Aleksandr Łoktajew, Darcy Ward, Patryk Dudek - dyskusja nt. postępowania przeciw nim i możliwych kar

[kingpin]

Wpisz w google : piknik na stadionie Falubazu.
Musi byc.
Na falubaz.com znalazlem tylko info o treningu ale to nie ta impreza.
Tam jest napisane,ze sztab szkoleniowy postanowi zorganizowac ta impreze a to przeciez jeden z dowodow ,ze nie o ta impreze chodzi.

http://www.falubaz.com/Szlaka/Turnie...ningu-przy-W69

[Mariusz]

Wiecie, że nie ma żadnej fotki z tego zdarzenia, żadnej wzmianki nawet na falubaz.com, a przecież Ci to z byle gównem do Internetu ... to dopiero czyściciele

No widzisz, pełny profesjonalizm

spróbujcie znaleźć ... może ktoś bieglejszy jest ...

Przyłączam sie do prośby.

aha i jeszcze jedno skoro Frątczak mówi "treningowe ściganie" to jednak trening, a Dudek mógł trenować zgodnie z tym WADA od 9 czerwca ...

No bo dla Jacka to był trening w grillowaniu przecież. Jadą chłopaki całą paczką na zawody w tej konkurencji

[kowjanko]

Jak to nie było pikniku! Był! 26 lipca 2014 roku. Cholera, w tej Zielonej Górze potrafią zakrzywiać czasoprzestrzeń niczym Nawigatorzy z Diuny.
Przenieśli imprezę do przodu o taki szmat czasu. Ciekawe czy świadomie?

[kapitan bomba]

10559843_899591873389480_7413478215518306592_n.jpg

A dla wszystkich zawiedzionych tym, że Patrykowi nie przedłużono kary proponuję:

83ea0296dde2d35102aff65060c9ce43.625x390x1.jpg


pozdro

[Morciasz]

Tam też było pięknie patrzyć na nietęgie miny kibiców z Torunia oraz wszystkich zgromadzonych na stadionie dosłownie pewnych zdobycia majstra przez druzyne z Torunia. Przygotowane fajerwerki, kwiaty itd a tu ch**

Tia, Powinniście dostać walkowera po specjalnym spreparowaniu toru przez funkcjonariusza Żytę
i niemożności doprowadzenia toru do stanu do jeżdżenia w czterech kolejnych terminach.

[kowjanko]

W regulaminach drobnym druczkiem ktoś dopisał i antydatował małe zastrzeżenie: walkowery mogą dotyczyć tylko przeciwników Świętego Falubazu.

[t_zg]

Tia, Powinniście dostać walkowera po specjalnym spreparowaniu toru przez funkcjonariusza Żytę
i niemożności go doprowadzenia do stanu do jeżdżenia w czterech kolejnych terminach.

Czy ja wiem czy spreparowany ? Po prostu w tym torze było tyle gliny, ze w ta dżdżystą pogode nie było szans tego toru osuszyć. ( generalnie jestem przeciwnikiem praktykowania gliny ala Żyto czy Paluch ). Zreszta temat wałkowany setki razy. To był kolejny plus tego sezonu, zobaczyc o 2 czy 3 w nocy jak przez kilkanascie godzin układa się nawierzchnię od nowa. Zawsze coś nowego Poza tym o walkowery to pretensje do sędziów a nie do Falubazu.

[ScotFZG]

Wybaczcie, ale nie rozumiem debilnych wpisów pt.
- to nic w porównaniu z Karkosikiem
- to jeszcze większe nic w porównaniu z Sukiennikiem i Maślanką
i tak dalej.

Po raz kolejny zrobiono sobie jaja z wykroczenia i w sumie można byłoby temat olać jako jeden z wielu.
Szkoda tylko, że cała Zielona Góra cieszy się jak dziecko, że znaleziono sposób na ominięcie restrykcji.
Jeszcze niedawno ta sama cała Zielona piała zgodnym chórem, żeby Karkosika powiesić za jajca a Unibax wywalić do PLŻ2 zgodnie z prawem, które powinno brzmieć tak jak wówczas chciano, a tak nie brzmiało.

Jestem dumny z przynależności do takiego pospólstwa

Wybacz misiu kolorowy ale coś się tutaj nie zgadza .Gdy łaziłeś po zielonogórskich chałupach to musiałeś olać kilka posesji bo nie cała Zielona Góra a większość a ten brakujący procent to było za tym aby ten toruński cyrk zakopać w głębokiej dziurze gdzieś pod Skwierzyną i nigdy nie wykopywać .Napisz wprost że afera z Patrykiem to tak gruba akcja z którą może się równać wjazd do Polski śmiecia z wąsami w 39 a nie wyzywasz tutaj od debili tych którzy porównują to z kryminalistami z Częstochowy .Następnym razem podczas gry załóż coś na głowę bo znów dostaniesz krążkiem

[Morciasz]

Czy ja wiem czy spreparowany ?

Lano w Zielonej wodę wiedząc, że będą deszcze, lano wodę już w czasie mżawki.
Doprowadzono do tego, że mecz rewanżowy w Toruniu był następnego dnia po
meczu w Zielonej, czyli torunianie wracali po nocy, nie mogli potrenować
dzień przed rewanżem u siebie itd. Luzik. Kolejne zeszmacenie paru osób po
prostu. Tak samo jak przekręt Zielonej w 2001, gdy też Falubaz uciekł ze
strachu przed meczem w zalanie własnego toru.

[t_zg]

Lano w Zielonej wodę wiedząc, że będą deszcze, lano wodę już w czasie mżawki.

Oczywiście byłeś tego świadkiem. Falubaz leciał finansowo przez te przekładanie finałów na łeb, więc nie wiem jaki był sens w przekładaniu tego spotkania. Pogoda była ogolnie fatalna w tamtym okresie, a osuszyć gline prosto nie jest.

A co do treningu mogli potrenować w ten sam dzien, tak jak Falubaz na swoim torze. Ktoś im bronił?

[lemur6666]

Lano wodę. Morciasz prawdę gada.

[t_zg]

Lano tyle ile przed każdym przygotowaniem nawierzchni do zawodów. Nie było ery komisarzy toru itd, wiec chcial Zyto zrobic tor pod druzyne, takie jego prawo, a ze spadl pozniej deszcz....trudno. Ale jakies wymysly o calonocnym laniu wody ( co juz kiedys przy okazju dyskusji na ten temat czytalem ) po prostu jest smieszne.

[kowjanko]

Lano tyle ile przed każdym przygotowaniem nawierzchni do zawodów. Nie było ery komisarzy toru itd, wiec chcial Zyto zrobic tor pod druzyne, takie jego prawo, a ze spadl pozniej deszcz....trudno. Ale jakies wymysly o calonocnym laniu wody ( co juz kiedys przy okazju dyskusji na ten temat czytalem ) po prostu jest smieszne.

Powolutku ale jednak zauważalnie zbliżasz się do momentu, w którym trudno będzie odróżnić Ciebie od waszego sumienia Falubazu. Postaraj się jeszcze trochę, może przed play-offami osiągniesz cel

[j-rules]

tz_g gubisz sie i placzesz w swoich zeznaniach. Lano wody tyle ile zawsze przed zawodami tak? W taka dzdzysta pogoda, majac "glinke"? No halo!

[Mariusz]

Lano w Zielonej wodę wiedząc, że będą deszcze, lano wodę już w czasie mżawki.
Doprowadzono do tego, że mecz rewanżowy w Toruniu był następnego dnia po
meczu w Zielonej, czyli torunianie wracali po nocy, nie mogli potrenować
dzień przed rewanżem u siebie itd. Luzik. Kolejne zeszmacenie paru osób po
prostu. Tak samo jak przekręt Zielonej w 2001, gdy też Falubaz uciekł ze
strachu przed meczem w zalanie własnego toru.

Ja tam nie wiem czy lano. Ale ty powinieneś to zgłosić w odp. miejscu. Skoro masz taka wiedzę. Czy może wzorem Buszmena tylko gdybasz ?

Oczywiście, sam fakt, że Falubaz w jedne dzień wymienił cała nawierzchnie do Ciebie nie trafia jako argument ? Całe koszty związane z tym przedsięwzięciem również nie ?

[sobotch]

Wybacz misiu kolorowy ale coś się tutaj nie zgadza .Gdy łaziłeś po zielonogórskich chałupach to musiałeś olać kilka posesji bo nie cała Zielona Góra a większość a ten brakujący procent to było za tym aby ten toruński cyrk zakopać w głębokiej dziurze gdzieś pod Skwierzyną i nigdy nie wykopywać .Napisz wprost że afera z Patrykiem to tak gruba akcja z którą może się równać wjazd do Polski śmiecia z wąsami w 39 a nie wyzywasz tutaj od debili tych którzy porównują to z kryminalistami z Częstochowy .Następnym razem podczas gry załóż coś na głowę bo znów dostaniesz krążkiem

Znów trzeba się bronić przed najazdem naszych wspaniałych anarchistów amatorów.
Bez was nasz klub niewątpliwie padnie, a takimi szaraczkami jak ja nie warto sobie zaprzątać głowy.
Chyba że wasze statuty piszą, że niewiernych należy nawracać jak trzeba to i krążkami, bo nie godzi się, żeby tacy stąpali po świętej ziemi.

Jestem hipokrytą i nie podoba mi się chwalenie zamiatania niewygodnych faktów pod dywan. I dorabiania nowych.
Ty z pewnością hipokrytą nie jesteś, bo bronisz słusznej sprawy, zatem prawdopodobnie sypiasz spokojnie.
To że mi się nie podoba to mój problem. Nie widzę powodu, by przedstawiciele słusznej sprawy musieli się tym przejmować.
Nie przypominam sobie, żebym używał słów, które mi wpajasz, zatem bądź łaskaw nie wycierać sobie mordy moimi niedoszłymi poglądami.

[t_zg]

tz_g gubisz sie i placzesz w swoich zeznaniach. Lano wody tyle ile zawsze przed zawodami tak? W taka dzdzysta pogoda, majac "glinke"? No halo!

Wcale sie nie gubie spokojnie. Przed pierwszym terminem finałowym Żyto chciał przygotować nawierzchnię tak jak przez cały sezon. Popsuł mu "życie" deszcz przed meczem. Po pierwszym terminie bylo juz ciezko osuszyc tor ze względu na krótki dzien, niskie temperatury i duza wilgotnosc z czestymi opadami, mżawkami itp. Falubazowi tez bylo nie na reke to przekładanie finału ze względów finansowych. Wg mnie gdyby tej gliny nie było w torze to w pierwszym terminie ten mecz by pojechał. No a że ktos nie spojrzał w prognoze, albo nie chciał spojrzec przed przygotowaniem toru to juz nie moja wina. Dla mnie tylko jak wspomnialem teksty o calonocnym laniu wody czy preparowaniu toru sa smieszne... w koncu preparowanie to nie to samo co przygotowanie nawierzchni pod swoich. Tylko nie wyskakuj z Paluchem, bo u nas na torze było bardzo przyczepnie, ale przynajmniej równo.

P.S. Morciasz z tego co mowi ma setki zdjęc, to pewnie zaraz wrzuci jakies foto nocnych przejazdów beczkowozu z w69. Sam jestem ciekaw.

[Morciasz]

Oczywiście byłeś tego świadkiem. Falubaz leciał finansowo przez te przekładanie finałów na łeb, więc nie wiem jaki był sens w przekładaniu tego spotkania. Pogoda była ogolnie fatalna w tamtym okresie, a osuszyć gline prosto nie jest.

Byłem 8, albo 9 dni wtedy w Zielonej i w jej okolicach, na stadionie dziesiątki godzin, setki zdjęć. Wiesz co jest przykre
i dlaczego ten sport umiera?
Większość kibiców nazywa w pewien określony sposób wydarzenia z 2013 roku - prawie 100% kibiców z Toruniu wstydzi się,
że ich chłopacy uciekli, czy też dali walkowera w 2013 roku w Zielonej. Wstydzą się, nie wymyślają debilnych tłumaczeń
i tekstów "a u was w 1844...". I mimo wszystko - mimo tego wstydu, można być z tego dumnym, że prawie wszyscy kibice,
prawie wszyscy sponsorzy, prawie wszyscy działacze (choć z wyjątkami) przyjęli to na klatę i spuścili głowę.
Są niestety grupy działaczy i pewne kluby, które w swoim maniactwie i idiotycznie
rozumianej miłości własnego klubu nigdy, po prostu nigdy od lat, nie są w stanie przyznać, że u nich coś przekręcono,
zachachmęcono, czy po prostu oszukano. Dlatego niestety z Mariuszem, czy z podobnymi tekstami jak Twój naprawdę
nie ma sensu dyskutować - bo z założenia trzeba "odpingpongować na swoje" no nie?
Bo oni, tacy właśnie jak teraz to widzimy, zawsze wytłumaczą dlaczego np. w największym skwarze zdjęto przez przypadek
akurat daszki dające cień tylko nad boksami gości (no bo przecież remont!), dlaczego akurat nagle na raz ze stadionu muszą
wyjechać dwie karetki (no bo przecież wypadek!), dlaczego podprowadzający wielokrotnie kopie w przednie koła
zawodników gości (przecież on ustawia tylko ich prostopadle do startu!), dlaczego ochrona specjalnie pozostawia samochody
drużyny gości bez opieki i wpuszcza między nie łobuzów, tak że zawodnicy i trenerzy muszą bronić osobiście swojego majątku
(no bo przecież ochrona ma kontrakt do 10 minut po meczu), dlaczego nagle ochrona stwierdza nagle, że nie może wpuścić
busów zawodników na stadion i mechanicy i działacze cały sprzęt muszą przerzucać przez płot (przecież u nas są takie
zasady i mogli przyjechać wcześniej), dlaczego na meczu podwyższonego ryzyka bez problemu pali się szalik za szalikiem
drużyny gości w pasie bezpieczeństwa, a na trybunach rozwija kilkudziesięciometrową kontrowersyjną sektorówkę, przy wulgarnych
śpiewach kibiców bez żadnej reakcji służb i komentatora (bo my się integrujemy z kibicami) i dlaczego nagle trening staje się piknikiem,
a zabronione środki zwykłą odżywką... na wymioty już się zbiera. Żenujące. Jak dla mnie EOT.

[kowjanko]

Oczywiście, sam fakt, że Falubaz w jedne dzień wymienił cała nawierzchnie do Ciebie nie trafia jako argument ? Całe koszty związane z tym przedsięwzięciem również nie ?

Bo dopiero wtedy zajrzało w oczy mysim krętaczom widmo walkowera to i rozwiązanie w mig się znalazło.

[lemur6666]

Żyto po odwołaniu drugiego podejścia wiedział że przesadził, miał taki o to (mistrzowski) plan (cytat)

" - A tor? Zamówiliśmy folię 16 metrów szerokości i 33 długości. Trzy takie elementy przyjadą, do tego dmuchawa. Zrobimy jakby namiot i będziemy do niego tłoczyli ciepłe powietrze. Jeśli uda się nam osuszyć 100 metrów, postaramy się pomieszać suchy i mokry materiał. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale nie chcemy, żeby wyszło na to, że leżymy i nic nie robimy."

[Morciasz]

Oczywiście, sam fakt, że Falubaz w jedne dzień wymienił cała nawierzchnie do Ciebie nie trafia jako argument ? Całe koszty związane z tym przedsięwzięciem również nie ?

Bo zamiast dostać walkowera za pierwszym i drugim czy trzecim lub czwartym razem, dostaliście w końcu WARUNEK,
że jak nie będzie tor zdatny do jazdy za piątym razem w sobotę to dostanie walkowera. Dopiero wtedy d.u.p.ę ruszyliście. Żenujące.
Co niestety i tak wyszło na wasze, bo załatwiliście przekreśliliście możliwość przygotowań do meczu rewanżowego torunian.
W tym samym tempie teraz pewno piknikowe dokumenty załatwiono, gdy okazało się, że stanęło się pod płotem.
Weź się chłopie wypisz z tego związku zawodowego bo wstyd przynosisz.

[shelve]

Oho, wracamy do roku 2009. Wątek Dudiego już wyczerpany?

Jest szansa, że dotrzecie do lat 70?

Fajnie by było dowiedzieć się czegoś nowego *(pewnie samych faktów) co i jak wtedy robiono, kto kogo wykiwał, a kto komu napluł do kieszeni.

Dwa pełne wiaderka popcornu gotowe.

Z góry dzięki.

[Mariusz]

Morciarz, wiesz dlaczego bredzisz ?

Bo wtedy, w 2009 roku, mozna było zgodnie z regulaminem przygotować kopę po jajaj. I żaden sędzia nic nie mógł z tym zrobić. Falubaz wtedy na czymś takim jeździł, i robił wyniki. I dobrze wiesz, że wszystko było w zgodzie z regulaminem.

Boli tylko to, że starasz się na siłę przekonywać innych, ze to była celowa robota. A tak w istocie nie było. Nie zauważasz również, że w końcu cała ta sytuacja z torem obróciła się przeciwko Falubazowi a to oznacza, ze na korzyść ówczesnego Unibaxu. Zapominasz kolego, ze przez te heca z tym torem, pierwszy mecz finałowy obie drużyny jechały praktycznie na neutralnym torze. Nikt z zawodników nie miał żadnego pojęcia jak ta nowa nawierzchnia będzie się zachowywać. Stąd między innymi minimalna wgrana Falubazu na własnym obiekcie. Co mocno podniosło szanse Unibaxu na złoto w rewanżu. O tym fakcie już jednak nie wspominasz, a szkoda bo wydawało się, że udajesz w miarę obiektywnego.

Bo zamiast dostać walkowera za pierwszym i drugim czy trzecim lub czwartym razem, dostaliście w końcu WARUNEK,
że jak nie będzie tor zdatny do jazdy za piątym razem w sobotę to dostanie walkowera. Dopiero wtedy d.u.p.ę ruszyliście. Żenujące.
Co niestety i tak wyszło na wasze, bo załatwiliście przekreśliliście możliwość przygotowań do meczu rewanżowego torunian.

A gówno prawda. Jedyne co wtedy wchodziło w grę to fakt, że w sezonie 2009 DMP mógł zostać wyłoniony poprzez rozegranie tylko jednego meczu. Rozważano różne wersje, włącznie z wynajmem stadionu w Lesznie czy Gorzowie. Ale o żadnym walkowerze mowy nie było. Ponieważ nie było takiej możliwości regulaminowej.

[Morciasz]

Bo wtedy, w 2009 roku, mozna było zgodnie z regulaminem przygotować kopę po jajaj.

W Zielonej Górze nie przygotowano kopy po same jaja, bo gdyby coś takiego przygotowano to mecz
by się odbył, a poprzez celowe działania z premedytacją przygotowano tor niezgodnie ze sztuką
przygotowywania torów przy takiej pogodzie robiąc na siłę glinowisko pod siebie i pompując nawet wodę
w obliczu opadów - co skończyło się nieprzygotowaniem czterokrotnym z rzędu toru do zawodów.
Nie z winy pogody, a z winy działaczy gospodarzy pokroju Żyty.
I zrozum, że to wypisz wymaluj taka syuacja jak teraz, gdy szukacie debilnych furtek i nagle trening
o którym mówił publicznie Pieszczek, trening o którym mówił Frątczak po dwóch miesiącach staje się
nagle.... piknikiem.
Żenujące i godne pogardy.

[ScotFZG]

Znów trzeba się bronić przed najazdem naszych wspaniałych anarchistów amatorów.
Bez was nasz klub niewątpliwie padnie, a takimi szaraczkami jak ja nie warto sobie zaprzątać głowy.
Chyba że wasze statuty piszą, że niewiernych należy nawracać jak trzeba to i krążkami, bo nie godzi się, żeby tacy stąpali po świętej ziemi.

Jestem hipokrytą i nie podoba mi się chwalenie zamiatania niewygodnych faktów pod dywan. I dorabiania nowych.
Ty z pewnością hipokrytą nie jesteś, bo bronisz słusznej sprawy, zatem prawdopodobnie sypiasz spokojnie.
To że mi się nie podoba to mój problem. Nie widzę powodu, by przedstawiciele słusznej sprawy musieli się tym przejmować.
Nie przypominam sobie, żebym używał słów, które mi wpajasz, zatem bądź łaskaw nie wycierać sobie mordy moimi niedoszłymi poglądami.

Anarchista amator ,może być ale z tym wspaniałym to już przesadziłeś .Pozostały bełkot zostawiam bez komentarza bo już zaczynasz latać i to wysoko

[Mariusz]

W Zielonej Górze nie przygotowano kopy po same jaja, bo gdyby coś takiego przygotowano to mecz
by się odbył, a poprzez celowe działania z premedytacją przygotowano tor niezgodnie ze sztuką
przygotowywania torów przy takiej pogodzie robiąc na siłę glinowisko pod siebie i pompując nawet wodę
w obliczu opadów - co skończyło się nieprzygotowaniem czterokrotnym z rzędu toru do zawodów.
Nie z winy pogody, a z winy działaczy gospodarzy pokroju Żyty.
I zrozum, że to wypisz wymaluj taka syuacja jak teraz, gdy szukacie debilnych furtek i nagle trening
o którym mówił publicznie Pieszczek, trening o którym mówił Frątczak po dwóch miesiącach staje się
nagle.... piknikiem.
Żenujące i godne pogardy.

Gówno widziałeś, gówno wiesz. A teraz próbujesz się wymądrzać.

Bylem, widziałem i wiem co nastąpiło. Przed pierwszym meczem, Zyto zaorał nawierzchnię. I nie lał żadnej wody, bo ta się leje przed samym meczem. Tak aby jej było tyle ile trzeba. Problem w tym, ze na zaorana nawierzchnię spadł deszcz. Probowano to szybko ubić ale z marnym skutkiem. Zawartość glinki w nawierzchni była zbyt duża. Żyto dobrze o tym wiedział i zawsze pierwszy krzyczał aby wodę dawkować dopiero przed samym meczem. Niestety ale deszcz zrobił swoje. Związał glinkę, z nawierzchni zrobił się dosłownie tartan. I mimo, ze w dniu meczu tor wyglądął na oko przyzwoicie to łamać maszyny na takiej nawierzchni nie można było. Aura październikowa nie pozwoliła na wyschnięcie tej nawierzchni, cały czas siąpiło, wilgotność była duża. Każdy, włącznie z Ząbikeim, dziwił się, ze nawierzchnia wyglada OK, tylko jechać po nie nie można. Po trzeciej probie odjechania meczu w ZG siedzieli już na stałe goście z SE, z GKSŻ, i obczajali czy Żyto czasami nic nie kombinuje. Co niektórzy (Ząbik) sami chcieli ten tor przygotować, tylko się ośmieszyli. Podobnie jak to Ty robisz teraz.

[ScotFZG]

Oho, wracamy do roku 2009. Wątek Dudiego już wyczerpany?

Jest szansa, że dotrzecie do lat 70?

Fajnie by było dowiedzieć się czegoś nowego *(pewnie samych faktów) co i jak wtedy robiono, kto kogo wykiwał, a kto komu napluł do kieszeni.

Dwa pełne wiaderka popcornu gotowe.

Z góry dzięki.

Ty się tak nie ciesz bo jak za chwile zaczną nam wypominać że w 2001 przez napi...lanie się z Elaną na Broniewskiego Crump nie mógł się skupić przez co dostawał na torze od śp Rafała to tego popcornu już na starcie Tobie zabraknie

[Morciasz]

Nie zauważasz również, że w końcu cała ta sytuacja z torem obróciła się przeciwko Falubazowi a to oznacza, ze na korzyść ówczesnego Unibaxu.

Pędzenie drużyny gości kilkakrotnie w poprzek całej Polski, zmęczenie, rozbijanie mobilizacji,
trzymanie po wiele godzin na stadionie. Doprowadzenie, że mecz rewanżowy był na następny dzień
po meczu w Zielonej, goście musieli wracać po nocy przed dniem rewanżu, rano pracować przy sprzęcie,
etc. Same zyski naprawdę... dla Falubazu. Zresztą na co ja liczę - na przyznanie racji przez Mariusza?
Ile razy już Ci to samo pisało tu dziesiątki osób? Z Tobą nie można dyskutować, jesteś zafiksowany
na swojej własnej racji. Tak samo jak ci sami działacze Falubazu, którzy parę lat wcześniej zalali
tor bojąc się meczu z Apatorem, a wszędzie na około było sucho tak, że nawet tor na górce dla
speedrowera trzeba było zraszać... a na torze żużlowym bagnisko.... Ale tu tez pewno masz jakieś
super wytłumaczenie - podskórne wody, sikające nocą sarenki, toromistrzowi trochę się wylało, bo
zapatrzył się na piknik na trybunach albo równie coś inteligentnego. By!

To jaka firma wynajęła ten tor na piknik i ile zapłaciła żużlowcom za pokazowe jazdy (wcale
nie treningowe?) - wracając do meritum sprawy? O datę podpisania umowy, aż strach się pytać.
Może 30 lutego podpisano?

Gówno widziałeś, gówno wiesz.

Dziękuję, że utwierdzasz większość tu osób co do swojej osoby tak
przekonowująco.

[j-rules]

Ah ten deszcz. No wzial, spadl i zwiazal. Zyto robil to samo co zawsze, niewinny. Zycie najzwyczajniej nigdy nie spadl deszcz na glinke, to bylo wyjatkowo sloneczne lato w ZG. Malo tego ten kmiot uchodzi za speca torowego (co widac patrzac na obecne zatrudnienie...)

Serio, jesli macie podpierac swoje argumenty czynami funkcjonariusza to czapki z glow.

[j-rules]

Ty się tak nie ciesz bo jak za chwile zaczną nam wypominać że w 2001 przez napi...lanie się z Elaną na Broniewskiego Crump nie mógł się skupić przez co dostawał na torze od śp Rafała to tego popcornu już na starcie Tobie zabraknie

Lepiej doradz koledze, zeby tyle tego popcornu nie wpierniczal bo bedzie musial od Dudkow odkupic niedojedozny zapas metyloćpanka

[kapitan bomba]

Biedne toruńczyki, cały czas ich męczą kompleksy na tle Zielonej Góry. Przedłużenie kary Dudkowi miało doraźnie trochę poprawić im humory, a tu taki psikus, nie udało się. Na osłodę pozostało więc jedynie powytykać finał 2009 i jakiś mecz sprzed 14 lat, zawsze to lepsze niż nic.

[Buszmen]

I zrozum, że to wypisz wymaluj taka syuacja jak teraz, gdy szukacie debilnych furtek i nagle trening
o którym mówił publicznie Pieszczek, trening o którym mówił Frątczak po dwóch miesiącach staje się
nagle.... piknikiem.
Żenujące i godne pogardy.

I doping, który jest w składzie "90% odżywek dla sportowców"
Mariusz i jego "wypośrodkowane" tezy

bomba: nie wycieraj sobie gęby Toruniem, bo widać, że "spór" toczy się na linii: Zielona Góra (a w zasadzie fanatyczna jej część) vs reszta świata. Większa jest szansa spotkania kosmity, niż znalezienia na sportsboard.pl, kibica z poza ZG, który przyklaskuje działaniom GKSŻ i takiemu rozwiązaniu sprawy (nie mylić z brakiem kary).

[Mariusz]

Pędzenie drużyny gości kilkakrotnie w poprzek całej Polski, zmęczenie, rozbijanie mobilizacji,
trzymanie po wiele godzin na stadionie. Doprowadzenie, że mecz rewanżowy był na następny dzień
po meczu w Zielonej, goście musieli wracać po nocy przed dniem rewanżu, rano pracować przy sprzęcie,
etc. Same zyski naprawdę... dla Falubazu. Zresztą na co ja liczę - na przyznanie racji przez Mariusza?
Ile razy już Ci to samo pisało tu dziesiątki osób? Z Tobą nie można dyskutować, jesteś zafiksowany
na swojej własnej racji. Tak samo jak ci sami działacze Falubazu, którzy parę lat wcześniej zalali
tor bojąc się meczu z Apatorem, a wszędzie na około było sucho tak, że nawet tor na górce dla
speedrowera trzeba było zraszać... a na torze żużlowym bagnisko.... Ale tu tez pewno masz jakieś
super wytłumaczenie - podskórne wody, sikające nocą sarenki, toromistrzowi trochę się wylało, bo
zapatrzył się na piknik na trybunach albo równie coś inteligentnego. By!

Ani "wszędzie było sucho", ani na torze nie było żadnego "bagniska". Po prostu zmyślasz na poczekaniu. Przez polowe października po prostu siąpiło, była bardzo duża wilgotność powietrza. I to wystarczyło. Po prostu nie było odpowiednich warunków aby osuszyć ta glinkę. W Gorzowie, na Jancarzu, do zeszłego sezonu, miałeś identyczną sytuację. Małe opady deszczu potrafiły storpedować każde zawody. Poprzez większą zawartość glinki właśnie. I o ile w porze letniej, w ciągu dwóch, trzech dni, można taki tor doprowadzić do normalności to niestety ale w siąpiącym październiku było to niemożliwe.

I następna kwestia. Wytłumacz może po co Żyto miałby celowo torpedować ten mecz ? Jaki to miałoby mieć cel ? I to torpedować kilkukrotnie ? Umiesz to wytłumaczyć ?

I przestań pieprzyć frazesy o kilometrach przebytych w obie strony, o pracy przy sprzęcie, o jakichś podskórnych źródłach, itp. kwestiach. Dobrze wiesz, ze to nie Falubaz odwoływał te mecze, że jeśliby był powód regulaminowy to by przyznany został walkower. Nic takiego nie nastąpiło, bo nikt rozsądny nie brał pod uwagę tych bredni które tutaj starasz się wciskać.

Buszmen

I doping, który jest w składzie "90% odżywek dla sportowców"

T_zg miał sporo racji, ty w ogóle nie masz pojęcia o czym dyskutujesz. Tylko nie wiem po co wtedy zabierasz głos.

Nazwa metyloheksanamina jest też często zakamuflowana, np. jako wyciąg z boryszki. Kto wtedy jest w stanie domyślić się, że metyloheksanamina jest ukryta pod nazwą wyciąg z boryszki albo np. geranium? Pod tymi nazwami kryje się metyloheksanamina, substancja zabroniona, a często nie ma się o tym pojęcia.

Teraz już wiesz czemu Rafał wspominał o 90% odżywek naszpikowanych ta substancją ? Czemu akurat 90 % ? Ponieważ, jak się szacuje, tylko ok. 10 % odżywek jest certyfikowanych przez WADA. A i tu zdarzają się buble. Znane są sytuacje gdzie certyfikowane odżywki przez WADA zawierały własnie ta niedozwoloną substancję. czemu mówimy o danych szacunkowych ? Ponieważ na rynek codziennie trafia sporo nowych odżywek, mało znanych producentów. Coś jak dopalacze. A co za tym idzie, nikt nie jest w stanie tego dokładnie policzyć.

[re-ankho]

Nie udało się zniszczyć chłopaka, a do tego jeszcze okazało się, że strażak miał rację. Chyba trudno o bardziej ******* początek weekendu.

[Jarro]

Ani "wszędzie było sucho", ani na torze nie było żadnego "bagniska". Po prostu zmyślasz na poczekaniu. Przez polowe października po prostu siąpiło

Tylko że tamten mecz był w lipcu

coś ci Maniek nie wyszło

[ckm-ista]

Nie udało się zniszczyć chłopaka, a do tego jeszcze okazało się, że strażak miał rację. Chyba trudno o bardziej ******* początek weekendu.

Ktoś chciał niszczyć chłopaka? Kto? GKSŻ- nie, antydopingówka-nie, może ktoś z forum? Sam nie dasz rady, ale poproś kilku znajomków z okolic Wału Zielonogórskiego i zacytujcie choć 1 (słownie:jeden) taki wpis.

[Mariusz]

Tylko że tamten mecz był w lipcu

coś ci Maniek nie wyszło

JA pisałem o meczu finałowym w sezonie 2009. Ale faktycznie, teraz zauważyłem, ze Morcarz (chyba już z braku argumentów) postanowił wykopać jakiś nowy twór. Sprzed następnych kilkunastu lat. Chyba chłop mysli, ze może tamtych czasów już nikt nie pamięta.

Ktoś chciał niszczyć chłopaka? Kto? GKSŻ- nie, antydopingówka-nie, może ktoś z forum? Sam nie dasz rady, ale poproś kilku znajomków z okolic Wału Zielonogórskiego i zacytujcie choć 1 (słownie:jeden) taki wpis.

Nie, no oczywiście. Nikt nie chciał źle dla Patryka. Każdy wiedział dokładnie, że grozi mu następne 12 miesięcy zawieszenia. A już na pewno Buszmen domagał się kary dla dobra Patryka

[Buszmen]

Teraz już wiesz czemu Rafał wspominał o 90% odżywek naszpikowanych ta substancją ? Czemu akurat 90 % ? Ponieważ, jak się szacuje, tylko ok. 10 % odżywek jest certyfikowanych przez WADA. A i tu zdarzają się buble. Znane są sytuacje gdzie certyfikowane odżywki przez WADA zawierały własnie ta niedozwoloną substancję.

Bez kitu, weź się już bardziej nie ośmieszaj. Weź na chłodno zastanów się nad tezą, która mówi, że 90% odżywek zawiera doping. Usiądź i spokojnie to przemyśl. 90%, a wpadł jeden Dudek w światowym sporcie. Spisek? Swoją drogą, trochę dopingowiczów się przewinęło przez sport, a żaden się odżywkami nie tłumaczył. Jeżeli na poważnie myślisz, że 90% odżywek dla sportowców, zawiera DMAA, no to nie ma rady: po prostu jesteś debilem.

Nie, no oczywiście. Nikt nie chciał źle dla Patryka. Każdy wiedział dokładnie, że grozi mu następne 12 miesięcy zawieszenia. A już na pewno Buszmen domagał się kary dla dobra Patryka

W którym miejscu? Prosiłem cię już dziś o cytat i co? Tradycyjnie - morda w strażackim kuble. Kłamiesz tak sobie dla frajdy, czy po co?
Skoro "na pewno", to na pewno bez trudu znajdziesz taki cytat. Jak go nie wrzucisz do 23:59, to miej tyle honoru i zakończ karierę na SB.pl.

[ckm-ista]

...
Nie, no oczywiście. Nikt nie chciał źle dla Patryka. Każdy wiedział dokładnie, że grozi mu następne 12 miesięcy zawieszenia. A już na pewno Buszmen domagał się kary dla dobra Patryka

Nie kręć, tylko jak masz to dawaj cytat.

[Mariusz]

Bez kitu, weź się już bardziej nie ośmieszaj. Weź na chłodno zastanów się nad tezą, która mówi, że 90% odżywek zawiera doping. Usiądź i spokojnie to przemyśl.

Doucz się w końcu. Metyloheksanamina to żaden doping, to popularny spalacz tłuszczu stosowany nagminnie w różnych odżywkach. Stosowana w nadmiernych ilościach może pobudzać. Dlatego została wpisana na listę środków zakazanych przez WADA. Jednak trzeba wiedzieć też, że może mieć ona niekorzystny wpływ na sportowca :

Jednak stosowana w dużych dawkach powodowała uciążliwe kołatanie serca, bezsenność, nadciśnienie.

Na listę WADA wpisano ją na wszelki wypadek, ponieważ nikt tak naprawdę nie wie na ile szkodzi a na ile pomaga :

Jednak jej szczegółowa farmakokinetyka, czyli całościowe działanie nie jest do końca poznane, gdyż nikt takich prób nie robił nawet na zwierzętach.

Buszmen i nie dziękuj. Mi po prostu żal takich cymbałów, więc troszkę się poświęcam

Jak go nie wrzucisz do 23:59, to miej tyle honoru i zakończ karierę na SB.pl.

O karwa, normalnie w westernach dają czas do zachodu słońca. A ten mi tutaj proponuje 23:59

Ale co mam ci wkleić ? Zaprzeczasz, ze domagałeś się kary dla Patryka ? Czy jak mam to rozumieć ?

[Buszmen]

Ja się nie pytam, czym jest DMAA, tylko pytam się jak można publicznie twierdzić, ze 90% odżywek dla sportowców zawiera ten składnik? Można palnąć większą głupotę. Apeluję raz jeszcze - usiądź i to przemyśl. Nie pogrążaj się.

99,9% sportowców korzysta z suplementacji odżywkami. 90% odżywek jest z DMAA. No to co najmniej 98% sportowców powinno w tej chwili wisieć, wg twoich słów, opartych na tym, co znalazłeś w swoim zielonogórskim intranecie.
Aha i nie zapomnij o tym cytacie. Masz czas do 23:59.

ps. Jak wklejasz te "skutki uboczne", to gdybyś miał mózg, a nie myszkę miki w głowie, to wiedziałbyś, że są one związane z tym, że środek silnie pobudza, przyspiesza krążenie, rozszerza naczynia krwionośne itp.

Ale co mam ci wkleić ? Zaprzeczasz, ze domagałeś się kary dla Patryka ? Czy jak mam to rozumieć ?

Kary zawieszenia na dodatkowe 12, nigdy się nie domagałem. Proponowałem inne rozwiązania: nagana, grzywna, 1-2 miesiące dodatkowego bana. Ale tego co sugerujesz nigdy, dlatego albo wrzucisz cytat do 23:59, gdzie się tego domagam, albo znikasz z forum. O ile masz choćby 1% godności, o co niestety cię nie posądzam.

[ScotFZG]

Ktoś chciał niszczyć chłopaka? Kto? GKSŻ- nie, antydopingówka-nie, może ktoś z forum? Sam nie dasz rady, ale poproś kilku znajomków z okolic Wału Zielonogórskiego i zacytujcie choć 1 (słownie:jeden) taki wpis.

47 stron ciągłego rzucania kamieniami to mało ?.Tylko nie pisz że to wszystko dla dobra sportu ,Patryka i .... wie jeszcze czego

[j-rules]

nie uswiadczymy cytatow bo takich nie ma. Goscie dalej mysla, ze tu chodzi o jakis bol na tle Falubazu. Jakby bylo o co sie pienic.

Ja sie pienie o to, ze robi sie ze mnie kretyna. Piknik, psia mac. Niektorzy jak Mario i t_zg jak widac uwielbiaja jak sie im pluje w ryj, mowia wtedy ze to deszcz z wiatrem. Oczywiscie lubia ta gdy chodzi o coskolwiek zwiazanego z FZG. Bo gdyby to chodzilo o kogos z innej krainy albo nie daj Boze z wrogiego plemienia, to by sie tu zesrali zeby udowodnic przekret, zamiast przyklaskiwac jak to dzielnie Falubaz wybrnal z kolejnych klopotow, ktore sam sobie stworzyl.

Nie obchodzi mnie czy Dudka skazaliby na 10 lat kamieniolomow, 2 tygodnie przeprowadzania dzieci przez ulice, chloste albo zjedzenie obrzydliwej mieszaniny rodem z kolonijnych neptunaliow. Obchodzi mnie jednak jak wladza mojej ukochanej dyscypliny traktuje mnie, kibica. A takze to jak wy, koledzy z ZG traktujecie mnie jako wspolkibica tej dyscypliny. Dudek mi zwisa i powiewa, moze go nie byc moje zycie na tym nie straci

[Mariusz]

Buszmen

Aha i nie zapomnij o tym cytacie. Masz czas do 23:59.

No to cmoknij mnie w pompkę

Może być w tą strażacką

ps. Jak wklejasz te "skutki uboczne", to gdybyś miał mózg, a nie myszkę miki w głowie, to wiedziałbyś, że są one związane z tym, że środek silnie pobudza, przyspiesza krążenie, rozszerza naczynia krwionośne itp.

Jak byś miał mózg to wiedziałbyś, że np. Viagra, Red Bull, Monster też pobudza. Ale czy te substancje są dopingiem ?

[Buszmen]

Nie wiem, być może. W każdym razie DMAA jest, wbrew temu co naczytałeś się w swoim zielonogórskim intranecie i co ci upośledzony koleżka t_zg naopowiadał. Masz jakieś kompetencje, aby to kwestionować? Z tytułem doktora nauk medycznych, raczej nie skakałbyś z sikawką po ulicach. Jakby nie było różnicy w działaniu, to Dudek i jemu podobni, nie sięgaliby po DMAA, tylko zadowoliliby się Red Bullem