Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Tomas,
Już to w zeszłym roku pisałem, że problem nie jest tor tylko osoba która go przygotowuje i mam tu na myśli Wareckiego. To fajny gość tylko nie potrafi tej nawierzchni "odczytać" i trwa to już kilka lat .
Leszno przy W69 zawsze czuło się dobrze, a ten sparing tylko to potwierdził i na tą chwilę są po za zasięgiem innych drużyn.
nie wiem, może to już było.
za zielonagora.wyborcza.pl:
Klub Żużlowy nie potrafił dochować zawartej umowy. Historyczną i legendarną nazwę bez naszej zgody zwyczajnie skomercjalizował, tworząc kolejne produkty - pisze Falubaz - producent maszyn. Spółka walczy o znak towarowy w sądzie, ale pozwala, by klub i kibice dalej korzystali z kultowej nazwy
Falubaz Polska to spółka produkująca i projektująca maszyny włókiennicze. Wczoraj wydała oświadczenie. Bo? – Nie możemy dłużej pozostać obojętni – piszą szefowie spółki i tłumaczą, że kibice są wprowadzani w błąd, bo nikt ze spółki nie chce zabierać drużynie żużlowej nazwy. Chodzi tylko, o to, by ze znaku korzystać zgodnie z prawem.
– A o tym mówi umowa licencyjna, na korzystanie z marki, której spółka udzieliła klubowi 2009 r. – tłumaczy Falubaz Polska.
Fabryka zarejestrowała znak towarowy w 1957 r. Przez wiele lat nazywała swoją drużynę żużlową – Klub Sportowy Falubaz. W 1991 r. klub zaprzestał współpracy z zakładem, sponsorem tytularnym został Zbigniew Morawski, amerykański milioner. Potem nazwę zmieniano na nazwy kolejnych sponsorów.
– Klub żużlowy nie był zainteresowany Falubazem przez zgoła 18 lat. Nazwy Falubaz nigdy nie wyrzekła się jedynie fabryka oraz kibice – tłumaczy producent. Przyznaje, że przeżył trudny okres transformacji, nie splajtował jak wiele innych zakładów i zachował prawa do marki. Gdy dziesięć lat temu klub poprosił fabrykę o wyrażenie zgody na używanie historycznej i legendarnej nazwy drużyny „KS Falubaz", spółka się zgodziła.
– Strony zgodnie, uczciwie ograniczyły to prawo do działalności sportowej oraz marketingowej klubu żużlowego. Jednocześnie – wbrew pojawiającym się opiniom – spółka nigdy nie osiągała z udzielania prawa do nazwy Falubaz wymiernych korzyści materialnych – tłumaczy producent maszyn. I przyznaje, że klub żużlowy nie potrafił dochować zawartej umowy.
– Historyczną i legendarną nazwę, bez naszej zgody zwyczajnie skomercjalizował, tworząc kolejne produkty. Następnie, w roku 2015 podjął krytyczną i brzemienną w skutkach decyzję – sam zgłosił do rejestracji znak Falubaz. Bezpodstawnie twierdząc przy tym, że jest twórcą, właścicielem i wyłącznym dysponentem prawa do nazwy Falubaz – czytamy w oświadczeniu. Co ciekawe klub żużlowy twierdzi, że posiada prawa do znaku Falubaz od roku 1973.
– A to budzi nasze zdziwienie. Dlatego spotkało się ze zdecydowaną reakcją spółki Falubaz – tłumaczy producent i przyznaje, że sprawę oddał do sądu. Mimo to, zapewnia, że klub może dalej posługiwać się nazwą Falubaz w rozgrywkach żużlowych. Nie musi zmieniać nazwy.
– Wierzymy, że niepotrzebne zamieszanie wokół nazwy Falubaz nie jest próbą znalezienia przez klub żużlowy argumentów, pozwalających na wprowadzenie do nazwy zielonogórskiego klubu tylko i wyłącznie nazwy innego sponsora. Ze szkodą dla miasta i kibiców – kończy oświadczenie Falubaz Polska.
------------------------------------------
czekamy na kolejny krok falubazu w celu rejestracji w sądzie znaku myszki miki.
Czyli chodzi o kasę. Tak jak myślałem, boli ich to że klub czerpie korzyści z trademarku a oni nie dostają swojej prowizji.
A ten wniosek o rejestrację znaku to był skutek a nie przyczyna tzn. klub go złożył gdy spółka zaczęła robić problemy a nie na odwrót.
Szkoda tylko, że już panowie ze spółki nie wspominają o tym, że o takiej promocji marki jaką zapewnia klub sportowy to mogliby pomarzyć i w życiu nie byłoby ich na nią stać.
a ja to widzę zupełnie inaczej.
falubaz użyczał nazwy drużynie, której szefostwo kibicuje i z którą firma jest związana historycznie.
drużynie, a nie myjni itd.
klub deprecjonuje nazwę i jeszcze chce ją zastrzec w sądzie jako własną.
za taki policzek nawet pan jezus by oddał.
Już widzę ten ich problem, firmy od segregowania śmieci z tym że piłkarska szkółka czy myjnia mają w nazwie Falubaz.
Chodzi wyłącznie o kasę i sprawa wydaje się dość oczywista - klub w sądzie nie ma najmniejszych szans (podpisujac wcześniej umowę licencyjną uznali prawa spółki przecież!). Trzeba się dogadać z tą spółką. It’s all about the money chaps!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Moze gdyby w 2015 klub nie probowal ich zrobic w bambuko,dzis tej gownoburzy by nie bylo.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
wcześniej na to nie zwróciłem uwagi, ale kapitan może mieć rację, że awantura jest wywołana przez klub tylko po to, żeby wycofać się z nazwy falubaz i całą winą obciążyć spółkę, że to niby ona dymi. kibicom nie można zrobić takiego świństwa, ale co innego, jak się nie ma wyjścia, bo się sprowokuje kogoś do stanowczej reakcji. zrobi się z falubazu (spółki) kozła ofiarnego i miejsca w nazwie staje się wolne. tak już bywało w naszym klubie, np. z walaskiem czy ostatnio z zengotą..
ktoś pamięta, od kiedy stelmet był w nazwie, bo to może się sklejać z datą próby zarejestrowania nazwy falubaz na wyłączność klubu.
bo to dziwne, że klub związany umową licencyjną, nagle próbuje zastrzec nazwę wykorzystywaną jedynie na licencji.
to tak jakby nasz macdonalds przy castoramie nagle próbował wysadzić z nazwy spółkę-matkę z kaliforni.
--------------------------------------
ja pierdz.ielę, właśnie się zorientowałem, że jestem tu na forum już prawie 17 lat. to niemal połowa mojego życia.
nie, nie mam dziś urodzin, więc nie składajcie życzeń.
taka sobotnia refleksja.
Przez to że średnia wieku forumowego większości użytkowników spokojnie dobija do 10 lat to już się zrobiło mega hermetycznie. Zdechnie to forum wraz z nami
A co do teorii odnośnie zmiany nazwy to w nią nie wierze. Klub za dobrze zarabia na tej marce żeby z niej rezygnować. Jedno czy dwu sezonowy sponsor tego nie skompensuje ni chu chu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Możliwe rozwiązanie problemu z nazwą i logo, co to się jedno pani Jadzi
w sekretariacie w zacieku na ścianie pokazało, a drugie Święty Jan przyniósł
we śnie Panu Bonifacemu, bratu w Falubazie, jest następujące.
Zmiana nazwy klubu na Magiczny Świat Disney'a Zielona Góra.
Kibice zadowoleni, bo magia. Disney wreszcie ma, co swoje. A fabryka
może dalej te swoje zgrzeblary w spokoju rozsyłać po świecie.
Po bardzo słąbym dwumeczu z Lesznem, dzisiaj Pepe i Dudek na ulubionym torze w Czewie. Nie wyglądają dobrze, nie umieją sobie poradzić z 1-ligowymi zawodnikami.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jak mają przegrywać, to niech przegrywają teraz.
Na oceny poszczególnych zawodników przyjdzie czas po kilku kolejkach ligowych, wtedy bedzie już obraz co kto prezentuje.
Pepe jeszcze nawet silników nie dostał, Vacul co bieg jechał na innym przełożeniu.
Teraz jest czas na testy, sortowanie i żonglowanie silnikami, ustawieniami.
Mistrzów sparingów było wielu, szło im bardzo dobrze i osiedli na laurach, kiedy przyszła liga mieli problem ze zdobywaniem punktów i zaczęło się szukanie i nerwówka.
Teraz jest ten czas gdzie można wozić ogony bez konsekwencji.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Peter Kildemand (23-03-2019)
No różnie to może być, siła zespołu jest głównie oparata o seniorów i to oni mają ciągnąć wynik.
Juniorów mamy jakich mamy i nikt zbyt wiele się po nich nie spodziewa. Jak będą potrafili dorzucić coś do dorobku drużyny bedzie to ich plus.
Wiadomo, ze na tle juniorki leszczyńskiej wypadli słabo, ale raczej wszystkie ekipy bedą tak wyglądały.
Oczywiście pewnie i juniorce z Leszna może coś nie wypalić i wcale nie jest powiedziane, że nikt im tam punktów nie urwie.
Jest jeszcze Drabik, ale reszta to chyba jedna wielka niewiadoma.
Może też ktoś wystrzelić z formą i wybije się na tyle, że bedzie zespół miał sporo pkt z jego biegów, ale to na teraz znak zapytania.
Jak nasza juniorka zawali po całośći, to najwyżej czegoś braknie i powalczy się o jakiś brąz.
Ale patrząc też na juniorke poszczególnych zespołów jest szansa, że nasi wcale tacy najsłabsi mogą nie być.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Kilka kolejek to mało na ocenę, Pepe potrafi pół sezonu cieniować.
Dudkiem, Vaculem i juniorami głowy sobie nie zaprzątam, wiadomo na co ich stać. Gorzej z Duńczykami, a szczególnie z Pepe. Jeśli te nowe silniki będą jeździć szybciej, albo tylko nie gorzej niż końcówka ubiegłego sezonu i sparringi, to jesteśmy wygrani. Duńczycy też coś pojadą, choć to już mała zagadka, może być 4-5pkt/mecz, a może być 10-13, kto wie?
8. Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra)- 7 (t,1,3,2,1)
11. Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 5 (2,1,1,1,0)
Haha, a frajerzy z Leszna myśleli, że to oni tacy mocni
Naiwniacy!
Czytam sportsboard po pijaku, inaczej się nie da!
CarlitosFalubaz (23-03-2019), Peter Kildemand (23-03-2019), marcool (27-03-2019), zigi1976 (24-03-2019)
Peter Kildemand (23-03-2019)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Masz rację, dobra forma w sparingach wcale nie oznacza że tak też będzie w lidze. Natomiast w większości przypadków było też tak że jak ktoś jeździł ujowo w sparingach to przeważnie jeździł też ujowo w sezonie.
Ja natomiast dalej konsekwentnie dalej będę uważał że największym problemem Falubazu jest Skórnicki.
W sumie to sparing z Unią miał jeden duży plus. To był zimny prysznic i pokazał pewne problemy. Jakbyśmy jechali mecze z Ostrowem i Rybnikiem to pewnie dzis nasi chodziliby zadowoleni jak to wszystko jest super. Potem bylaby moze przykra niespodzianka na inauguracje, ze Torun przyjechal, wygrywa starty a potem nasi sa bezradni mimo, ze maja lepsze nazwiska.
Jak pisalem z 2 tygodnie temu, ze temat toru znow bedzie odlozony na bok bo mamy dobry sklad to Mariusz napisal, ze dobremu zawodnikowi kazdy tor pasuje. No coz...
Wczoraj Sparta jechala w Czestochowie. Znow Lindgren, Madsen i Zagar byli prawie nie do ugryzienia. Tam to maja atut toru i zawodnikow z szybkim sprzetem. My jak moglismy powalczyc o Madsena czy Lindgrena to akurat bylo zaciskanie pasa w klubie. Jeszcze potrafili w mediach narzekac jakie to ma Madsen wymagania kosmiczne a okazalo sie, ze byl spokojnie tyle wart.
Dobrze, moze to kwestia nawierzchni a nie geometrii ale tak czy owak w innych miastach potrafia zrobic powtarzalny tor pod siebie mimo roznej pogody a u nas lipa od lat. Wydano miliony na wzmocnienia skladu a moze wszystko na nic jak sie nie rozejrza za wzmocnieniem na pozycji toromistrza? Pewnie nie jest latwo znalezc wolnego fachowca na tym rynku ale czegos trzeba probowac bo dotychczasowe doswiadczenia pokazuja, ze jest w tym temacie tragedia. Zero wyciagania wnioskow, postepow. Wiecznie tylko loteria. To, ze ktos umie nawierzchnie wyrownac czy ubic to jedno ale jeszcze by sie przydalo analizowanie i odtwarzanie jej odpowiednio w zaleznosci od warunkow otoczenia.
Chociaz tor to jedno a silniki to drugie. Wczoraj na kiedys lubianym torze Wlokniarza nasi krajowi liderzy pokazali slabiutka dyspozycje i to zaczyna martwic. Wygladalo to podobnie jak w lidze w zeszlym sezonie gdzie liderzy Wlokniarza byli poza zasiegiem naszych i oprocz Tondera (!) nikt nie byl w stanie zdobyc jednej trojki!
prorocze słowa Eneaszu przyjedzie Toruń i tak będzie.
"dobremu" pokaż tych dobrych w Falubazie na dzisiaj. Skóra w 2 wiosenno/zimowe tygodnie toru nie ogarnie. jeszcze ze dwie takie wtopy w sparingach i znowu będzie wpły wału na tor... meczu nie będzie....
niby jechała a ledwo wygrała. Sparta (Tai i inni) testowali a Czewa na maksa a ledwo wygrali. Przyjdzie liga Czewa zbierze wpieprz.
No i dalej podtrzymuje swoją opinie. Jak zawodnik jest w formie, ma dobrej klasy sprzet, to pojedzie na wysokim poziomie na każdym torze. Popatrz na Artioma Łagutę, w Grudziądzu czy na Jancarzu, dla niego bez różnicy. Popatrz na Zmarzlika, to samo. Cofnij się rok do tyłu, poczatek sezonu i taki Fredka zapyerdalał niezależnie od toru. Madsen podobnie. A idealny tor w Czewie, tylko dodaje kolorytu takim zawodnikom.
Ale to też potwierdza tylko fakt, że warunki torowe to doskonała wymówka dla zawodników. Piszesz, że w takiej Czewie potrafią zrobić tor pod swoich zawodników. A ja dodam, że nie pod wszystkich, jeślibyśmy chcieli dyspozycje zawodników tłumaczyć torem. Madsen, Fred i Zagar latali, a Przedpełski czy Miedziak, już niekoniecznie. Czyli znowu jest tutaj potwierdzenie mojej teorii, że zawodnik w formie i z dobrym sprzętem, pojedzie na każdym torze.Dobrze, moze to kwestia nawierzchni a nie geometrii ale tak czy owak w innych miastach potrafia zrobic powtarzalny tor pod siebie mimo roznej pogody a u nas lipa od lat. Wydano miliony na wzmocnienia skladu a moze wszystko na nic jak sie nie rozejrza za wzmocnieniem na pozycji toromistrza? Pewnie nie jest latwo znalezc wolnego fachowca na tym rynku ale czegos trzeba probowac bo dotychczasowe doswiadczenia pokazuja, ze jest w tym temacie tragedia. Zero wyciagania wnioskow, postepow. Wiecznie tylko loteria. To, ze ktos umie nawierzchnie wyrownac czy ubic to jedno ale jeszcze by sie przydalo analizowanie i odtwarzanie jej odpowiednio w zaleznosci od warunkow otoczenia.
Ja już przestałem wierzyć w te tłumaczenia nawierzchnią, słabszego wyniku zawodników. Powód słabszej postawy zawodnika na torze jest inny, albo nie potrafi dostroić sprzętu, albo sam sprzęt jest słabszy, albo zawodnik jest w gorszej formie. Przecież generalnie w żadnej ekipie, nie jest możliwe przygotowanie takiej nawierzchni aby pasowała każdemu miejscowemu zawodnikowi. Bo zawodnicy maja różne preferencje. I tym się różni dobry zawodnik od słabszego, że ten pierwszy, na jakiejkolwiek nawierzchni, jak jest w formie i ma odp. sprzęt, to poniżej pewnego minimum nie schodzi.
Za wcześnie jeszcze na ocenianie zawodników. Zacznie się liga, wtedy będziemy oceniać. Ale ja już dzisiaj moge powiedzieć, że nawet jeśli tor na W69 przygotowywałby Rusty, to takie nazwiska jak Pepe, Dudek, Nicki, Vacul czy MJJ, mają zapyerdalac a nie narzekać, ze tor na treningu piątkowym był inny. Ja takich tłumaczeń już nie kupuje. Jeśli przyjedzie KST czy Leszno i nas oklepie w lidze, to już teraz powiem, że byli po prostu lepsi, ze ich zawodnicy byli w lepszej formie.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 25-03-2019 o 09:54
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Rusty to by ci go tak zbronował że komisarz dostałby sraczki i piany na gębie. Walkower jak nic
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatni handicap własnego toru , na którym wygraliśmy wszystkie spotkania mieliśmy w roku ... 2009 . Średnia punktów ..57 . W klubie mają telefon do pomysłodawcy tego toru .
TYLKO FALUBAZ
To o czym piszesz Mariusz to inna sprawa. Tez zawsze uwazalem, ze miejscowi zawodnicy powinni miec swoj tor ogarniety na 100 % pod katem roznych okolicznosci. Np jest suchy i twardy jak beton to iwedza, ze trzeba dostosowac ustawienia tak i tak, jest sliski to zmodyfikowac dysze czy zebatki odpowiednio, jest kopny to inaczej.
Przeciez chyba jeden tor nie moze byc przygotowany na wiecej niz kilka sposobow? Czy mozliwe zeby istanialo kilkadziesiat kombinacji przygotowania tej samej nawierzchni?
Ja uważam że nasz tor był dobrze przygotowany , jakby nie patrzeć w 80% po pierwszych 30 metrach dwóch leszczynian było na czele. To znaczy że nasi albo mają osiołki pod dupskiem albo nie umieją spasować motoru na start i dojazd. I ja obstawiam to drugie. Dlaczego? Dlatego że nawet słaby motor można z setupować na start. Wtedy byśmy starty wygrywali a na trasie dostawali liścia . Problem w tym, że niby wielce testując, nasze asiory nie potrafiły nawet pójść z setupem w stronę lepszego dociagu na pierwszych 30 metrach. 5 takich asiorow i żaden nie znalazł sposobu aby podzielić się z resztą.
Falubaz to MAGIA!!!
Eneasz - czytając tłumaczenia naszych kolaży to mam wrażenie, że nawierzchnię na W69 można przygotować na kilkaset sposobów i nigdy nie wiadomo który. Panowie i Panie kontraktując takich a nie innych zawodowców powinniśmy wymagać, aby po grzebnięciu nogą w nawierzchni wiedzieli co gdzie i kiedy założyć aby to rozsądnie kleiło i jechało. Bo kto jak nie oni powinni mieć w małym palcu kombinację ustawień na daną nawierzchnię przy danej pogodzie, wilgotności, porze dnia czy fazie księżyca bo u nas to już chyba i ten parametr trzeba brać pod uwagę patrząc jak nasi mistrzowie błądzą z ustawieniami. Przyjezdni chyba mają ze sobą zawsze szklaną kulę, która im wskazuje co i jak.... Nie wiem w czy m tak na prawdę leży problem ale jeśli go nie zdiagnozujemy i nie naprawimy to o najcenniejszych trofeach możemy tylko pomarzyć...
Wszystko pięknie.. ale pewnie zawodnicy Falubazu mogą mieć niezły ubaw jak obserwują sraczke na sportsboard w wątku Falubaz. W niedziele Duzers wygra, Nicki będzie w finale i od razu pojawi się zachwyt i pewnie stwierdzenia, że przez 6 dni ostro popracowali i od razu widać efekty
Jeśli chodzi o sparringi z Unią, to nie stricte sprzęt był problemem. Przecież na obcym sobie torze, w Lesznie, chłopaki walczyli z unistami jak równy z równym. Problem jest z jego dostrojeniem. Jeśli ten tor jest za każdym razem inny, z tego powodu że toromistrz z trenerem nie umieją powtarzalnie go przygotowywać, to zawodnicy powinni traktować ten tor, jak zupełnie obcy, innego wyjścia nie ma. Skład seniorów jest otrzaskany i doświadczony, sprzętu mają w p*pę, nie ma tłumaczenia że tor przedwczoraj był inny i sprzęt jechał. Tak to mogą się tłumaczyć nieopierzeni juniorzy.
Toromistrza i trenera już na ten sezon nie zmienimy, trzeba jechać tym co jest.
No dobra skoro taka cisza tutaj to powiem news dnia Dzis robię swój dwutysięczny wpis na tym forum i z tej okazji jakieś piwko poleci
Korzystając z okazji dziękuję szanownym Forumowiczom za lata ciekawych dyskusji, dużo śmiechu, okazjonalne bluzgi i inne ciekawe akcje. Gdyby nie to forum moje zycie na pewno byłoby uboższe bo pewnych tekstow np. Mariusza, Falubazziniego, Rustyego i innych bym sobie nawet nigdy nie wyobraził czy nigdzie indziej nie doświadczył Można się tu było nieraz dowiedzieć naprawde sporo nie tylko o zuzlu a czesc tekstow i sformułowań to były istne perełki
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
[QUOTE=Eneasz;1940149 Dzis robię swój dwutysięczny wpis na tym forum i z tej okazji jakieś piwko poleci
[/QUOTE]
Gratki Eneasz . Jak utrzymasz średnią , to za 16 lat walniesz następne . I nie idź w ślady strażaka , bo jak widać ilość nie przekłada się na jakość .
TYLKO FALUBAZ
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Mariusz jestem zaniepokojony Twoim brakiem aktywności na tym forum.
Jeszcze kilka dni temu pisałeś, udzielałeś się jak dziki dzik, a po postach pewnego użytkownika z tego forum przestałeś się udzielać...
Widzę, że asekuracyjnie piszesz teraz posty, boisz się udzielać, zanim coś napiszesz to zastanowisz się 5 razy.
Nie bój się Mariusz nikogo z tego forum, nikt Ci nic nie zrobi Pisz i udzielaj się tak jak dawniej.
No nie wiem. Jest tu kilku gostków, których obawiałbym się spotkać późną porą w jakimś zaułku. Taki Carlitos z nocem, pewnie by mi nie odpuścili, w imię obrony, ich pojętej demokracji.
No ale skoro zapewniasz mnie, że nie ma się czego bać, to powoli się będę rozkręcał.
Jak tam dzisiejszy sparing w Rybniku ? Ile tam dostaniemy w palnik, wie ktoś ?
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 27-03-2019 o 15:02
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Że ja? Ja się mogę z tobą spokojnie piwa napić. Chillout, nie dam się zwariować przez politykę.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Wszystko jedno jaki byle zdrowo!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk