Ameryki nie odkryłeś. Nadal mamy dług do spłacenia, do tego baza sponsorów po odejściu Władka dopiero się buduje - dlatego przecież odrzuciliśmy ofertę startu w Nice 1. PLŻ (czy jak to się teraz nazywa). Przecież wiadomo, że to nie jest tak, że nagle w tydzień po konferencji z Tomkiem i Bońkiem wpływa milion złotych od sponsorów... O ile odczuwam ze zrozumiałego powodu nostalgię za KA to nie oszukujmy się - turnieje indywidualne są deficytowe. Tym bardziej jak czołówka ma zaklepanego Jancarza czy Smoczyka. Przede wszystkim chcemy wyjść na prostą, nie będzie PO - to trudno.