Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A kto jedzie w tych zawodach z ZG?
Sent from my Nexus 4 using Tapatalk
#GetWellDarky
Z ZG Sasza, a z Torunia chyba Kułakow.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
apator_uk (22-04-2014)
Patryk Dudek o torze
A tutaj Dobrucki :/
Tą waleczność ułatwiał jednak tor, który wyjątkowo pasuje naszym zawodnikom. Postaracie się przygotowywać podobny w Zielonej Górze?
Toru nie uda się przebudować. To jest inna specyfika nawierzchni, inna geometria, inne łuki. Tego się nie da przełożyć do Zielonej Góry. Dzisiejszy żużel jest mocno startowy i tor w Częstochowie jest wyjątkiem od reguły. Tu można się naprawdę pościgać. Z drugiej strony dla mnie nasze starty wyglądały zdecydowanie lepiej. Na tym będziemy się nadal skupiać. Apelowałbym także o hurraoptymizm, gdyż przyjdzie nam się zmierzyć w jeszcze trudniejszych meczach, jak chociażby 4 maja z Toruniem.
Ostatnio edytowane przez kapitan bomba ; 23-04-2014 o 10:18
Dobrucki mówi jakby w Falubazie był od wczoraj. To po to sztab szkoleniowy jechał na Wyspy, czynił pomiary, by teraz Dobrucki mówił, że jest inna geometria?
Sam jeździł jeszcze u Żyty po kartoflisku kołem po bandzie, nie pamięta tego?
Z tego co czytam, to wnioskuję, że musimy odpuścić sobie walkę przy W69 i nastawiać się na mecze typu ten z Tarnowem - czyli coraz mniej kibiców na trybunach
A tego zdania, to już nie rozumiem w ogóle:
"Apelowałbym także o hurraoptymizm, gdyż przyjdzie nam się zmierzyć w jeszcze trudniejszych meczach, jak chociażby 4 maja z Toruniem."
co chciał nasz trener tymi słowami powiedzieć nie wiem. Jak to mówią może czytanie ze zrozumieniem u mnie szwankuje, wtórny analfabetyzm
IN PROTAS I TRUST !!!
Dobrucki w ogóle jest dziwny. Gdyby nie dziwny manewr z Jonssonem w pierwszym meczu bylibyście na przedzie razem ze Stalą.
Tak to chyba powinno brzmieć."Apelowałbym także o (nie popadanie w) hurraoptymizm, gdyż przyjdzie nam się zmierzyć w jeszcze trudniejszych meczach, jak chociażby 4 maja z Toruniem."
Dobrucki pierdzieli głupoty. Na młodzieżówke i niektóre zawody inwydiwualne w ZG ( szczegolnie chyba IMP mi w pamieci utknał ) da rade przygotowac tor do zaj******o ścigania, więc niech nie kłamie. To jest to samo co w Tarnowie. Caly sezon tor przygotowywany na lige = kibel, przychodzi indywidualne IMP i super ściganie. Juz oni dobrze wiedza, czemu tak jest przygotowywana nawierzchnia. Licza ze przeciwnicy sie nie polapia, z ta roznica, ze pok co to przeciwnicy lapia sie na tej nawierzchni o wiele szybciej niz nasi zawodnicy. Tor w ZG da rade przygotowac do scigania, tylko oni tego nie chca robic. Stad miedzy innymi ja ten sezon odpuszczam Glowny powod to brak słonecznika, kolejny to gowniane widowisko za kosmiczną cenę. Idz tą drogą dalej Falubazie
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 23-04-2014 o 11:47
Właśnie to miałem na myśli. Śmiechu warte zawody , które obejrzy 12 chłopa są ważniejsze niz mecz , na który przyjdzie kilkanaście tysięcy a przed tv obejrzy następne 150. W najlepszej lidze świata - jak się chełpią. A inne ligi to smiech na sali w kolizji z terminami FIM. Szwedzi, Angole czy Duny jeżdżą sobie w środku tygodnia najczęściej.
Wystarczy zrobić na Toruń tor bardziej przyczepny bez względu na to czy wyprzedzanki będą po małej czy po szerokiej.Możecie sobie pierdzielić że Zyto robił g... tor ale fakty są takie że wyprzedzanie było.Jeśli ktoś chce robić tor startowy pod Jonssona,Protasiewicza czy Łoktajewa to musi mieć albo dynie zrytą albo słuchać Sztabu
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Zastanawiając się nad tym jak zachowuje się tor i jaki ma to wpływ na zawodników widzę jedną zasadniczą różnicę pomiędzy torem zielonogórskim, a toruńskim, czy częstochowskim. Wielokrotnie mówiło się, że na nowych tłumikach szpryca jest niemal nie do przejścia. Widać to po jeździe zawodników. Większość ataków polega na tym, że wchodzi się w łuk pół metra szerzej od zawodnika prowadzącego, a następnie ścina się do krawężnika. Właściwie tylko taki atak pozwala na ominięcie szprycy. Różnica, o której wspomniałem polega na tym, że szpryca na torach częstochowskim, czy toruńskim wydaje się "lżejsza". Nie wyhamowuje zawodników tak bardzo jak na torach w Zielonej, Lesznie, czy ostatnio w Gorzowie (od czasów Palucha). Jeszcze w 2011 roku w Gorzowie były świetne widowiska. Patrząc na przygotowanie toru w meczu z Lesznem, byłem przekonany, że ściganie będzie podobne, lecz stało się inaczej. Nie wiem jak było z dowożeniem nawierzchni, ale ta która jest aktualnie wydaje się być strasznie ciężka. W Zielonej jest podobnie. Prowadzący wybiera najszybszą ścieżkę, a jego szpryca powoduje, że nikt nie ma prawa pojechać szerzej od niego. Dodatkowo w Zielonej poprzez podniesienie zewnętrznej toru, podczas zawodów tworzy się półka, na której zostaje gruba warstwa luźnej nawierzchni, po której w ogóle ciężko się poruszać. W Częstochowie o dziwo dało się "przelecieć" przez szprycę i nie wytracała ona prędkości zawodnika... To takie luźne przemyślenia odnośnie nawierzchni. Być może to też kwestia przygotowania? Myślę jednak, że większe znaczenie ma jej skład.
CarlitosFalubaz (23-04-2014), kapitan bomba (23-04-2014)
W ZG Gorzowie i Lesznie byla do tej pory duza domieszka gliny, stad pewnie waga szprycy ciezka. Nie wiem jak jest obecnie w tych osrodkach.
w Zielonej jest taki problem że w trakcie meczu krawężnik jest wyślizgany i nie ma luźnej nawierzchni, a pod bandą jest tyle luźnej że wjechać się tam nie da. Tor powinien być równy na całej szerokości, a u nas nikogo to nie interesuje.
Zgadzam się też z tym że mamy za ciężką szprycę, jest to związane też z ogromną ilością luźnej nawierzchni która leży od połowy toru.
Dobrucki po tej ostatniej wypowiedzi w której twierdzi że nie ma możliwości zrobienia u nas toru takiego jak w Częstochowie powinien wylecieć z klubu.
Jak nie umie to niech spierda1a.
edit:
Dobrucki gada jak Jagiełowicz.
"Ale tak się przecież nie da."
Ostatnio edytowane przez MrSelfDestruct ; 23-04-2014 o 12:15
W Zielonej Górze są łuki od cyrkla,wąskie proste - wystarczy wygrać start i jechać swoją ścieżką.Jak zrobisz nieco trudniejszą nawierzchnie wtedy zawodnikom zdarzają się babole.W Gorzowie już sama geometria powoduje że zawodnikom nie jest tak łatwo utrzymać krawężnik a jak jeszcze jest przyczepniej to Dobrucki może wciskać kity o widełkachJak można pisać o szprycach skoro gorzowiacy przegrywają momenty startowe a potem wyprzedzają?Bzdura Panie.Galopować można sobie w Tarnowie,Częstochowie,Tarnowie(o ile nie ma betonu) bo tam są takie lotniska że jak masz dobrze spasowaną kobyłę to możesz Pan zostać mistrzem świata.Tor na staluchnie jest bardzo niekomfortowy dla przeciwników.
Tu się trochę zgadzam.Kiedyś jak było normalnie to przy kredzie był beton a przy dechach fajna przyczepna ścieżka bo zazwyczaj wtedy robili torek półtwardy,odsypujący się.W tej chwili na dużej nie da się jechać a po małej nie ma odpowiedniej przyczepności żeby przeprowadzić jakiś skuteczny atak.
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Rusty ty mi nie pisz o wąskich prostych, czy łukach od cyrkla, bo każdy z nas (Ty również) pamięta od groma meczów, w których wyprzedzali się aż miło. Wystarczy wejść na youtube i obejrzeć cokolwiek sprzed 10-20 lat.
Dodam, że od tego czasu przebudowywano tor, by nadawał się lepiej do walki (sic!). Teraz trener mówi, że nic nie można zrobić. Zgadzam się MrSelfDestruct - niech Dobrucki nie mówi, że nie można, tylko że on nie potrafi - bo to jest różnica. A historia pokazuje, że są ludzie, którzy umieją przygotować nasz tor.
IN PROTAS I TRUST !!!
Widowisko było bo było wyprzedzanie tylko z reguły po małej.Paluch jest sprytny i dobrze wie że nie wszyscy potrafią jechać po krawężniku a tam to nie jest takie proste.Na W69 ani po małej ani po dużej nie ma dobrych ścieżek do wyprzedzania bo tak zazwyczaj jest przygotowywany ten tor.Jeśli chcą wygrywać to muszą spasować się idealnie pod start i wychodzić na 5:1 co w przypadku takich zawodników jak Jonsson nie jest rzeczą łatwą.
Wtedy tor miał 357 i drugi łuk wyglądał nieco inaczej jakbyś nie wiedział.Przygotowywany był również nieco inaczej o czym napisałem powyżej.Pierwsza przebudowa była niby potrzebna bo dmuchane bandy zawężyły nieco łuki a druga to już wymysł Sztabu co miało doprowadzić do tak zwanego atutu toru
Ostatnio edytowane przez RUSTY ; 23-04-2014 o 12:41
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Ale jakoś za Cieślaka, na nowych tłumikach i po przebudowie dało się robić fajne widowiska. Wiem, że to i tak lata świetlne od prawdziwego speedwaya a la Czewa, ale to i tak sporo. Nasz trenejro ma teraz okazję się wykazać. Najbliższe mecze pokażą co jest wart. A klub tak czy siak powoli powinien się rozglądać za jakąś alternatywą dla Rafała.
Moze CZecze? Za niego w GW bylo dosyc fajne sciganie.
edit: dam emotikone, bo jeszcze niektórzy nie wyczują żartu. W koncu na SB emotikony sa wyznacznikiem żartu.
W sumie Minge z tego co pamietam tez jest bardzo obeznana w kwestii toru. W ktoryms wywiadzie robila z siebie taka specjalistke.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 23-04-2014 o 12:46
Mariusz jest specjalistą od wszystkiego.
Niech się zajmie torem
Straż pewnie będzie chciała zarobić na transferze, ale zawsze można im zaproponować płatność w wodzie, albo pożarach.
Cieślak robił normalny tor na którym jednak potrafił zrobić jakieś ścieżki po których można było złapać dobrą prędkość do ataku.Żyto robił trudny tor startowy,duża nie chodziła ale przy krawężniku było zawsze przyczepnie i to sprawiało że dla Tomasza był to koszmar gdyż on zupełnie nie umie tak jeżdzić.Wielu ówczesnym specjalistom od takich torów (Lindgren,Walas,Iver,Protas) jednak to pasowało z tąd katastrofalne pogromy typu 67:23.W Gorzowie wtedy tak nie jeżdżono,w Toruniu do dziś się tak nie jeżdzi
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Dobrucki powoli zaczyna byc mistrzem w gadaniu od rzeczy.
Czy tor w zg można zrobić do walki?, można, tak bynajmniej mówi w nieoficjalnych rozmowach Warecki.
Dlaczego nie robi sie takiego toru?, bo tak sobie życzy nasz sztab.
Ostatnio edytowane przez vsv ; 23-04-2014 o 15:59
Bo wynik wazniejszy od widowiska ( w sumie z ich punktu widzenia OK ), tylko ze na takim g****e jak robia, to ani wyniku ani widowiska. Zyto sypal gline na tor i lal wode, ale wynik byl ( nie to, zebym to pochwalal ) a teraz robia niewiadomo co i jest to lepsze dla przyjezdnych.
Weźcie toromistrza z Czewy, dajcie mu na flaszkę i poproście o przygotowanie toru na jakieś zawody młodzieżowe czy inne indywidualne i wtedy się zobaczy czy się da czy nie.
Sent from my Nexus 4 using Tapatalk
#GetWellDarky
CarlitosFalubaz (23-04-2014)
Czasem dochodzę do takiego wniosku, że bez Dobruckiego Falubazowi szłoby jednak lepiej i zrobili jego trenera chyba jednak nieco "z litości" biorąc pod uwagę okoliczności zakończenia przez niego kariery.
Tor w ZG był areną świetnych meczów, kwestia leży nie tyle w geometrii, a w nawierzchni, ma zawodników urodzonych, by wyprzedzać i walczyć, a ten nie zrobi nic, by pomóc swojej drużynie, "bo się nie da" i Hugo.
Tu nie trzeba żadnego gościa z Czewy ani z innego ośrodka, nasz toromistrz jest naprawdę wysokiej klasy fachowcem i z torem może zrobić cuda, ale... nie ma pozwolenie na robienie takiego toru, wiec lepiej i prościej gadać o specyfice i innych takich dyrdymałach
Za Żyty to wyprzedzanie nie wynikało z dobrze przygotowanego toru. To był "selektywny" (czyt. spreparowany) tor, na którym wiedzieli jak jechać tylko Zielonogórzanie i to głównie oni wyprzedzali. W Czewie jest super tor (najlepszy do ścigania w Polsce) co trenejro uważa za frajerstwo i po ostatnim meczu skończą się widowiska.
Tor startowy to bardziej dla Hampela. Przecież Jonsson ma starty w tym roku(w poprzednim zresztą też) tragiczne. Łoktajewa uratowałaby tylko "kopa". On nie lubi twardego toru. Zapewne bardzo dobrze pojedzie w Gdańsku, gdzie Chomski ugości wszystkich tak jak Toruń, czyli dziurami i koleinami.
Nie jest problemem przygotować tor do walki. Problem tkwi w działaczach, którzy chcą za wszelką cenę widzieć nie dobre widowiska a przynajmniej 46 po swojej stronie.
Jakos IMP, gdzie wygral Jedrzejak, tego ze tak dobrze idzie naszym na torze do scigania nie pokazało.
1. Tomasz Jędrzejak (Betard Sparta Wrocław) - 14 (3,3,2,3,3)
2. Rafał Okoniewski (PGE Marma Rzeszów) - 11+3 (3,3,1,3,1)
3. Krzysztof Buczkowski (Polonia Bydgoszcz) - 11+2 (3,3,0,3,2)
4. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) - 10 (1,3,3,0,3)
5-7. Maciej Janowski (Azoty Tauron Tarnów) - 10 (2,2,3,1,2)
5-7. Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 10 (1,2,3,2,2)
5-7. Grzegorz Zengota (Dospel Włókniarz Częstochowa) - 10 (3,2,2,2,1)
8. Dawid Stachyra (Lubelski Węgiel KMŻ) - 9 (2,1,3,0,3)
9. Adrian Miedziński (Unibax Toruń) - 9 (2,1,d,3,3)
10. Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 8 (2,w,2,2,2)
11. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów) - 4 (1,0,2,1,d)
12. Mirosław Jabłoński (Dospel Włókniarz Częstochowa) - 4 (0,1,1,1,1)
13. Krzysztof Jabłoński (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 3 (d,2,1,u/ns,ns)
14. Robert Miśkowiak (Lubelski Węgiel KMŻ) - 3 (2,1,w) - rezerwowy, klasyfikowany, startował w wyścigach XIV, XIX, XX
15. Damian Adamczak (Orzeł Łódź) - 3 (1,0,1,1,0)
16. Sławomir Musielak (Kolejarz Rawag Rawicz) - 1 (0,1,0,w,ns)
17. Tomasz Chrzanowski (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 0 (0,0,0,0,d)
Tor do walki ewidentnie zabił potencjał Jabola w tych zawodach : (d,2,1,u/ns,ns)
Zeby nie bylo. Ten tor na IMP nie byl az taki jak w Czewie na lidze, ale o wiele lepszy niz na lidze w ZG.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 23-04-2014 o 18:08
Tez moge potwierdzic slowa Pana Andrzeja Wareckiego wypowiedziane zreszta podczas ktoregos z zeszlorocznego treningu jak i podczas wylotu na mecz do rzeszowa niestety wciskanie nam wszystkim kitu o geometrii itp to jedna wielka bzdura Dobruckiego ktorego powoli mam dosc. Prosty dowod fajnego toru wspomniany przez Was IMP
Hmm, no dobra. Załóżmy przez chwilę, że ten tor to foch Rafała. Czyli, że co ? Zawodnicy chcą inny tor a on im na złość robi, czy jak ? Nie wierzę, ze taki Pepe czy jarek Hampel nie wzięliby sprawy w swoje ręce gdyby drużynie odpowiadała inaczej przygotowana nawierzchnia. Sądzę, ze skoro nawierzchnię przygotowują tak a nie inaczej to chyba jest to konsultowane z zawodnikami. Skoro Pepe, Hampel, Sasza, Patryk i AJ lubią lekko pod koło to chyba im to odpowiada. Nie wierzę, ze Rafał robi tor wedle swojego uznania, bez konsultacji tego z zawodnikami.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Dlaczego Dobrucki przygotowuje tor nie do walki? Bo ma głównie startowców w drużynie!
Dobrucki to ponoc ma nie duzo do gadania mialem na mysli Dobruca,Fratczaka,Prezesa czyli jakies tam trio osob tzw ''siedzacych wyzej'' tu nie chodzi o konsultacje a raczej moze.... sluchajcie jedziemy na takim torze jaki ma byc czyli obecny i musimy robic wszystko by sie ''spasowac ''jak najszybciej a ze widowiska z tego nie bedzie to trudno i wciskaja nam te kity geometria itp. Nasi wiedza jak maja jechac ale co z tego jak nic z tego nie wychodzi czyli...nie ma z tego zadnych korzysci czyli... nie mamy atutu wlasnego toru bo nikomu nie chce sie zrobic toru do walki na dystansie.Ja zaryzykuje stwierdzenie ze...jesli faktycznie nic sie nie zmieni to przegramy u siebie nie raz Pogodzilem sie z tym ze widowiska u nas nie bedzie, ale chociaż miejmy jako taką korzysc z naszego toru czyli.... lanie wszystkich do 30 bez walki.Raz jeszcze napisze jedyny rok z korzyscia dla naszego toru i zawodnikow to niestety rok...cieslakowy.
Ty sie na glowy zamieniles z kims czy jak... ? Moze masz glowe tylko po to zeby Ci deszcz do srodka nie kapal ?
Ostatnio edytowane przez Falubaz7 ; 23-04-2014 o 19:00