VI Kolejka, 28.05 godz. 20: Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra

[CarlitosFalubaz]

Ktos tu coś pyerdolił, że i Bez Zmarzlika, ten mecz Stal wygra na luzie

Bez Bartka to oni by z 40 nie wyszli.

[alexbart]

Zdecydowanie z przebiegu meczu bardziej rozczarowany moze, pardon, musi byc Falubaz. Zwyciestwo oddane troche frajersko.

[wookie1982]

Urwa ! Tak chciałem mordę tego g... Zmory zobaczyć

Myślisz, że się cieszy? Przecież nas nie ma się co bać a tu remis. Jasne, że niedosyt pozostanie ale przed meczem nie uwierzyłbym w taki wynik.

[shelve]

Nie ma co psioczyć.
Zabieramy 1 pkt meczowy z mocno niegoscinnej ziemi od ekipy która jeszcze meczu nie przegrała i jedziemy cali dalej.

Cieszy, że Jaro coś pojechał i taki meczyk pewnie mocno go podbuduje, takiego meczu potrzebował.
Dziś tylko jedna zerówka, a więc jest postęp.

[noc]

Z przebiegu meczu, ten remis to akuratny wykładnik tej walki.
Nikt nie jest pokrzywdzony, choć nadzieję w 15 biegu rozbudziłem w sobie na zwycięstwo.
Sportowo, bez wilczych dołów, trochę ścigania było i wynik do końca otwarty.
Brawo, gratulacje dla obu drużyn.

[dillinger]

spory niedosyt, ale Protas chyba 2x w palnik jak jechał z pola numer 3
.
.
z pozytywów to:
- raczej nie ma czegoś takiego jak "syndrom Dudka po GP", za to jest taki syndrom u Vaculika o czym niedawno mówił Cieślak
- przebudzenie Jarka

negatywy:
- juniorka nadal bieda, chociaż ta trójka Zgardy dała nam remis, szkoda że ten motor zmienił dopiero na końcu
- powtórka biegu przy nierównej taśmie owszem sprawiedliwa, ale to nie jest praktyka spotykana w lidze, a nam akurat 2 punkty uciekły

[chloroform]

Dajcie sobie na razie spokój z wytykaniem błędów. Na to przyjdzie czas jutro. Jest mały niedosyt, ale kto poważnie zakładał że zrobimy tak dobry wynik. Urwanie punktów zardzewiałej na jej terenie w momencie kiedy leje wszystkich wszędzie. Jest się z czego cieszyć.

[sfp]

Jeszcze raz napiszę, aby zamknąc temat:


Sytuacja przed biegiem nr 9.
Pepe fruwa.
Hampel dwa dobre biegi, jeden zawalił.
Karpov klepnął tylko juniora.
Trener ma opcję wstawić Pepe za Karpova. Później kolejna okazja to dopiero bieg nr 14, albo w 11 za Hampela.


W ciemno można było założyć, że Pepe wygra w biegu nr 9, bo jechał z kolesiami, którzy byli klepani przez całe spotkanie.
Później w biegu nr 11 musiałby pojechać Hampel, który jechałby z małej przeciwko Sundstremowi.
A później to już hulaj dusza.
Wystarczyło, aby Pepe w biegu nr 9 plus Hampel w biegu nr 11 pokonali w sumie 2 przeciwników i Falubaz wygrałby ten mecz.
Dzisiejsze decyzje Cieślaka nie mają żadnej sensownej logiki. Zakiwał się sam.

[noc]

Pisał tak, pamiętam. U nas JH bronił głównie Mario, Kolarz i ja.

Ja jestem może mniej główniejszy, ale też zaliczam się do obrońców Hampela.
Parokrotnie pisałem że jest w stanie zdobywać 7-9pkt w meczu.

[dillinger]

"Tomek" jak zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy

[YNKS88]

Mamy obydwie drużyny tak utytułowane, bogate i silne, że wypada się cieszyć, że Falubaz się postawił i była walka do końca. I ja się cieszę, ale szkoda tych błędów na trasie, przez które pogubiliśmy punkty.

Mecz położyli nam wszyscy zawodnicy po trochu, chyba tylko do juniorów nie można mieć pretensji. Zwłaszcza wyczyny PUKa i Vaculika pod bandą, gdzie wyraźnie niosła "cięciwa" ze środka I łuku przez krawężnik i środkiem toru pod bandę na prostej. Aż dziw bierze że Protas czy Dudek potrafili to wykorzystać a nasi nie.

Dobrze, że przynajmniej były emocje, ale wygląda na to, że żadna drużyna nie jest zadowolona. Zwłaszcza dla Stali jest to porażka i tak jak pisałem zimny prysznic, który się przyda. Do play -offów daleko, my nadal niepokonani, a na półfinał tor robi Bolo.

PS Pisaliście coś, że to już nie to co kiedyś, że emocji nie ma, że nikt nie podkręca atmosfery, a tu jazda na Władysława. No stara się chłop jak może a tu jakieś teksty o połykaniu cygara, nie wstyd wam?

[CarlitosFalubaz]

"Tomek" jak zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy

Jest chłop uroczy, jeszcze jak go pytają o ten pomnik, qrde jego, człowieka tak skromnego że najchętniej by się schował słysząc takie pomysły.

[j-rules]

W ciemno można było założyć, że Pepe wygra w biegu nr 9, bo jechał z kolesiami, którzy byli klepani przez całe spotkanie.

W ciemno nie mozna, jak sam w sumie wczesniej pisales, nic zakladac. Bo jestem pewien, ze wszyscy w ciemno zakladali ZERO Zgardy.
Nominowane i tak sie potoczyly zupelnie inaczej niz wszyscy zakladali. Wiec o ile mozna bylo jak najbardziej dac Protasa do 9 biegu to nie mozna bylo zakladac, ze pozniej mecz sie potoczy tak a nie inaczej.
Sorry, ale troche mnie bawia takie lekcje po fakcie.

[noc]

Mamy obydwie drużyny tak utytułowane, bogate i silne, że wypada się cieszyć, że Falubaz się postawił i była walka do końca. I ja się cieszę, ale szkoda tych błędów na trasie, przez które pogubiliśmy punkty.

Mecz położyli nam wszyscy zawodnicy po trochu, chyba tylko do juniorów nie można mieć pretensji. Zwłaszcza wyczyny PUKa i Vaculika pod bandą, gdzie wyraźnie niosła "cięciwa" ze środka I łuku przez krawężnik i środkiem toru pod bandę na prostej. Aż dziw bierze że Protas czy Dudek potrafili to wykorzystać a nasi nie.

Dobrze, że przynajmniej były emocje, ale wygląda na to, że żadna drużyna nie jest zadowolona. Zwłaszcza dla Stali jest to porażka i tak jak pisałem zimny prysznic, który się przyda. Do play -offów daleko, my nadal niepokonani, a na półfinał tor robi Bolo.

PS Pisaliście coś, że to już nie to co kiedyś, że emocji nie ma, że nikt nie podkręca atmosfery, a tu jazda na Władysława. No stara się chłop jak może a tu jakieś teksty o połykaniu cygara, nie wstyd wam?

Nie marudź!
Chłopaki zrobili oczko po ładnej walce, co się czepiasz.
Sportowo, bez wykluczeń, wilczych dołów i walki o wjazd silnikiem na kredę.
Takie derby to się podobają.
Tak trzymać!
A punktów Wam wystarczy na PO, nie smęć.

[yahata]

Wszystkie karty w garści miał Falubaz. Ugrał remis chociaż można było wziąć całą pulę.
Przekombinował trener Marek, bo można było samą taktyką ten mecz wygrać.
Bardzo kontrowersyjna powtórka biegu.

Nie zawsze Zmarzlik będzie tak poobijany, nie zawsze za Kasprzaka będzie jechał Linus. Takie okazje trzeba brać.

Czy to nie pierwsza kompletna kolejka ligowa?

[Marsh]

W ciemno nie mozna, jak sam w sumie wczesniej pisales, nic zakladac. Bo jestem pewien, ze wszyscy w ciemno zakladali ZERO Zgardy.
Nominowane i tak sie potoczyly zupelnie inaczej niz wszyscy zakladali. Wiec o ile mozna bylo jak najbardziej dac Protasa do 9 biegu to nie mozna bylo zakladac, ze pozniej mecz sie potoczy tak a nie inaczej.
Sorry, ale troche mnie bawia takie lekcje po fakcie.

No przecież to nie są lekcje po fakcie. Takie sytuacje udowadniają że taktyczne daje się przy pierwszej możliwej okazji. Sam użyłeś w swoim poście 3x słowa "zakładali", widzisz ile rzeczy może pójść nie tak w trakcie meczu. O tym samym mówi sfp. Nawiasem mówiąc Protas w swoim nominowanym przywiózł 0.

[sfp]

W ciemno nie mozna, jak sam w sumie wczesniej pisales, nic zakladac. Bo jestem pewien, ze wszyscy w ciemno zakladali ZERO Zgardy.
Nominowane i tak sie potoczyly zupelnie inaczej niz wszyscy zakladali. Wiec o ile mozna bylo jak najbardziej dac Protasa do 9 biegu to nie mozna bylo zakladac, ze pozniej mecz sie potoczy tak a nie inaczej.
Sorry, ale troche mnie bawia takie lekcje po fakcie.

Zostaw tegoi Zgardę w spokoju, bo on nie dotyczy naszej dyskusji
Po to wstawia się taktyczne, bo zakłada się, że one przyniosą lepszy efekt. I od tej strony jak najbardziej można było zakładać, że Pepe pojedzie lepiej.
Nie znajduję żadnego sensu w trzymaniu Pepe na big nr 14 skoro na luzaku można było pojechać tak, aby przed nominowanymi był remis.
A jeszcze a propos "zakładania czegoś". Jeśli wg Twojej logiki Pepe miał być przydatny w biegu nr 14 to wg mojej byłby przydatny w biegu nr 9 Proste

[shelve]

mialem pisac przed biegiem ze hoojowe pola startowe mamy na 15 bieg remis ok czy moglo byc wiecej ? Szacun dla chlopakow za walke.

Zawsze mogłoby być więcej, ale zawsze też mogłoby być mniej.
Było w ucho już 6 punktami i powoli człowiek zaczął widzieć jak Stal bedzie odjezdzać.

Nastapił zwrot akcji i pojawiło się nawet światło, że zgarniemy 2 pkt meczowe ale nikt pola za friko nie odda i skończyło się na remisie.

Po wcirach w Lesznie można było się nawet spodziewać podobnych wcirów w Gorzowie, ale nie jest żle i nasi mocno powalczyli.
To była tylko potyczka i zdobyty wazny punkt.

Oby wskoczyć do PO i tam trzeba bedzie od nowa udowadniać swoją moc, by móc powalczyć o medale.
Ważne, że na ten czas nie ma zbyt dużych powodów do niepokoju.

Powoli, ale do przodu.

[Mariusz]

Wszystkie karty w garści miał Falubaz. Ugrał remis chociaż można było wziąć całą pulę.
Przekombinował trener Marek, bo można było samą taktyką ten mecz wygrać.
Bardzo kontrowersyjna powtórka biegu.

Nie zawsze Zmarzlik będzie tak poobijany, nie zawsze za Kasprzaka będzie jechał Linus. Takie okazje trzeba brać.

Czy to nie pierwsza kompletna kolejka ligowa?

He, he. Co za gość.

Dopiero co czytałem jak wszyscy znawcy tematu, na tym forum i nie tylko, wietrzyli klęskę Falubazu w Gorzowie. Nawet w obliczu możliwej absencji Zmarzlika, mieliśmy ponieść porażkę. A ten tu wali teorię, ze wszystkie karty w ręku miał Falubaz. Że niby Zmarzlik poobijany ? Przecież zrobił 12 pkt. Przegrał z kim miał przegrać, czyli z Pepe, Dudkiem i Doylem. Podobnie jak w ubiegłym sezonie, kiedy poobijany nie był.

[CarlitosFalubaz]

Wszystkie karty w garści miał Falubaz. Ugrał remis chociaż można było wziąć całą pulę.
Przekombinował trener Marek, bo można było samą taktyką ten mecz wygrać.
Bardzo kontrowersyjna powtórka biegu.

Nie zawsze Zmarzlik będzie tak poobijany, nie zawsze za Kasprzaka będzie jechał Linus. Takie okazje trzeba brać.

Czy to nie pierwsza kompletna kolejka ligowa?

Akurat Zmarzlik to jechał normalnie i nie było widać śladu po upadku. Czy Kasprzak dużo by wniósł do wyniku Stali? Linus zrobił 4 pkt i to fakt, dwa straszne babole na trasie, ale Kasprzak z formą jaką prezentował przed kontuzją wcale nie rokował lepiej.
Tego nie wiem, ale raczej nie przegralibyśmy 2 biegu 5-1 mając Misia zamiast plastronu w składzie. Raczej byłoby 3-3.

Podsumowując: jak porównuję obie ekipy to twierdzę, że to Falubaz może być jeszcze dużo mocniejszy. Kluczem jest Hampel i to on może zrobić różnicę w play offs.

[j-rules]

Jeśli wg Twojej logiki Pepe miał być przydatny w biegu nr 14 to wg mojej byłby przydatny w biegu nr 9 Proste

No i zgoda. Tylko wczesniej nie widziales w tym zadnej logiki Ja widzialem potencjal w obu rozwiazaniach, nie zawsze to najblizsze wyjscie jest najlepsze.
I gdyby nie ten cholerny Zgarda, ktorego juz sie mialem nie czepiac nie wygral to Protas pojechalby 6 razy. Natomiast Karpov mial wszystko w swoich rekach i mial obowiazek wygrac z Linusem.
Generalnie i tak sie cieszcie, ze nie macie Barona, Barana czy innego Chomskiego lub Sqry

[Kian]

Cieslak trzymal pepete I doyla na 14 I 15 day take trunk to skumac?

[RUSTY]

Mecz to kunszt Chomskiego.Protasiewicz już drugi rok z rzędu chodzi tu jak na swoim torze(wcześniej Ward),Hampel nawet kozakował i w zasadzie szczęście że ten Zmarzlik uratował twarz bo ten mecz przy jego niedyspozycji Stal po prostu by przegrała.Iversen jedzie jak dziamdziak i na swoim torze robią go jak młodego.Gdzie jest ten Puk który za Palucha robił tu co chciał? W zasadzie to dzisiaj powinien być do parowym.Stal w ogóle nie ma atutu toru i ten mecz potwierdza że każdy może tu wygrać jak trafi w przełożenia.Przy kredzie na drugim łuku nie ma tej charakterystycznej ścieżki gdzie nikt oprócz Stalowców nie mógł opanować grawitacji,jedzie się jak na lotnisku i pomiędzy zawodnikami tworzą się odległości przy czym nawet te szarże po płocie nic nie dają.Na początku było odmoczone ale tor się przesusza i z biegu na bieg jadą coraz gorzej tak to wygląda.Pochwalić należy szkolenie i tu też Paluch się kłania bo młodzieżowcy Gorzowa robią postępy bardzo widoczne.Pierwszy sezon w lidze i Zgardziński już może im motorki zapychać.Szczotka jechał pierwszy mecz w lidze.W zasadzie objeżdżony na tym torze Zmarzlik i przewaga juniorów uratowała ten remis.Jadą u siebie tak jak na wyjeżdzie bo to jest tor T.Gollob ze śmiesznych czasów Pana Władysława.

[grafi25]

Myślę, że wynik dobry, nie ma co narzekać ... po kompromitacji w Lesznie chyba prawie każdy brałby w ciemno

Na początek przyznaje nie wierzyłem w Jarka ... dziś bardzo miłe zaskoczenie
Reszta seniorów mnie więcej na swoim poziomie ...

Co do juniorów a właściwie Alexa widać, że potrafi tylko szkoda, że tak rzadko ... chyba przydałoby się praca w psychologiem ...

Ogólnie jestem zadowolony

[j-rules]

I teraz Cieslak dokladnie potwierdzil to co ja mialem w glowie wtedy gdy dal Dudka z RT zamiast Protasa.
Nie chcial go dac po rownaniu toru. Wtedy napisalem wlasnie, ze sprytnie i ze wygra
Ale to dobrze o nim swiadczy bo widac, ze mysli a nie patrzy tylko na cyferki przy nazwiskach w programie.

[CarlitosFalubaz]

I teraz Cieslak dokladnie potwierdzil to co ja mialem w glowie wtedy gdy dal Dudka z RT zamiast Protasa.
Nie chcial go dac po rownaniu toru. Wtedy napisalem wlasnie, ze sprytnie i ze wygra
Ale to dobrze o nim swiadczy bo widac, ze mysli a nie patrzy tylko na cyferki przy nazwiskach w programie.

Ja mam przede wszystkim pretensje o 9 bieg. Tam za Karpova powinien jechać Protas.

[chloroform]

Cieślak jest na miejscu,wie co robi, zna się na tym fachu i ma czasem farta. Ale eksperci zza ekranu i tak będą zawsze wiedzieli lepiej.

[j-rules]

Carlitos a ja nie mowie, ze nie masz racji, ale Karpov nie wygladal zle do tego momentu i mogl spokojnie Linusa pyknac.
Wg mnie po prostu oba rozwiazania byly warte pochylenia sie nad nimi. Wiadomo, duzo czasu nie ma, moze Cieslak troche zachowawczo ten temat ogarnal
ale... i tak jest najlepszym menago w lidze.

[NaveoN]

Tego nie wiem, ale raczej nie przegralibyśmy 2 biegu 5-1 mając Misia zamiast plastronu w składzie. Raczej byłoby 3-3.

Rozumiem, ze to zart? Brak Niedzwiedza to wzmocnienie. Jeszcze do tej pory mu sie nie udalo nikogo w lidze pokonac. Rownie dobrze mozna napisac, ze w takiej sytuacji nie byloby taktycznych, a Zgardzinski nie zrobilby 3 (bo mialby jeden bieg mniej i by nie zdazyl zmienic motoru).

[Mariusz]

Karwa, ale ten regulamin jest chory. Demski mówi, że bieg 9 do powtorki bo taśma nierówno poszla, i mimo, że zawodnicy odjechali cały, to sędzia miał prawo ten bieg powtózyc. Ale tutaj ciekawostka. Taki Doyle, mial defekt po zakończeniu I odsłony biegu 9. Okazuje się, że jak by miał defekt przed zakończeniem I odsłony biegu 9 to nie mógłby jechać w powtórce

A czemu ? Tego nie wie nikt

[noc]

Karwa, ale ten regulamin jest chory. Demski mówi, że bieg 9 do powtorki bo taśma nierówno poszla, i mimo, że zawodnicy odjechali cały, to sędzia miał prawo ten bieg powtózyc. Ale tutaj ciekawostka. Taki Doyle, mial defekt po zakończeniu I odsłony biegu 9. Okazuje się, że jak by miał defekt przed zakończeniem I odsłony biegu 9 to nie mógłby jechać w powtórce

A czemu ? Tego nie wie nikt

Tutaj to rzeczywiście jakiś karkołomny pomysł po.........., nie wiem co oni tam biorą?
Skoro sędzia decyduje uznać wyścig za niebyły, to dlaczego ma się liczyć defekt w biegu, który się nie odbył?
Jak ktoś na to wpadł?
Niewiarygodne!

[dillinger]

dokładnie, bez sensu,
bo skoro czynnikiem decydującym o powtórce jest zachowanie taśmy i jej nierówna praca,
a więc ten element, który na samym początku ma wpływ na wyścig,
to wszystko co później wydarzyłoby się w biegu powinno być uznawane za niebyłe/nieistotne,
a tymczasem w myśl regulaminu jest;

czysty absurd

[shelve]

Karwa, ale ten regulamin jest chory. Demski mówi, że bieg 9 do powtorki bo taśma nierówno poszla, i mimo, że zawodnicy odjechali cały, to sędzia miał prawo ten bieg powtózyc. Ale tutaj ciekawostka. Taki Doyle, mial defekt po zakończeniu I odsłony biegu 9. Okazuje się, że jak by miał defekt przed zakończeniem I odsłony biegu 9 to nie mógłby jechać w powtórce

A czemu ? Tego nie wie nikt

Tęgie głowy pewnie czują dume, że wymyśliły przepis, którego nie idzie w żaden sposób racjonalnie wyjaśnić.
A to był kiedyś taki prosty i czytelny sport ...

[thengel]

Karwa, ale ten regulamin jest chory. Demski mówi, że bieg 9 do powtorki bo taśma nierówno poszla, i mimo, że zawodnicy odjechali cały, to sędzia miał prawo ten bieg powtózyc. Ale tutaj ciekawostka. Taki Doyle, mial defekt po zakończeniu I odsłony biegu 9. Okazuje się, że jak by miał defekt przed zakończeniem I odsłony biegu 9 to nie mógłby jechać w powtórce

A czemu ? Tego nie wie nikt

Nie ma to jak pseudo znawca taki jak ty słucha i i nawet nie wie czego. Demski wyraźnie powiedział ze jakby miał Doyle defekt i NIE UKONCZYL biegu w pierwszej odsłonie z powodu tego defektu to wtedy nie mógłby wystąpić w powtórce. Logiczne a przepis stary. Tylko jak się jest Mariuszem, który udaje ze wszystko wie a gówno wie to wtedy się leci na forum i ******** głupoty.

[j-rules]

Mariusz, jakbys nie mial na liscie ignorowanych madrzejszych od siebie to juz moglbys wiedziec czemu i spalbys spokojniej.

[apator_uk]

Nie ma to jak pseudo znawca taki jak ty słucha i i nawet nie wie czego. Demski wyraźnie powiedział ze jakby miał Doyle defekt i NIE UKONCZYL biegu w pierwszej odsłonie z powodu tego defektu to wtedy nie mógłby wystąpić w powtórce. Logiczne a przepis stary. Tylko jak się jest Mariuszem, który udaje ze wszystko wie a gówno wie to wtedy się leci na forum i ******** głupoty.

Ale przecież o tym Mariusz pisze że jest bez sensu, bo skoro anulujemy cały bieg to i defekty.

[thengel]

Ale przecież o tym Mariusz pisze że jest bez sensu, bo skoro anulujemy cały bieg to i defekty.

Przepis nie jest bez sensu. Jezeli zawodnik nie konczy biegu to z jakiej racji ma wystartowac w powtorce?
Edit: A Mariusz pisal o tym ze jak zawodnik ma defekt (niezaleznie czy ukonczyl czy nie) to nie moze wystartowac. Co jest bzdura. Zawodnik musi ukonczyc bieg by wystartowac w powtorce anulowanego biegu. Nawet jak ukonczy na defektujacej maszynie to ukonczyl bieg. Natomiast jak mu zdefektuje motor i nie ukonczy beigu to juz nie wystartuje w powtorce. Logiczne.

[apator_uk]

Przepis nie jest bez sensu. Jezeli zawodnik nie konczy biegu to z jakiej racji ma wystartowac w powtorce?

Bo bieg i jego wynik został anulowany?

[Bruno Schulz]

Bo bieg i jego wynik został anulowany?

Dokładnie. Bieg jest anulowany od jego początku, wiec zdarzenia po starcie nie mogą mieć wpływu na obsadę powtórki. Przepis z dupy totalnie.

Z remisu się cieszę i brałbym w ciemno, ale z przebiegu meczu niedosyt jednak pozostaje. Również uważam, że to Protas powinien jechać w taktycznej. Co do juniorki, nie ma sensu wstawiać do składu Niedźwiedzia/Burzyńskiego/Potońca czy innych 18-19 latków tylko Bartocha (16 lat). Zero przywiezie, ale przynajmniej obycia złapie w ekstralidze. Reszta "szkółki" nie rokuje absolutnie nic.

PS.
Czemu mam wszystko po ang?
Czemu wątek Unii nie jest w kategorii Ekstraliga??

[JaacPoz]

Czemu wątek Unii nie jest w kategorii Ekstraliga??

... Ponieważ Unia jest w kategorii: "Jedyna królowa speedwaya"



A tak poważnie,pytanie to jest zadawane od początku sezonu, także i w wątku Unii...

[Rysiek]

Powiem szczerze , że to faktycznie bez sensu - gdyby Doyle miał d w pierwszym podejściu to nie mógłby jechać w powtórce .
Skoro anulujemy cały bieg , to ten defekt nie powinien mieć znaczenia , gdyż de facto ten bieg nie ruszył.
Nie wiem , czy Demski nie walnął babola , a jeśli miał rację to dla mnie ten przepis jest chory .
Może ktoś z kolegów ma lepszą pamięć , ale kojarzę jakąś podobną sytuację z pamiętnych zawodów w Świętochłowicach ( finał brązowego kasku) i udział
Huberta Czerniawskiego , który też zanotował bodajże d , a zdaniem sędziego (chyba Lisa) zachował szansę udziału w powtórce (też chodziło o nieprawidłowy start).
Co prawda powtórki już nie zdążyli odjechać bo spadł deszcz , ale wydaje mi się , że Hubert zachował prawo startu .
Wydaje mi się , że w biegu przerwanym zawodnik ,który przed owym przerwaniem zjedzie z toru i w momencie przerwania nie bierze już udziału
w biegu to i owszem w powtórce nie może wziąć udziału , ale ta sytuacja jest inna , gdyż cały bieg został anulowany .
Jeśli chodzi o mecz to goście faktycznie pojechali dużo lepiej niż przypuszczałem , a gospodarze poza oczywiście BZ i młodymi mocno zawiedli.
W sumie wynik sprawiedliwy , ale faktycznie najsłabszym ogniwem Stali jest Chomski , który nie potrafi dopilnować , by tor dla swojej drużyny
był powtarzalny . Widać było (co potwierdził Przemek P) , że chłopaki zastosowali ustawienia z meczu z Lesznem i mocno się zdziwili.

[Przemek]

Pisałem przed meczem, że Stanisław Chomski jest ÓSMYM zawodnikiem Falubazu i tak w praktyce jest. To wlasnie sympatyczny Stasiu mówiący banialuki o "wróżeniu z fusów" i że "wygra lepszy" jest naszym najsłabszym ogniwem, który nie daje nic drużynie. Po pierwsze: tor przygotowany "a la Wrocław" za najlepszych czasów - start, pierwszy łuk i jazda do przodu jedną ścieżką. /ten tor nie był ani atutem gospodarzy, a dwa nie "wyeliminował" Hampela, ani Protasa. Temu drugiemu zrobiliśmy tor jaki mu pasuje (specjalnie odkurzył na ten mecz silnik sprzed roku, który pasował). Na dodatek jego decyzje odnośnie obsady biegów nominowanych już drugi rok z rzędu odebrały nam punkty meczowe!!! Jak można najlepszego startowca w drużynie i zawodnika, który w drugiej części meczu obok Bartka był najlepszym zawodnikiem dawać z wyślizgane i najgorszego pola C! Na dodatek najlepsze pole zostawia Iversenowi, który poza pierwszym biegiem (gdzie Dudek był w du..ie z ustawieniami, póki nie zmienił motoru po drugim starcie) wyprzedził tylko Karpowa (zrobił punkty na Szczotce) i Zgardzińskiego. To jest totalna kompromitacja trenera​ Czego Stanisław Chomski się nie ruszy podczas derbów w Gorzowie, to wszystko genialnie spier...li! Na dodatek Iversen z taka dyspozycją i przy takich startach Hampela (punkty tylko stracil dzięki przytomnej jeździe Zmarzika) musiał przegrać start. Gdy Vaculik został na tym wyślizganym polu C (gdzie nie poradził sobie nawet szybki Protas) skutkowało porażką w biegu i wyciągnęliśmy rękę do Falubazu. Kiedy wreszcie ktoś przejrzy na oczy i wystawi prawdziwą ocenę najlepiej opłacanemu wypełniaczowi programu w Gorzowie?

W takim przypadku, gdy mieliśmy własnego trenera, który na każdym kroku sprzyjał rywalom, nie mieliśmy Kasprzaka, mieliśmy poobijanego Bartka (chociaż on mówił, że gdy kładł się spać do busa, to gdy się obudził przed Miedzyrzeczem, to nic go nie bolało i mógł tańczyć). Bartek bardziej był niedopasowany w swoim 1 starcie, a niżeli doskwierał mu ból. Również taki tor go zaskoczył, gdzie nie można było wyprzedzać, ani przycinać do krawężnika. Przecież Zmarzlik jest mistrzem na Jancarzu doklejania się do kredy, a nawet nikt nie pomyslał, by tak ten tor chodził. W tym meczu pogubiony był Przemek Pawlicki (na ten mecz wziął inny silnik, a niżeli ten co jeździł na początku sezonu). Tego nie przegraliśmy dzięki naszym juniorom. To oni zrobili różnicę, dzięki której wygrywaliśmy na początku meczu. Warto stawiać na swoich wychowanków. Szczęście w nieszczesciu, że zawieszenie otrzymał Czerniawski, bo dzięki temu szanse występu w lidze otrzymał Szczotka. To chyba jedyny jeżdżący w Ekstralidze junior, który urodził się w XXI wieku. Kiedy ja wpisywałem się na Sportboardzie, to on dopiero co nauczył się mówić i chodzić. Takie stawianie na juniorów 16-letnich nam zaprocentuje w przyszłości. Widać, że Szczotka ma bardzo dobre starty, a jazda sama będzie z czasem co raz lepsza. Jeżeli Czerniawskiemu zostanie skrócona kara, to pomyslałlbym o tym, aby Karczmarzowi (też świetny występ dzisiaj - kolejny po G. Lagucie, Pedersenie dobry rywal na rozkładzie, bo Jarek Hampel) znaleźć klub w II lidze, gdzie może pojechac jako gość np. PSŻ Poznań. Karczmarz jest najlepszy z tej trójki i bez problemu będzie miał miejsce w Poznaniu, ba bedzie tam jednym z liderów. A mam na mysli jego start jako gościa gdy będziemy u siebie jechać z Czestochową i Grudziadzem, a także terminie, gdy nasze mecze nie beda sie nakładać na mecze Poznania. Wówczas mielibyśmy startujacych regularnie wszystkich juniorów w meczach ligowych (Nowackiego wypożyczyłbym do Piły, gdy już będzie wiadomo jak długa przerwa czeka Czerniawskiego).

Ja tam z tego jednego punktu sie na prawdę cieszę. Mimo takiego toru typowo startowego, jednośćieżkowego, w meczu tuż po Grand Prix (gdzie nie dopasowaliśmy się na maksa), mając Bartka dobę po tak poważnym dzwonie i Chomskiego jako ósmego zawodnika gości, to ten punkt na prawdę smakuje. Tym bardziej, że mamy 9 punktów w 5 meczach i bardzo przyjemny kalendarz. Licząc stosunek meczów wyjazdowych do meczów u siebie mamy bilans +3, a to spokojnie da nam Play-off. Mamy jeszcze cztery mecze u siebie: Torun, Grudziądz, Czestochowa i Wrocław i w zasadzie autostradę do PO.

Co do wniosków z tego spotkania:
- Serce się raduje, gdy się widzi naszych juniorów: 18 i 16-latkow, dzięki którym w tak trudnym meczu zdobywamy ważne punkty. Owszem na razie nie mamy najmocniejszych juniorów, ale potencjał jaki drzemie w tych chlopakach sprawia, ze optymistycznie można patrzeć w przyszlosc i juniorka w najblizszych latach nie będzie naszą słabą stronę. To wlasnie w derbach dzięki wychowankom (19 punktów + 3 bonusy) nie przegraliśmy tego spotkania. Z tego co pamietam, gdy ktoś na tym forum pisał, że nasi juniorzy mogą zrobić 10 punktów (tyle zrobili razem z bonusami), to pewien forumowicz nie brał tego pod uwagę, bo się dziwił na kim te punkty mieliby robić. Czyli warto stawiac na swoich, nawet gdy nie są objeżdżeni. Widać też było różnice w jeździe naszej juniorki - na + dla nas: Falubaz wystawił 19-latka który tak późno dostał szansę debiutu w E-lidze), a my Karczmarza o rok od niego młodszego i Szczotkę o 3 lata młodszego i mimo podobnego stażu w Ekstralidze - Karczmarza 6 występ w E-lidze, Szczotki 2 występ.
- wielkie słowa uznania dla Bartka Zmarzlika. To jest ktoś wielki, mimo 22 lat na karku to juz jest jeżdżąca LEGENDA klubu. Po takim dzwonie w sobote, wsiąść na motor, wygrać decydujacy bieg i zapewnić punkt swojej druzynie w meczu, gdzie innym nie szło? Czapki z głów, z taki zawodnikiem można osiagać wielkie rzeczy. A swoją drogą Bartek jak jedzie na prostej przeciwleglej do startu to...jeszcze kątem oka spogląda na telebim. Nie wiem jak on to robi...
- Czy szefowie naszego klubu przejrzą na oczy co do oceny naszego trenera? i zobaczą, że Chomski to najsłabszy element, który taktycznie kolejny raz skopał nam mecz, a do tego zrobił tor idealnie pod gości. Kolejny już raz w swojej historii pojedynków z Zieloną Górą. To nie był pierwszy tego typu przypadek.
- Takiego toru nie można robić na PO, bo grozi to samobójstwem
- Młyn Stali - o ile go tak mozna nazwać się bardzo przerzedził i ten doping to nie to samo, co pare lat temu

PS Trzeba podchodzić z optymizmem po tym meczu z Falubazem. Najtrudniejsze mecze za nami i jedziemy dalej po PO. Gdy wykuruje się Kasprzak, gdy tor będzie naszym atutem, gdy Zmarzlik nie będzie obolały, gdy juniorka nam się objeździ, gdy Chomski dostanie kolejna karę i nie będzie prowadził drużyny, to można tylko z optymizmem patrzeć w przyszłość.

PS 2 Mówiłem, że majac komfort psychiczny w postaci wygranej można było zaryzykowac z ustawieniem najslabszego seniora - Linusa pod 5 kę. Z biegów defensywnych, gdzie jechał Linus lub juniorzy nie wygraliśmy żadnego. A z czterech ofensywnych biegów - aż 2 razy zostaliśmy przystopowani i tylko 2 razy wygraliśmy 4:2. To i tak dobrze, że tego meczu nie przegraliśmy. Wychowankowie - jeszcze raz wielkie słowa uznania. To dzięki Wam nie przegraliśmy tych derbów, mimo że nasz trener robił wszystko, aby się tak stało.

[Rogerson]

Nie wiem czy ktoś już o tym napisał, jak tak to sorry ale przed tym taktykiem Duzersa za Hampela, polewaczkowy podszedł do Protasa i o coś go pytał. Protas pokiwał przecząco głową. Potem w wywiadzie na pytanie o czym była rozmowa, wykręcił się i nie odpowiedział.

Wydaje mi się, że Protas nie chciał zbytnio jechać z RT. Nie wiem, moze poszło o to, że musiałby jechać 4 razy w 6 ostatnich biegach.

[libky]

Tor był taki na jakim swego czasu regularnie zbieraliśmy baty od Falubazu... żeby to jeszcze atrakcyjne ściganie było. Gdyby nie ułańska fantazja kilku zawodników nie było by na co patrzeć i tylko wynik trzymał ten mecz w napięciu.

Chomski to nasz wielki problem, ustawienie nominowanych po prostu fatalne. Nawet gdyby Przemka ustawił w 14 na A a Puka na C szło by to wybronić. Postawienie Vaculika w 14 na C to zwykły taktyczny kryminał. Nie mówiąc już nawet że jedyną trójkę Vacul zdobył w 13 biegu na mocno przesuszonym torze z wewnętrznego pola...ten go stawia w 14 po mocnym polewaniu na pole C

Ten remis to z przebiegu meczu sukces Stali co dokładnie było widać po radości na trybunach.
Gratulacje Falubazy z dobry mecz!

[j-rules]

Protas niby powiedzial, ze nie rozmawiali o jezdzie, no ale to juz sie nie dowiemy.