W biegu o nic i dawno rozstrzygniętym meczu to sobie może. W Grand Prix widać kto jest lepszy.Tai zgasil Jasona jak peta, pieknie!
W biegu o nic i dawno rozstrzygniętym meczu to sobie może. W Grand Prix widać kto jest lepszy.Tai zgasil Jasona jak peta, pieknie!
Falubaz cienki jak sik pajaka. Gdyby byl Drabik to dwumecz kolo remisu
Mossberg (25-09-2016)
A Łoktajev gdzie ? Nawet Sedgmena zaprosili na rozdanie medali. Chyba temat Aleksa w ZG już jest zamknięty skoro nawet nie ma go na dekoracji medalowej.
Sugerujesz, że Doyle nie chciał tego biegu wygrać? Dobre sobie. To po ch.. wyjeżdżał tak szeroko na zewnętrzną? Chyba po to żeby zablokować akcję Taia, nieprawdaż? Poza tym Doyle już jako jeden z nielicznych nie zostawia rywalom miejsca pod dechami. Facet jest tak napompowany, że to jest aż nienaturalne. W tym roku a właściwie tak od połowy sezonu trafił wybitnie ze sprzętem i to cała tajemnica. Jak wiadomo w żużlu sprzęt kreuje zawodnika jak i też go niszczy. Vide Kasprzak '15 i Maciek '16.W biegu o nic i dawno rozstrzygniętym meczu to sobie może. W Grand Prix widać kto jest lepszy.
Czyli Taj to tylko sprzęt???
Jeden medal powinni zostawić dla Mariusza, On też dzielnie bronił cały sezon barw Falubazu tu na forum.
Niejednokrotnie wykazywał się tu wielkim heroizmem większym nieraz nawet, niż najwaleczniejszy zawodnik Falubazu.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
rafalsky (26-09-2016)
Nie mówię, że nie chciał tego biegu wygrać, bo pewnie chciał. Prawda jest jednak taka, że Doyle na pewno nie zabijałby się w biegu o nic z Taiem w meczu, który rozstrzygnął kwestie medalu po 3 wyścigach, a po prawdzie to i tydzień temu w Poznaniu. Zwłaszcza, że przed nim walka o największy sukces w karierze i szkoda byłoby ryzykować walką na całego w żużlowym pikniku co mogłoby się skończyć jakąś kontuzją. Zluzuj łydę.Sugerujesz, że Doyle nie chciał tego biegu wygrać? Dobre sobie. To po ch.. wyjeżdżał tak szeroko na zewnętrzną? Chyba po to żeby zablokować akcję Taia, nieprawdaż? Poza tym Doyle już jako jeden z nielicznych nie zostawia rywalom miejsca pod dechami. Facet jest tak napompowany, że to jest aż nienaturalne. W tym roku a właściwie tak od połowy sezonu trafił wybitnie ze sprzętem i to cała tajemnica. Jak wiadomo w żużlu sprzęt kreuje zawodnika jak i też go niszczy. Vide Kasprzak '15 i Maciek '16.
Robi (25-09-2016)
Tai byl dzisiaj mega szybki. Szkoda, że w XV nie było PePe bo zapowiadało się smacznie.
Mamy brąz, jest się z czego cieszyć, choć niedosyt pozostał. A jeszcze za parę chwil Gorzów odbierze złote medale.. 😉
Tez bysmy sie bardziej cieszyli z dwumeczu z inna dowolna druzyna niz tym strzepkiem czegos bez trenera. Najlepszy dowod na kpine z tego klubu to mecz w Poznaniu gdy miejscowi jada na koniec meczu bo dopiero wtedy jest po czym. A dzis luzne zakonczenie sezonu z ogorkami. Tajjski do nich wybitnie nie pasuje, no ale tak wybral.
zigi1976 (25-09-2016)
1. Deprecjonowanie dwumeczu o brąz DMP to jawna kpina. Oczywiście, że kibic jest wybredny i po miażdżącej końcówce apetyty wzrosły - a zwłaszcza zwycięstwie w Gorzowie - porażka w półfinale boli. Po dwóch latach posuchy trzecie miejsce w lidze to sukces. Widziałem tu głosy, że mecz o brąz to porażka marketingowa/finansowa. Bzdura. Stadion był pełny, pogoda super, mecz palce lizać. Akcje Dudka, Woffindena, Karpova miodzio. Bilety po 45zł, więc na pewno sporo złotówek wpadło do kasy. Czytałem tu głosy, że bez sensu rozgrywać mecz o najniższy stopień podium. Głupota do kwadratu. Na początku sezonu mieliśmy walczyć o PO z Gorzowem, Toruniem, Lesznem i Wrocławiem, a sam awans do czwórki to już miał być sukces. Pozwolę sobie przywołać 2008 rok, kiedy brąz smakował jak złoto.
2. Tor: był zupełnie inny niż w rewanżowym półfinale z Toruniem. Duża chodziła od 4. biegu i śmiem twierdzić, że gdyby taka nawierzchnia była wtedy, dziś mielibyśmy minimum srebro.
3. Karpov wg mnie rider meczu. Z punktów może to nie wynika, ale chłopak walczy jak lew w każdym biegu. Definitywnie powinien zostać.
4. Jarek Hampel: jak wyjdzie ze startu - ok. Jakikolwiek kontakt i lewa noga w akcji. Kablem śmierdzi na kilometr. Zima niewiele pomoże - out.
5. Zgardziński: paradoksalnie kontuzja Niedźwiedzia odblokowała i zadziałała na rzecz Alexa. Chłopak jedzie z zębem i nie pęka. Dwa kolejne sezony powinno się na niego stawiać.
6. "Kibice" z trybuny K znowu dali żenujący popis. Dobrze, że byli zagłuszani przez muzykę. Apele typu "Zagłębie", "Flota" i "Policja je...na będzie" to po prostu dno. Naprawdę czekam na sezon, kiedy to bluzgające bydło wreszcie zniknie z naszego stadionu.
7. Tai zdecydowanie najszybszy. Obierał najlepsze ścieżki i udowodnił, że mimo słabego startu na naszym torze - o ile odpowiednio przygotowanym - można wyprzedzać.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Mossberg (26-09-2016)
Też byłoby nam mniej przykro przegrać brąz z inną dowolną drużyną niż tym strzępkiem emerytów i rekonwalescentów z pijakiem w roli trenera. Najlepszy dowód na kpinę z tego klubu to półfinałowy mecz w Zielonej Górze gdy miejscowi spuchli już po trzech wyścigach. A dziś wkalkulowana porażka z ogórkami. Doyle do nich wybitnie nie pasuje, no ale tak wybrał.
1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1963 1967 1968 1993 1994 1995 1999 2001 2002 2004 2006 2007 2015
...this is Sparta!
Mossberg (26-09-2016)
Dokladanie wracajc do Jarka,swoje napisalem ze chlop nie powienien w tym sezonie w ogóle wyjezdzac bo nie byl na to gotowy. Co do przyszlego sezonu...dalej ostra rehabilitacja ale nie Rehasport Poznan bo uwazam ze sa dawno przereklamowani. Jest piekny osrodek rehabiliatcji w naszych polskich gorach i zmiana klimatu wlasnie na gory i cala zima przepracowana wlasnie tam dac moze nadzieje ze Jarek wroci silniejszy i pelni zdrowy na przyszly sezon.