Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Tu wracamy do dyskusji sprzed tygodnia.
Niczego im nie powinni zabraniac.
Na nich dziala tylko kasa.
Gdyby mieli swiadomosc,ze przez wlasna glupote czy brawure
beda musieli odlozyc w czasie zakup nowej fury czy budowe basenu,
szybciutko by zrozumieli,ze do sezonu mozna sie przygotowac
w mniej spektakularny sposob.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Mariusz dorobil sie drugiego lizidupa, w zwiazku z czym j rzeczywiscie powinien sie zamknac, bo jemu nikt nie tasuje.
Fachowcem od budownictwa nie jestem, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że do końca karencji Trajektoriu spokojnie się z tym remontem wyrobiąDokonano jednak korekt w projekcie, które zakładają zakończenie prac już nie do końca marca, a do końca czerwca.
Gadol (14-03-2019)
Speed Car Motor Lublin - MrGarden GKM Grudziądz (7.04, niedziela, godz. 19.00),
Nie wiem kto ten terminarz ustalał, ale na 90% spotkanie się nie odbędzie. godzina 19 jest niepewna w tym terminie. Może padać, wiać a to jest u nas naprawdę bardzo prawdopodobne, więc nie liczę na to że to spotkanie się odbędzie.
Fajnie byłoby gdyby się odbyło, przyjeżdża TV, wkracza Ekstraliga, fajna pora, ale za późno ta godzina w tym terminie.
Po drugie my jeździliśmy po południu zawsze w 1 lidze, dla nas będzie nowością jazda o 19, gdzie to już praktycznie wieczór jeszcze. O o 19:07 u nas w tym dniu zachodzi słońce, dla przykłady w Szczecinie 19:45, Poznań 19:34
Pisanie na miesiac przed meczem, ze na pewno sie nie odbedzie - jeden z lepszych odlotow, jakie widzialem na forum do tej pory.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Buszmen (14-03-2019), młody_piernik2 (14-03-2019)
oni już tam wiedzą że tego meczu nie będzie bo być nie może.
młody_piernik2 (14-03-2019)
Nie napisałem, że na pewno się nie odbędzie, tylko na 90% się nie odbędzie, bo jest takie ryzyko, gdyż u nas na przestrzeni lat na początku kwietnia może nawet i spaść śnieg.
Czytanie ze zrozumieniem kolego się kłania.
Ja osobiście wolałbym by ten termin został i mecz się odbył.
Wszystko rozumiem, ale co by zmieniło że spotkanie byście rozegrali o 16?
Gdy będzie padać to żadna godzina nie pomoże...
Po drugie od kilku lat spotkania są o 19 albo 19 30 w ekstralidze więc nie wiem w czym zdziwienie?
Po trzecie skąd ty wiesz jaka będzie pogoda 7 kwietnia? A może będzie ładny ciepły wieczór i +10? To jeszcze dużo czasu.
Tu nikt nie będzie robił wyjątków dla Lublina a spotkanie wieczorem przy jupiterach może być wspaniałym widowiskiem.
Lepiej naprawdę dobrze się przygotujcie bo jak polozycie pierwszy mecz z GKM to słońce zajdzie dla was już bezpowrotnie...
Właśnie spotkanie o 19 przy jupiterach i na inaugurację sezonu to wymarzona sprawa. To coś wyjątkowego i dlatego chciałbym aby ten termin pozostał i pogoda dopisała.
Ale na przestrzeni lat początek kwietnia tak do połowy to u nas wielka loteria: śnieg, grad, deszcz, słońca jak na lekarstwo.
hmmm.
coś mi się wydaje że patrząc na dane meteo to skoro w kwietniu tak słabo to w kolejnych miesiącach nie da rady wcale pojeździć
Na prawdę nic się nie da zrobić w sprawie Łaguty od początku sezonu? Myślałem, że coś wskóracie a tu cisza. Jeśli na prawdę pojedzie od maja to ten transfer w sumie jest bezpodstawny. 7 kwietnia bez Laguty i Zengoty 45-44 będzie sukcesem w mojej ocenie chyba, że zrobicie kope taką że tylko kaski będą widoczne na to jednak Ekstraliga nie pozwoli. Ogólnie nawet minimalne zwycięstwo z GKM nie wiele wam daje, ponieważ by się utrzymać to w mojej ocenie punkt bonusowy jest z nimi niezbędny. Warto też zwrócić uwagę na Gorzów, po tym co tam się rzekomo dzieję, może to nie GKM będzie waszym "partnerem" w warce o 7 pozycję.
Naszym partnerem do spadku jest tylko i wyłącznie Grudziądz.
Gorzów się wybroni.
W mojej ocenie Grudziądz jest do pokonania w dwumeczu na spokojnie. Tutaj nie obawiam się tego meczu, ale wiem że to nieobliczalna drużyna. Tam gdzie my polegniemy, to Grudziądz z racji doświadczenia może urwać kilka pkt Toruniowi, Stali bądź nawet Częstochowie. Tak więc do ostatniej kolejki z Grudziądzem będziemy bić się o 7 miejsce
Tak patrząc na zestawienie opadów, to Motor w kwietniu powinien jechać 2x w tygodniu, jakiś mecz w maju i w październiku resztę rozegrać. Nie ma co patrzeć na opady, jechać kiedy planowane i tyle.
Nisko oceniasz Grudziądz. Grudziądz ma A. Łagutę, który jest dla waszych grajków w zasadzie nieosiągalny. Dalej jest Bjerre, Lindbaeck, Pawlicki i Buczkowski, każdy z nich jest skuteczniejszym zawodnikiem od waszego najlepszego seniora. Może Lambert się rozkręci na podobny poziom. Zengota to podobny poziom jak powyżsi GKM-owcy, ale on może jechać pod koniec sezonu, jeśli pojedzie. Jonsson nie nadaje się do Eligi nawet na 2 linię, a na Łagutę zaczekacie, może być za późno. Prócz juniorów nie macie kim walczyć. Pewnie zdarzy się parę wygranych na swoim torze, ale GKM jest mocniejszy bez wątpliwości. Motor wygląda jak wypisz wymaluj Gniezno w sezonie 2013, nic więcej.
Większa szansa już chyba z Gorzowem, jeśli jakaś bomba finansowa tam pęknie, jeśli natomiast Stal się upora z problemami, to spokojnie się obroni.
Ostatnio edytowane przez noc ; 14-03-2019 o 10:33
Dokładnie tak. Dla porównania średnie 2018:
Laguta 2,4
Bjerre 1,91
Pawlicki 1,83
Lindback 1,75
Buczkowski 1,5.
Wasz krajowy lider który jest kontuzjowany Zengota 1,57 czyli poziom najsłabszego seniora Grudziądza. Reszta to wielka niewiadoma. Wiem że statystyki nie jeżdżą ale uważam że GKM może być cięższym przeciwnikiem niż np. Gorzów.
Statystyki nie grają. Co było w zeszłym roku wrzucamy do histori, do tabelek i jedziemy tym co mamy teraz.
Może się zmienić tor, podejście, możemy dostać jakieś nowe silniki, ktoś może odpalić, ktoś może wypaść ze składu - zmiennych jest wiele i na tą chwilę nie możemy stwierdzić, czy odpali AJ, czy Łaguta; czy tor będzie naszym atutem czy nie; czy silniki motory będą spasowane czy nie.
Moim zdaniem Gorzów będzie bardzo ciężkim przeciwnikiem, jednak taki Zmarzlik na silniku ze szrotu może więcej dać drużynie niż niejeden senior w Polsce. Chłopak ma do tego talent i kunszt. Z tym trzeba się urodzić, a on urodził się chyba na motocyklu. Łaguta pomimo przerwy to też kosmita; kto wie czy w Rosji czy w Australii sam nie trenował. Ale on wraca od 6 kolejki.
Dużym kłopotem jest wypadnięcie Grześka. Dramat jak pisałem wcześniej na forum. Ta jego kontuzja dużo zmienia. Łaguta dopiero od 6 kolejki ale może być za późno.
Tak czy inaczej Grudziądz w pierwszej kolejce jest do pyknięcia nawet 6-8 pkt
Żeby wygrać z Grudziadzem 8-10pkt to dwójka Wiktorow na juniorce musi uzbierać razem 10-12pkt wtedy wygrana pewna a i szansa na zaliczkę. Myślę że Mikkelsen odpali i zrobi super wynik
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Pisanie ze AJ odpali to czysta abstrakcja. Lubie go ale jego czas minal bezpowrotnie.
Co to znaczy odpali ? Kwestia nomenklatury. Jeśli odpaleniem jest to, że wykręci 1,8 na bieg to odpali. Mnie nie zdziwi jego świetna jazda zwłaszcza w Lublinie na torze dla niego wręcz stworzonym. Dzisiaj już ma 40 na karku. Bez żadnej presji. Może bawić się żużlem i to robi dlatego jego bardzo dobry sezon nie będzie dla mnie S-F.
Fajnie byłoby gdyby udało się kupić braci Curzytków.
Młodzi z dobrymi rokowaniami, byśmy byli zabezpieczeni na lata.
Ciekaw jestem czy dałoby się ich kupić, a następnie by się objeżdżali wypożyczyć do 2 ligi? Bo opcja wypożyczenia ich do nas nie wchodzi w grę.
Dla mnie odpali to jest lider który trzepie te 10 pkt i nie zawodzi w nominowanych. On będzie miał sztucznie podwyższoną średnią na marnych doparowych bądz na juniorach.
2 sezony temu miał tor który zna dużo lepiej niż ten w Lublinie i cudów nie było, a powiedziałbym że była tragedia.
Jonsson nigdy nie miał presji gdziekolwiek nie jeździł , żużel to dla niego dodatek do życia a nie główne źródło utrzymania.
No dla mnie to jest jedynie jego hobby i czysta zabawa. Na poważnie to on jeździł jak miał szanse na medale MŚ potem tak jak pisałem wcześniej hobbystyczna jazda.
Na pewno warto być optymistą, bo jakie inne wyjście masz? Jedynie G.Łaguta jest grajkiem-liderem, ale on prawie od połowy sezonu. Nieobliczalnym zawodnikiem 2 linii (raz 2pkt, raz 10pkt) na pewno jest Zengi, ale jego praktycznie nie będzie w tym roku. O AJ zapomnij, to żaden rywal nawet dla średniaków Eligi, to samo z Lampartem i Miesiącem. Zostają Lambert i Michelsen i w nich można upatrywać jakiejś szansy, choć niewielkiej, do seniorów przyzwoici juniorzy, tyle atutów. To sumarycznie jest =Start2013r.
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Ja nie porównuje Zengoty do top10 ligi (do Janowskiego, KK, Dudka), ale do składu Motoru. A na tle tego składu to wypada na jednego z lepszych. Ja wiem że Zengota miewa wahania formy, nie jest to Woffinden, ale też nie moja wina że Lublin ma taki skład że Zengi na jego tle wygląda jak profesor.
Zengota nierówny, Pawlicki nierówny, Lindbaeck nierówny ale Miesiąc sztos. Poradzi sobie! Z Jamroga też się śmiali! No i ten kaleka Bjerre i jego fatalne wejścia w sezon
AD 2018 - pierwsze 4 mecze:
(3,1,3,3,2*) 12+1
(2,1,1,,0,0) 4
(3,3,3,1*,2*) 12+2
(2,2,2,0,3,2) 11
Ale żeby nie było, w pierwszej kolejce trzymam kciuki za Motor. Szkoda by było gdyby przegrali na inaugurację, a i liga straciła by na wartości. Bo to co za emocje kiedy to po pierwszym meczu będziemy znali już spadkowicza?
sparta_mistrz (16-03-2019)
Tacy starzy a tacy głupi wszyscy jesteście - zakładacie że jaki ktoś miał ubiegł sezon, taki będzie miał kolejny jakbyście od wczoraj interesowali się żużlem Jasne, że Lublin jest faworytem do spadku, ale to wcale nie znaczy że musi spaść. W GKM-ie żadne asy nie jeżdżą - i Buczek, i Lindback, i Pawlicki, i Bjerre mają takie wahania formy, że mogą najpierw wysoko u siebie wygrać, by potem dostać 30:60. Z A. Łaguty też robicie kosmitę, a też może mieć różne mecze. Ja bym Lublina nie skreślał. Pierwszy mecz co prawda z GKM-em, ale do powrotu Griszy mają u siebie tylko Leszno, z którym i tak byłyby bęcki. Po powrocie Łaguty nadal są w stanie trzepnąć 10 punktów. Może być różnie Wcale taka mocna nie wydaje się Stal, Toruń znów z problemami... Liga będzie ciekawe. Wbrew temu co przed każdym sezonem wszyscy twierdzą Ile to razy miała być liga dwóch prędkości, a potem wszystkim ucierano nosa?
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Peter Kildemand (15-03-2019)
lpokarse, odpuść sobie czasami pisanie, bo nie robisz dobrej reklamy kibicom z Lublina.
Kibice z Lublina w zdecydowanej większości zdają sobie sprawę z tego kto jest faworytem do spadku. Jednak w wypowiedziach kibiców innych klubów o szansach na obronienie ekstraligi przez Motor wyczuwam więcej kurtuazji niż faktycznej wiary w to, że może się tak stać.
Skład jaki mamy każdy widzi. Składa się on w większości z niewiadomych - z zawodników, którzy albo nigdy nie jeździli w ekstralidze, albo jeździli w niej bardzo dawno, a jak jeździli niedawno - AJ - to bez sukcesów. Jedyny zawodnik szerzej znany ekstraligowej publiczności - Zengota - też ostatni sezon miał słaby, a do tego jest kontuzjowany. Dlatego wcale mnie nie dziwi, że nikt nie daje Motorowi większych szans na utrzymanie.
Motor jest nowym zespołem w ekstraligowym gronie, dlatego ekstraligowy kibic wie o nim bardzo mało.
1. Tor. Panuje dziwne przekonanie, że Lublin kombinuje z torem i że jeździ na przyczepnym. Faktycznie, nasi zawodnicy - Lambert, Miesiąc, AJ - preferują przyczepne tory, jednak przyczepny tor ostatni raz w Lublinie był w barażu z Rzeszowem (po wcześniejszych opadach). Wówczas Lambert wygrywał z przewagą prostej. W całym poprzednim sezonie i jeszcze wcześniejszym tor był twardy. Może nie był to typowy beton, ale do przyczepnego mu było daleko, na co nieraz narzekali lubelscy kibice.
Jak będzie w przyszłym sezonie? Nie wiem. Przed zimą dowieziono bardzo dużo nawierzchni. Być może klub będzie chciał ją wykorzystać do tego, żeby robić przyczepniej, jednak kombinowania z torem bym się nie spodziewał. Nie z tą ekipą. Ludzie, którzy obecnie zarządzają klubem, dali się poznać od bardzo profesjonalnej strony i robili taki tor, żeby jak najbardziej zwiększyć szanse na rozegranie meczu. Ani razu za ich kadencji nie było kombinowania, co kibice również nieraz zarzucali, bo wiadomo, że w żużlu należy jak najbardziej wykorzystywać atut własnego toru. Dlatego właśnie zespół przez cały ubiegły sezon lepiej się spisywał na wyjeździe niż u siebie.
2. Zarząd. Niektórzy pewnie kojarzą nazwisko Kępa, jednak zakładam, że dla większości kibiców ludzie zarządzający obecnie klubem są w większości anonimowi. Jednak istotne jest, że ludzie ci są od dawna mocno związani z środowiskiem motocyklowym. Pomijam już osobę Marka Kępy, ale Piotr Więckowski był pierwszym Polakiem na Dakarze. Od wielu lat prowadzą klub motocrossowy - z niemałymi sukcesami. Mają wiedzę nie tylko organizacyjną (poza KM Cross prowadzą z powodzeniem swoje firmy) ale i techniczną i znają specyfikę sportów motorowych. Wiedzą jakie znaczenie ma sprzęt, mają kontakty w środowisku, wiedzą do kogo udać się ze sprzętem i sami też potrafią pomóc zawodnikowi poszukać prędkości. To się rzadko zdarza wśród prezesów czy członków zarządu klubów żużlowych. Moim zdaniem to właśnie dzięki temu w ubiegłym sezonie spośród zawodników, którzy nie byli faworytem do awansu, a jedynie do fazy PO, zrobili drużynę, która zdominowała I ligę.
Jakie to ma znaczenie? Po pierwsze takie, że do ekstraligi nie wchodzi klub, który dopiero będzie się jej uczył - jak niektórzy kibice próbują przedstawiać - a taki, który może jej dać coś nowego i zaskoczyć dotychczasowe kluby nowym spojrzeniem i poszukać przewagi na polach, na których nikt jeszcze tej przewagi nie szukał.
O marketingu itd. nawet nie będę pisał. Efekty każdy zobaczy jak na swoim stadionie zobaczy najliczniejszą ekipę gości w sezonie na tym polu już od dawna w tej ekstralidze jesteśmy.
3. I co najważniejsze - zawodnicy. Każdy widzi, że skład na papierze nie jest najmocniejszy, ale nie jest to skład zbudowany z zawodników wypalonych, przerobionych w ekstralidze, ale z takich, którzy chcą coś udowodnić i chcą dokonać przełomu w swoich karierach.
AJ - ostatnie lata w ekstralidze miał słabe, jednak większość nie zauważa, że w ubiegłym sezonie się odbudował. Został najskuteczniejszym zawodnikiem I ligi, lepszym od Woryny, który nieźle sobie radził w ekstralidze. Na torze nie jeździł jak 40 letni emeryt, a jego akcje mogą być ozdobą całego sezonu. Wygrał nam kilka meczów wyprzedzając po trasie w 15 biegu. Robił naprawdę ogromne show. Można prześledzić sobie historie niektórych zawodników, którzy notowali dołki, ale potrafili wrócić do ekstraligi i robić naprawdę niezłe wyniki. Oczywiście nikt się nie spodziewa tego, że AJ wróci do czołówki GP, jednak jeśli pojedzie na poziomie z ubiegłego roku to powinien spokojnie zrobić średnią 1,8-1,9.
Lambert - zawodnik w 2017 roku przychodził do Lublina jako zawodnik w zasadzie nieznany. Miał powalczyć o skład, a stał się w zasadzie jego liderem. Podobnie w I lidze. Nikt nie oczekiwał od niego przed sezonem, że będzie jednym z liderów. Raczej miał pełnić rolę zawodnika drugiej linii. Chłopak wzorowo kieruje swoją karierą i są tego efekty. Wie na czym polega ekstraliga, nie pchał się tam, żeby robić 1,5 pkt/bieg. Praktycznie w każdym klubie, w którym jeździ jest liderem. To będzie objawienie przyszłego sezonu w ekstralidze i zawodnik, który już niedługo będzie w czołówce GP. W swoim życiu widziałem wielu żużlowców, pewnie wszystkich, którzy jeździli na przyzwoitym poziomie w ciągu ostatnich dwudziestu-trzydziestu lat, ale Lambert wyraźnie się wśród nich wyróżnia umiejętnościami i techniką jazdy. Czasami brakuje mu jeszcze prędkości - nie wiem czy to kwestia doboru przełożeń czy sprzętu - ale jak mu sprzęt jedzie to wygrywa. Jak sprzęt ma słabszy to też potrafi nawiązać walkę.
4. Juniorzy. I tu bym upatrywał największej przewagi Motoru nad rywalami. Ani Grudziądz, ani Gorzów, ani Toruń juniorów nie mają, a to jest 1/3 biegów w meczu. To właśnie juniorzy robią różnicę. Moim zdaniem Tarnów spadł głównie przez to, że nie miał punktującego juniora, bo przegrywali mecze na styku, a junior ogony woził. Leszno też wygrywa ligę nie wyrównanym składem seniorskim (choć to oczywiście niezbędne), ale Smektałą i Kuberą. Tutaj mają przewagę nad rywalami.
Lublin ma pewnie drugą juniorską parę w lidze, ale przede wszystkim ma w tym elemencie wyraźną przewagę nad bezpośrednimi rywalami o utrzymanie.
Czy to wystarczy do utrzymania? Nie mam pojęcia. Problem na pewno jest to, że na początku w składzie będą musieli być i Miesiąc i Lampart, zawodnicy którzy powinni siedzieć albo na ławce, albo być zastępowani przez Lamberta - przy obecności Zengoty i Łaguty. Lampart potrafi dobrze wyjść ze startu i trzymać gaz - to czasami wystarczy. Jednak w Miesiąca niestety nie wierzę. Facet ma tak fatalne starty, że w ekstralidze nie ma moim zdaniem czego szukać. Zawodników z GP nie będzie wyprzedzał na trasie, tym bardziej na twardych, ekstraligowych torach. Wszystko powyżej 1,0 będzie sukcesem.
Obaw o odjechanie meczu z Grudziądzem też nie mam o ile nie będzie jakichś ulewnych deszczów. Klub nie robi takich cyrków, że dąży do odwoływania meczu, żeby później mógł jechać Łaguta. Tym bardziej, że jeszcze w kwietniu są dwa rezerwowe terminy, w których Łaguta i tak nie będzie mógł wystąpić. Jedynie martwi mnie, że ten pierwszy mecz jest niezwykle ważny, a początek sezonu tradycyjnie w Lublinie jest ciężki. Od lat. Także przy obecnej ekipie. W ubiegłym roku u siebie zremisowaliśmy ze słabą, jak się później okazało, Łodzią. ...i to po dramatycznej szarży w Jonssona w 15 biegu.
Jednego możecie być pewni. Motor nie będzie outsiderem i stworzy wiele ciekawych i emocjonujących widowisk.
Ostatnio edytowane przez istred ; 15-03-2019 o 13:16
No wszystko fajnie, ale z tym:
Lambert - zawodnik w 2017 roku przychodził do Lublina jako zawodnik w zasadzie nieznany.
Odpływ...
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Peter Kildemand (15-03-2019), sparta_mistrz (16-03-2019)
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Gadol (15-03-2019)
Jak ktoś chce się przyczepić to powód znajdzie zawsze.
Środowisko żużlowe jest tak małe, że większość z nas zna nazwiska 90 % zawodników czynnie uprawiających żużel, a nawet nazwiska niektórych amatorów. Nie o to przecież chodzi.
Lambert przychodząc do Lublina miał 17 lat. Jeździł głównie na Wyspach i zaliczył kilka meczów w Szwecji. Był dobrze zapowiadającym się zawodnikiem, świeżo upieczonym brązowym medalistą IMŚJ (pewnie trochę na wyrost, bo głównie dzięki znakomitemu występowi na swoim torze). Jednak w dorosłym żużlu stawiał dopiero pierwsze kroki. Nie można powiedzieć, że był to zawodnik z jakimkolwiek wyrobionym nazwiskiem, a tym bardziej zawodnik, który miałby grać pierwsze skrzypce, nawet w drugoligowym klubie. Przychodził do Lublina jako nadzieja, ale każdy liczył się z tym, że równie dobrze może nie wystąpić w żadnym meczu. Dla szerszej publiczność zawodnik nowy, nieznany. W przeciwieństwie choćby do Bjarne Pedersena, Jeleniewskiego czy Miesiąca, którzy w polskiej lidze nazwisko zdążyli sobie wyrobić.
Przypomnę, że w tej samej edycji IMŚJ 6 miejsce zajął Patrick Hansen, który również został zakontraktowany przez Motor.
Ostatnio edytowane przez istred ; 15-03-2019 o 14:32
Przestań. To jest Robert Lambert a nie jakiś Paul Hurry. To, że będzie grał pierwsze skrzypce w każdym drugoligowym klubie to było akurat pewne. Tacy jak on rodzą się dla dyscpliny raz na X lat.
Lambert i Hansen to tak jakbyś porównał Adama Kownackiego i Krzysztofa Zimnocha.
Dzisiaj tak. Przed sezonem 2017 nie było to tak oczywiste.
Czy aby na pewno Lublin będzie miał jakieś duże korzyści z juniorów? To jest Ekstraliga i to ich pierwsze sezony na tym szczeblu rozgrywek które mogą ich solidnie zweryfikować zwłaszcza Trofimova. W ogóle mnie to nie zdziwi jak taki np. Rolnicki czy Sobczyński czyli raczej juniorzy średniej półki będą lepsi bo mają większe doświadczenie w E-lidze.