Czyli w skrócie coś jak curling. Taktyka i precyzja, ale bezpośredniej walki, emocji i nawet wysiłku fizycznego w tym nie za wiele. Nic dziwnego, że nikt na WF-ach nie chce w to grać i wyszkolenie słabe Ludzie nie "uczą" się sportu na WF, a na podwórkach i po szkole. WF przeznaczony na siatkówkę to dla mnie i dla większości to zawsze były dwie zmarnowane godziny, które można było przeznaczyć na pasjonującą grę w piłkę.