Myślałem że ta sekta Golloba to jakaś wyolbrzymiona złośliwość ale coś w tym jest. Czekan w jednym szeregu z papieżem i te próby podgryzania Hampela.
Straszny ubaw jak taki wiesiek najpierw broni Golloba przed złośliwościami innych leszczy, a później sam wylewa poty na Jarka.
ŻENADA