No nie wiem.
Być może nie każdemu z nich,
ale np. takiemu DŻakowi to na pewno przydałby się jakiś mentor
łebski trener były zawodnik(np. Cieślak czy Skóra) lub bardzo doświadczony zawodnik(np. ktoś pokroju Grega*)
Chłopak robi tak rażące błędy, że nie raz to aż zęby bolą.
*-wiem , że cięzko takiego wskazać, ale ktoś pokolenia 40-latków pewnie by się znalazł.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Trener/manager to też autorytet, który na podstawie tego co widzi - dyspozycji dnia, układu biegów, pól startowych, przygotowania sprzętu - decyduje - teraz z taktycznej jedziesz ty, a nie ty, to też człowiek, który analizuje tor, podpowiada, czy ustawia biegi nominowane... a Gałańdziuk kim jest? Zna się na tym?
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Semen (13-01-2022)
We Wroclawiu od zajmowania sie zawodnikami mial Sledzia a od toru Węglarza.
Tam jest w drużynie koleś, który ma Nike wytatuowaną na szyi.
On robi robotę, o której w zasadzie żaden pismak czy łowca kliknięć nawet się nie zająknął.
bóg czyli ten, który robi wszystko dla dobra polskiego żużla, też jakoś, nie wiadomo dlaczego, tego zbytnio nie nagłaśnia.
...a jeszcze Hancock cy nawet bez niego jest Haj.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 13-01-2022 o 17:29
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
No już widzę jak Galandziuk z Tomkiem Zielinskim mówią Emilowi czy Patrykowi jakie błędy popełnia.
To nadałoby się do jakiegoś kabaretu
hehhehehe
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Jesli Galandziuk ma być od wszystkiego to będzie do niczego.
Rację ma zabovsky, że zawodnicy jakich mamy nie potrzebują stricte trenera ale i Morciasz ma rację, że musi być ktoś w parkingu kto ogarnie taktykę i zawodników.
Przy tak wyrównanych zespołach może to zadecydować o zwycięstwie lub porażce.
Wiele wskazuje na to, że drużynę poprowadzi Galandziuk z Zabikem.
Pan Jan pewnie też dołoży swoje trzy grosze do przygotowania toru, choć kiedyś czytałem wywiad z tym Galandziukiem który mówił, że sprzeciwił się wymianie nawierzchni na MA i ta która jest można przygotować tak aby wróciło ściganie.
Nie wiem tylko czy to jeszcze nie było przed ucieczką wrocławskiego toromistrza, bo nie sądzę aby to Galandziuk znał się tak dobrze na przygotowaniu toru.
Sezon zapowiada się ciekawie więc jeśli razem ze wzmocnieniami nie pójda zmiany na torze aby zapewnić nam jakąś przewagę, miliony mogą pójść w gwizdek.
Jakby nie patrzeć, szczególnie Motor i Sparta mają swój tor więc ten kto się chce liczyć w walce o medale nie może być sierotą z domu dziecka.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
To jak w KST rozwiązano najważniejsze dla jazdy żuzlowców sprawy
czyli kwestię trenera i toromistrza, jest potwierdzeniem tego,
że to niemal od samego początku jest kompletna amatorszczyzna.
Pan Właściciel załatwia swoje interesy, a toruński żużel leży i kwiczy.
Ktoś powie, a w 2016 byli w finale.
No jasne byli, składem zapewnionym przez poprzedniego właściciela.
Ten finał, szczególnie w meczu w Gorzowie to była kompletna porażka Właściciela.
To jak "nie dopilnował" Złotówaka, jak pozwolił na to( on i J.Gajewski) żeby Gomóła jechał 4 razy
to był pierwszy sygnał , że źle się dzieje pod nowym kierowictwem.
Spadek na raty , tylko potwierdził to,
że toruński klub wziął we władanie kompletny laik.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 13-01-2022 o 18:16
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Przekonamy się w 2022. Dotychczasowy manager nie zawiesił zbyt wysoko poprzeczki.
Co za różnica oni czy Bajerski? Reakcja ES czy PD byłaby taka sama - mechaniczne kiwanie głową ze wzrokiem utkwionym w martwym punkcie, myśląc sobie w duchu "dobra, idź już do kogoś innego i przestań mi zawracać gitarę".
Z torem najmniejszy problem, dzwonimy do klozeta i wskakuje na traktor za free
No i zostalismy bez żadnego szkoleniowca.
Zielinskiego nie liczę.
Nie dogadali się z Bajerem i będzie duet Galandziuk Ząbik?
Sezon 2022 jeśli nie skończycie na podium to będzie totalna porażka ... A to moze być duży niewypał...
a w Lesznie wystrzela korki. Dlaczego totalna porazka ma byc przegranie ze Sparta, Gorzowem i Lublinem?
Ostatnio edytowane przez lego ; 15-01-2022 o 13:47
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Pitolisz.
Może i faktycznie najbardziej wyrównany ale bez petard.
Emil niby mógłby się do takich zaliczyć, ale jak wiadomo ostatni sezon nie był wybitny i ciężko wyrokować jak ogarnie park maszyn.
Reszta to zawodnicy między 1.7 a 2.1 w SE.
Juniorów brak na ten moment, choć jakieś nadzieje są.
Lambert to niby najlepszy U24 ale Kubera czy Bewley też sroce spod ogona nie wypadli.
Różnie może być.
Optymistycznie zakladam finał ale i 4 miejsce nie będzie jakaś wielka niepodzianka a wygrywanie dwumeczy z czołówka zależy też od toru. MA każdy zna na pamięć i jeśli tego nie ogarną aby chkc trochę utrudnić innym spasowanie, może być ciekawie.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 15-01-2022 o 14:23
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Oficjalnie zapodaję: na dziś dla mnie Gałańdziuk jest odpowiednikiem Sousy w reprezentacji naszej kopanej. Ściągnięty z kosmosu, kontraktowy, o niewiadomych kompetencjach i umiejętnościach. Obyśmy tylko te swoje mecze z Andorami, Albaniami i SanMarinami powygrywali. Kiedyś też mieliśmy drużynę, które ponoć nie trzeba było prowadzić z parkingu. Poległa w pierwszym meczu w Gdańsku, a potem w czterech innych miejscach....
Obym się mylił.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Petardy to rodzi zawsze bieżący sezon. Jakie masz petardy w SE ? Zimny, Janowski, Artiom. Reszta to wymiatacze pokroju Emila, Dudka, J.Holdera, Lamberta czy PP, ze średnią w okolicach 2.0 +/- 0.2. Dlatego uważam, że ze Spartą polegniecie w dwumeczu. Ale z resztą powinniście sobie poradzić. Nie przekonuje mnie jakoś Motor i Stal. W Motorze zbyt często zawodzą Grisza i JHJ. W Stali z kolei jest jedna petarda, potem Vacul a potem Woźniak i Thomsen. Niedoświadczony na torach SE Hansen i póki co kiepska juniorka. Tak to widze na dzisiaj. Co nie znaczy, że nie mogę się mylić.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Wystarczy się zapytać ludzi z Wrocławia, serio
Już kilka razy pisałem, ale ponownie powtórzę - Gałańdziuk jest fachowcem pełną gębą. Jako człowiek mi totalnie nie odpowiada, ale nie jest zupą pomidorową, żeby każdy go lubił.
Jeśli chodzi o wiedzę o żużlu, ma ją w jednym palcu. Aczkolwiek nie jest to typ Cieślaka, Frątczaka. Wątpliwe by pchał się na świecznik, to raczej typ "pracusia".
Na pewno zyskaliście fachowca, który jednak niczym szczególnym się nie wyróżnia. Na pewno będzie jednak ogarniał, a i o przygotowaniu toru wie też nie mało.
Kota w worku nie sprowadziliście, ale to tez nie żaden cudotwórca i jakiś szczególny motywator. Możecie być jednak pewni, że swoja robotę będzie wykonywał rzetelnie i wątpię by przydarzyły mu się jakieś znaczące wpadki.
W koncu sie zdecyduj,petardy rodzi zawsze biezacy sezon czy moze Motor nie,bo Grisza zawodzi?
Poza tym nie bierzesz pod uwage,ze 4 seniorow Apatora zobaczymy w GP a pierwszym rezerwowym jest Jack,wiec szansa wystepu bardzo duza a to moze sie odbic na ich formie
w meczach ligowych, o kontuzjach nie wspominam.
Kolejna rzecza ktora pomijasz jest sprawa wzmocnien.
W Apatorze nastapila mozna powiedziec jakosciowa rewolucja,bo chyba kazdy zna proporcje miedzy Miedzinem i Holderem a Dudkiem i Emilem a to z kolei
moze spowodowac,ze reszcie zespolu bedzie ciezej osiagnac podobne srednie co w 2021 a przypominam ,ze mowilmy tu o 2,08 Lamberta,1,94 Holdera i 1,90 Pawla.
Calosciowo oczywiscie musi wyjsc na plus ale nie zgadzam sie,ze mozemy przegrac tylko ze Sparta.
Jak wszystko zagra,to nawet ze Sparta mozemy wygrac ale jak nie zagra chocby domowy tor czy np.Pawel z Dudkiem ze wzgledu na GP dostana ligowej zadyszki,
mozemy rownie dobrze skonczyc na 5 miejscu.
Jak juz pisalem,jestem optymista i zakladam final,ale jak bedzie nizej ,to wtedy przeanalizuje sie dlaczego tak a nie inaczej.
Poki co wrozymy z fusow.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Już Lech Poznań się raz nabrał i szybko go kopnęli w cztery litery. Szkoda, że teraz najprawdopodobniej kolejny prezes PZPN się nabierze. Wszyscy wspominają wspaniałe Euro 2016, a o fatalnych MŚ 2018 już zapomnieli, a to przecież świeższa historia...
stone_gossard (16-01-2022)
Jedno drugiego nie wyklucza.
Jak mi Pan Kazik zrobi dobrze hydraulikę i wszystko działa przez długie lata, to nie zachwycam się tym jak pięknie wkomponował złączki hydrauliczne, albo jak wyprofilował kolanka. Wykonał swoją robotę rzetelnie, po cichu, nie opowiadał niestworzonych historii, nie kombinował jak koń pod górę. Zrobił dobrze, fachowo. Dokładnie to za co mu zapłaciłem.
I coś podobnego miałem na myśli pisząc o Gałańdziuku.
Na razie to Sousa pożegnał się z reprezentacją dokładnie w ten sam sposób jak z Motoareną pożegnał się ściągnięty z Wrocławia toromistrz.
Teraz ciągniemy dalej wrocławskiego konia trojańskiego czekając co z niego wyskoczy.
Szacun - mistrz Izraela. Naprawdę. Z Izraelem to nawet nasi dwa mecze ostatnio wygrali.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Jeszcze będziemy tęsknić za "Siwym Bajerantem". Jaki był to był ale gra naszej Reprezentacji wyglądała zupełnie inaczej, czyli do przodu bez obrony "Częstochowy" (nie CKM) ale na wyniki potrzebował trochę czasu. No ale cóż "ziby TOP" podpisał z nim taką a nie inna umowę i ten pożegnał się po "angielsku". Zatrudnienie Nawałki to będzie krok w tył a jeżeli już "tak" na zatrudnienie to tylko na mecze barażowe bo jeszcze Nawałka kojarzy zawodników a dalej to już to będzie tylko degrengolada. Sorry, za taki wpis na forum żużlowym ale oprócz żużla piłka nożna jest naszym sportem narodowym
Ty ogladałeś jakiś mecz naszej kadry w ostatnich dwóch latach? Pierwszy mecz za kadencji Sousy wygladał dokladnie tak samo jak ten ostatni. Reprezentacja nie zrobiła żadnego postępu. Żadnego. Przez rok czasu. Pal licho wyniki, ale gra wygladała tragicznie. Dużo gorzej niż nawet za kadencji Brzęczka (gdzie już wygladała słabiutko). Nawet w tym teoretycznie najlepszym spotkaniu za kadencji siwego, czyli 4-1 z Albanią, wyglądaliśmy jak amatorzy. Beznadziejny poziom gry defensywnej i ofensywa polegajaca najpierw na wymienieniu 341 podań w poprzek boiska na jego środku, a potem zagranie na skrzydło i dośrodkowanie. Ot cała filozofia gry Sousy. Fajnie, że ludzie się jarają 60% posiadaniem piłki, ale kompletnie olewają fakt, że wynikało to tylko i wyłacznie z tego, że my tą piłke mielismy na srodku boiska albo swojej połowie. Poziom gry za Sousy był dramatyczny. Nie potrafił wykorzystać ani Zielinskiego, ani Lewego, ani Krychowiaka. Grzesiek w Rosji co tydzień zbierał niemal najwyższe noty, a na kadrze wyglądał jakby ze szkółki w Szamotułach przyjechał.
Rok to nie jest dużo czasu, ale powinno wystarczyć, bysmy mogli zobaczyć przynajmniej jakieś przebłyski myśli Sousy w grze kadry. Nic takiego nie miało miejsca. Co mecz to była ta sama padaka i zero progresu.
Dominik (21-01-2022)
Otóż niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Obejrzyj sobie jeszcze raz mecz z Hiszpania na ME oraz mecz z Anglią u nas (a nawet na wyjeździe bez Lewego). Ta gra wyglądała naprawdę optymistycznie gdzie zepchnęliśmy rywala na jego połowę i cały czas atakowaliśmy. Nie przypominam sobie wcześniej takiej gry w wykonaniu naszych kopaczy gdzie była tylko kontra i laga do przodu. Przypomnij sobie mecze w Lidze Narodów z Włochami na wyjeździe i dwu mecz z Holendrami - to była katastrofa. Odnośnie Krychowiaka to mi nawet nie wspominaj bo jakbym miał możliwość to od razu bym go pożegnał razem ze Szczęsnym. Mecz z Węgrami na Narodowym to był sabotaż ze strony Sousy bo wiedział, że odchodzi ale to jest wina zibiego Top, że podpisał z nim taki a nie inny kontrakt.
Przecież wcześniej to przegrywaliśmy mecze już przed wyjściem na boisko. Za Sousy pod tym względem było o niebo lepiej, odrabialiśmy wynik na wyjazdach w Sewilli i Londynie - w tym drugim bez Lewego. Nie wina Sousy, że Jóźwiak czy Puchacz czasem dostaną wylewy i się wyłączą z gry, ale też coś z nich wyciągnął. Pierwszy na Wembley bez kompleksów wchodził w pojedynki fizyczne i wygrywał je. Drugi miał jaja wyjść na Hiszpanię i założyć od razu siatkę Llorente. wszedł też dzieciak Kozłowski. Przecież to jest przepaść względem nawet udanego Euro Nawałki, gdzie końcówki spotkań były rozpaczliwym drżeniem o wynik i generalnie bicie głową w mur. Nie wspominając o latach wcześniejszych i np. żebraniu o koszulki po sparingu w 2010. Wyciągnął i zaufał Frankowskiemu, dał grać Świderskiemu - wcześniej zawsze było jakieś *********** o testowaniu i zawodnicy grali kilkadziesiąt minut w gównosparingu, a potem zdziwienie, że nic ciekawego nie pokazali, jak pół drużyny wymienione i nikomu nic się nie chce. Wystarczyłoby, że ze Słowacją mielibyśmy trochę więcej szczęścia - Bednarek trafiłby z drugiej strony słupka i już ocena Euro byłaby diametralnie inna, to jest chore. Fabian by nie wyciągnął wolnego ze Szwajcarią i Nawałki już by nie było wtedy, skoro nawet po Portugalii nie byli pewni pozostawienia go. Wreszcie graliśmy w piłkę, a że czasem się przegrywa? Ale przynajmniej dawaliśmy sobie jakąś szansę - czego nie można powiedzieć o ostatnich MŚ, bo to był totalny sabotaż od samego początku i finalnie przykro się oglądało do samego końca. Już nawet za Engela było więcej radości po ograniu USA. A rozważanie Nawałki w kwesti powrotu, to jak splunięcie ludziom w twarz. Zwłaszcza, że jeszcze ma czelność negocjować stawkę i warunki. Odrealnienie.
Lodu, gość pokonał Andorę, San Marino i Albanię. Jedyny atut jego jest taki o jakim mówił Szczęsny porównując Lewandowskiego do Ronaldo - mówi po polsku, więc dla Polaków zawsze będzie gorszy
Wow, na 15 spotkań w jakich ten gość poprowadził kadrę, jaracie się łącznie jakimiś 50 dobrymi minutami rozegranymi przeciwko Hiszpanii i Angli i stawiacie to jako dowód wprowadzenia kadry na nowy poziom. Gratuluję poczucia humoru.
Wprowadził Polske na wyższy poziom mentalny. Taki aby nie przegrywać już przed meczem.Niestety popełniał też błedy gdzie np przy trójce obronców wstawiał Bereszynskiego który srodkowym obronca nie jest. Problem Polski to rozgrywający bo takowego nie mamy.Czas postawić na młodość typu Moder,Kozłowski może zmienić ustawienie i przestać grać skrzydłami bo nasi coś cisneli jak Grosicki był w formie.Ja osobiście jestem za tym aby trenerem był zagraniczny a nie polak i wg mnie Szewa to dobry wybór
Meczu z Wegrami nie oceniam bo jeśli przegralismy przez brak Lewandowskiego to znaczy że jesteśmy naprawde ciency
Sorry za OT
Nie od razu Kraków zbudowano... Przyjdzie Nawałka i co więcej zrobi już wolałbym Fabio Cannavaro na dłuższą metę. Dajmy na to uda się Nawałce wygrać baraże i co dalej (chociaż w to wątpię). Jaki będzie progres będziemy grali 4 obrońcami, 4 pomocnikami i 2 napastnikami. Tak już się nie gra no chyba, że ktoś lubi TVP Historia.
Wolę te 50 minut Sousy niż rok miernej gry za kadencji Brzęczka
Czyżby Sousa był brany pod uwagę jako zastępstwo za Bajerskiego w Apatorze ?
My już mieliśmy mistrza przygotowanie mentalnego, tylko ze strefa komfortu sobie nie poradził.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
dokładnie, teraz widać braki w rekonesansie wszystkich obszarów przygotowań motorycznych, tu potrzeba fachowca
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
a ktoś powiedział Panu byłemu senatorowi że wolnych trenerów nie ma? i że może bajer jest ajki jest ale lepszych nie ma?
chociaż z drugiej strony może jednak ten bajer to taki sousa czy brzęczek.....
oj robi się u nas coraz większa dziura pokoleniowa... zaraz Miedziaka za trenera będziemy chcieli.
Ten się będzie tu przerzucał duperelami.
Najlepszym podsumowaniem niesłuszności zatrudnienia Sousy było 1. jego wyniki,
2. to w jaki sposób rozstał się z kadrą. Duperalami jest jakaś tam jego praca,
czy pogrywanie w Izraelu, czy innej Szwajcarii, czy wcześnie w kopaną - wielkie referencje to nie były,
tak jak i model jego pracy "przed monitorem" z kadrą też tą referencją nie był. Kryjom też kiedyś
prowadził drużynę przez "si-bi"...
Istotą porównania z Gałańdziukiem jest to, że bierzemy człowieka z Wrocka,
a mieliśmy już przez parę dni.... toromistrza Węglarza, który "zrobił swoje" i odjechał i nawet
nie pomachał na pożegnanie. To tak jakby brać Frątczaka marząc niegdyś, że pod jego komendą
odjedziemy zwycięski finał DMP z Falubazem. Trzeba popatrzeć kto pracuje i pracował we Wrocku
i na jakich zasadach - od Ruski i Kloc oczywiście zaczynając, a kończąc na Czekańskich, Cieślakach,
Węglarzach. A jak wieść niesie to Rusko właśnie polecił Gałańdziuka Termińskiemu...
Oczywiście to moje gdybanie i narzekanie i smutne przewidywanie - obym się mylił i żeby to jednak
zatrybiło i wniosło coś nowego, profesjonalnego na Motoarenę.
ps. ciekawe kto podejmował decyzje taktyczne w meczu GKM-WTS... Sledz, czy Gałańdziuk?
Ostatnio edytowane przez Morciasz ; 24-01-2022 o 12:32
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.