"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Składy
forBET Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Paweł Przedpełski
3. Adrian Miedziński
4. Fredrik Lindgren
5. Matej Zagar
6. Michał Gruchalski
7. Jakub Miśkowiak
MRGARDEN GKM Grudziądz
9. Antonio Lindbaeck
10. Artiom Łaguta
11. Przemysław Pawlicki
12. Krzysztof Buczkowski
13. Kenneth Bjerre
14. Marcin Turowski
15. Patryk Rolnicki
Trochę ryzykownie w Grudziądzu ustawić Zagara z młodzieżowcami.
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
GKM po tej kompromitacji niedzielnej będzie się chciał zesra ć w piątek. W zeszłym roku ugrali remis ale wtedy Fred nie pytał którędy jak i gdzie tylko wyprzedzał kogo chciał i jak chciał jak tyczki. Żeby cos tam ugrać trzeba naprawde od poczatku cisnąć i to ostro. Zobaczymy jak wypadną juniorzy i 2 linia bo to klucz do sukcesu. Jaka ma być pogoda ? jakieś opady?
Mnie bardziej cieszy że Cieślak nie jest upartym osłem i dokonał słusznej korekty w drugiej parze.
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
do usunięcia
Brawo dla Cieślaka za zamianę Miedziaka z Fredką. Jeszcze tylko lepsze przygotowanie toru na mecz trzeciej rundy i będzie gites.
Trudno się to ogląda - jak któryś z liderów ma gorszy dzień, to niewiele znaczymy.
Nawet w takim Grudziądzu.
Łatwiej nie będzie... Bez Artioma powinniśmy wygrać.
Gruchalski niestety skończy w Opolu bijąc się o skład z Polisem i Łegowikiem.
Słabo to się ogląda ... ten skład to jedna wielka loteria ...
Na kolanach do Częstochowy wracać !!!
Ostatnio edytowane przez waldek0234 ; 12-04-2019 o 22:13
Rok temu Lindgren przegral na pierwsze 21 biegow bodajze 2 razy, teraz po 2 meczach na rozkladzie maja go juz Rolnicki i Karczmarz..
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Tak na szybko.
1. Madsen - dobry mecz, nie zawsze bedzie przywozic same trójki.
2. Przedpełski - punkty ok, jazda tez, oby tak dalej.
3. Miedziński - fatalna jazda, drugi mecz, ktory zawala, wiele pracy przed Nim.
4. Lindgren - mozna by sie przyczepic do 13 biegu , ale zdecydowanie zrobił swoje.
5. Zagar- fatalny występ, z rywali dzis pokonał Rolnickiego x2 i Bjerre , jak na lidera to katastrofa, nie znam innego słowa zeby okreslic jego jazde.
6. Gruchalski - wiele oczekiwałem po Nim ,a niestety słabo to wyglada, pewnie gdyby nie bieg juniorski punktow moglo byc wiecej no ale sam sobie jest winien za to wykluczenie.
7. Miskowiak - tutaj wielkich pretensji nie mam, poznaje dopiero tory wiec cudow nie bedzie, w Czestochowie pewnie tych pkt zrobi wiecej.
Kenio 5 , Lindback 7 pkt a bieg 13 naszą pare liderów ogolił Rolnicki. Szkoda biegu juniorskiego bo Gruchalski później wyglądał dosyć dobrze.
Minimum remis był tutaj do ugrania.
Skoro nie wygraliśmy tutaj to obawiam się że nie wygramy już nigdzie na wyjeździe.
Słabo to niestety wygląda.
Co do Zagara to się spodziewałem ( A mógł Miś posłuchać Cieślaka i nie musielibyśmy sie nim męczyć).
Natomiast młodzieżowcy i Miedziak to dramat. Grucha cofnął się o dwa lata w rozwoju bo i umiejętności i głowa słaba. Nie zawodzą jedynie Madsen i Fredka choć i im zdarzają się bolesne wpadki jak porażki z takimi tuzami ja Rolnicki i Karczmarz . Po PP się więcej nie spodziewałem więc on raczej też nie zawodzi.
Prognozy na sezon ogólnie bardzo słabe. Wymeczone zwycięstwo że cienką Stala i porazka że słabym i dodatkowo bez lidera GKM stawia nas w bardzo kiepskim położeniu. Z wyjazdów nic już nie przywieziemy A i pewnie z Lesznem u siebie polegniemy. Co w końcowym rozrachunku skazuje nas na walkę o uniknięcie baraży.
Ogólnie z dużej chmury mały deszcz .
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Madsenowi należy się bura za wielbłąda w biegu gdy jechał z Przedpełskim na 5-1 i wpuścił Pawilckiego przy kredzie oraz dziwną jazdę w 12 gdzie na pierwszym łuku zamiast pojechać po zewnętrznej i starać się zablokować Pawlickiego to przycinał do Miśka zostawiając autostradę po orbicie.
Lindgren choć zrobił swoje to można śmiało wytknąć 13 bieg - jak na niego w Grudziądzu to po prostu nie wypada.
Zagar pojechał jak to on w Grudziądzu czyli słabo.
Przedpełski bardzo przyzwoicie chociaż zwycięstwo w 5 biegu z Pawlickim stracił na własne życzenie.
Miedziak katastrofa.
Juniorzy bardzo słabo.
Generalnie szkoda bo ten mecz był do wygrania.
Na Lublin pod 1 i 3 Miedziak/Przedpelski , Leon z juniorami.
Zamienić Lindgrena z Zagarem i będzie git. No cóż, mecz z Lublinem spacerkiem nie będzie, a jeśli Zagar z Miedziakiem się nie poprawia, to Lublin nam dołoży, bo juniorke to mają co najmniej klasę lepsza od Naszej.
Włókniarz na razie jest słaby, pompowanie szerokim strumieniem pieniędzy z miasta nie przynosi spodziewanych efektów. Wymęczone zwycięstwo z przeciętną (co pokazał dzisiejszy mecz) Stalą, w pełni zasłużona porażka w Grudziądzu, który startował bez swego lidera. Martwi zwłaszcza poziom juniorów, przynajmniej od strony punktowej nie ma żadnej wartości dodanej. Młody Karczmarz ratuje Gorzów, u nas przywozi Lindgrena, Rolnicki robi to samo, chłopaki z Lublina zasuwają aż miło, nasi na czele z Gruchalskim bardzo słabo. Pytanie, czy chodzi tylko o sprzęt, czy jest jakiś inny problem. Cieślak go raczej nie rozwiąże, bo nie ma ręki do młodzieżowców, to bardziej dowódca niż szkoleniowiec. Na dziś wiele wskazuje na to, że Polisa i Czai Gruchalski nie przeskoczy. A szkoda.
Zaciąg toruński wiadomo. Przedpełski wygrał bieg na otarcie łez, szczerze powiedzmy, że nikt więcej od niego nie oczekuje, oby ustabilizował formę na tym poziomie, choć śmiem twierdzić, że nie będzie to łatwe w spotkaniach z zespołami większego kalibru. Miedziński albo zimy nie przepracował albo nie zainwestował jeszcze w odpowiednie motocykle, męczy się na torze, jest wolny, nie potrafi docisnąć rywala tak jak w zeszłym sezonie. Po zmianie otoczenia i zdobyciu sympatii sporej części kibiców, poczuł "małą stabilizację" i to niestety nie jest dobry prognostyk. Zagar trzeci sezon daje ciała na pozycji nr 5, ale nie ma na niego mocnych. Tego toru nie lubi, inny mu nie pasuje, wszędzie za twardo, za ślisko itd. (może oprócz Gorzowa). Nie nadaje się na prowadzącego parę w E- lidze, dziwne, że jeszcze tego nie dostrzeżono albo ktoś udaje, że jest niewidomy.
Najbardziej wkurzają słowa, że mecz przegrany na własne życzenie, przez głupio tracone na dystansie pozycje i punkty. Taki jest żużel, na wyjeździe zazwyczaj miejscowi lepiej odczytują warunki torowe, obierają optymalne ścieżki, nie pierwszy i nie ostatni to mecz, w którym Włókniarz nie daje rady po trasie, a liderzy gubią się zaskakująco łatwo. Nie ma co liczyć, że np. w Toruniu po wygranym starcie uda się spokojnie zatrzymać Doyla, czy w Zielonej Pedersena lub innego Vaculika...
AZS-CKM the leading polish teams
Niestety Cieslak po raz kolejny miał rację. Zamiast ładować setki tysięcy w kompletnie bezjajecznego startowca Miskowiaka, trzeba było dołożyć i wziąć Vaculika. Zagra był moją cichą nadzieją, ale on po prostu pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy. To gość na pewne 7-8 pkt w meczu z pojedynczymi wyskokami na 10+. Ale prezes zawsze wie wszystko najlepiej.
Juniorzy to katastrofa, nie pokonali żadnego seniora, a przypomnę ze jechaliśmy z dwiema z trzech najsłabszych (teoretycznie) ekip. Miskowiak jest młody, ok, ale niestety jest kompletnie pozbawiony ducha współzawodnictwa i walki. Jak wyjdzie ze startu pierwszy to łeb chce mu sie urwać oglądając za siebie. Zero pewności siebie, bojaźliwa jazda. Żaden talent, niestety.
Gruchalski natomiast ma jakieś wyraźne problemy ze sobą. Nie trzyma nerwów na wodzy, macha gdzieś rękami jak przegrywa w kierunku sędziego, kompletnie bez powodu, wywraca się na 4 pozycji, dramat.
Fredka i Madsen jadą pięknie. Nie będą wygrywać wszystkiego, ale niestety tradycją się staje, ze Lindgren musi zebrać cięgi od juniora...
Zaciąg toruński jedzie w kratkę. Niestety loty obniżył Miedziak, na tyle iż to co Pawełek jedzie ponad Musielaka, jest sumarycznie na minus.
Ciezki sezon, na ten moment napompowany balonik traci w zastraszającym tempie powietrze. Mam obawy ze na PO w tym sezonie nie wystarczy. Dwóch liderów nie zrobi nam sezonu.
Nie zapominajmy również, że niebawem dojdzie GP. Nie wiadomo, jak w tym wszystkim odnajdzie się Madsen i czy nie obniży minimalnie lotów w lidze.
Parę przemyśleń. Lew skociał wybili mu zęby i zaczęli karmić Whiskasem. To co mnie przyciągało do Włókniarza w ostatnich latach Maślanki i w okresie KJG to była odwaga. Niebanalny pomysł. Przecież trzeba być nienormalnym żeby w Ekstralidze jechać Karlssonem Szumina i Nermarkiem. Każdy z tych gości to była jakaś indywidualność. Nie mówiąc o Łagucie czy Holcie. A teraz ściąga się za ciężkie pieniądze zgrane karty. Tak naprawdę to z tego składu jakąś dozą sympatii, choć ograniczona, jestem w stanie obdarzyć Madsena i moooże Lindgrena. Pomijając Miśka, bo to oczywistość. Prezes gra na tych co się w sumie już zarobili i nie maja nikomu nic do udowodnienia. Słynne spasione koty. Skoro Michelsen się do nas pchał to trzeba z ***** spaść albo nie mieć o żużlu pojęcia żeby gościa nie wziąć. Gość wyszedłby z siebie żeby się tylko pokazać. A tak mamy: Przegraliśmy? No tak smutno w ****. Jeszcze jakieś pytania bo mi się spieszy na pilates. Tu jest faktura przelew 7 dni do niedzieli, bajo. Dużo większa sympatię budzi u mnie Lublin. Smutne ale to prawda. Jak nam sprzedadzą liścia na następnym meczu to nawet nie wiem czy będę rozgoryczony. Nie daj Boże żeby któryś z 3 uczestników GP zrobił fikołka. Lecimy z hukiem.
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Swiacik to sie jednak nic nie uczy. Jak byl zadufany tak jest a pycha przzed upadkiem kroczy.
Zmierzam do tego, ze juz okrzyknieto dwoch "miskow" najlepsza para juniorow zaraz po leszczynskiej. Efekt jaki jest - widac.
Mowiono przed sezonem, ze Zagar mega szybki. No gdzies ta szybkoc w powietrze poszla.
Miedzinski o wiele lepszy niz przed rokiem, rakieta. I zdechlo.
Przedpelski szuka, szuka, szuka ale nadal nie znalazl.
Skonczyly sie kosmiczne mecze Lindgrena i Madsena.
Ale ile to gadania bylo, ze wszyscy swietnie przygotowani a juz pod koniec ze wielki progres u "Pawcia".
Tak jest co roku. Co roku Swiacik namaszcza kogos na mega super hiper extratotal czad power mix. Potem wszystko weryfikuje tor i szukanie glupich wymowek. Nic sie nie uczy. Nic.
I tak jak juz bylo pisane. Dojdzie zaraz GP. Madsen ma niepowtarzalna szanse cos zrobic, bo i w formie jest i ma sprzet, mimo iż zaczynaja go wozic inni, co bylo do przewidzenia. Jednak nadal to mocny zawodnik. Jak poczuje, ze jest szansa na medal to ciekaw jestem czy nadal priorytetem bedzie liga. No nie sadze.
Troche na temat Gruchalskiego.... Gość zawodzi mnie już 2 rok z rzędu choć w zeszłym sezonie myślałem że w pewnym momencie cos poszło do przodu. Jest roztargniony i strasznie roszczeniowy w stosunku do niektórych sytuacji na torze ale jak trzeba było Przemusiowi zamknąć płot to już nie ma nic do powiedzenia. W drugim starcie na wejściu w drugi łuk został potrącony przez Buczkowskiego (chyba) i w tej sytuacji powinien się położyć a nie wymachiwać do sędziego w pretensjach (sytuacja analogiczna do tej Kubera-Drabik). Troche cwaniactwa Panowie i teatru. Nawet jak wygrywa start (i to zdecydowanie) to momentalnie nie ma pomysłu na trase i mijają go jak tyczkę.
Miskowiak ..... tutaj chyba jednak temat mocno przerekalamowany i przy okazji przepłacony, wygra start i tak jedzie jak dojedzie sa ptk jak go miną to miną i nie ma na to żadnej kontry.
Zagar... tutaj jest kolejny raz padaka. To nie jest lider i już nie będzie lider. Mówiłem przez sezonem że zaryzykowałbym z Michelsenem (nie wspomnę o wymianie na Vaculika bo jego brak w składzie CKM-u to parodnia zarządzania klubem). Michelsen w tej chwili jest poziomem zblizony do Zagara , ale w jego przypadku i prawidłowym rozwoju już w tym roku go przeskoczy.
Przedpełski.... tutaj nie mam uwag w zasadzie tylko szkoda tego co tracił na dystansie ale coś dowozi, wygrał 1 bieg , nie wyglądał najgorzej tego od niego wymagamy 6-8 ptk. Niech idzie to dalej do przodu a będzie ok. Wiecej pokory i trening i trening i trening.
Miedziński.... tutaj jest tragedia / komedia wybierzcie co chcecia. Potrafi wygrać start w ładnym stylu na łokcie a poźniej jedzie jak parowóz. Widać ze tam coś nie gra sprzętowo , może jeszcze to wyciągnie bo bez jego 6-8 ptk będzie lipa przy tych juniorach bezjajecznych. On potrafi walczyć i potrafi jechać agrsywnie tylko trzeba mieć na czym!
Madsen , Lindgren ... oni robią swoje , zrobili błedy Madsen w biegu z Przemusiem mógł uciekać a nie holować Pawełka , Lindgren powinien mieć rumieńce za Rolnickiego i Karczmarza. ALe ogólnie robią swoje i ciezko wymagać żeby w 2 mecze nam wygrywali...
O Madsena mozecie byc spokojni, to jest ligowiec bez wiekszych ambicji miedzynarodowych. Wszedl do gp, pokaze sponsorow, ale zabijac sie tam nie bedzie.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Z perspektywy meczu, uważam że w 11 niepotrzebnie poszła podwójna RT. Spokojnie mógł pojechać Przedpełski + Madsen/Lindgren, tak czy owak istniała duża szansa na 2:4 dla nas, a w 13/14 moglibyśmy uniknąć kolejnego biegu Zagara wstawiając wcześniej nie wykorzystaną RT, co mogłoby zabezpieczyć 3:3, lub nawet zwycięstwo biegowe w 13.
Co do Miedzińskiego, z tego co pamiętam ubiegły rok w Grudziądzu też miał fatalny, wstrzymałbym się z ew. problemami do Lublina.
Ostatnio edytowane przez spiewako ; 13-04-2019 o 12:10
Naszym problemem jest fatalna jazda Miedzińskiego, który w dwóch meczach zdobył łącznie raptem 5 pkt a nie jeździliśmy z tuzami przy całym szacunku dla zawodników z Grudziądza i Gorzowa. Adrianowi brak prędkości oraz pewności na motocyklu. Jeśli ta sytuacja się utrzyma to może wrócić stary Adrian który będzie zagrożeniem na torze - szczególnie dla siebie.
Ja bym na Motor pozmieniał skład. Zagar powinien mieć zakaz jazdy z juniorami, bo dostaje punkty i kasę za darmo!
Moja propozycja na Motor:
9.Przedpełski
10.Zagar
11.Lindgren
12.Miedziński
13.Madsen
14.Gruchalski
15.Miśkowiak
16.Dróżdż
Przedpełski robi błędy po trasie, ale IMO wygląda na tego trzeciego po Madsenie i Lindgrenie. Punktowo tego nie widać, bo gość jeździł w parze z Leonem, a wczorajszy mecz pokazał, że warto dać mu szansę. Madsen do juniora, bo w większości biegów i tak jedzie indywidualnie, a nasi juniorzy póki co nie gwarantują, że dotrzymają mu kroku.
jak już odbudowywać "toruński zaciąg" to:
9.Przedpełski
10.Zagar
11.Miedziński
12.Madsen
13.Lindgren
14.Gruchalski
15.Miśkowiak
16.Dróżdż
z kim jak nie z Motorem ale ta pierwsza para może być bolączką i to sporą
Jak już szaleć to:
9.Miedziński
10.Przedpełski
11.Zagar
12.Lindgren
13.Madsen
14.Gruchalski
15.Miśkowiak
16.Dróżdż
Trochę mi się nudziło ale byłem ciekawy jak przez 2 ostatnie sezony prezentował się Zagar na wyjazdach.
Sezon 2017:
Po kolei , rywal, punkty z bonusami i liczba startów
Grudziądz (2 pkt) (2) Gorzów (7 pkt) (6) Toruń (10 pkt) (5) Falubaz (4 pkt) (4) Wrocław (11 pkt) (5) Rybnik (6 pkt) (5) Leszno (4 pkt) (4)
sezon 2018 :
Leszno (2 pkt) (2) Wrocław (7 pkt) (5) Gorzów (10 pkt) (6) Falubaz (5 pkt) (4) Grudziądz (9 pkt) (5) Toruń (5 pkt) (4) Tarnów (7 pkt) (6) [play offy Wrocław (8 pkt) (5)]
Łącznie zdobył 97 pkt w 68 biegach co daje magiczna średnią 1,42 pkt na bieg w większości jadąc z juniorem gdzie miał punkt z urzędu. Katastrofa.
Jak na lidera to całkowite nieporozumienie i nie wiem jak Świącik mógł mu zaufać po raz kolejny?
muuu (13-04-2019)
Może już teraz bardziej na chłodno
Nie ma co teraz rozpaczac że Miś zrobił takie a nie inne transfery. Trzeba wyciągnąć maksa z tego co jest.
Zgodzę się bodajże z blacktopem że de facto na GKMie możemy zrobić więcej punktów czyli 3 niż w minionym sezonie gdzie zdobyliśmy ich 2. W rewanżu pojedzie Laguta ale z drugiej strony myślę że u nas nasi młodzieżowcy tym z Grudziądza nie dadzą najmniejszych szans. No i Zagar z Miedziakiem takiej padaki nie pojadą . Trzeba tylko ostro się wziąć do roboty.
Co by nie mówić na chwilę obecną PP prezentuje się lepiej niż Musielak i nie mówię tu tylko o punktach. Młodzież ma duże rezerwy trzeba je tylko uruchomić jak najszybciej. Nie ma wiec sie co zalamywac tylko trzaba ostro sie wziac do roboty nikt za darmo punktow nam nie da tylko dla tego że ,,eksperci" typowali nas na pudło.
Ja po wczorajszej zalamce dziś uważam że jeszcze nie zostało nic stracone jedynie nie ma już miejsca na kolejną wpadkę.
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Ja nie wiem co Cieślak widzi w tym Zagarze pod 5, bo ja patrząc na prędkość motocykli wolałbym tam dać nawet Przedpełskiego. Zmiany w układzie par są potrzebne, bo na teraz Zagar sobie jeździ bez ciśnienia, bo punkty na juniorach i tak zrobi i tak. Ja bym na najbliższy mecz dał go do pary z Przedpełskim, ale to Pawełek powinien być prowadzącym parę. Madsena zestawić z Miedzinem, a Fred do juniorów.
"Przypominam Ci Grisza ze cały czas czekam żebyś mi oddał moje pieniądze!!! 7'660€‼"
Błażej Kępka
muuu (13-04-2019)
Po raz kolejny na torze przy Hallera 4 nie mógł odnaleźć się Matej Zagar, który w pięciu startach wywalczył zaledwie siedem punktów. Jak postawę swojego zawodnika skomentował prezes forBET Włókniarza? – Problemem Mateja Zagara, nie zawsze, ale bardzo często, jest start. Zawodnik, który nie wygrywa startu na takim torze jak w Grudziądzu, wiele nie może powalczyć i było to widać. Na trasie w Grudziądzu jest bardzo ciężko wyprzedzać, więc wynik Mateja był, jaki był. To jest ten aspekt jazdy Mateja, którego bardzo mu brakuje. Gdyby go opanował, to byłby już naprawdę świetnym zawodnikiem – zakończył. - M.Świącik dla speedway ekstraliga
Co on bredzi?
Przecież gdyby było tak jak on to widział wygralibyśmy do 35. To właśnie Włókniarz wygrał większość startów i to właśnie głównie nas mijania na trasie. Prezes naprawdę zakochany w Mateju a to on razem z juniorami jest najsłabszym naszym punktem( Miedziński oczywiście też)
Gadol (14-04-2019)
Nie na Zagara sie obrazajcie. on lekko nie ma. Jak na swoje romiary i gabaryty to on wyciska maxa ze swojej kariery. Problem w tym, ze faktycznie lider z niego zaden, za to swietny drugoliniowiec. Ja bym przesunal Fredke do juniora a Zagara dal z Miedziakiem - niech sie dzieje ogien.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Ja na miejscu Michała długo bym już nie czekał i zrobił zebranie ze sponsorami i Markiem i zakontraktował Grega Hancocka póki jest dostępny. Niestety do wygrywania meczów są potrzebne 3 petardy bo we dwójkę będzie ciężko cos w tym sezonie ujechać. Wtedy wpadki miedziaka czy pawelka ma kto załatać. Kuba Miskowiak to melodia przyszłości a grucha znowu za bardzo chce i niestety nie wychodzi. Także ja bym już nie czekał tylko ratował sezon bo drużyny są bardzo wyrównane i np taki Gorzów już pewnie myśli o Gregu za Kildemanda. Pozdrawiam
Ja w przeciwieństwie do powszechnego tu defetyzmu, nie jestem przerazony, na dobra sprawe Przedpelski, Madsen i Fredka robia swoje, juniorzy moim zdaniem w kazdej chwili moga wystrzelic. Zagar jedzie tak jak sie spodziewalem, jedyna zawodnik ktory cieniuje to Miedziak, ale mysle, ze stac go na to aby sie podniesc. Mecz z Gorzowem przegralismy torem, natomiast w Grudziadzu, mimo ze ten jest slaby ciezko bedzie wygrywac zwlaszcza jak wroci Laguta. Zamiast psioczyc, skupcie sie juz na nastepnych meczach, bo jestesmy w dobrej sytuacji. Na Motor, ja ustawiłbym coś takiego, co chyba padło wczesniej.
1. Przedpełski
2. Zagar
3. Miedziak
4. Fredka
5. Madsen (moim zdaniem jedyny umie i chce probowac jechac para)
6. Gruchalski
7. Miskowiak
Piszacy po dwoch kolejkach i jednym przegranym meczu na wyjezdzie 4 pkt o tym, ze Wlokniarz o PO moze marzyć a bedzie walczyl o utrzymanie sa oderwani od rzeczywistosci! Owszem w PO raczej pewni moga byc Falubaz i Unia ale na jedna z dwoch pozostalych lokat Wlokniarz ma olbrzymia szanse i zadne zaklinanie rzeczywitosci przez niektorych tego nie zmieni.
A ja uważam, że Włókniarz będzie walczył w 2019 o Utrzymanie... Która to rywalizacja będzie jeszcze ciekawsza niż play-off. Stoczy Walkę z Motorem, Stalą i Gkm-em... Choć może w miejsce GKM-u wskoczy Toruń... Dlaczego tak myślę? Ponieważ Włókniarz od momentu "wkupienia" się w Ekstraligę 3 lata temu, czyli przez trzy sezony jest bardzo, bardzo przeciętną drużyną i co więcej... Jest rzeczą Niebywałe, że przez trzy lata nikt nie zauważył, że trzecim "liderem" jest zawodnik, który wcześniej z reguły raczej nigdy nie prowadził pary bo był zawodnikiem doparowym mimo podeszłego już wieku... Oczywiście piszę tutaj o Mateju Zagarze... Ktoś powie, że w zeszłym roku był play-off.. Tak był, ale złożył się na to bardzo sprzyjający zbieg okoliczności... Nie było kontuzji a Adrian i Matej w sumie razem, na spółkę wykreowali jednego kompletnego Trzeciego Lidera... A i tak było bardzo ciężko i o mały włos nie byłoby play-off.. (ostatni mecz zasadniczej z GKMem...). Zresztą w play-off nie odegraliśmy żadnej roli będąc słabeuszem... A przecież w tym roku (2019) Włókniarz to taka sama drużyna jak rok temu czy też jak od trzech lat ta sama drużyna... Owszem zrobiono maleńką kosmetykę... taki niezauważalny retusz i to wszystko... Czy mam żal do prezesów.. Nie! widocznie budżet pozwala na takie funkcjonowanie tyle... A tzymając się rzeczywistości to powtórzę: Walka o Utrzymanie może być bardziej pasjonująca niż o tytuły.. Aby Walka skończyła się pozytywnie proponuję... i tutaj nie odkryję ameryki... Mateja "wsadzić" pod 10 (!! tak!! a nie pod 12!) a Pawełka pod 11 i Fryderyka pod 13 (Leon i Adrian zostają odpowiednio pod 9 i 12). Młodzieżowcom pozwolić jechać bez presji bo już to uchwyciliśmy, że nie będą raczej czołową parą młodzieżową w elidze (myślę tu o wyjazdach, bo na takowych poznaje się wartość Zawodnika a nie na domowym torze...). Pozdrawiam!