kwestia czasu.Bronili sie ile mogli i tak dlugo jak Holder przeszkadzal
Dudkowi,blokowal go to po malej,to po duzej,tak dlugo Hancock byl bezpieczny.Nie dla wszystkich bylo miejsce przy kredzie,wiec Protas wykorzystal swoja szanse i przejechal
obok Holdera jadacego nieco szerzej.Moze gdyby ustawili sie para i jeden przy kredzie,drugi dwa metry od niego,cos by z tego wyszlo,ale gwarancji nie ma,bo szybszy Dudek moglby ich opierdzielic
po duzej i to dwoch na raz.
Osobny akapit nalezy sie Miedziakowi.
Wrocily stare duchy.Ten facet powinien miec jeszcze jedno
siodelko i jezdzic z psychlogiem na plecach.
Kazdy go chwalil za ten sezon,ale Adik jest po prostu niereformowalny.
Nie dosc,ze nie szanuje kosci ani swoich ani rywali,to dodatkowo oslabia
tym druzyne.Pomijam juz fakt,ze na torze ,przynajmniej na pierwszym kolku ma zawsze
trzech przeciwnikow,bo to nie tylko jego domena.
Bieg z Thorsellem to kolejny przyklad,ze facetowi sie pod kaskiem gotuje.
Doyle sie z nim nie patyczkowal na pierwszym luku,wiec odreagowal na Szwedzie.
Nie wiem co on ma w glowie zamiast mozgu,serio.
Sytuacja z 14 biegu juz nieco inna,bo tak moim zdaniem zawinil bardziej Jason ale
do tej sytuacji doszlo po tym jak Miedziak pojechal za szeroko na drugim luku.
Tylko dlatego Doyle mogl do niego dojechac.
Szkoda po raz kojelny straconych punktow,ale jak wpomnialem.W przeciwienstwie
do poprzednich przegranych spotkan na MA,bylo widac ambicje.Gdyby tylko te motorki byly
nieco szybsze.....
Nie dla nas PO i tyle a po sezonie gruntowne wietrzenie magazynow.
Jestem jeszcze tak wku.rwiony na Miedziaka,ze na dzis pierwszy on do wypier.....nia.
Jutro pewnie mi przejdzie,ale czasami pierwsza mysl jest najlepsza.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 19-06-2017 o 07:54
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Apropo jeszcze biegu numer 3. Zgoda, Miedziński popełnił błąd. I tyle. Parada podniecenia nad "bandytyzmem" Miedzinskiego i domaganie się czerwonej karki, a najlepiej wykluczenia do końca sezonu przez Jabłońskiego, Demskiego czy Kabały...
Prosty przykład pokazujący jednoznacznie, jak wielkie ameby intelektualne biorą się za komentowanie czy sędziowanie żużla.
Jeszcze raz bieg z wczoraj : https://www.youtube.com/watch?v=Ub0PIRcToHE bieg od 5:40
Adrian jedzie środkiem toru, Jacob jedzie szerzej, po czym w pewnym momencie zamiast trzymać się szerokiej mocniej wyłamuje motocykl aby wjechać na środek, prosto w Miedziaka. To wyłamanie się Jacoba doprowadziło do kontaktu, nie zbyt agresywna jazda Miedziaka. Aczkolwiek, Jacob był jednak z przodu...
A teraz obejrzyjcie ten bieg, i najlepiej komentarz do niego po, zeby bylo smiesznej, ocenia Protasiewicz, ktory zapewne wczoraj w parkingu pewny byl winy Miedziaka.
https://www.youtube.com/watch?v=o79crWKJ2TY&t=2071s - od 33:00
"...byla szansa moim zdaniem...mogl Przemek wyjechac...nie jest klarowna, Przemek wykontrował, ja bym sie nie podjal jednoznacznie..i tez bym sie sklanial w tym kierunku (wykluczenia Przemka)...nie chcialem sugerowac, ale Przemek mogl kontynuować..."
Sytuacja bliźniacza. Nie oceniam, kto w takiej sytuacji na torze ponosi wine za upadek, to zuzlowcy chyba najlepiej musieliby ocenic. Jednak jak widzicie, ta akcja nie jest wcale jednoznacznie wina Miedziaka.
Natomiast ta parada hejtu w strone Miedziaka przez komentatorów, Jablonskiego czy Demskiego - ŻENADA. Ciekawy jestem bardzo, jak Demski oceniał ta sytuacja z Doylem i Pawlickim. Banda intelektualnych niedorozwojów. Ostaf, Kabała dołączyła - gdzieś tych głupków sieją ?
To wszystko prawda co piszesz.Dodam,ze chwile przed zjezdzaniem Jacoba w strone Miedziaka,dodatkowo
przymknal na ulamek sekundy gaz,nie chcac doprowadzic do groznej sytuacji i wjechania w kolo Doyla,od ktorego byl szybszy.
Nie zwalnia to jednak Miedziaka z myslenia a to on byl strona atakujaca.
Te gesty po zatrzymaniu biego dowodza,ze Adrian zagrzal sie sytuacja na 1 luku.
Ktotko mowiac wykl. sluszne,bandytyzm to gruba przesada.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Krajesky wielki szacunek dla Ciebie za włożony trud.
Podałeś argumenty nie do obalenia, na temat skandalicznej oceny postawy Adriana w III biegu.
Wykluczenie w tym biegu na stadionie przyjąłem jako sprawiedliwe, natomiast powtórki pokazują jak niesprawiedliwe jest nazwanie tego ataku bandyckim.
Wcześniej wrzucałeś sytuację z biegu XIV i powiem szczerze, że na tych ujęciach nie widać jeszcze jednej rzeczy, którą było widać na stadionie.
Siedziałem na balkonie prostopadle do linii startu stamtąd doskonale było widać, że Jason zamierzenie zmienia tor jazdy i to , że stracił płynność wynikało właśnie z tej nagłej zmiany. On w ułamku sekundy zdecydował, ze jednak przeciągnie to wejście w łuk.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 19-06-2017 o 08:54
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Jednak widac roznice w Miedziak vs Jacob a Doyle vs Shamek. W tym drugim przypadku Doyle robil bardzo elegancka akcje, bardzo plynna, przewidywalna to Przemo zaryzykowal, ze poszuka kontaktu i przycial w jego strone. Dla mnie te sytuacje nie sa identyczne.
Wczoraj Jacob niby taki ruch zrobil, ale akcja Miedziaka byla o wiele bardziej brawurowa. Ja tam widzialem wina Adika.
Co nie zmienia faktu, ze bieg 14 to jest skandal, jak widac zawodnikiem moze rzucac po torze z uniesionym kolem w strone rywala i to ten drugi
musi uwazac na bledy pierwszego - to byl druk ze hej.
Nie rozumiem tez tego pastwienia sie nad Miedziakiem. Gdyby tak wczoraj jezdzil Przedpelski to cieszylibyscie sie.
Team orders byly jasne, wygrana za wszelka cene i bylo to widac w calym meczu, to nie oczekujcie, ze teraz Gajewski bedzie sie znecal nad Adrianem
ze ten jechal za ostro i bez glowy. K... z tego gosc slynie jakby nie patrzec, on jest od takich zadan "specjalnych" ze tak to brzydko nazwe.
Robil to co zawsze czyli walczyl o kazdy punkt jak astmatyk o tlen. Skille ma takie a nie inne.
Ten 14 bieg to serio strzal w pysk dla fanow zuzla. I to podwojny.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Nieprawda!!!!!!!!
Cały wczorajszy mecz to jedna wielka nadzieja na normalny żużel w dzisiejszych komisarzowych czasach.
A decyzje sędziowskie zawsze będą kotrowersyjne, jak nie dla jednych, to dla drugich.
ja o niebie ty o chlebie.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Moge pisac wylacznie za siebie,ale mnie Miedziak po akcjach
na Sundströmie i Thorsellu wkurzyl niesamowicie.
Raz,ze zawsze jestem za meska jazda ale jednak szanowaniem
kosci rywali,dwa tymi akcjami zupelnie bezmyslnymi doprowadza
do oslabienia druzyny.Przy okazji narazajac sam siebie na kontuzje.
Komu to potrzebne?
Rozumiem ambicje i chec wygrywania,ale nie po trupach i nie tak bezmyslnie.
Nie sadze rowniez,zeby ktos ze sztabu szkoleniowego nakazal chlopakom
jazde za wszelka cene.To moze skonczyc sie kontuzja i spadkiem z hukiem po 42 latach z SE.
Ambicji od nich trzeba wymagac,to oczywiste,ale nie jazdy po trupach.
Zreszta Miedzin juz nie raz udowadnial,ze akurat on zadnej zachety do ambitnej jazdynie potrzebuje.
Szkoda tylko,ze czasami przesadza.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 19-06-2017 o 09:34
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
noc (19-06-2017)