Jest w tym trochę racji, jednak jeśli ktoś z tych "obrażonych" na klub, żużel, kiboli czy kogokolwiek innego uważa to za powód do odwrócenia się od Klubu, to nie zasługuje na miano kibica, ani nawet piknika, wśród których wbrew pozorom też jest wielu prawdziwych kibiców.
Kibic podczas meczu JEST NA STADIONIE nawet jakby stało się coś 10x gorszego niż wywieszenie przez nieliczną garść osób hasła, które odstaje poziomem od innych opraw.
Ci których tylko z tego powodu nie było na meczu z Lesznem godni są być kibicami Miszkolca/Gorzowa/itp a nie Falubazu.
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
Nie bierzesz pod uwage tego ze w kibicowskiej glowie, pewne rzeczy sie kumuluja, a flaga hasla mogly byc tylko kropla ktore przelaly czare goryczy. Jedni madrzeja szybciej inni pozniej. Ja zmadrzalem 2 sezony temu i odpuscilem mecze na W69 nie podoba mi sie polityka klubu, oswiadczenia, osoby zarzadajace klubem robienie posmiewiska na cala Polske, ceny biletow i jeszcze mozna by wymieniac. Obstawiam ze moze na Gorzowie bedzie komplet a na pozostalych spotkaniach raczej bym nie liczyl. Zaczyna sie tendencja spadkowa frekwencji i raczej tak szybko nie zostanie ona powstrzymana, chyba ze skoncza sie wojenki z miastem, stadion bedzie wreszcie wygladal jak nalezy a i ceny biletow szczegolnie dla dzieci nie pojda w dol. Tak zeby cena z bilet byla adekwatna do poziomu ktory prezentuja zawodnicy i do warunkow w ktorych zuzel mozna ogladac.
Kobiety sa jak sytuacje podbramkowe.... niewykorzystane sie mszcza Ukryta zawartość
W kibicowskiej głowie może być totalny zamęt a nawet zupełna frustracja, ale to nie spowoduje absencji, inaczej takie Krosno czy taka Wanda nie miałaby ani jednego kibica, a przecież mają, choć nie są to liczne grupy. Falubazowi daleko do poziomu Wandy, więc nie rozczulałbym się nad punktami które mi w polityce Klubu nie pasują. To co Jocker nazwałeś "kibicowską głową" należałoby przedefiniować na "piknikowską głowę" - wtedy Twoje rozumowanie znajdzie pełne uzasadnienie. Kibicowi tego nie wciskaj, bo ów tego nie kupi. Żeby nie wiem co się "skumulowało" mi w glowie, to nie mogę się "obrazić na Falubaz". Jeśli Ty potrafisz... ok. Są tacy, co obrażają się na Polskę i wyjeżdżają. Tym łatwiej pewnie da się na Falubaz.
Co do spadku frekwencji: Moim zdaniem jego przyczyną jest TV. Mając niezly telewizor i odpowiedni program można teraz naprawdę w świetny sposób śledzić mecze [głos tylko trzeba wyłączyć, bo nie można liczyć że ci spikerzy pożal się boże co mecz będą się wyłączać obrażeni na zachowanie zawodników i działaczy].
Klimat mamy jaki mamy, często można się niezle namarznąć/napocić/nastać tę godzinkę czy dwie przed bramką i potem koło 4h na stadionie, a i wrócić też trzeba. To nie wytrzymuje porównania z miękkim fotelem i przyciskiem pilota delikatnie muskającym kciuk.
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
Ciekawe. Niedługo nie wytłumaczy mnie nawet brak biletów. Heh, nie zasługuję na miano kibica, mimo że staram się jeździć na wiele meczów wyjazdowych. To ci dopiero
sobotch, zauważ z łaski swojej, że pisałem: "...Ci których tylko z tego powodu nie było na meczu z Lesznem....". Jeśli zachodzą inne powody, które mogą uniemożliwić bycie na meczu, to jest to inna sprawa. Ja piję wyłącznie do "obrażonych". Zaliczasz się do nich? Chyba nie. Zresztą bilety z tego co wiem można było dostać bez problemu.
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
No właśnie zaliczam. Nie jestem jakąś babą żeby płakać na lewo i prawo, ale mam w głębokim poważaniu całą szopkę, która od długiego czasu serwowana jest przy Wrocławskiej. I zdania nie zmienię, niezależnie od komentarzy. Ażeby nie być posądzanym o powyższe, jeżdżę sobie za naszymi poza Zieloną, gdzie tylko mogę. Nawiasem pisząc, całkowicie zgadzam się z Jockerem - to nie jest kwestia jednego biednego wydarzenia, tylko całokształtu. Zaczynając od wspaniałej infrastruktury (za którą kroi się nas jak za zboże), kończąc na dopingu. No ale nie będę powielał, pisałem już o tym wielokrotnie. Taki mam w tym roku film i na tę chwilę nie widzę żadnych przesłanek, żeby się coś miało zmienić na lepsze.
Przykro mi to czytać. Masz prawo oczywiście. Masz prawo nawet zacząć kibicować tym z północy, choć pewnie daleko Ci do tego. Każdy ma prawo robić co chce. Ale odwracać się od ukochanej drużyny dlatego że działacze czy inni kibice robią coś co Ci się nie podoba? W czym widzisz winę np Patryka D, Piotra P, czy drużyny Falubaz Zielona Góra? Oni Ci coś niemilego zrobili? A przeciez to właśnie im NIEkibicujesz nie przychodząc na mecze.
Nie Koledzy, wiele zrozumiem, ale odwrócenie się od własnej drużyny...
przykre
Ostatnio edytowane przez dg3 ; 29-05-2012 o 19:49
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
Przecież napisałem, że za Patrykiem, Piotrem i resztą jadę do innych miast. Poza tym, nie jestem zaślepiony i nie muszę zgadzać się na coś, co mi się nie podoba. A bez mojej skromnej osoby frekwencja w Zielonej nie ucierpi (tu dopisałbym parę słów więcej na temat prawdziwych kibiców, ale się powstrzymam ).
ssdg3, możesz wyjaśnić czym różni się wg Ciebie piknik od kibica? I dlaczego "wbrew pozorom" jest wśród pikników wielu kibiców? W ogóle nie ogarniam tego co napisałeś.
Co do Twojego całego wywodu, to widzę, że jesteś jednym z tych, do których nic nie dotarło w niedzielę.
Może jest w ZG grupa kibiców, którzy nie dadzą sobie "pluć w twarz", tym bardziej robić z siebie idiotów, a te kilka tysięcy brakujących miejsc na pewno dało do myślenia tym co miało dać do myślenia, czyli towarzystwu wzajemnej adoracji. To co się dzieje można było wcześniej przewidzieć, rozmawiam z ludźmi i wiem co myślą. Powiem inaczej do tego co Ty napisałeś. To tylko wielopokoleniowe wychowanie na Falubazie sprawiło to, że pewne zachowania nie były w stanie odwrócić ludzi od stadionu.
I tu ta cała "Katarzyna Jancarz" ma mało wspólnego, chodzi o całokształt, a na pewno nie chodzi o Kuźniaka
Pozdro
Ostatnio edytowane przez sfp ; 29-05-2012 o 20:00
A może po prostu frekwencja na W69 w ostatnich latach była trochę ponad miarę? Może dopiero teraz wraca (dochodzi) to do jakiejś normy? Nieraz ze znajomymi zastanwialiśmy się jak to jest, że mimo tych wszystkich niedogodności (ceny biletów, syf na stadionie, stan stadionu, kolejki przy kasach, polityka, polityka, polityka) nasz stadion jest ciągle pełen. Może po prostu faktycznie czara goryczy właśnie się przelała.
A może spowodowała to rodząca się w mieście konkurencja. Ludzie chodząc na Zastal przyzwyczajają się do trochę innych standardów. Na mecz przychodzą 5 minut przed, ich miejsce jest wolne i czyste, nie pada na łeb, nikt im nie każe robić szkocji, a bilet normalny można mieć już za 18 zł (ktoś pamięta kiedy ostatnio tyle kosztował bilet na Falubaz? Obstawiam, że w sezonie 2006, czyli w I lidze). Tych różnic na + dla Zastalu jest zresztą sporo więcej. I jak się człowiek przyzwyczai do takiego komfortu to potem trudno jest wrócić na syfiastą W69. Do tego na Wrocławskiej dochodzą jeszcze zachowania kibiców, które też nie każdemu się podobają.
A tak to, ssdg3, wygląda, że dla większości ludzi chodzenie na zawody sportowe to jest rozrywka, moda itp. Oczywiście, cieszą się jak nasi wygrywają, czasem nawet wydrą mordę, zrobią tą szkocję ale to tyle. Jak im się nie podoba, to po prostu nie chodzą. I to jest tak na prawdę zdrowa sytuacja. A liczbę tych "prawdziwych" kibiców, których nic od klubu nie odstraszy szacuję na jakieś 4-5 tys. Moim zdaniem to i tak dużo.
Ostatnio edytowane przez Polonez_Truck ; 29-05-2012 o 20:12
Polonez_Truck,
Zupełnie nie zgadzam się z tym co napisałeś powyżej
Ja swoje zdanie na temat tego dlaczego ludzie nie poszli wyraziłem w sobotę przed meczem.
Gdyby te rzeczy, o których mówisz, miały znaczenie, to ludzie by już od dawna nie chodzili.
Pozdro
Posługuję się pojęciami kibic/piknik w duchu tego forum. Nie znaczy to, że akceptuję ten podział. Sam w sobie widzę cechy obu tych pojęć. Ale ponieważ są ogólnie stosowane [choć często niesprawiedliwe], zastosowałem je i ja. Nie obrazicie się chyba również i za to? a jeśli tak, to obrazcie się tylko na mnie, nie znów na Falubaz, pliz.
sfp, rozumiem Twoją [i - uwierz - nie tylko Twoją!] negację treści na poziomie baneru o KJ. Ale to nie nasza drużyna go sporządziła i wywiesiła. Mścij się na winnych, im dokop jeśli możesz, na nich się obraz, ale czemu odwracać się od Drużyny od której mało co jest ważniejsze w życiu wielu z nas??? Jakies formy protestu przeciw grupie wspoltworzacej baner? - OK. Przeciw zachowaniu Kuzniaka? - Jesli uwazasz, ze postąpił brzydko - OK. Ale przeciw wlasnej druzynie, która przeciez nie jest temu nic winna? - nie!
Idziecie po najmniejszej linii oporu nie mogąc nic zrobić prawdziwie winnym.
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
To co się dzieje na stadionie widzi się całościowo. Nie da się oddzielić klubu/drużyny do kibiców. To wszystko razem tworzy jeden wizerunek tego co nazywamy FALUBAZEM, więc być może osoby tworzące oprawy następnym razem mocno się zastanowią jakie konsekwencje, również dla klubu i drużyny mogą mieć ich zachowania.
sfp, mówisz o tym, co pisałeś o "bojkocie" tego meczu przez twoich znajomych? Ja wcale nie mówię, że tak nie mogło być. To co napisałem powyżej to tylko krople, które mogły przeważać o tym, że frekwencja u progu sezonu jest słabsza niż w ubiegłych latach. Składa się na to wiele spraw.
Znowu się nie rozumiemy. Dla mnie ta cała "Katarzyna Jancarz" to była mała rzecz, ale potwierdzająca ogólny trend. Tym bardziej Kuźniak nie ma tutaj nic do rzeczy
Nie obraź się, ale widzę, że Ty naprawdę mało widzisz, albo w ogóle nic nie widzisz. Takiego .... nigdy nie było. I to przy pełnym poparciu i akceptacji klubu. Chcą się tak bawić to się będą bawić. Przyjdzie im parę razy kilka tysięcy mniej to może w końcu się czegoś nauczą, jak żadna inna argumentacja nie dociera.
Czyli dla tych 60.000 kary dla Falubazu też jestes pełen zrozumienia, sfp? No bo to przecież ma podobnie 'wychowawczo' podziałać na klub jak np. Twoja absencja na paru meczach.
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
No a co tu rozumieć? Poprzez swoją absencję na meczach chcesz 'ukarac' klub [albo wstrzasnac klubem] za to, że dopuszcza do glosu element, ktorego formy ekspresji nie idą w parze z Twoimi przekonaniami o poprawnym kibicowaniu, prawda? Ekstraliga ukarała Falubaz pewną kwotą z tym samym zamiarem mniej-więcej. Więc chyba popierasz tę karę?
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
Prezydent Zielonej Góry przeprasza mieszkańców Gorzowa za derby
Jestem zbudowany postawą waszego prezydenta Janusza Kubickiego, jako jednego z nielicznych, których stać na konfrontację z niewygodnymi dla Zielonej Góry lecz niezaprzeczalnymi faktami. Doceniam ten gest.
Taaa... Poprawnosc polityczna zmusza czasem i do przeprosin. Musialy byc strasznie szczere
Ceterum censeo Gorzoviaem delendam esse.
Hmmm, a kto w ogóle wymyślił (spłodził) nazwę "Piknik" ? I kto zdefiniował "prawdziwego kibica" ? Mógłby sie ujawnić ten "znawca tematu" ?
Jeśli mógłby to prosiłbym aby mnie np. zdefiniował, ciekaw jestem czy będe "Piknikiem" czy "Kibicem" ? Dodam tylko, że na mecze Falubazu uczęszczam (samodzielnie) od 1975 roku. Zaliczyłem raczej wszystkie żużlowe tory w Polsce. Tu musze jednak nadmienić, ze na wyjazdy generalnie zasuwam ze znajomymi indywidualnym środkiem transportu. Na meczach przy w69 siadam (od niepamiętnych lat) na drugim łuku. Siemek nie dłubię
No to jak, jestem piknikiem czy może prawdziwym kibicem ?
Sobotch
Hmm, mi też się wiele rzeczy nie podoba. I spośród spraw organizacyjnych na stadionie i spośród tego co prezentuje czasami tzw. I łuk. Tyle, że ja chodzę na zawody, popatrzeć na zawodników, poczuć zapach metanolu, powymieniac się uwagami ze znajomymi. I nie wyobrażam sobie aby w/w powody miały mi w tym przeszkodzić. Oczywiście to wcale nie znaczy, że Ty nie masz prawa w ten sposób protestować.Poza tym, nie jestem zaślepiony i nie muszę zgadzać się na coś, co mi się nie podoba.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
daj spokój z tymi przeprosinami. to tak jakby w gorzowie surmacz przepraszał za wałki jędrzejczaka, a jędrzejczak za wieśmaki surmacza.
frekwencyjnie będzie coraz większa padaka. zastal, telewizja, euro, ładna pogoda, brzydka pogoda itd. na pewno jankowski znajdzie tysiące wymówek, poza oczywiście okołoklubowym syfem, którego oficjalnie nie ma. jak się klubowi nie uda skutecznie odwołać od kar, to będzie to mocny, jeśli nie śmiertelny, strzał w sztamę na linii zorganizowani kibice-klub. 60 koła też się szybko nie zbierze, jeśli jednocześnie trzeba będzie obniżać ceny biletów dla ratowania frekwencji. a jak jeszcze dojdą słabe wyniki....
p.s. ktoś wie, co porabiał żyto w niedzielę w parkingu?
Pietrek nadzorował z ramienia UM imprezę podwyższonego ryzyka
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Mariusz, odpowiem wprost - czasami na "swoim" stadionie czuję się jak piąte koło u wozu (a raczej czułem). Straciłem ochotę do odwiedzania tego miejsca i w sumie nie widzę, żeby cokolwiek miało się poprawić - tzn. żeby klub choćby w najmniejszym stopniu zaczął dbać o kibiców.
Pamiętam jak kilka(naście?) miesięcy temu często i gęsto pojawiał się tu temat bojkotu zawodów przy Wrocławskiej (bodaj ze względu na niedoszłą trybunę K, niesamowite utrudnienia z karnetami i kartami kibica - coś w ten deseń, a wszystko w połączeniu z cenami biletów). Wtedy chętnych było mnóstwo, teraz jakoś ucichło a nawet można gdzieniegdzie poczytać o tym, jaki to ze mnie kibic Nie narzucam nikomu swojego zdania, ale sam chwilowo mówię pas. Niech chodzą ci, którym to nie przeszkadza, i słusznie.
Z pewną przykrością stwierdzam, że dużo przyjemniej jest wydać pieniądze na wyjazd i dopingowanie naszych w miejscu, w którym czuję się jak normalny człowiek a nie wypchany portfel
No, teraz wyraziłeś się jaśniej
To co dzisiaj tutaj piszę ma naprawdę mało wspólnego z nałożoną wczoraj karą (nawet się nie zastanawiałem, czy te kary będą czy nie ) tylko jest całokształtem tego co się dzieje przynajmniej od roku, ale skoro już o to pytasz, to:
Ogólnie nie chcę, aby na nasz klub były nakładane jakiekolwiek kary.
Kara to tak naprawdę największy problem dla Dowhana. Jeśli wynika z regulaminu ekstraligi i ten regulamin był znana naszemu klubowi przed spotkaniem w Gorzowie, to nic tu klub nie wskóra.
Kwota to drugorzędna sprawa, bo czy to jest 15000 czy 60000 to ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Jutro pójdzie odwołanie i z tych 60000 zrobi się przykładowo 15000. Pytanie co z tym zrobi Dowhan? Czy puści przelew pod stołem, czy wyciągnie z tego wnioski.
Wracając do Twojego pytania: kara jest za wysoka, podobnie jak większość innych kar wymierzonych wczoraj, ale nie wiem co to ma znaczenie w naszej dyskusji, jak te kary mają praktycznie żaden wpływ na to co ja dzisiaj tutaj napisałem
Tym bardziej to co tutaj piszę nie ma nic wspólnego z moimi przekonaniami o poprawnym kibicowaniu, bo teraz to chyba próbujesz ze mnie jakąś siostrę moralizatorkę zrobić
Problem jest taki, że jakaś grupa 50-100 osobowa przy akompaniamencie wtórującej jej grupy kilkusetosobowej próbuje zrobić z Falubazu prywatny folwark, przy pełnej akceptacji klubu, wprowadzając swoje prymitywne zasady. Naprawdę poziom idiotyzmów na W69 już został przekroczony.
Wnoszą przy okazji pogardę dla innych kibiców, instytucji, propaganda rodem z PRL kwitnie w najlepsze itd, hipokryzja, akceptacja pogardy, agresywnych zachowań. Nie widzisz tego? Zenon się w tym świetnie czuje.
Jak Dowhan i klub chcą to tolerować to droga wolna. Przyjdzie parę razy kilka tysięcy mniej to może się czegoś w końcu nauczą.
Zielona Góra to zbyt mądre miasto, aby to wszystko zaakceptować. Za to żal patrzeć co zrobili ze sobą ludzie do tej pory w ZG ogólnie szanowani. Do niedawna tutaj nawet na tym forum się wypowiadali.
Pozdro dla Normalnych
Ostatnio edytowane przez sfp ; 29-05-2012 o 22:01
Drugi łuk, o matko Mario na drugim łuku to ja w dzieciństwie szyszkami się rzucałem a nie mecze oglądałem. Ale piknikiem jesteś, tak jak i ja. Jakoś nigdy nie kręciło mnie darcie ryja w klatce, ale doceniam chłopaków którym się chce
A co do obrażania się na Falubaz to jest bez sensu. Można się obrazić na kolegę, na żonę ,ale nie na wyznanie Wiary.
Dziękuję. Amen.
Jako kibic innego klubu nie chce wprowadzać u was zamętu, ale kolega powyżej ma chyba rację. Jeszcze 3-4 lata temu uważałem was za najlepszą publikę w Polsce. Wychodziliście z naprawdę fajnymi inicjatywami, atmosfera była przyjaźniejsza, byliście wzorem dla innych klubów pod względem organizacji. Z obserwacji, które poczyniłem ostatnio niestety zmieniliście się na gorsze. Coraz więcej chamstwa w waszych szeregach i przyzwolenia na burackie zachowania grup zorganizowanych, które "trzęsą" całym stadionem. Gdzieś ta "magia" prysła. Myślę, że wasz zarząd "kibiców" ma zbyt silną pozycję w klubie, przez co ten przymyka oko na pewne zachowania. Może wynika to też z tego, że nie ma w waszym mieście innego silnego klubu z tradycją kibicowską, przez co cała hołota schodzi się na Falubaz.
Ostatnio edytowane przez madlung ; 29-05-2012 o 22:30
Mówię jak było.W Lesznie w barwach zero wjazdu chyba że machamy papierkami biało niebieskimi i krzyczymy Unia!Z szaliczkiem lub koszulką Panowie z ochrony prosili do sektora gości.W Gorzowie na finale DMP bezproblemowo pod warunkiem że nie masz myszki wymalowanej na twarzy.Tacy się zdarzali ale nie mieli łatwo.Nawet na tym turnieju słychać było przebój znany i niezmieniony od lat "Zdech pies Falóbas"Krzyknij coś,pokibicuj zielonogórsko a gwarantuję że będą atrakcję. Na ligę gorzowiacy się wycwanili.Kiedyś mogłem pojechać autem na Zamoście i kupić bilet w kasie pod warunkiem że w samochodzie zostawiłem psa.Dzisiaj w pierwszej kolejności bilety przeznaczają dla miejscowych,ochłapy dla mieszkańców terenów na południe od Paradyża więc nie wiem jak to zrobiłeś.Może masz ciocie na kwiatowej.
Ostatnio edytowane przez RUSTY ; 30-05-2012 o 00:58
z okazji Dnia dziecka wszystkim sympatykom , zwolennikom i amatorom zgrzeblarki zarówno tym młodszym jak i starszym , zakręconym jak i normalnym zycze sukcesów .
...Edmonton , St .Albert...........Ukryta zawartość
Ja Jestem piknikiem, ale chciałbym napisać dwie rzeczy.
1) Sobotch, sfp co się takiego zmieniło "na gorsze" w tym roku, że nie chodzicie na Falubaz?
2) Spadek frekwencji to naturalna kolej rzeczy. Cześć tzw. kibiców bo kilku medalach po prostu nasyca się klubem.
Zobaczcie na Toruń czy Leszno.
To nic nadzwyczajnego.
Śmieszne jest natomiast dorabianie ideologii do tego, że nie idę bo: kiełbasa droga, brudne krzesło, drogie bilety...
Drogie bilet to jest jednak argument.Nie wiem czy akurat w przypadku sfp i Sobotcha ma to znaczenie,ale na pewno sa ludzie ktorzy musza liczyc sie z kazdym groszem.
Chodzi sie jednak na zuzlowcow a nie na dzialaczy,kielbasy jesc nie trzeba,krzeselko mozna wytrzec.
Kibic,rowniez ten zielonogorski nie raz i nie dwa jezdzil po roznych pipidowach,gdzie nawet brudnego krzeselka nie bylo
Na nic zda sie zaklinanie rzeczywstosci i slodkie pierdzenie jakie mialo miejsce jeszcze chwile temu,ze w Zielonej zawsze komplet,ba stadion za maly.Wynik robi w duzej mierze frekwencje.
Falubaz odpali,na play off kurnik bedzie pekal w szwach.Nikt nie wspomni o drogich biletach,zepsutej kielbasie czy brudnych krzeslach.
Teraz sa wymowki typu Zastal,Dowhan,pogoda,krzeselka,kielbasa a prawda jest taka,ze wynik poki co sredni a i nie kazdy przeciwnik bedzie atrakcyjny.
Przyjedzie Gdansk,bedzie duzo mniej ludzi jak z Lesznem,choc Zastalu juz nie bedzie.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Pieniądze pieniędzmi, wolę je wydać na wyjazd i to też robię, bo od drużyny nigdy się nie odwrócę, Boże broń.
Buła, to jest złe pytanie - tym roku na gorsze nie zmieniło się prawie nic, bo i niewiele może się zmienić Ale przecież nie ma się zmieniać na gorsze, tylko na lepsze a tego nie widać. Skoro wypominacie mi, że chodzi się dla żużlowców a nie dla działaczy, to ja odwrócę to zdanie - działacze liczą tylko na to, że kibic będzie chodził na drużynę, stadionowe warunki mając w głębokim poważaniu. Taki stan rzeczy jest dla nich bardzo wygodny, bo nie muszą nic robić - kibice pomarudzą na trybunę, na najdroższe bilety, na wojenki między klubem a miastem, na idiotyczne wypowiedzi rzecznika i paru innych, ale przecież na stadion i tak przyjdą
Nie będę się powtarzał - nie mam przyjemności z bywania na Wrocławskiej i tyle.
[*] Osiem lat temu odszedl Rafał. "Zawsze sobie myślę jak by to było..."
Często zastanawiam się jak by dziś wyglądała nasza drużyna z Nim na czele...
Wracajac do teraźniejszosci. Czy na tym forum bedzie mozna jeszcze poczytac o sporcie (w tym watku)?
Mnie zastanawia jedna rzecz - dunskie objawienia: Pedersen, Madsen, MJ Jensen, Iversen. Niech lepiej ktos w naszym klubie sprawdzi kto im robi silniki i posle tam Holte czy Davidssona. Czuje, ze Dunczycy a wlasciwie ich tunerzy odkryli cos nowego w silnikach ale trzymaja to na razie skutecznie w tajemnicy. Nie wierze w takie zbiegi okolicznosci.
A wracajac na chwile do watku atmosfery klubu, frekwencji itd. Uwazam, ze jak chodzi o podejscie klubu do kibica to szalu nie ma ale tez nie ma tragedii. Niestety albo stety stalismy sie klubem masowym, na wskros komercyjnym i zamieniamy sie w wielka machine marketingowa. Ma to swoje minusy.
Natomiast ktos wyzej pisze, ze popsulismy sie w ostatnich latach jako publika pod wzgledem agresji, wulgaryzmu itd. Mam inne zdanie. To czasy byc moze sie zmieniaja a my pozostalismy co najwyzej jacy bylismy. Odkad pamietam krzyczalo sie "zolto-niebieskie barwy k...", "coscie tak cicho, wy k.....", " sedzia ch....." "1,2,3 gorzowskie p..." "zabierac szmaty i wyp.... do chaty" i caly inny repertuar. Bylo to normalne. Ale kiedys slowo murzyn tez bylo normalne a dzis stara sie wmowic, ze ma wydzwiek pejoratywny. Niedlugo zabronia mowic trenerowi do pilkarza: grasz jak baba bo zaplaci kare za seksistowskie wypowiedzi (takie poglady sa lansowane np. w radiu tok fm itp.). Ze stadionu sprobuja zrobic teatr etc.
Jak pamietam to na stadionie zawsze bylo miejsce dla wszystkich. Byly "stare dziadki", kobiety, dzieci i hooligans tez. Kto nie chcial se wyzyc to nie szedl do klatki, kto chcial pokrzyczec i pospiewac nie zawsze cenzuralnie nie szedl miedzy emerytow i babki z dziecmi. Proste.
A, ze frekwencja na stadionie i forum podupada - cos w tym jest. Ale nie znam odpowiedzi dokladnej dlaczego. Moze cos nam spowszednialo. Ja tez w ostatnia niedziele nie czulem takich emocji na "derbach" z Lesznem jak kiedys, tylko moze przez moment jak balem sie , ze moze jeszcze przegramy ten mecz
kolarz,
ksm, pewnie GP itd.
Mi nie o to chodziło....
Załamka. jak to zestawienie porówna sie z Holtą i Davidssonem...
Hmm, a może to My jesteśmy kibicami a Oni piknikami ? Gdzie to jest zapisane, że prawdziwy kibic musi się drzeć i skakać ? No i gdzie ta definicja "prawdziwego kibica" ? Jakoś jej nie widzęDrugi łuk, o matko Mario na drugim łuku to ja w dzieciństwie szyszkami się rzucałem a nie mecze oglądałem. Ale piknikiem jesteś, tak jak i ja. Jakoś nigdy nie kręciło mnie darcie ryja w klatce, ale doceniam chłopaków którym się chce
Heh, ciekaw jestem jak ta ekipa by sobie dzisiaj radziła. Mysle, że do PO by dojechaliCzujecie?!?!:
1. Kurman
2. Walasek
3. Protas
4. Zengi
5. Jonsson
6. Dudek
7. Strzelec
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Pare dni temu był wywiad z Dobruckim w rzg i ten stwierdził, iż w okresie zimowym była spora rewolucja jeśli chodzi o przygotowanie silników. Niestety jest to mocno trzymana tajemnica i ciężko dobrac sie do tych informacji. Na pytanie czy Patryk Dudek rownież korzysta z tych nowinek Rafal stwierdził, iż nie, bo on jest w takim gazie, że nawet na słabym sprzęcie robiłby punkty.
Pewnie jeszcze troche potrwa zanim reszta zawodnikow dojdzie co i jak z tym sprzetem trzeba zrobić takiego magicznego, licze że nasze orły do play offów też sie ogarną, a wtedy wiadomo co i z kim zrobimy
Duny farby nie puszczą tak szybko. Bedą chcieli najpierw coś ugrać na DPŚ czy w SGP. Ale faktycznie, ta czwórka Dunów ma coś nowego w swoich silnikach. Też nie wierzę, że nagle tak się odrodzili. Tylko Bjerre się nie załapał z tymi swoimi Jawami
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Szczegolnei widac to po Hansie Andersenie. Ten to chyba ma schowany 2 cylinder pod siodełkiem tak w tym sezonie zapierdziela.
edit: Jednorazowy wyskok Przypomnij sobie ile zrobil np przeciwko druzynie Orla Łódź jakis czas temu, albo jak ogolnie wyglada w GP. Pedersen to byla zawsze swiatowa czolowka i jego forma akurat mnie w ogole nie dziwi. Iversen i MJJ...hmmm Protas tez w zeszlym sezonie trafil ze sprzetem i byl nie do ugryzienia praktycznie na kazdym torze. Po prostu chłopaki trafili i tyle, nie doszukiwałbym się tutaj jakis niewiadomo jakich nowinek technicznych.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 30-05-2012 o 10:57
Hmm, no nie gadaj. Wczoraj zrobił 8 pkt w Szwecji, na tle takich zawodników jak Sajfudinov, Crump, Pepe, Hampel to wynik całkiem przyzwoity jak na Hansia
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No Mariusz to niemożliweW tym musi tkwić jakaś tajemnica.Pewnie pożyczyli rakiety od Gagarina albo od Hermaszewskiego.Iversen zawsze był dobry,wreszcie sprzęt mu chodzi jak należy,trzydziecha stuknęła więc czas już postawić wszystko na jedną karte.Odbudował się w Stali więc i finansowo trochę odbił od dna.Jensen to młody talent z progresją rosnącą i tak można wymieniać.Ot cała tajemnica sukcesu.Jeśli Davidsson zamyka gaz w pół prostej to i mu fura nie pomoże,na Holtę jak się patrzy to przypomina mi się żużel z lat sześćdziesiątych.