Po raz trzeci pokazuja mecz w Częstochowie
Bolą zęby od ogladania Musielaka w 11 biegu. Nie odkryje Ameryki jesli powiem ze 12 bieg byl kluczowy dla tego spotkania.
Po raz trzeci pokazuja mecz w Częstochowie
Bolą zęby od ogladania Musielaka w 11 biegu. Nie odkryje Ameryki jesli powiem ze 12 bieg byl kluczowy dla tego spotkania.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Zastanawiam sie gdzie sa teraz madrale z meczu w Lesznie ktorzy twierdzili ze na normalnym torze wygraja z nami 30 punktami
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
W Lesznie spreparowano tor. Niektórzy miejscowi twierdzili, że na normalnym torze drużyna z Leszna wygrywa do 30.
Wszyscy zastanawiali się dlaczego nie ma toru do walki, zawodnicy jeżdżą jedną ścieżką i wpadają w dziury narażając siebie i przeciwnika.
Nie wiem czego nie rozumiesz.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Kto potwierdził, że w Lesznie spreparowano tor? Czy uszykowanie przyczepniejszego toru to już preparacja. Weź się puknij i to porządnie.
Mówi się o tym od bardzo dawna więc co tu potwierdzać.
Na widok komisarzy dostajecie sraki.
Wasi zawodnicy zobaczyli normalny tor do walki, równy dla wszystkich z wieloma ścieżkami to zwyczajnie zgłupieli
Sam się puknij. Cieślak zrobił z Barona i Palucha i jemu podobnych zwykłych debili, którzy za wszelką cenę chcą osiągnąć sukces.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
A niech każdy sobie robi tor jaki uważa... póki sędzia i komisarz akceptują i nikomu na torze nie dzieje się krzywda.
Jeżeli ktoś lubi pasjonować się jazdą gęsiego od startu do mety, to jego sprawa.
W Częstochowie mamy fantastyczne widowiska i tylko z tego powodu możemy się cieszyć... i oby nigdy to się nie zmieniło.
Tak zglupieli że o mały włos nie wygrali, nie wiem czym się podniecasz, mieliście nóż na gardle pojechaliscie na maksa i w ostatnich biegach heroicznie wyszarpujecie minimalne zwycięstwo... To nie zmienia układu sił, poczekajmy do play off jest duża szansa że znów się spotkamy i wtedy okaże się kto jest jaki mocny
Nie wiem czy zauwazyles ale drim tim z Leszna wygral 3 slownie trzy seniorskie wyscigi indywidialnie plus dwie wygrane juniora jadac przeciwko druzynie skladajacej sie z czterech zawodnikow.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
No i czego ma to dowodzić? W 2015 zamietliśmy ligę, a przegraliśmy u siebie z Toruniem. Rok temu Falubaz dostał w Lesznie rekordowo wysokie lanie i skończył rundę zasadniczą na pierwszym miejscu. I tak dalej i tak dalej...
Mecz jest konkretnego dnia, na konkretnym torze, w konkretnych warunkach gdzie każdy ma na starcie równe szanse, nie ma znaczenia czy jest to Sayfutdinow czy Musielak.
Poza tym dążysz do teorii, że Unia potrafi zwyciężać tylko na "spreparowanym" torze, a na torze do walki nie istnieją, zapominając że jednak jechali na wyjeździe... A przy tak fajnie zrobionym torze znajomość ścieżek jest kluczowa. Emil takie bramy w krawężniku zostawiał, że polewaczka by tam wjechała.
Myślę, że Blacktop dąży do pytania, dlaczego w innych miastach nie można zrobić toru do widowiska? Nie jestem znawcą nawierzchni, ale pewnie na jednych się nie da, na innych są tacy jak Baron, którzy z jednościeżkowego toru zrobili drogę do sukcesu. Oczywiście nie ujmując nic drużynie z Leszna, która póki co jest najsilniejsza.
Nic się złego leszczyniakom nie stanie, dopóki Częstochowa będzie wyjątkiem na mapie torów do ścigania. Uniści wytrenowani pod start, w Częstochowie po wygraniu tychże byli permanentnie objeżdżani na dystansie, ponieważ nie dostosowali przełożeń do takiej jazdy no i byli nieco zdziwieni, że tak można. Bo przecież w Lesznie, Zielonej i wielu innych nie można albo można rzadko. Taki mamy klimat.
Jednocześnie Leszno od Częstochowy jest dużo bardziej uniwersalne, bo gdzie o meczu zdecyduje start i znajomość lepszej ścieżki, tam sobie radzi dobrze a Częstochowa źle, co pokazały mecze w pierwszej rundzie, dlatego temat bonusów jest raczej oczywisty.
Osobiście wolałbym, żeby było na odwrót ale przecież co ja bym wolał (i milion innych kibiców) jest mało ważne w porównaniu z wynikiem końcowym.
darsen (05-07-2018)
Koniecznie zatem musimy podziękować Fratczakowi, że zrobił MA pod start. A przypomnij mi jeszcze sobotch wynik nasz rok temu z Częstochowy?
Sorry Sobotch,ale pierdzelisz jak potluczony.
Wykresl wieszosc ,zostaw dopasowanie i nie tworz tu jakis historii,ze Emil,PPJ czy Kolodziej dziwili sie,ze mozna wyprzedzac.
Tor wielosciezkowy w Lesznie i mialbys podobny mecz jak w Czestochowie z ta roznica,ze to leszczynianie by wyprzedzali czestochowian,bo byliby do swojego toru dopasowni i znali sciezki.
Przeciez to banal a Ty piszesz tak jakby zadna inna druzyna oprocz Czestochowy nie potrafila wyprzedzac na dystansie.
Z malymi wyjatkami, po przegranym starcie to przewaznie gospodarze wyprzedzaja,rzadziej goscie i taka systuacje mielismy w Czestochowie czy w tym samym dniu w Toruniu.
Odpowiedz sobie na pytanie ile tej walki by bylo,gdyby czestochowianie lepiej wychodzili spod tasmy lub gdyby przy takich startach,leszczynianie byli spasowani na trase.
Nie byloby nawet polowy tych emocji,wiec sie ciesz,ze Byki byly wolne i zle obierali sciezki.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 05-07-2018 o 13:11
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie rozumiem Waszych podjazdów ale to nic, nie muszę rozumieć wszystkiego
Nie trzeba być omnibusem by stwierdzić, że zawodnicy z Leszna poza paroma trójkami byli bezradni na dystansie. Stwierdziłem więc, że jest to pokłosie jazdy na torach jednościeżkowych, gdzie po wygranych startach nie trzeba się przejmować, że nagle Miedziński będzie obrabiał wszystkich lak leci.
Co do braku emocji w przeciwnym wypadku, mimo wszystko uważam, że zawodnicy pokroju Kołodzieja, Emila, Pawlickiego i nawet Kurtza poradziliby sobie na dystansie niezgorzej od Miedzińskiego, (który jeszcze pół roku temu do niczego się nie nadawał w opinii ludzi, których opuszczał), gdyby tylko nie byli tak odzwyczajeni od wyprzedzania na dystansie, całkowicie niszczonego w większości ośrodków.
To nie jest poklosie jazd na torze jednosciezkowym,tym bardziej ,ze w Lesznie taki tor to tez jednak rzadkosc.
Unia ma wyrazie zadyszke.Nie wiem czym to jest spowodowane,podejrzewam pewne mentalne rozprężenie,w koncu natrzaskali tyle
punktow,ze wlasciwie nie maja sie o co martwic.Druga rzecz to sprzet,byc moze czas na serwis.
Zjazd Hampela trwa juz od pewnego czasu a oni szli jak burza m.i.n dzieki jego postawie.
Zreszta o czym my piszemy.Hampel przecietnie,Kolodziej nieobecny a oni i tak ugrali 43 pkt.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Dominik (05-07-2018)
Włókniarz w 1 rundzie tak źle sobie radził w Zielonej Górze, słynnej z toru nie do wyprzedzania, że aż wygrał.
Leszno od Czewy jest po prostu silniejsze, nie ma tam zawodnika, którego można byłoby wskazać jako słabość. A w Czewie-Musielak, juniorzy, na wyjazdach Zagar, to praktycznie połowa drużyny. W Lesznie nawet jak drużyna jedzie słabo, to i tak potrafią nawiązać walkę albo wygrać, tak jak w Czewie.
It's time to ride
***** ***
UltrasCKM (06-07-2018)
Nad czym tu wiele się rozwodzić.
Leszczynianie chcą w półfinale jeździć z Włókniarzem i tyle, ot i cała historyja.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Semen napisał:Tylko wcale nie jest powiedziane, że Włókniarz zajmie 4 pozycję na koniec sezonu zasadniczego.Leszczynianie chcÄ… w półfinale jeĹşdzić z WĹ‚Ăłkniarzem i tyle, ot i caĹ‚a historyja.
p.s. Ten mecz pokazują codziennie. Zaczyna być to męczące nawet dla mnie.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."